Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Mówili że jajecznica dzień w dzień niezdrowa a teraz że jedno jajko dziennie nie szkodzi a nawet jest bardzo zdrowe a cholesterol który niby miał być szkodliwy jest usuwany wraz z lecytyną którą zawiera to jajko.

 

Mówili że masło niezdrowe a margaryna jest super a teraz jak mówią?

 

Tak samo vegetarianie i veganie - bajki plotą.

 

Sporo ludzi przestało wierzyć w te bzdury z telewizji czy innych mediów, ostatnio coraz częściej znajomi pytają się o świnkę choć wszyscy wiedzą że świnek praktycznie nie sprzedajemy (no trzyma się tyle co dla siebie).

Opublikowano

Może świniak wyhodowany w małym gospodarstwie jest i dobry ale w większej hodowli też non stop pije antybiotyki(amoxymed,vetrimoxin,doxymed,amoksykol)itp a druga sprawa co zakłady robią z tego świniaka to się nie da jeść-syf o różnych nazwach a tym samym smaku dzięki glutaminianowi sodu itp, jest tam cała masa związków chemicznych, fosforanów ,wody i soi GMO -także smacznego

PS ;ja jem tylko z własnego przerobu

Opublikowano

Antybiotyki piją zwykle w tuczu otwartym. W zamkniętym mało kto podaje je do wody. Jeśli chodzi o wyhodowanie dla siebie świnek to jak chcesz to zrobić bez soi GMO?? no chyba że świnia ma rosnąć rok czasu i to w sierść i słoninę to się zgodzę.

Oczywiście masz racje że ze swojego przerobu inaczej smakuje ale to już zasługa tego że jest 100% mięsa w produkcie a nie 50% jak w sklepach.

Ja też czasem ubijam we własnym zakresie świnki żywione normalnie jak reszta stada i tak różnica między sklepowym jest, mimo iż jedzą GMO i inne rzeczy

Opublikowano

U mnie świnie karmione dla siebie dostają łubin zamiast soi i jest wtedy dobrze. Moim zdaniem nawet świnia karmiona paszami GMO i inne podobne była by do zjedzenia gdyby nie te chemikalia, które dosypuje się do wyrobów. Tam podobno daję się tego tyle aby z 1kg mięsa zrobiło się 3. Także ja dziękuje wolę sobie upaść swoją świnie mimo dużej ilości słoniny.

Opublikowano

Znajomy z jednego z zakładów mięsnych powiedział że są "dodatki" dzięki którym można zrobić kiełbasę w której bedzie tylko 15 % mięsa. To wszystko się odbija na wędlinach które nie mają smaku i różnią się tylko nazwami. Dlatego zawsze robię swoja wędlinkę ;)

Opublikowano

Antybiotyki piją zwykle w tuczu otwartym. W zamkniętym mało kto podaje je do wody. Jeśli chodzi o wyhodowanie dla siebie świnek to jak chcesz to zrobić bez soi GMO?? no chyba że świnia ma rosnąć rok czasu i to w sierść i słoninę to się zgodzę.

Oczywiście masz racje że ze swojego przerobu inaczej smakuje ale to już zasługa tego że jest 100% mięsa w produkcie a nie 50% jak w sklepach.

Ja też czasem ubijam we własnym zakresie świnki żywione normalnie jak reszta stada i tak różnica między sklepowym jest, mimo iż jedzą GMO i inne rzeczy

tylko do paszy i przez iniekcje :lol:
Opublikowano

To gdzie ty mieszkasz że cię jeszcze zaraza świńska nie sięgła, na antarktydzie?

U nas mają wszyscy, duzi i mali ,tucz zamknięty i otwarty, może wymienię parę;

streptokokoza ,mykoplazmowe zapalenie płuc ,kolibakterioza,kokcydioza, salmonella, różyca, świerzb, parwowiroza,nosoryjówka itp,itd i raczą się prawie cały okres chowu antybiotykami z dozownika w wodzie

Opublikowano

To pytanie to on powinien zadać tobie. W moich stronach jest świńskie zagłębie, tuczarnie są w każdym gospodarstwie i to zazwyczaj wcale nie małe i jakoś nie ma takiego syfu. Może to tylko dlatego, że rolnicy są myślący i stosują "standardowe szczepienia" oraz zapobiegają chorobom i nie występują one. My mamy tucz otwarty i wcale tak wiele nie walimy antybiotyków do wody.

Opublikowano

Binladen a o czymś takim jak profilaktyka i bioasekuracja słyszałeś?

