Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 godzin temu, bialy2005 napisał:

Nie powiedziałbym aby w teraźniejsze sytuacji transport to było coś wartego zainteresowania. Raczej szukal bym branży troszkę mniej zje... Banej. Bardziej w otoczke transportu bym uderzał jakieś serwisy, i wszystko w około ale niesam transport.

Serwis, warsztat, myślałem o tym... Niestety biznes bardzo nie pewny bo musisz czekać na klienta, lokalizacja zadupie, trzeba wyrobić sobie markę, znalezc dobrego mechanika, czy jest robota czy nie ma i tak musisz mu zapłacić, w transporcie o robotę nie trudno, o kierowców też łatwiej. Jeszcze żebym miał budynek który by się nadawał, a tak postaw halę, wyposażenie, dodatkowo na podwórku nie mam gdzie, zaraz utwardzenie placu. Jak dla mnie to żaden atrakcyjny biznes tak jak mówię kasa zamrożona i czekasz aż ktoś przyjdzie. My ze szwagrem majsterkowicze to sami naprawiamy i serwisujemy, ale nigdy jako samouk nie podjął bym się komuś naprawiać. A nie ma co ukrywać silnik, skrzynia, sprzęgło czy elektronika to już trzeba się znac. W okolicy trochę już tego jest

Opublikowano
8 godzin temu, pedro2 napisał:

Serwis, warsztat, myślałem o tym... Niestety biznes bardzo nie pewny bo musisz czekać na klienta, lokalizacja zadupie, trzeba wyrobić sobie markę, znalezc dobrego mechanika, czy jest robota czy nie ma i tak musisz mu zapłacić, w transporcie o robotę nie trudno, o kierowców też łatwiej. Jeszcze żebym miał budynek który by się nadawał, a tak postaw halę, wyposażenie, dodatkowo na podwórku nie mam gdzie, zaraz utwardzenie placu. Jak dla mnie to żaden atrakcyjny biznes tak jak mówię kasa zamrożona i czekasz aż ktoś przyjdzie. My ze szwagrem majsterkowicze to sami naprawiamy i serwisujemy, ale nigdy jako samouk nie podjął bym się komuś naprawiać. A nie ma co ukrywać silnik, skrzynia, sprzęgło czy elektronika to już trzeba się znac. W okolicy trochę już tego jest

Dokladnie. Chodzi tez aby dobrac dzialalnosc do lokalizacji. Taki serwis bedzie mial problem na wsi sie bujnac a jeszcze jakis wykwalifikowany pracownik. 

Opublikowano
4 minuty temu, matek89121 napisał:

tylko wykwalifikowany mechanik prędzej  założy coś swojego  a nie będzie nabijał komuś kasę swoją usługą

Moj szwagier jest mechanikem samochodowym i nie chce zakladac warsztatu bo nie chce mu sie bawic w papierki a zarabia przyzwoicie to wgl nie mysli na razie o tym. 

Opublikowano

A gdzie jest łatwy początek? Wszędzie jak to się mówi trzeba zapłacić za naukę "frycowe". Znam to z autopsji i każdy ci to potwierdzi. Ale głowa na karku i początek na spokojnie powoli bez szaleństwa żeby się nie zachlystnac i powinno być dobrze. Co do serwisów to powiem Ci że nawet w dziorze wypala tylko to kwestia wyrobienie sobie marki.

Opublikowano
1 godzinę temu, Dontcry napisał:

Dokladnie. Chodzi tez aby dobrac dzialalnosc do lokalizacji. Taki serwis bedzie mial problem na wsi sie bujnac a jeszcze jakis wykwalifikowany pracownik. 

Osoba wykwalifikowana w dziedzinie która wykazuje popyt na usługi czy firmy działające w tym zakresie może zarobić kasę i to porządną kasę. Czyli np. wzięty mechanik ciężarówek. 

Natomiast utworzenie usług transportu na nie dużą skalę dosłownie kilku aut nie wymaga szczególnych kwalifikacji, w związku z tym jest dużo osób które mogą sobie utworzyć nieduże przedsiębiorstwo transportowe, co za tym idzie zyski z takiej działalności jest mizerny. Po prostu jest za dużo takich firm więc nie ma co się spodziewać kokosów.

I zazwyczaj nic do tego nie ma lokalizacja, a na pewno nie ma to znaczenia w przypadku serwisu ciężarówek z wykwalifikowanym mechanikiem, bo ludzie ze 100 km będą się zjeżdżać jeśli będą zadowoleni z usługi.

