Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A moze ktos orientuje sie jak to bedzie z doplatami dla mlodych rolnikow czyli dodatkowe 25 %- czy te 25% bedzie liczone od bazowej doplaty JPO+ UPO, czy  tez  bedzie brana pod uwage tez np platnosc rolnosrodowiskowa i inne np pakiety  ekologiczne bo wtedy te 25%  byloby liczone od np 1500 zl a nie od np 900?

 

kolega jeszcze starej daty upo już nie ma:P co dp 25% więcej to chyba tylko podstawowej, tak gdzieś czytałem ale pewien nie jestem

Gość Profil usunięty
Opublikowano

mam nadzieje ze W124 500E/E500

:D

jak tak to dasz sie przejechac ?

fura cudo i do tego zamiast taniec to drozeje ;)

 

najbardziej smiesza mnie kolesie co oceniaja samochod po roku produkcji, w sensie ze czym nowszy tym lepszPopieram w calej rozciagłas

Teoretycznie ten tok myślenia wyklucze NH , JD czy teą skromne Case . niech żyje MTZ badż u-914

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

Teoretycznie ten tok myślenia wyklucze NH , JD czy teą skromne Case . niech żyje MTZ badż u-914

 

nieporównuj mi tutaj ubabranych od gnoju ciagników do samochodów z klasa i dusza

widzisz jestes kolejnym potencjalnym jeleniem do strzyzenia, a niby taki z ciebie madrala :D

 

ziomster

czyzby 3.2 220 KM ?

Edytowane przez ventador
Opublikowano (edytowane)

@ventador dokładnie:)

 

@xemit to zalezy o jakich NH, JD czy Case'ach mówisz:)  Nie wiem czy słyszeliście o czymś takim jak "postarzanie produktu" ale  te idea od schyłku lat 90 (wcześniej mówi się o produktach konstruktorskich, które były maksymalnie dopracowane pod kątem długowieczności) stała się dominującą we wdrażaniu niemal każdego produktu na rynek - to samo się dzieję z ciągnikami. według tej strategi projektuje się sprzęt na określoną ilość cyklów - używa się najtańszych materiałów które są w stanie daną ilość cyklów zapewnić. cały pic polega na tym ze producent nie zarabia (albo zarobek jest niewielki) na sprzedaży danego produktu tylko na jego późniejszym serwisowaniu. generalnie chodzi o to aby klienta zmusić do częstego kupowania coraz to nowszych modeli które tak naprawdę nie mają żadnej nowej wartości dodanej. ja rozumiem zakup dużych wygodnych ciągników do dużych gospodarstw albo firm usługowych bo tam te ciągniki chodzą często 24/7 - zmienia się tylko operator - i komfort ma duże znaczenie. ale kupowanie skomplikowanego sprzętu (w którym statystyczny rolnik nie jest w stanie dokonać niemal żadnej naprawy), który pracuje kilkadziesiąt mth w roku  jest po prostu głupotą. 

 

dla mnie to sprowadza się to do takiej sentencji - "kupujemy sprzęt którego nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy, żeby zaimponować ludziom których nie lubimy" :)

 

Nie wiem czy śledzisz ogłoszenia i ceny ciągników ale ja widzę jeszcze jeden paradoks, którego nie jestem w stanie zrozumieć. otóż polskie ciągniki z lat 80 są porównywalne cenowo z dużo lepszym (a wciąż bardzo wytrzymałym i prostym w utrzymaniu)  sprzętem zachodnim z lat 90 - ja rozumiem że ludzie sie przyzwyczaili do kupowania wszystkiego a agromie ale żyjemy w dobie intenetu gdzie każdą część można ściągnać z kazdego miejsca na ziemi w kilka dni. 

Edytowane przez ziomster
  • Like 1
Opublikowano

Kolejna strona dyskusji nie na temat. Z waszych postów wynika, że jesteście myślącymi osobami, więc przeczytajcie jeszcze raz temat na który należy się wypowiadać i starajcie się nie odbiegać zbytnio od niego.

Wkurzam się jak szukam jakiejś wartościowej informacji a muszę przeglądać taka paplaninę.

Opublikowano

Emilko, skoro dopłaty są absurdem, to każdy post na temat jest nim również. Wyluzuj, ludzie są już znudzeni pytaniami - co, kiedy i jak będzie dotowane, skoro wszyscy wiedzą, że nikt nic nie wie.

Opublikowano

Ziomster a jak wytłumaczyć to, że mogę sprzedać ciągnik drożej niż kupił mój ojciec 13 lat temu? to jest dopiero paradoks

pieniądz przez ten czas stracił wartość. 13lat temu mając 50tys mogłeś kupić 10ha teraz kupisz hektar. Popatrz na to z tej perspektywy.
  • Like 1
Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

A skad wiesz ze ojciec uzytkownika melon10641 nie kupił owego ciągnika sprzedajac 15 ton ziemniakow , celem zdobycia na niego srodków finansowych. 

Dzisiaj sprzedajac ten ciągnik, zakupi za niego 164tony i to przywiezione na podwórko oraz zniesioe do piwnicy. 

