Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No widzisz. Teraz podam Ci przykład koleżanki która studiuję medycynę na WUMie i żeby dorobić sobie pracuje w sklepie odzieżowym. Czyli się da.

 

Da się utrzymać tylko zależy co masz na myśli godnie? Na pewno o wakacjach czy plazmie możesz zapomnieć. Ale brudne czy z głodu na pewno nie będą chodzić.

Opublikowano

Tylko wybacz ale nie każdy chce żeby jego dziecko musiało patrzeć jak inne mają na kino, wycieczkę szkolną, fajny ciuch. Nawet nie wiesz ile kosztują podręczniki do klas 1-3 i na dodatek są jednorazowego użytku. Mówimy o 7 osobowej rodzinie za 4 tys zł. Tak się nie da żyć bo wystarczy jedynie na jedzenie. 

Opublikowano

A jak się odniesiesz do Norwegi i Szwecji i ich dzietności? Dlatego tam też nie rodzą dzieci? Za mało pieniędzy zarabiają? Niski poziom życia?

 

Widzisz, wśród moich znajomych najwięcej dzieci mają osoby najgorzej wykształcone ze słabą płatną pracą. Koleżanka po rozwodzie, skończyła zawodówkę i wychowuje 3 dzieci pracując w markecie. I więcej Ci podam takich przykładów w mojego otoczenia. Pytanie, dlaczego Ci wykształceni i dobrze zarabiający nie mają dzieci albo co najwyżej jedno mają? Fakt, grupa mało reprezentatywna ale ciekawy jestem odpowiedzi Twojej na którą w sumie i trochę wcześniej sam sobie odpowiedziałeś.

Opublikowano

Proste bo tym Pan Bóg daje podobno jesteś księdzem to może odpowiesz czemu Ci biedni mają a wykształceni zero, kłopotliwe pytania to Twoja domena odpowiedz sam a nie wymagasz od innych i ich prowokujesz,nie piszę to złośliwie ale dość dużo czytam Twoich postów.

Opublikowano

A jak się odniesiesz do Norwegi i Szwecji i ich dzietności? Dlatego tam też nie rodzą dzieci? Za mało pieniędzy zarabiają? Niski poziom życia?

 

Widzisz, wśród moich znajomych najwięcej dzieci mają osoby najgorzej wykształcone ze słabą płatną pracą. Koleżanka po rozwodzie, skończyła zawodówkę i wychowuje 3 dzieci pracując w markecie. I więcej Ci podam takich przykładów w mojego otoczenia. Pytanie, dlaczego Ci wykształceni i dobrze zarabiający nie mają dzieci albo co najwyżej jedno mają? Fakt, grupa mało reprezentatywna ale ciekawy jestem odpowiedzi Twojej na którą w sumie i trochę wcześniej sam sobie odpowiedziałeś.

Ty za to jesteś tak wykształcony że cipki na oczy jeszcze nie widziałeś .

Ale co tam , zawsze tacy wszystko najlepiej wiedzą bo jakże by inaczej ?  

Opublikowano

Kultura. Po prostu rodzenie dzieci już nie jest naszym priorytetem a często i przeszkadza nam. Najlepszy przykład to dzietność w miastach i na wsiach w Polsce. Wieś gdzie katolicyzm jest jeszcze dość silny a do tego tradycyjny model rodziny nie jest jeszcze obciachem mamy większą dzietność niż w miastach. Tak, polityka prorodzinna dałaby coś ale raz, że jest bardzo kosztowna, słabe efekty i tymczasowa. Europa Zachodnia posiłkuje się imigrantami ale przez to za 50 lat może być więcej muzułmanów na ulicach i kolorowych niż białych.

 

Podałem statystyki krajów, gdzie obywatele nie muszą się martwić o pieniądze a opieka państwa jest bardzo duża a mimo to dzietność tam jest na poziomie Polski. Czy to też wina Tuska?

Opublikowano

Bardziej wykształceni kalkulują czy będzie za co wychować dziecko a w przypadku zapitego matołka myślenia nie można się spodziewać. Ale to nie jest reguła ani przykład, znam rodziny wielodzietne mgr. i profesorów.

