Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Witam

 

Koledzy mam problem z wyjęciem cylindrów z ciągnika Renault 103-54 z silnika MWM TD226-4. Cylindry muszą ocaleć ponieważ będą one założone ponownie, gdyż są one prawie nowe(zaledwie przepracowały 160mth). Ja próbowałem przez deskę wybić młotkiem ale niestety nie chcą nawet drgnąć :(

Ja myślę nad jakimś ściągaczem tylko nie wiem jak on by miał wyglądać :unsure:

Zależy mi na czasie bo ciągnik stoi rozebrany pod chmurka i deszcz pada na rozebrany silnik i nie chce aby zardzewiały cylindry bo szkoda ich bo są prawie nowe i oryginalne.

Opublikowano

W białoruśce np. wyciągaliśmy ściągaczem (własnej roboty). Śruba lub gwint na całą długość cylindra, na dole cylindra "coś" co jest równe średnicy zewnętrznej tulei a na górze "coś" co jest większe od tulei cylindra. Opierasz po prostu o głowicę poza obwodem tulei i kręcisz. Jeśli za mało, luzujesz, podkładasz coś jeszcze i dalej ciągniesz. Jeśli czujesz, że na granicy zerwania gwintu jesteś, można pierdyknąć od spodu w tuleje. Co do gwintu jak pamiętam to chyba 14tka...

Opublikowano

Dokładnie kolego dotocz taki gruby pierścień z rantem aby nie gonił na boki od spodu z otworem w środku i załóż śrubę (co najmniej 16mm lub więcej) i od góry na porządnym (np ceowniku) opartym na bloku ciągnij śrubą (pewnie wiesz o co mi chodzi). Ten sposób osobiście sprawdziłem)

Jeszcze jest dobry sposób na zamrożenie, widziałem (podkreślam że ten sposób tylko widziałem) zatykasz szmatą spód tulei i gaśnicą (tylko nie wiem jaką) puszczasz gaz w środek tulei i schładzasz. Po zamrożeniu powinna swobodnie wyjść.

Opublikowano

dzięki za podpowiedzi...

Zorbie podobny ściągacz jak pisze @Wojtek987, ale trochę inaczej go wykonam.

Ja dotoczę sobie taki pierścień ale nie będę używał śruby bo obecnie nie mam takiej tylko jak wyjmę silnik z ciągnika to wyjmę wał i wypchnę tuleje za pomocą podnośnika hydraulicznego, ponieważ silnik idzie na złom bo się go nie opłaca remontować i tylko che z niego odzyskać cylindry i tłoki bo są nowe i oryginały.

Taki ściągacz wkrótce wykonam, ale na razie obejdzie się bez niego....

 

Ten sposób z zamrażaniem cylindrów stosowałem i nie polecam go, jeśli ktoś chce ocalić cylindry, ponieważ jest ryzyko pęknięcia cylindra bo robią się kruche, ale jeśli stare chce ktoś wyjąć to jak najbardziej polecam ten sposób...

@Wijtek987 w tedy stosuje się gaśnice śniegową :)

Opublikowano (edytowane)

wał jest do wyrzucenia bo zużyty jest średnio 2,68mm i już nie wyda szlif, a sam wał to 5000zł(zamiennik słabej jakości), korby wszystkie do wymiany bo panewki obracało i wytarło gniazda w korbowodach, głowice do regeneracji, turbina do wymiany bo ta ma już spory luz i przeciekała, pompa oleju do wyrzucenia.

Zostaje tak na prawdę: blok, pompa wtryskowa, pompy hydrauliczne, cylindry, tłoki, kolektory.

Jak liczyliśmy z właścicielem to remont silnika około 10 tyś przy częściach słabej jakości, plus do tego koszt mojej robocizny. Nie wiadomo też w jakim stanie jest sprzęgło oraz pompa paliwowo, bo ten ciągnik był sprowadzony z Francji z uszkodzonym silnikiem po cenie złomu i od samego początku nie chciał odpalić.

 

Tuleje tłoki to jeszcze w Francji założyli ale co z tego jak dół silnika nie zrobili.

 

Taniej wychodzi kupić silnik kompletny za granicą bo za silnik bez osprzętu z gwarancją rozruchową wołają średnio 1000-1800Euro, a z osprzętem od 2000-3000Euro.

Koszt transportu będzie zerowy bo kolega właśnie pojechał za granice po ciągniki i prasy to przy okazji kupi silnik i włoży na pakę tira razem z ciągnikami

Edytowane przez johenek
Opublikowano

Skoro blok jest dobry to po co tuleje wyjmować? W tym silniku są chyba suche więc nic tam nie zdziałasz. Poszukaj używanego wału nawet do szlifu i rób ten silnik, używane zazwyczaj są niewiele lepsze a długi okres nieużytkowania też na zdrowie im nie wychodzi - szczególnie pompa wtryskowa jest wrażliwa na korozję a naprawa kompleksowa to kilka tys zł.