Można nawet otworzyć budkę z lodami w środku lasu. Jeśli będą nadzwyczajnie smaczne i nie spotykane ludzie przyjadą.

 

Zajmij się lepiej importem egzotycznego drewna z afryki albo jak transportem to tylko jachtów i obowiązkowo od A do Z czyli po drodze, w powietrzu i wodzie, satysfakcja gwarantowana.

Opublikowano
46 minut temu, damianzbr napisał:

Osoba wykwalifikowana w dziedzinie która wykazuje popyt na usługi czy firmy działające w tym zakresie może zarobić kasę i to porządną kasę. Czyli np. wzięty mechanik ciężarówek. 

Natomiast utworzenie usług transportu na nie dużą skalę dosłownie kilku aut nie wymaga szczególnych kwalifikacji, w związku z tym jest dużo osób które mogą sobie utworzyć nieduże przedsiębiorstwo transportowe, co za tym idzie zyski z takiej działalności jest mizerny. Po prostu jest za dużo takich firm więc nie ma co się spodziewać kokosów.

I zazwyczaj nic do tego nie ma lokalizacja, a na pewno nie ma to znaczenia w przypadku serwisu ciężarówek z wykwalifikowanym mechanikiem, bo ludzie ze 100 km będą się zjeżdżać jeśli będą zadowoleni z usługi.

Można nawet otworzyć budkę z lodami w środku lasu. Jeśli będą nadzwyczajnie smaczne i nie spotykane ludzie przyjadą.

 

Zajmij się lepiej importem egzotycznego drewna z afryki albo jak transportem to tylko jachtów i obowiązkowo od A do Z czyli po drodze, w powietrzu i wodzie, satysfakcja gwarantowana.

Ale na koniec nie potrzebuje czytac Twoich dogryzek... 

Opublikowano

Przecież to nie jest dogryzka tylko szara rzeczywistość. :(

A o lokalizacji kolega wyżej potwierdził że czegoś co ludzie poszukują to i w lesie cie znajdą, a rzeczy których jest multum na rynku to choć by cię ksiądz z ambony co niedziela ogłaszał wraz nie ściągniesz rzeszy zainteresowanych bo konkurencja ci ich odbierze.

Opublikowano

Zgoda, w dzisiejszych czasach można się łatwo zareklamować, powiedzmy lokalizacja nie ma wielkiego wpływu. Przyprowadź mi wykwalifikowanego mechanika z wieloletnim stażem do takiej startującej nieznanej  firmy i zapytaj na jakie warunki się godzi. Aż sam jestem ciekaw ile by zaśpiewał. ☺️ Oczywiście jeśli go znajdziesz bo tacy ludzie raczej na brak zajęcia nie narzekają. Za dobrym znanym mechanikiem mogą przyjść klienci. Ale taki człowiek nie rzuci dobrej posadki tylko dlatego żeby pomóc ci rozkręcić biznes. Jeśli już to tylko spółka ratuje, ale wtedy będziesz szmatą do wycierania podłogi. 

Transport jest łatwy jakkolwiek to nie brzmi. Wiem jakie są zarobki, jakie pensje, jak wygląda cała masa kosztów. Od kuchni temat znam na bieżąco, dzieli mnie od tego bodajże 12 cm stropu. Dlatego, że mam niejako przetarte szlaki chce w to wejść. Nie wyjdzie to trudno za 5 lat sprzedam, to co stracę na amortyzacji sprzętu dofinansowanie zrekompensuje. Jest szansa trzeba spróbować, ja od gospodarstwa się nie uwolnie raczej, potrzebuję interesu gdzie będą ludzie na mnie pracować. Aczkolwiek prawko będę robił, może uda się to pogodzić

Albo postawie dwie nowe Schmidtki do stodoły pod kocem i za 5 lat sprzedam bodaj po 50tys 😂

Opublikowano (edytowane)

Dlatego nikt nie karze otwierać ci serwisu jeśli nie czujesz się na siłach, nie czujesz się wybitnie obeznany z mechaniką współczesnych ciężarówek.

A transport mnie i @bialy2005 nie dzieli 12cm stropu tylko znamy to z autopsji. Zrobisz jak zechcesz, tylko po prostu wiedz że to jest bagno i metr mułu.

