Ceny dzierżawy ziemi

[20CBR12]

Serio? Praca na cpn to 1920 h rocznie o ile masz szczęście i prace w systemie trzyzmianowym nie po 12h a na tych 96 ha to ile h chcesz robić 400 500 no max 600h to jak dla mnie zupełnie wielkości nie porownywale jednak warunek jest prosty trzeba mieć odpowiedni sprzęt żeby te 96 ha obrobić bo jeśli tu faktycznie 1000h nabijesz to napewno lepiej na stacji pracować bo w tym przypadku to i te 1500z ha to by za mało było 

[Gość]

Jednak żydzi lepiej liczyć umieją. 

- jest interes do zrobienia.

- a ile można stracić?

- ty się nie pytaj ile można stracić tylko ile można zarobić

- ile się zarobi to się zarobi, ja się pytam ile trzeba mieć w razie jak się straci

Jakoś tak to leciało .(kabaret Dudek)

Ten skecz jak ulał tu pasuje.

 

[wojtal24]

dokladnie @damianzbr dobrze mowi nawet nie wiem czy nie wiecej powinno zostac zeby sie oplacalo mowie o prostych uprawach typu zboza kukurydza

20CBR12 napisał:

Serio? Praca na cpn to 1920 h rocznie o ile masz szczęście i prace w systemie trzyzmianowym nie po 12h a na tych 96 ha to ile h chcesz robić 400 500 no max 600h to jak dla mnie zupełnie wielkości nie porownywale jednak warunek jest prosty trzeba mieć odpowiedni sprzęt żeby te 96 ha obrobić bo jeśli tu faktycznie 1000h nabijesz to napewno lepiej na stacji pracować bo w tym przypadku to i te 1500z ha to by za mało było 

inaczej mozesz liczyc jak dostajesz 96ha w spadku a inaczej jak musisz kupic te 96ha na kredyt

[Gość]

35 minut temu, 20CBR12 napisał:

Serio? Praca na cpn to 1920 h rocznie o ile masz szczęście i prace w systemie trzyzmianowym nie po 12h a na tych 96 ha to ile h chcesz robić 400 500 no max 600h to jak dla mnie zupełnie wielkości nie porownywale jednak warunek jest prosty trzeba mieć odpowiedni sprzęt żeby te 96 ha obrobić bo jeśli tu faktycznie 1000h nabijesz to napewno lepiej na stacji pracować bo w tym przypadku to i te 1500z ha to by za mało było 

na około 100 ha, samym ciągnikiem robię 500 mth. Do tego kombajn

A gdzie papierologia i czas na nią poświęcony? Gdzie czas latanie po urzędach, bankach. Gdzie poświęcony czas na szkolenia?

 

Gdzie stopa zwrotu z inwestycji liczonej w mln. Bo 100 ha i sprzęt do tego to już  nie tysiące tylko mln.

Gdzie uszczerbek zdrowia? Nie wiem czy wiesz ale w klasyfikacji ZUSowskiej określającej niebezpieczeństwo stanowiska pracy, to sektor rolny jest na równi stawiany z stanowiskiem pracy w przemyśle górniczym i drzewnym.

Niżej (bezpieczniej) jest klasyfikowany pracownik fabryki, magazynier, kierowca zawodowy.

 

Gdzie rekompensata za odpowiedzialność jaka spoczywa na zarządcy gospodarstwa?

