Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

 

hehe :)

 

odnośnie tematu. opłaca się wszystko, świnie też. ale tak jak @maxiben napisał kilka postów wcześniej, wszystko musi iść w kierunku profeski/zawodostwa. liczyć wszystko, kalkulować, ciąć koszty tam gdzie się da. mnie też nie stać na tanie rozwiązania. czy to żywiec, ziemniaki czy zboża. po prostu się nie opłaca.

jak to sie mówi 'tanie to psy mięso jedzą...'.

choc ktos ma podobne zdanie do mojego bo myslalem ze zostalem sam na tym forum jak jakis rewolucjonista choc w niektorych przypadkach tego trzeba ale odwaznych do dzialania w kierunku poprawy oplacalnosci namiastka nasze polskie gospodarstwa potrzebuja odwaznych zmian i czsem wlasnie taka rewolucja pchnie gospodarstwo do przodu bo ewolucje zesmy przespali i europa nam odjechala i zostalismy krajem ktory musi importowac wieprzowine bo nie zaspakajamy wlasnych potrzeb cos nie halo! wezmy sie porzadnie za hodowle a z tego wyzyjemy i pieniadz w kraju zostanie
Opublikowano

To ze mamy mniejsze pogłowie loch nie oznacza niższego pogłowia tuczników.W moich okolicach prawie każdy przeszedł na warchlaka,gro z nich przerzuca kilkakrotnie więcej niż dawniej cała gmina.Nie jesteśmy tylko importerami,nasza gospodarka jest u schyłku upadłości a z tym jest mniejsze zapotrzebowanie na mięso w dodatku jest duża ekspansja mięsa mało wartościowego przez supermarkety po cenie dumpingowej.W chwili obecnej Niemcy wykupują każdą ilość tuczników z polskiego rynku co przekłada się na wzrost cen.

Opublikowano

Koledzy wczorej oglądałem program że prawo UE zezwala z 1 kg szynki zrobić 3 kg !!!!!

 

Tradycyjnie z 1 kg wychodzi 0,7-0,8 kg :)

 

Jeżeli by nie robili z 1 kg 3 kg to w kraju dopiero byłby głód ciekawe co to za balast te 2 kg ?? :ph34r:

Opublikowano

A wszystko co tylko byc może ,oni wychodzą z założenia że człowiek jak ś....a i wszystko zje. Kiedys Rosja narzucała nam warunki owszem nie było nic w sklepie a teraz Unia mamy wszystko tylko portwel jakiś marny.

Opublikowano (edytowane)

To ze mamy mniejsze pogłowie loch nie oznacza niższego pogłowia tuczników.W moich okolicach prawie każdy przeszedł na warchlaka,gro z nich przerzuca kilkakrotnie więcej niż dawniej cała gmina.Nie jesteśmy tylko importerami,nasza gospodarka jest u schyłku upadłości a z tym jest mniejsze zapotrzebowanie na mięso w dodatku jest duża ekspansja mięsa mało wartościowego przez supermarkety po cenie dumpingowej.W chwili obecnej Niemcy wykupują każdą ilość tuczników z polskiego rynku co przekłada się na wzrost cen.

Jurmiczek właśnie że staliśmy się przede wszystkim importerami. Ci, co piszesz przeszli na warchlaka to podejrzewam, że w większości sprowadzają z Danii, Holandii.

Teraz tak jak piszesz trzeba przerzucić setki szt. przez swoje gospodarstwo żeby z tego wyżyć bo teraz zysk jest minimalny cżesto 20-30zł na szt. to nie te czasy kiedy w gminie każdy miał po pare sztuk i nieżle na tym zarabiał.

W naszym kraju nie ma mniejszego zapotrzebowania na mięso, zakłady mięsne sprowadzają półtusze nawet półroczne z Niemiec, z Holandii, oprócz tego markety np. taki Tesco sprowadza mięso nawet z Hiszpanii (kolega tirem sam przywoził)

Natomiast te tuczniki co kupują Niemcy od nas i trochę ukraincy oraz eksportujemy trochę mięsa do Europy oraz Azji to zaledwie ułamek procenta naszego eksportu.

Dlatego właśnie jesteśmy importerem i to dużym importerem żywca i mięsa wieprzowego.

 

No ale oczywiście jak cena żywca spada, to wmawiają ci, że popyt i zbyt się zmniejszył!!!! ......taaaaa jasne.

Każdy kto siedzi w tym biznesie dobrze wie, że jak euro spada to i cena spada bo robi się ssanie na pótusze z zachodu.

A ty dalej drap sięj w głowę, dlaczego mi się chować nie opłaca.