Część chorób które wymieniłeś występuje u mnie w chlewni ale przez odpowiedni program szczepień są one tłumione. Dozownik do leków mam założony ale jeszcze nigdy nie był używany.

jeszcze jedno. Nie wiem jaka jest twoja wiedza na temat chorób świń ale na większość chorób które wymieniłeś nie ma antybiotyków do wody tylko szczepienia

Opublikowano

Witam koledzy. Posiadam 25 loch. wszystkie tuczniki oddaje na WBC i jestem zadowolony, ale chcę teraz lochy oddać na WBC(zawsze oddawałem na wagę żywą) i niewiem jakie wybicie jest przy lochach a mam na sprzedaż 10szt, czy podobnie jak przy tucznikach? na WBC oferują mi 4,80 a na wagę żywą 3,80zł. co lepiej wybrać???

Opublikowano (edytowane)

Bardzo nurtujące mnie pytanie..

 

Jaki macie zarobek na 1szt. tucznika, na czysto tzn. odliczając koszty zboża, koncentratów, wody, ew. serwatki, zakupu prosiąt (chyba że chów zamknięty),prądu, słomy itd. nie wiem co tam jeszcze pominąłem.. hmmm???

Edytowane przez danio1989
Opublikowano

Witam.Mam pytanko , kolega w pracy twierdzi że są dopłaty do baranów , koni i do świń ale jakiejś specjalnej rasy jakiejś zwisłouchej czy coś w podobie.Czy to prawda?

Opublikowano

Chciałbym poznać wasze zdanie :) na dzień dzisiejszy ile trzeba by odstąwic tuczników rocznie aby zapewnić 2 osobowej rodzinie byt?? (zwyczajny nie jakiś luksus). Pewnie powiecie że moźna by było policzyć ale nie znam wszystkich teraźniejszych kosztów dawno nie mialem styczności z ta hodowla a pytam powiedzmy że dla zaspokojenia ciekawości i może może małej hodowli.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Vbox czemu takie pytania zadajesz na które odpowiedzi nie zna żadna wróżka. Każda uprawa czy hodowla tym czasie obarczona jest wysokim ryzykiem i jak widzisz pogłowie spada więc chyba nie bez przyczyny- rolnicy nie mają już z czego dokładać i jeżeli masz ochotę na rosyjską ruletkę musisz wiedzieć że na osiem strzałów tylko dwa są teraz puste, a prognozy wyglądają jeszcze mniej ciekawie za sprawą suszy w Stanach. Moim zdaniem ceny pasz niebawem bić będą nowe rekordy i pytanie czy nawet na obornik od swoich świń zarobisz :(

Opublikowano

Na bydło? A jaki sens hodować cokolwiek przy dzisiejszych cenach zboża? Dużo zostanie na byku jak policzysz koszt zakupu cielaka, mleko, pasze, siano itp? Gnój zostanie. O świniach nie ma co wspominać. Dziwi mnie że chce się jeszcze komukolwiek tyrać za grosze. Na mleku też rewelacji nie ma. W tym momencie kto ma możliwość to kasuje hodowlę i sprzedaje zboże - czysty zysk bez tyrania jak osioł od świtu do nocy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez jankes84
      Witam serdecznie. Mam pytanie do forumowiczów a mianowicie  chodzi mi o  odpowiedź na pytanie przy jakiej ilości kur niosek można z tego zyć. Proszę o odpowiedzi osób które siedzą w tym temacie a nie gimnazjum w stylu mój kuzyn ma 100 kur i zarabia po 5 tys zł.chodzi mi o hodowle na poziomie do 1000 szt. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
    • Przez Kalub
      Dzień dobry, chciałbym dowiedzieć się czy można utrzymać się z hodowli 10 krów(simentali mlecznych)? Urodzone jałówki odchowywał bym i sprzedawał do dalszej hodowli. Czy byłbym w stanie zarobić na miesiąc około 2-2.5 tyś?  
    • Przez Michał123
      Dzień dobry, planuje zaczęcie hodowli krów mamek rasy hereford. Zastanawiam się czy utrzymam się początkowo z 10 mamek? Czy bardziej opłaca się opasać cielaki, czy sprzedawać odsadki, czy może odchowywać jałówki i sprzedawać do dalszej hodowli? Czekam na wasze propozycje.  
    • Przez KrzysztofKrojniak
      Witam pytanie do rolników którzy mieli już kontrole wedle ASF. jak tam sprawa z siatkami na okna jaskółkami i wróblami. przecież są pod ochroną gniazd nie rozwale a co podczas kontroli. kujawsko pomorskie 
    • Przez gutfi888
      Czy opłaca się hodować 15 sztuk rasy limousine i sprzedawać je na ubuj?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v