 

A na CPNnie jako pracownik przepierdzisz 1920 h rocznie z palcem w nosie, twoim jedynym zmartwieniem będzie to gdy w dniu w którym zapomniałeś kanapek do pracy, o 23:14 nie spodziewasz się już żadnego klienta do rana i wkładasz na rożen ostatnią paróweczkę aby sobie ją odgrzać do hoddoga, aż tu nie spodziewanie wpada typ i od samego wejścia palcem pokazuje i krzyczy: ,,proszę o tą że parówkę,, z sosem mexykańskim.

i za 3 lata zarobisz tyle samo co rolnik na 96 ha gdy zysk będzie mu wychodził 500zł/ha

 

Edytowane 23 Września 2019 przez damianzbr

[Gość]

Ja tam bym nie chciał na cpn robić, kolega raz się na 500 zł jebnął (pierwsze dni w robocie) niestety ale musiał z własnej kieszeni oddać. Już lepsza cieciowka przelezysz cała noc jak napadną to jeszcze i im pomożesz żeby tylko tobie nic nie zrobili. Ale fakt za 500 zł to trochę za mało żeby robić i się tym cieszyć. To lepiej tak jak ja teraz leżeć do góry jajcami i brać kuroniowke 

[Gość]

Z mamoną tak jest w każdej pracy gdzie obsługujesz kasę. Bank, poczta, sklep, CPN, skarbnik np. gminy/szkoły. Jak się machniesz w obliczeniach to oddajesz ze swojej kieszeni.

 

Jak będzie minimalna 4tys sam pójdę na CPN bo cieciówek u nas w okolicy nie ma i trzeba daleko jechać a cpnow parę się znajdzie. A na zmiany to dobra praca bo możesz coś sobie w tygodniu porobić gdy masz wolne.

[Pajej]

9 godzin temu, damianzbr napisał:

Z mamoną tak jest w każdej pracy gdzie obsługujesz kasę. Bank, poczta, sklep, CPN, skarbnik np. gminy/szkoły. Jak się machniesz w obliczeniach to oddajesz ze swojej kieszeni.

 

Jak będzie minimalna 4tys sam pójdę na CPN bo cieciówek u nas w okolicy nie ma i trzeba daleko jechać a cpnow parę się znajdzie. A na zmiany to dobra praca bo możesz coś sobie w tygodniu porobić gdy masz wolne.

Mi chodzi po głowie zeby rzucić ta gospodarkę. mam własnosci pond 20 ha a uprawiam ponad 70ha zostawił bym sobie jedna działke 1,3 ha. reszta w dzierzawe jak ktos mi da 2 tys miesiecznie za to.  kupiłbym sobie kozzy, bo o tym marze, a nie mam czasu. Powiekszyłbym pasieke i zyłbym sobie za te 2 tys na spokojnie bez nerwów moze cos bym z nudów dorobił. Troche z pszczółek by zostało. ktoś powie że mało kasy, owszem, ale ile kawalerowi trzeba. Jak się w przeciągu kilku lat nie ożenię i znajdę frajera na to pole to chyba tak zrobie. zero stresu... 

[Gość]

Ty nawet tak nie myśl, pisz anonse w sieci do potencjalnych teściów - "hektary za córkę "

Powinien być odzew.

[Belaruss820]

Albo zgłosić się do kolejnej edycji "Rolnik szuka żony",może akurat by się udało. 

[kr9292]

13 godzin temu, damianzbr napisał:

Jak będzie minimalna 4tys sam pójdę na CPN

Wtedy chleb będzie po 50 zł więc ja ci mówię że nie pójdziesz 🤭 masz ode mnie wróżbę w gratisie

[robercikj100]

Pójdzie , pójdzie bo cena pszenicy będzie taka jak teraz więc realnie jeszcze niższa . A wtedy to już całkiem z tych dzierżaw nic nie zostanie nawet 500 zl

[warchest]

22 godziny temu, damianzbr napisał:

Żartujesz teraz tak?

500zł zysku z ha to dobry biznes?

 

W takim  układzie to za 3 lata lepiej będzie pójść na sprzedawcę do CPNu za najniższą krajową jak być rolnikiem z zyskiem 500zł/ha, bo to co na tym zCPNne zarobisz to będzie równie zyskowi po 500 zł z 96 ha na rok.

 

Takie minimum średnie kilkuletnie aby rolnictwo miało sens to 1500zł/ha na czysto jak nic.