POPATRZ NA TO Z TEJ PERESPEKTYWY i zauwaz jak malo wiarygodny to wymiar.

Edytowane przez xemit
Opublikowano (edytowane)

A czy tak powinno być ? Są dobra, których koszt wytworzenia nie zmienia się w czasie, na przykład żywność. Tzn nie zmienia się aż tak, aby w ciągu 15 lat było to 1000%. Pamiętam przelicznik 1l mleka w skupie = 1l ON . A teraz ? conajmniej 5x więcej mleka potrzeba na 1l ON. To znaczy, że wartość mleka spadła pięciokrotnie. I niech ktoś mi powie, że koszty też. Nie, po prostu dochód z produkcji mleka spadł pięciokrotnie.Nigdy żadne sztuczne reglacje i limity nie są dobre dla rynku i producentów. Regulacje powinny eliminować patologie, a nie okreslać, jak ktos ma produkować, ile i kiedy. Za komuny doprowadziło to do upadku gospodarki w krajach bloku komunistycznego, teraz tą samą ścieżką podąża unia. Gospodarka rozdzielczo-nakazowa. My w Polsce to juz przeżyliśmy raz, teraz ponownie mamy to samo. Bo czym się różni system kontraktacyjny za komuny, obowiązkowe dostawy itp od dopłat do produkcji teraz ? To sterowanie gospodarką za pomocą odgórnych, często z d... wyjętych nakazów i zakazów. Tam gdzies na górze wydaje się, że można regulowac odgórnie ceny, ale te durne pomysły powodują globalny wzrost kosztów, które jedni przerzucają na drugich, za co na końcu płaci i tak konsument. Albo pieniędzmi, albo, co gorsze, zdrowiem.

Edytowane przez jahooo
Opublikowano

Za spadek cen i upadek tradycyjnego modelu rolnictwa odpowiedzialni są politycy, którzy pozwolili na przejęcie produkcji przez wielkich producentów rolnych, szczególnie w krajach z dotowaną produkcją, zadowalających się bardzo niską zyskownością jednostkową np właśnie na 1l mleka gdyż odbijają to sobie ogromną skalą produkcji i sprzedaży oraz łatwością dostępu do wszelkich dotacji. W tym systemie wygrywa tylko ten, który produkuje na ogromną skalę i równocześnie tanio, co osiągane jest przez automatyzację i postęp technologiczny. Dotacje są w lwiej części przejmowane przez obszarników, co powoduje  że nie muszą się za bardzo przejmować ceną zbytu produkcji ponieważ zawsze mogą liczyć na jakieś wsparcie czy inne dofinansowanie a bank chętnie im udzieli nisko oprocentowanego kredytu celowego albo leasingu. Oczywiście w kraju tak biednym jak na warunki europejskie jak Polska, z tak zacofanym przemysłem, społeczeństwem godzącym się na wyzysk ekonomiczny i głodowe płace oraz brak udziału w podziale wypracowywanego zysku ( transfer na zachód do kieszeni tylko udziałowców korporacji czy banku) likwidacja dotacji w rolnictwie i automatyczny wzrost cen w sklepach pewnie byłby sporym szokiem ale w krajach dużo bardziej rozwiniętych gdzie płace są kilkukrotnie wyższe a opieka społeczna nie jest jakąś paranoją i fasadą z pewnością nie byłoby żadnego dramatu. Nastąpiło by urealnienie cen środków do produkcji, które obecnie obarczone są narzutem na dotacje oraz przywrócenie normalnych cen skupu uwzględniających ponoszone koszty i zysk producenta. 

Kolejną sprawą jest to, że żywność stała się obiektem spekulacji czyli wyrachowanej gry wielkich organizacji tj. banki, giełdy, przez które przechodzi praktycznie 100% przemysłowej żywności a handel przejęły ponadnarodowe korporacje handlowe, które prowadzą całkowicie niezależną politykę dystrybucji towarów, kierując się tylko większym zyskiem, co skutkuje ogromnymi dysproporcjami cen między miejscem wytworzenia danego produktu a miejscem sprzedaży.  Ubocznym skutkiem jest ogromne marnotrawstwo środków i energii na przemieszczanie towarów z jednego krańca świata w drugi gdyż produkcja jest z reguły skoncentrowana na stosunkowo niewielkim obszarze a odbiorcy rozproszeni są na całym świecie.  Dotacje są elementem tego bardzo nieracjonalnego i wypaczonego systemu generującego olbrzymie zyski dla bardzo niewielu, kosztem nędzy tak wielu, są źródłem strasznej nędzy w krajach poza tym systemem, głodu, konfliktów, ubóstwa i marnotrawstwa nie tylko żywności o niewyobrażalnej skali, są po porostu złe.