Opublikowano

ale to nie mój ciągnik, ja go tylko naprawiam!! Właściciel uznał że wymieniamy silnik, i dla mnie to jeszcze lepiej bo będę miał mniej roboty. Cylindry che wyjąć bo mi ich szkoda aby pojechały na złom, lepiej będzie jak je sprzedam komuś bo są w idealnym stanie. Blok silnika też się sprzeda to się koszt kupna silnika zmniejszy.

Opublikowano

Sam cylindrów nie dasz rady ściągnąć, do tego potrzebna jest prasa, jak bedziesz sam próbował je ściągać to je uszkodzisz. Wiem bo sam wymieniałem w takim samym silniku

Opublikowano

Tuleje nie są warte pracy którą włozysz w ich wyjęcie.Wyciągałem taką tuleje cały dzień jedną.Straszne mocno siedzi w bloku.Na drugi dzień wyjmowaliśmy ich dwoma lewarkami i te 5 poszło w kilka godz.ale miałem w bloku i wał, Bez wału zapewne wyjmiesz ich łatwo pneumatycznie.Mysle że lepiej jakby to ktoś sprzedał w całości a tuleje kupił nowe.

Opublikowano

Skoro blok jest dobry to po co tuleje wyjmować? W tym silniku są chyba suche więc nic tam nie zdziałasz. ----

 

tuleje są mokre, dosć łatwo idą.

Opublikowano (edytowane)

ale to nie mój ciągnik, ja go tylko naprawiam!! Właściciel uznał że wymieniamy silnik, i dla mnie to jeszcze lepiej bo będę miał mniej roboty. Cylindry che wyjąć bo mi ich szkoda aby pojechały na złom, lepiej będzie jak je sprzedam komuś bo są w idealnym stanie. Blok silnika też się sprzeda to się koszt kupna silnika zmniejszy.

 

Ja zawsze wyjmuje tuleje na ciepłym silniku ściągaczem, dlatego spieszę się zawsze z rozbieraniem aby do końca nie ostygł. Łatwiej wychodzą.

Pierwszy sposób to jest ściągaczem tak koledzy piszą.

Drugi sposób to trzeba wyjąć cały blok, położyć go na bok brecha z podstawką od dołu. Jeden trzyma brechę (rurę), drugi trzyma silnik trzeci ładuję młotem 5kg. i mocno przypierdzielić i tuleję wylatują jak śliwka z kompotu.

Jak już dorabiasz ściągacz to zahartuj gwint bo go na pewno zerwiesz.

 

 

P.S Za dużo się z tym nie baw bo zabawa to jest dla dzieci

Edytowane przez tespis17
Opublikowano

Szybko rozbierać silnik aby nie ostygł - dobre :D słyszałem że tak mówili rzeźnicy skrobiąc blondynki że trzeba ciepłą... :D ale że silnik :lol: i to w dodatku zdążyć rozebrać i na boku położyć i jeszcze ciepłe cylindry wyciągnąć!!! Coś ty chłopie palił????

Opublikowano

jak łatwo będą wychodzić to je wyciągnę, jeśli nie to dam sobie spokój...

Jak miałem rozgrzać silnik jak go nie odpalałem bo coś stukało w silniku myślałem że może wystarczy zrobić szlif wału i włożyć nowe panewki.

Opublikowano

@Wojtek987

Jak lubisz się męczyć i nie lubisz innych słuchać tylko preferujesz sposób z "gaśnicą" który uważam za idiotyczny to proszę bardzo.

Ciepły silnik to nie znaczy gorący.

 

p.s Każdy robi jak uważa najlepiej, nie krytykuję tego - dzieci :) .

Opublikowano

@tespis17

ale jak ty wyobrażasz sobie to zrobić, przecież zanim zaczniesz odkręcać głowice to musisz sporo odczekać aby się nie poparzyć nie wspominaj o kolektorze wydechowym przy którym jest turbina która rozgrzewa się do bardzo wysokich temp.

Gorącego oleju też nie można spuszczać, chyba że lubisz ryzykować bardzo poważnymi oparzeniami...

To samo z płynem chłodzącym przecież za nim on ostygnie aby można było bezpiecznie go spuścić to też chwila mija...

W szkole też nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem, przecież napisałem wyraźnie że tuleje chce ocalić, a ty mi piszesz żeby młotkiem 5kg uderzać.

 

Co ty chcesz od sposobu z gaśnicą śniegową... jest to bardzo dobry sposób jeśli ktoś chce wyciągnąć cylindry które idą na wyrzucenie, bo jeśli pęknie to nie będzie szkoda

Opublikowano

Kolego @jochenek tak zapytam - skoro obróciło panewki na korbach to pewnie w wyniku braku ciśnienia oleju a w bloku nic się nie ruszyło??? Ja bym się pokusił o remont takiego silnika - kupić używany wał (zrobić szlif) korby używane (nowe tulejki + dać do osiowania) do tego nowa pompa oleju i masz prawie pewny silnik.