Opublikowano (edytowane)

Krassus

 

dlaczego w Norwegi Szwecji oraz Polsce jest mały przyrost naturalny,pozwól że wyjaśnię:

 

bo musimy z.a.p.i.e.r.d.a.l.a.ć po 10godz w corpo aby utrzymać jedno dziecko podaje to na przykładzie WŁASNYM oraz moich i mojej żony współpracowników i najnormalniej w świecie jeżeli już zdecydujemy się na dziecko to po prostu nie mamy siły aby to zrealizować

 

mam znajomych zarówno w skandynawii niemczech oraz UK znam ich realia i wiem o czym piszę

 

niestety wyrabiam 195-210 godz w miesiącu pracuje na samozatrudnieniu w Komunikacji miejskiej i na szczęscie mam płacone od godziny

natomiast moja żona jest farmaceutą i pracuje w aptece (duża sieć na południu polszy) wyrabia różnie od 160 do 180 godz i niestety pensje ma stałą 1350zł (tak dobrze czytasz) nie pisz mi też że w biedrze zarobi więcej bo nie po to się uczuła aby nie pracować w zawodzie

bywają dni że z grafika wychodzi jej 12 godz (8-20) chciałbyś aby twoją receptę na leki ratujące życie czytał farmaceuta który pracuje już DWUNASTĄ  godzinę ???

mamy jednego syna

właśnie od ok pół roku stajemy nad pytaniem czy stać nas na drugie dziecko i uwierz mi nie jest to łatwe pytanie

 

więc albo pisz na podstawie własnych doświadczeń albo nie zabieraj głosu bo statystykami to już rzygam obietnicami kandydatów w stylu Duda i Komorowski razem wzięci mi sie już odbija

Edytowane przez TomekCosi
Opublikowano

Z nim nie ma rozmowy. Na proste pytanie: w jaki sposób wychować 5 dzieci za 4 tys miesięcznie odpisuje: normalnie. Nie ma pojęcia o kosztach związanych z utrzymaniem dziecka. Pomijam że te 4 tys w pewnym momencie musiałby zarabiać tylko ojciec. 

Opublikowano

A czy praca w Biedronce to jakaś ujma, że żona nie chce pracować? Co mnie obchodzi jakie ma wykształcenie? Jeżeli kasjerka w Biedronce zarabia więcej to niech pracuje w Biedronce jak chcecie więcej pieniędzy. Albo mniej wydawajcie.

 

Ile może kosztować wykarmienie i ubranie jednego dziecka? Za ile złotych to dziecko zje co miesiąc?

 

Czyli zgodnie z Waszą logiką, najlepsze warunki rodzicom stwarzają państwa Afrykańskie i Azjatyckie bo duże rodziny= bogaci rodzice z dużą ilością czasu na wychowanie dzieci?

Opublikowano (edytowane)

Proste bo tym Pan Bóg daje podobno jesteś księdzem to może odpowiesz czemu Ci biedni mają a wykształceni zero, kłopotliwe pytania to Twoja domena odpowiedz sam a nie wymagasz od innych i ich prowokujesz,nie piszę to złośliwie ale dość dużo czytam Twoich postów.

Ten pukniety Krassus jest ksiedzem?? to niech (usunięto) z rolniczego forum (usunięto)...

Edytowane przez kris14
Pkt. 3.1, 7 dni odpoczynku
Opublikowano

Mało kiedy się z nim zgadzam, ale tutaj @krassus ma 100% racji. Jak masz 5 dzieci i 4 tys/mies. to starasz się o socjal i dajesz radę, niektórzy z samych zasiłków żyją i jest dobrze. Jeśli chodzi o studia tak samo dostajesz stypendium (starczy co najmniej na akademik, a na inne wydatki, student może sobie dorobić w czasie wakacji, które trwają 3 miesiące, a przynajmniej na dużą część) , a jak nie to jest takie świetnie rozwiązanie jak kredyt studencki i już nie trzeba się martwić o to za co przeżyć na studiach, a też znowu nie przesadzajmy, studia to ma być trochę szkoła życia, (na tym trochę polega urok studiowania, kto studiował ten wie), a nie tak jak piszą niektórzy bajka gdzie student może wydać na co tylko chce 1500 zł, która kończy się w dniu obrony pracy mgr. A jak ktoś nie potrafi swojemu dziecku wytłumaczyć, że nie może codziennie imprezować, mieć pełnej szafy markowych ubrań, czy chodzić co tydzień do kina to dla mnie już jest śmieszne. Dziecko, które widzi biedę rodziców, a mimo to chce iść na studia to musi liczyć się z tym, że będzie to głównie polegało na nauce, a nie na ciągłej rozrywce, a jeśli mu to nie odpowiada to niech idzie do roboty zamiast na studia. 