 

  • Like 2
Opublikowano

Zombi, naprawdę fajny post. Chciałbym powrotu czasów, kiedy w mleku, było mleko, w serze ser, a w kiełbasie mięso. Bez emulgatorów, stabilizatorów, ulepszaczy i dodatków do czegoś tam podobnych. Niestety już nie ma i nic nie wskazuje na to, że kiedyś będzie. Mieszkam w Kotlinie Kłodzkiej i nie chcę mleka z Mazur, czy Pomorza. Tam jednak są mega-mleczarnie, które swoje produkty sprzedają na terenie całego kraju. Kto płaci za transport? Rolnik. Nikt nie sprzeda takiego samego produktu drożej, niż lokalny, więc by dostosować ceny, trzeba mieć tańszy surowiec, by sprzedać coś z zyskiem. Dla kogo są tzw. kwoty mleczne? Dla mleczarni, bo to narzędzie kontroli produkcji - eliminacji konkurencji, mogącej wprowadzić na rynek towar tańszy i lepszy, więc zakaz. Kwestią czasu jest wprowadzenie centralnych skupów zbóż, choć brzmi to abstrakcyjnie, ale jaka kontrola! Jaki świetny sposób na regulację cen! Mam tylko nadzieję, że tego nie dożyję.

  • Like 1
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Mysle ze rolnictwo , które ja reprezentuje , takie  + -  30ha  odchodzi malymi , choć zdecydowanymi krokami do lamusa .  "Wszystko ma swój czas" , jak głosi tytuł pięknej piosenki  i zdaje sobie sprawe , że moja  działalnośc też.

Stąd dzieci studiują , bądz studiowały na kierunkach kompletnie nie związanych z rolnictwem , a ich zarobki są, lub będą poza granicami moich mozliwości. 

Ja zaś w wolnym czasie wędkuję , wspominajac "jak to drzewiej bywało" .

Pozdrawiam optymistów.

Xemit.

 

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Xemit, masz niby 69 lat a dzieci dopiero studiują?      :P     CHYBA ZA DŁUGO RŻAŁEŚ I NOGĄ GRZEBAŁEŚ?         :P

Gość Profil usunięty
Opublikowano

A co masz jakies kompleksy?

Nie masz powodów, mi tam nie przeszkadza, że ktoś przychodzi na świat z pierwszego wytrysku .

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Nie nie mam, tylko chodziło mi że w późnym wieku miałeś dopiero ten pierwszy wytrysk.       :P      

Gość Profil usunięty
Opublikowano

A młodzieńcze marszczenie Freda to jak myślisz, czym się kończy?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Celownik07
      Panowie i Panie, 23 października rusza wspomniana interwencja.
      Jak ktoś zainteresowany to temat będzie temu służył. Uruchamiam go bo ... Jestem zainteresowany i chętnie będę wymieniał się informacjami. Mnie interesuje zakup rozsiewacza wapna rcw dla gospodarstwa do 10ha a który mógłby posłużyć również na uslugi- u mnie w okolicy ciężko o takowe.  Gospodarstwo na naturze 2000 dodatkowy punkt. Minimalna liczba punktów to 6. W załącznikach co można zakupić. Grupa rolników (min.3) dofinansowanie do 80%, pojedynczy rolnik do 65%. Min. Wartość zakupu 20kPLN.  Biorę po 200zl i słucham Państwa!. 





      Po weekendzie powrzucam informacje jakie uda mi się znaleźć w necie. Dla mnie świeży temat, którym się jeszcze nie interesowałem.
    • Przez karolr2
      Witam chcę założyć nowy temat poświecony modernizacji małych gospodarstw na terenach południowowschodniej części Polski.Słuchałem dzisiaj ministra Kalemby i podobno sie szykuje jakaś dla nas pomoc.Jeśli ktoś coś wie to proszę niech się wypowie w tym temacie. Z tego co wiem ja to ma być pomoc dla gospodarstw o wielkości średniej wojewódzkiej ilości posiadanych ha
    • Przez Roki212
      Skoro wysartowała nowa kampania to niech będzie i nowy temat z tym związany, nie ma co zaśmiecać tego z 2024 problemami i zapytaniami jeśli chodzi o aktualny nabór  
    • Przez TomZet
      Witajcie. 
      Z tego co udało mi się do tej pory wyczytać od 2023 zasady przyznawania premii dla młodego rolnika ulegną znacznym zmianom. 
      Pierwsza z nich to powiększenie dotacji z 150 na 200 tysięcy. 
      Kolejna bardzo ważna, ale chyba jeszcze nie potwierdzona to brak wymaganej ziemi. Do tej pory rolnik musiał w ciągu 9 miesięcy od otrzymania pozytywnej decyzji powiększyć gospodarstwo do minimum średniej województwa lub kraju.  Dzisiaj wiemy, że najprawdopodobniej ten wymóg niknie, zostanie zastąpiony nieco większą niż dziś wielkością ekonomiczną gospodarstw. 15 tysięcy euro. 
      Co sądzicie o tej zmianie? 
    • Przez zenmaniek
      Witam
      Jest tu ktoś kto korzystał z dofinansowania na wymianę dachu z azbestu, chce wiedzieć czy w ogóle warto brać to pod uwagę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v