 

Z takich realnych działalności dla szarego człowieka to w dzisiejszych czasach uderzył bym np. w mobilny serwis ogumienia.

Niedawno Yacenty wstawił fotkę jak mu serwis w domu zmieniał koła w ciągniku. Najpierw kilku się wzburzyło że leń, że na AF się dorobił to teraz pan. A po chwili odezwało się dużo osób że za 50 zł to chętnie by wezwało taki serwis na podwórze zamiast samemu się męczyć z kołami.

 

Ja bym szedł drogą inwestowania w rzeczy których jeszcze jest mało na rynko bo do tej pory ludzie sami wykonywali te czynności, ale z wygody i bogacenia się społeczeństwa coraz częściej wynajmują do wykonania danych czynności wyspecjalizowane firmy.

 

kilka refleksji.

Jak kiedyś się kopało fundamenty? 10 ludzi 5 litrów bimbru i ćwiartka świniaka, a dzisiaj robi to koparka - ręce w kieszeni

Jak kiedyś się naprawiało poloneza? Ze szwagrem w stodole. Dzisiaj u mechanika - ręce w kieszeni

Jak kiedyś się robiło podłogę? Z drzewa wyciętego we własnym lesie i na własną rękę pociętym w tartaku, dzisiaj się kupuje w sklepie - ręce w kieszeni

Skąd się kiedyś brało piach? Z swojego dołka w lesie lub na polu. Teraz się płaci 300 zł za kamaza i ręce w kieszeni.

 

Tak też przyjdzie pora na sprzątanie w domach, pranie dywanów, zmienianie kół na kapciu, wyprowadzanie psów, czy dbanie o zieleń ozdobną w obejściu, przez wyspecjalizowane firmy.

 

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano (edytowane)

Damian dobrze prawisz!  Widac to na codzień i jaki jest postep patrzac np 10-15lat do tyłu.  Gospodarka w PL jest nieźle rozkrecona  efekt brak rak do pracy fizyczne i nie tylko, co sie da to sie mechanizuje, robotyzuje, ludzie zarabiaja coraz wiecej i wydaja wiecej  koło sie zamyka. Naprawde dobry kierunek podałes koledze teraz tylko kwestia zeby wstrzelic sie w cos w swoim rejonie czego nie ma.

 

A transport co to za biznes jak obracasz w ciagu roku 1,5mln, a na koncie na koniec roku  nie masz nawet 10% tej sumy, a jeszcze do tego  pieniadz ciagle traci na wartosci ( inflacja)   i ciagle  cos  na głowie. Jak to mówił mój znajomy w transporcie od xxlat  miał 15 aut teraz ma 4szt ( poszedł w inny biznes) "Co z tego ze miałem 15sztuk  jak po roku na koncie nie było tyle kasy, a zeby kupic nowy zestaw za gotówke". Pomysl sobie ile to kasy w obrocie   i nie dało sie zarobic 400tys  w ciagu roku to jest włąsnie prawidłowe podejscie do tematu. Ja tez nieraz licze tu mi zostało tyle tu tyle, a  przychodzi koniec roku i kasy nie widac :( 

Edytowane przez bialy2005
Opublikowano

No z takim serwisem ogumienia z nastawieniem na rolnictwo. Tylko w takiej lokalizacji gdzie dużo dużych gospodarstw rodzinnych jak Podlasie, Zambrów. Bo tam ludzie już zajmują się poważnie poważną hodowlą, a amatorską mechanikę w stodole czy zmienianie kół zlecają przystosowanym do tego firmą ponieważ sami nie mają na to czasu skupiają się na swojej robocie.

@matek89121 ale ty się wtedy nie pomyliłeś, bo ja jestem w 90% czasu pracownikiem biurowym w swojej małej pseudo firemce i gospodarstwie, a w 10 % operatorem maszyn w gospodarstwie.

I ja cały czas siedzę przy komputerze, wypełniam jakieś dokumenty urzędowe, kalkulacyjne zgłoszeniowe itp., piszę emaile z zapytaniami i odpowiedziami, prowadzę wszelką dokumentację, a więc kurwicy by człowiek dostał robić to w koło nieustannie przez 10 godz. Dlatego mam cały czas zalogowane AF i często coś tu piszę.