500 zł czystego zysku po odliczeniu kosztow amortyzacji i wszystkiego nawet swocih godzin pracy 

22 godziny temu, wojtal24 napisał:

dokladnie @damianzbr dobrze mowi nawet nie wiem czy nie wiecej powinno zostac zeby sie oplacalo mowie o prostych uprawach typu zboza kukurydza

 

inaczej mozesz liczyc jak dostajesz 96ha w spadku a inaczej jak musisz kupic te 96ha na kredyt

 

a jakie wedlug ciebie trudne sa uprawy i lepiej zyskowne od rzepaku ? 

[kuba9449]

I to jest to o czym mówię, jak ktoś lubi robić za darmo (a 500zł z hektara to jest za darmo, biorąc pod uwagę utrzymanie sprzętu, czas pracy i ryzyko) to droga wolna. Ja wolę pojechać na usługę i zgarnąć 3x tyle w tym samym czasie.

[Nikita_Bennet]

I o tym pisałem

[Gość]

Tylko niema komu wykonac tej usługi wszyscy mają swoje maszyny

[robercikj100]

7 godzin temu, kuba9449 napisał:

I to jest to o czym mówię, jak ktoś lubi robić za darmo (a 500zł z hektara to jest za darmo, biorąc pod uwagę utrzymanie sprzętu, czas pracy i ryzyko) to droga wolna. Ja wolę pojechać na usługę i zgarnąć 3x tyle w tym samym czasie.

500 zł zysku z ha to jest nic tym bardziej że jeden słabszy rok i z tych 500 zł zysku może okazać się że trzeba tyle dołożyć . Dzierżawy z takim zyskiem to biorą tylko desperaci którzy nakupili sprzętu i muszą coś nim robić żeby nie stał albo bambry którzy będą robić nawet i za darmo aby mieć więcej ha i może w przyszłości wykupić działkę na własność 

[Tomek90]

Przyszedł dzisiaj facio co dzierżawie i mówi 500zł do hektara płacić bo ktoś mu tyle daje. No i trzeba było dac bo gdzie z hektarami do tyłu iść.

[wiesiek63zmc]

to wcześniej miałeś za darmo ?

[Tomek90]

Co zebrałem to moje, więcej nic mnie nie obchodziło.

[Gość]

Za rok przyjdzie po 800.

[Bananek]

Pajej napisał:

Mi chodzi po głowie zeby rzucić ta gospodarkę. mam własnosci pond 20 ha a uprawiam ponad 70ha zostawił bym sobie jedna działke 1,3 ha. reszta w dzierzawe jak ktos mi da 2 tys miesiecznie za to.  kupiłbym sobie kozzy, bo o tym marze, a nie mam czasu. Powiekszyłbym pasieke i zyłbym sobie za te 2 tys na spokojnie bez nerwów moze cos bym z nudów dorobił. Troche z pszczółek by zostało. ktoś powie że mało kasy, owszem, ale ile kawalerowi trzeba. Jak się w przeciągu kilku lat nie ożenię i znajdę frajera na to pole to chyba tak zrobie. zero stresu...

w sumie dobrze gadasz. jak sie nie ozenisz to stado koz bedzie jak znalazl ;) i o bzykanie bym sie nie martwil tym bardziej, ze bedziesz powiekszal pasieke ;)

[Pajej]

12 minut temu, Bananek napisał:

w sumie dobrze gadasz. jak sie nie ozenisz to stado koz bedzie jak znalazl i o bzykanie bym sie nie martwil tym bardziej, ze bedziesz powiekszal pasieke

hehe😁

[Tomek90]

1 godzinę temu, Agrest napisał:

Za rok przyjdzie po 800.

Wie że więcej nie dostanie.

[Bananek]

nie od Ciebie to od innego. ;)

[Tomek90]

Możliwe, ale tamten narwaniec już nie wejdzie tam gdzie dzierżawę 😉