Edytowane przez speeeder
  • Like 2
Opublikowano

Mi wmawiają???!Ja wiem co będzie się działo na rynku z dużym wyprzedzeniem bo obserwuje i jestem na bieżąco w nim.To ze nasz rynek się kurczy w zastraszającym tempie to widać na każdym kroku i nie musisz sam sobie zaprzeczać.Nie muszę się drapać by wiedzieć dlaczego nie chowasz...?Brak jednego zera to tych 10-20 zł.

Opublikowano (edytowane)

i znow wracacie do punktu wyjscia ze sie nie oplaca wam sie nie oplaca bo zera brak mnie uczonao ze razy zero bedzie zero wiec miec na szt 20 zl a 200zl cos nie halo mi wystarczy 30 -40 a mam moze wiecej ale nie 200 ale ciagle razy szt daje calkiem fajne zycie

Edytowane przez Marcin91
chaotycznie napisany post
Opublikowano

A ja wolę świnie niż byki, bo za 10 świń mam tyle co za byka, ale w 7 miesięcy, a nie w 1.5roku. Bardzo dobrze że niektórym się nie opłaca, jak jest mniej świń to lepsza cena. A oni niech idą do lasu na jagody tam darmo rosną nie trzeba dokładać. Tylko że raz w roku zarobią, a kasa potrzebna cały rok.

Opublikowano

Jurmiczek, skoro twierdzisz że rynek sie kurczy i to w zastraszającym tempie to widocznie uległeś właśnie tej propagandzie o której pisałem wcześniej. No ale Ty wyciągasz 200zł ze szt.... więc Ciebie to nie dotyczy. Nie pozostaje mi nic innego. jak pogratulować takiemu hodowcy... Tak trzymać B)

Widzę że nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego postu, czasami pisząc w osobie pierwszej opisuję odczucia innych którzy własnie się zastanawiają nad opłacalnością.

A może opiszesz przebieg swojej chodowli w jaki sposób uzyskujesz te 200 ze sztuki?

Opublikowano

Piszesz tak jakbyś nic nie widział,nic nie słyszał i mieszkał w Warszawie.Tam nas widzą tylko jak są wybory poza nimi nas nie znaja i nie chcą znać.To wg. Cb nasz rynek nic się nie kurczy i ma się jak za najlepszych czasów gdzie prawie każda rodzina miała po kilka dzieci?.Ja nie ulegam propagandzie i wiem doskonale że Polacy są w swoim kraju niewolnikami na własne życzenie a docelowa liczba ludności ustalona za czasów solidarności w ilości 15 000 000.Mam prawo Cię nie zrozumieć bo jestem tylko człowiekiem.

Opublikowano

kurde nie kapuje ciebie jak rynek wieprzowiny bo chyba o tym piszemy sie kurczy sporzycie miesa nie spadlo az tak drastycznie ludnosci tym bardziej choc wielu wyemigrowalo to ze brakuje nam swin na samozaopatrzenie to jest wlasnie wina takich rolnikow jak ty ktorzy nie potrafia dostosowac sie do konkurencyjnego rynku i mowia ze sie nie oplaca i tu sie z toba zgodze masz racje takim jak ty oplacac sie nie bedzie a dlaczego pisalem o tym wielokrotnie i wracac sie i powtarzac teraz nie bede

Opublikowano

Każdy będzie obstawał przy swoim bo takie jego prawo i chłopski rozum którego nic nie przekona że białe jest czarne a czarne jest białe cytując pewnego klasyka. :)

Każdy z nas ma swoją teorię nt. opłacalności świń i jego przyczyn.

Ten temat na forum jest tylko po to, żeby sobie pogadać a i tak każdy zrobi swoje, bo wie swoje.

... ot takie masło maślane :)

Opublikowano

@ jurmiczek nie obrazaj mnie z ciebie zaden fachowiec odnosnie przewidywania rynku a tym bardziej dobry hodowca o ile w ogole cos ze swin posiadasz to opisz ile ich masz jak je utrzymujesz jakie masz wyniki wtedy porozmawiamy czy tobie sie oplaca czy tez nie

Opublikowano

Witam, to mój pierwszy post na tym forum ale przeglądam je od dawna. Poważnie myślę o założeniu hodowli trzody chlewnej. Posiadam budynki w których kilka lat temu było hodowane 1200 szt. w cyklu zamkniętym. Ja chciałbym zacząć od 800 szt. prosiaków sprowadzonych z Holandii w wadze ok. 25kg. Przeprowadziłem wstępne kalkulacje, ale jak wiadomo to tylko teoria i chciałbym żeby zerknęły na nie osoby, które aktualnie zajmują się taką hodowlą i ewentualnie podpowiedziały początkującemu. Hodowla będzie na razie na głębokiej ściółce, paszę będę kupował gotowe. To teraz moja kalkulacja:

1. prosiaki przy obecnej cenie euro wyjdą mnie 207,5 zł za sztukę ( import własny wynajmuje tylko transport, który jest wliczony w cenę)

2. Pasze i tu zadam pytanie ponieważ niektóre firmy proponują od razu podawać grower a później finiszer (mniejszy stres) a inne starter, grower i finiszer która opcja jest według was lepsza? Co do liczb to przyjąłem średnie zużycie 2,7 kg paszy na kg przyrostu co daje nam 85*2,7= 230 kg paszy po średniej cenie 1150 zł za tonę wychodzi ok 265 zł

3. Szczepienia , nie konsultowałem się jeszcze z weterynarzem więc nie wiem jak to dokładnie wygląda, ale wydaje mi sie że 20 zł na sztukę powinno wystarczyć?

4. inne koszty prąd woda ok 10 zł/szt

Razem: 502,5 zł

Co daje nam próg opłacalności przy 4,57 zł/kg wagi żywej

Wiadomo , że dojdą do tego jeszcze upadki, ale czy powinienem coś jeszcze uwzględniać ? Co myślicie o tej kalkulacji?

Opublikowano

No najwięcej to zależy od tego jaki status zdrowotny będą miały te prosiaki. Jak dobry to myśle że jesteś w stanie te zakładane parametry osiągnąć, choć na głębokiej ściółce może być ciężko. Wentylacje jakąś dobrą ten budynek rozumiem że ma albo będzie miał. Dostawca paszy musi być też pewien. Jakby były dość wyrównane w wadze 25 kg to można dwufazowy tucz rozważyć, ale jak będzie rozrzut od 15 do ponad 30 kg to lepiej posortować i trójfazowy tucz. Poza tym nauka hodowli na 800 szt może okazać się dość kosztowna. Rozumiem że wszystkie ceny netto podałeś.

Opublikowano (edytowane)

Nauka jak nauka bardziej powrót do hodowli z przed 10 lat. Wentylacja w budynkach jest w porządku, a pasze brałbym z Cedrobu. Status zdrowotny bardzo dobry i waga wyrównana ok. 25 kg.

Edytowane przez MaciejKri
Opublikowano

masz możliwość importu własnego? wydaje mi się ze 10zł kosztów pozostałych to mało. staram się prowadzić kalkulacje jak najdokładniej się da i poniżej 20 zł jeszcze ani razu nie miałem (po kilku rzutach i zapisywaniu kosztów wyszło mi, że każdego dnia do jednej sztuki powinienem doliczyć 0,22zł). Fakt, że sam paszę robię - to już spora różnica. Upadki w granicach 3%. Leczenie też mi ponad 20zł nie zabrało do tej pory, ale tyle chyba trzeba by było przyjąć. No i amortyzacja.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez jankes84
      Witam serdecznie. Mam pytanie do forumowiczów a mianowicie  chodzi mi o  odpowiedź na pytanie przy jakiej ilości kur niosek można z tego zyć. Proszę o odpowiedzi osób które siedzą w tym temacie a nie gimnazjum w stylu mój kuzyn ma 100 kur i zarabia po 5 tys zł.chodzi mi o hodowle na poziomie do 1000 szt. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
    • Przez Kalub
      Dzień dobry, chciałbym dowiedzieć się czy można utrzymać się z hodowli 10 krów(simentali mlecznych)? Urodzone jałówki odchowywał bym i sprzedawał do dalszej hodowli. Czy byłbym w stanie zarobić na miesiąc około 2-2.5 tyś?  
    • Przez Michał123
      Dzień dobry, planuje zaczęcie hodowli krów mamek rasy hereford. Zastanawiam się czy utrzymam się początkowo z 10 mamek? Czy bardziej opłaca się opasać cielaki, czy sprzedawać odsadki, czy może odchowywać jałówki i sprzedawać do dalszej hodowli? Czekam na wasze propozycje.  
    • Przez KrzysztofKrojniak
      Witam pytanie do rolników którzy mieli już kontrole wedle ASF. jak tam sprawa z siatkami na okna jaskółkami i wróblami. przecież są pod ochroną gniazd nie rozwale a co podczas kontroli. kujawsko pomorskie 
    • Przez gutfi888
      Czy opłaca się hodować 15 sztuk rasy limousine i sprzedawać je na ubuj?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v