Może dlatego że na FB jestem mało aktywny i praktycznie nie używam stron społecznościowych, to se inny przerywnik od obowiązków wynalazłem AF;)

Opublikowano

Byłyby stawki niemieckie za transport wapna 1,5 e/km + godzinowe po 200e gdyby auto się zakopało B|

Opublikowano

Damian ma łeb na karku, jest mądrym człowiekiem, pierwszy to zawsze przyznam. Niestety wzbudza skrajne emocje, niektóre posty człowiek czyta ze zdumieniem, q nad niektórymi idzie pawia puścić. Kto go nie zna to ma ciężko się dogadać. 

Panowie powtórzę, mam świadomość jakie są zarobki nie wspominając o całej reszcie. Rozumiem o czym mowicie, Damian masz rację z tym, że ludzie szukają wygody i wolą dać parę groszy niż samemu się brudzić. Nie sztuka wozić drewno do lasu, ale w tym się widzę. Zobaczę jak będzie mi się organizacja pracy układała, jak dobrze pójdzie i  wsiądę na jeden zestaw to już można mówić o przyzwoitych pieniadzach. Głównego dochodu upatruję z gospodarstwa, transport jako dodatek. Jest dobra okazja trzeba spróbować. 

Opublikowano (edytowane)

Może dlatego że często piszę o rzeczach czysto hipotetycznie a za przykłady daję bardzo skrajne przypadki aby lepiej skontrastować sytuację, jak transport jachtów czy budka z lodami w lesie. I sam to zauważyłem że ludzie mają słabą wyobraźnię i biorą te moje przykłady dosłownie, zamiast w przenośni a mnie za wariataxD. Albo może to ja mam za bujną wyobraźnię hehe.

Dla mnie oczywistym jest że np. transport jachtów trzeba odebrać że chodzi po prostu o transport gabarytów którym zajmuje się mało firm bo mało kto ma wiedzę i odwagę aby tym się zająć i tam może są jakieś lepsze pieniądze, niż na zwykłym transporcie kartofli co każdy Janusz byle furmanką czy jelczem może wykonać.

 

Pedro tak z ciekawości o jakim transporcie konkretnie myślisz, ciężarowy czy BUS, krajowy czy zagraniczny, jaka zabudowa?

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

Ogólnie  transport  ciężki kawałek chleba, przez dziesięć lat  trochę poznałem jak to bagienko wygląda od środka , sam jeżdżę  wożę ziarko do DE,NL . Trzymam bardziej   to auto chyba ze względu ,że przywiozę sobie obornik, wapno , odwiozę zboże do DE z gospodarstwa , a tak to ciągle pod górkę. Tak jak Damian napisał takie stawki  powinny być minimum 1,5e/km , a po kraju już nie wspomnę o stawkach. Mam  znajomego Niemca ma transport  , tylko ciąga platformy  wożą drzewo z tartaku na budowy  2,5e/km + na załadunku jak stoi 45e/godzina

Opublikowano

A w PL po kraju firanka 2,5-3zl postój to mażenie po 24h może ktoś 200zl rzuci. Jakby taka stawka była w PL jak u Niemca to na wsiach zabrakło by placu żeby stawiać te klamoty😃 Najlepsze jest to że polskie firmy jadą do Niemiec i tak jeżdżą 0,8-1e. Dlatego właśnie chcą nas wykurzyc z runku przez milogi, macrony itd.

Opublikowano (edytowane)

Liczył ktoś minimalne koszty utworzenia miejsca pracy? Miejsce musi być utrzymane przez 40 miesięcy do wypłaty 2 raty, czy jest w rozporządzeniu opisane jak to ma wyglądać, czy musi być cały etat, są jakieś ulgi w opłatach do ZUSu

Edytowane przez majkel207
.
Opublikowano

takie pytanko mam z innej beczki. Premia wynosi 100tys. I teraz tak jak ją rozliczyć brutto czy netto? Jeśli jestem vatowcem to kupuję załóżmy maszynę za 100tyś netto czyli płacę 123tyś brutto na FV. Czyli 23tyś dokładam z własnej kieszeni. Ale jak zrobię sprzedaż o ten VAT mogę się zwrócić o zwrot do US? Czy tak to nie dział? A w papierach dla agencji rozliczam się na podstawie kwot netto?