Ale wiadomo decyzja należy do właściciela - jego piaskownica to i jego zabawki.

 

Odnośnie kolegi @tespis17 - ja nie krytykuje sposobu wyciągania na ciepło tylko nie pisz proszę głupot że rozbierasz silnik tak szybko że nie zdąży ostygnąć (chyba że to c330 i bez odkręcania silnika od reszty).

Widziałem jak wyciągali suche tuleje właśnie przy pomocy gaśnicy - schłodzili i 2kg młotkiem przy 3 uderzeniu tuleja była na wierzchu. Mówili że wkładając nowe (gdy wszystko jest czyste) wkładają do zamrażarki ustawionej na ful i tuleja powinna wejść ręcznie lub z niewielką siłą. Tuleje mokre zawsze ściągaczem i by ruszyła przeważnie trzeba stuknąć od dołu. Ci goście robili nie jeden silnik w ciężarówkach i autobusach więc głupot nie gadają.

Opublikowano

@wojtek987

 

też tak myślałem jak ty ale po dłuższym zastanowieniu się daliśmy sobie spokój z remontem. Cały silnik był obrośnięty grzybem, czyli któraś głowica jest pęknięta bo tylko płyn chłodniczy powoduje powstawanie grzyba i pleśni. Coś musiało zawieść bo remont góry silnika(tłoki,cylindry,pierścienie) był niecałe 160mth temu,potwierdzone bo był on robiony w serwisie i jest faktura. Więc jak wymieniali górę to musieli i tak odkręcać korby i jak by były panewki wypracowane to by zrobili generalkę silnika.

 

PS: Teraz jest już po ptokach bo kolega właśnie do mnie dzwonił i mówił że kupił dziś silnik, który jeszcze nie jest wyjęty z ciągnika i go mógł posłuchać i zobaczyć jak pracuje. Kupił go bez osprzętu za 1800Euro z gwarancją rozruchową oraz jest udokumentowany przebieg ciągnika ponieważ ma książkę serwisową i są naklejki z liczbą godzin kiedy były robiony przegląd. Silnik ma nie całe 9300mth więc powinien jeszcze trochę popracować :)

Opublikowano

właśnie coś takiego chce zrobić tylko na razie tokarz nie ma czasu aby mi dotoczył taki okrąg,

Jaki gwint zastosowałeś(ja myślę zastosować gwint trapezowy) jaką średnica ma śruba, ja planuje zastosować 20mm

Opublikowano

Gwint drobnozwojny z bardzo wysoką nakrętką. Myślę że tokarz będzie wiedział jaki ma zrobić tylko powiedz mu do czego chcesz.

 

Proszę się nie obrażać koledzy dlatego nazwałem was dzieci według mnie laicy w rozbieraniu silnika oczywiście było to żartobliwie bo mądry człowiek słucha nawet jeśli się z tym nie zgadza a przede wszystkim stara się rozwiązać zaistniały problem.

 

Nie piszę że gorący silnik, że nie idzie go dotknąć- bez przesady.

Najpierw rozgrzewa się silnik a potem zmienia się olej w innym wypadku kazałbym spuszczać cały dzień olej.

Sposób z gaśnicą-nigdy nie widziałem żeby ktoś tak wyciągał tuleje a pracowałem w dwóch warsztatach moim duże prawdopodobieństwo że może pęknąć.

Jak pracowałem w warsztacie nie nawiedziliśmy jak rolnik patrzył nam na ręce.

 

Przykład ciągnik C 360 przyprowadzony między 8-9 rano do warsztatu. Do 2.30 od sprzęgła w przód rozebrany w drobny mak razem z wyjętymi tulejami.

Rozebrany to znaczy:

-wyjechane przodem

-potem na sprzęgło

-rozbiórka silnika

Do pomocy suwnica i praca dwóch ludzi

Opublikowano

Śruba ma rozmiar M 26 i jest to zwykły pręt gwintowany(polska produkcja, bo są i chińskie) do kupienia w każdym sklepie. Podkładka na dole to nic innego jak blacha 10mm wycięta szlifierką. W 60-ce 10 mm było wystarczające,ale w 904 musiałem dołożyć jeszcze podkładkę pod spód dla wzmocnienia. krawędzie są ścięte, bo okrągła nie chciała wejść pod tuleję. Wysokie nakrętki są także do kupienia, ewentualie możesz zespawać 2-3 zwykłych, tylko pamiętaj żeby pomiędzy nakrętki wstawić 0,5mm kawałek blaszki, bo po zespawaniu spaw ściśnie nakrętki i ich nie nakręcisz. To taki najtańszy i najszybszy sposób. Grubszej śruby nie potrzeba, bo żeby zerwać tę potrzeba co najmniej kilkunastu ton.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v