@pawelol111 już w temacie o strajkach napisał, żeby nie głosować na partie z parlamentu a potem nie narzekać. Analogicznie tutaj, wiem że nie przekonam większości użytkowników, więc róbcie co chcecie, miejcie po 1 dziecku i inwestujcie w nie ile tylko chcecie, tylko potem nie narzekajcie, że musicie pracować do 70 roku życia, albo że nie będzie emerytur. Nie wińcie też Tuska za to, bo ja nie mogę na niego patrzeć, ale w tym przypadku tak jak napisał krassus, podobnie wygląda to w Norwegii, bogactwo nie przekłada się na większą ilość potomków.

Opublikowano

To może inaczej:  naszą katolicką tradycję i wychowanie blokuje nam marny status materialny. Rodzice są odpowiedzialni i nie chcą żeby ich dzieci żyły w nędzy. Dlatego planują ich liczbę. W innym przypadku chcą dzieci więcej ale praca jaką wykonują im na to nie pozwala. Czaisz czy nadal mroczki przed oczami?

 

W norwegii panuje wygodnictwo a do kościoła chodzi 10% osób.

 

W biedronie też wszystkich nie zatrudnią.

Opublikowano (edytowane)

Ale z tym jak piszesz, to Afryka i Azja powinna już wymierać, bo bieda aż piszczy a Europa Zachodnia powinna być przeludniona, Norwegowie powinni teraz kolonie zakładać bo są jednym z najbogatszych państw a tu odwrotnie. Dziwne...

 

I co oznacza definicja nędzy? Brak telefonu? Plazmy czy dostępu do szybkiego neta? Czy może dziecko które ubrane jest w marketowe ubrania czy po starszym rodzeństwie żyje w nędzy?

 

I dementuję plotki, nie jestem księdzem, popem czy rabinem. Kto to wymyślił w ogóle?

Edytowane przez Krassus
Opublikowano (edytowane)

Napiszę jeszcze raz nie można się sugerować logikom księdza bo on zawsze będzie namawiał iż trzeba za wszelką cenę utrzymać populację bez względu na koszty, puki babcie go utrzymują a dają na msze to jest ok i każdy o tym wie,jestem katoliczką ale kraus już wszędzie wtyka i miesza swoje trzy grosze .Napisałam to bez aluzji

Edytowane przez wozak
Opublikowano

Pawelol śię wypowiada tak jak by miał już kilkoro dzieci a wygląda jak by skończył studia i pewnie tak inprezował ,ja nie skończyłem bo musiałem zpierdzielać ,ale rodzeństwo skończyło to mi opowiadali jak niektórzy potrafią inprezować w du..ach się przewraca ,znam biednych co skończyli studia kosztem wyżeczeń ich to podziwiam z nich będą ludzie bo znają cene pieniądza

Opublikowano (edytowane)

faza B przypomina mi islamizację europy ułatwioną przez tzw polityczną poprawność

 

faza C i D również nastąpi ale nas już może nie być i to właśnie dlatego że nie potrafimy znależdz wspólnego języka Polak Polakowi wilkiem i nawet Wilk tu nie pomoże

Edytowane przez TomekCosi
Opublikowano

Pawelol śię wypowiada tak jak by miał już kilkoro dzieci a wygląda jak by skończył studia i pewnie tak inprezował ,ja nie skończyłem bo musiałem zpierdzielać ,ale rodzeństwo skończyło to mi opowiadali jak niektórzy potrafią inprezować w du..ach się przewraca ,znam biednych co skończyli studia kosztem wyżeczeń ich to podziwiam z nich będą ludzie bo znają cene pieniądza

 

Skończyłem - miałem blisko na uczelnię, 20 min z domu. Wolne dni najczęściej na gospodarce. Wiem jak ludzie imprezują. Tyle że do nachlania się nie trzeba wielkich funduszy. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v