Co innego jak nie jestem vatowce to rozliczam się w kwotach brutto i mam tylko do rozliczenia 100tyś prawda?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Kratka16
      Witam jestem nowy na forum.Mam pytanie odnosnie mojego taty gospodarstwa z tego wzgledu ze juz sami nie wiemy co robic.Do tej pory mamy okolo 4ha ziemi chdujemy krowy 3szt swin 20 tucznikow rocznie.Myslelismy nad uprawa warzyw ale nasza gleba to IV,V i VI.Mam pomysl odnosnie obory ma ona wymiary szer 9m a dlugosc 7m mam zamiar tam wstawic dwa rzedy po 7 krow czyli razem 14.Byly by to krowy rasy simental.Mam zamiar od tych krow odchowywac byki okolo 20-30 bylyby w stodole i troche wybiegu okolo 0,5 ha.Czy zabrac sie za chodowle trzody chlewnej okolo 30 macior i 100 tucznikow na rzut odchowac a prosieta sprzedac.Sprzet jaki dysponuje to ursus 360 plug 3,siewnik,sadzarka,przyczepa 4,5t,kosiarka rotacyja,przewracarka,brony,kultywator,cyklop.Mam do was prozbe poniewaz nie wiem za co sie zabrac tata jest za krowami a ja jestem za trzoda.Z gory dzieki za odp.
    • Przez ranczerka
      Witam serdecznie , ostatnio zrobiło się głośno w związku w ryczałtem w gospodarstwach a vatem na działalność pozarolniczą .
      Opiszę może sytuację :
      gospodarstwo jest na ryczałcie , ja prowadzę działalnośc pozarolniczą i rozliczam się z vat , mąż rózniez prowadzi działalność i rozlicza się z vat . obydwoje mamy inne numer Nip .
      Chcemy przejść z gospodarstwem na Vat .
      W związku z tym iż maż planuje rozszerzyć swoja działalnośc ( nie związaną z rolnictwem ) planowaliśmy gospodarstwo dopisać do mojej działalności . czy jest to możliwe??? urząd skarbowy mówi że ... nie ponieważ decyzje o dopłatach dostaje mój mąż ( ja jestem pełnomocnikiem )
      ewentualnie czy istnieje mozliwośc przepisania w agencji numeru gospodarstwa na mnie?
    • Przez murarzxd
      Witam jestem w trakcie przejmowania gospodarstwa od wujka gospodarstwo około 10 h + zabudowa i dom ale mniejsza o to dokładniej chodzi mi o to czy dostane jakiś kredyt na modernizacje a dokładnie zakup lepszego sprzętu ponieważ mam okazję zgarnąć około 20 h w dzierżawę na dość dogodnych warunkach tylko problem leży w tym że na stanie mam jeden ciągnik (ursus C-30). No a więc pytanko był ktoś z was w takiej sytuacji już czy jest jakaś szansa na wyciągnięcie kasy z uni bądź jakiś kredyt na dogodnych warunkach ? Z góry dzięki i pozdrawiam
    • Przez Misiek55
      Witam.!
      Chciałbym się spytać czy ktoś z użytkowników otrzymał dofinansowanie "różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej" w roku 2012 i kupuje sprzęt rolniczy z tego właśnie dofinansowania. Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda wystawianie faktur VAT, założenie firmy oraz wypłata pieniędzy przez ARMiR
    • Przez bartlomiejstanek
      Witam od dzieciaka interesuję się rolnictwem zawsze chciałem mieć kawałek pola i coś na nim uprawiać mięć ciągnik i kilka maszyn i coś u hodowanego dla siebie np świnkę, króliki, kurki,kaczki i naszła teraz dla mnie nadzieja sąsiad ma do sprzedania gospodarstwo ponad 2 ha+ las z domem stodołą sporym ogródkiem chciałbym to kupić ale jest jeden spory problem pole jest na strasznym ugorze nieuprawianym wieki kiedyś tam były porzeczki jest jeszcze ok 40 arów pola takiego bardziej równego tam były ziemniaki i zboże całe pole jest na stronę północną myślałem aby na górze uprawiać kawałem zboża i ziemniaków a co z tym hektarem przeszło ugoru hodowla osłów / danieli /koni doradzicie co z tym zrobić czy opłaca się wydać na to ze 150 tysięcy na pewno czy lepiej szukać gospodarstwa w tej samej cenie na prostym gdzieś dodam że klasa ziemi jest tu 6 sam kamień z jakimś iłem i glinom dołaczam zdjęcia tego ugoru. z góry dzięki za pomoc




×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v