Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zanim odkręcisz 4 skibe zobacz jaka jest róznica między ostatnią skibą a resztą pomyśl a może dojdziesz do tego że jeżeli chce w miare przyzwoicie orać 3 skibami to ostatnią zakręcisz na koniec a wywalisz trzecią.;d ale namiszałem.;d

Edytowane przez badyl321
Opublikowano

3512 nie da rady nawet na słabszej ziemi, bo koło od pługa sie zapada głębiej i ma ciężko, ja w 2812 orze 3 skibami na 3, 4 i 5 klasie ziemi i im gorsza tym ciężej ma orać! (a 2812 to to samo co 3512 tylko że ograniczony jest na pompie paliwowej bo kreci sie do 2 tys. a nie do 2,5, więc wystarczy tylko na pompie go podkręcić, no ale odszedłem od tematu.), podsumowując nie da rady!

Opublikowano (edytowane)

Kolego ursusek94 pominąłeś jeszcze mały szczegół mianowicie 2812 ma z tyłu mniejsze kapcie oraz jest trochę lżejszy niż 3512, a więc ma również słabszy uciąg, ale oczywiście popieram 4 skiby w orce to za dużo jak na 3512.

Edytowane przez Karol0
Opublikowano

Po 5 latach od założenia tematu udało mi się kupić nowego zasława 8t. Może śmiesznie to wygląda z tym ciągnikiem jednak ciągnik daje radę nie skacze tak (ma obciążniki po 100 kg na tylne koło, spora kabina). Przyczepa idzie bardzo lekko. Jest na niskich kołach. Fajna sprawa. Może z czasem się ciągnik zmieni, jednak w tej chwili nie ma potrzeby.Oczywiście hamulce jak brzytwa. Kupiona taka między innymi przez wymiary 4,5 na 2,42 Z przyczepy jestem zadowolony. Polecam wszystkim.

Opublikowano (edytowane)

z pustymi na pewno xD a tak na serio to zależy co chcesz nimi wozić tzn jakie ładunki ile ton? i po jakim terenie czy to pola czy to drogi? ogólnie wg mnie to ten ciągnik jest kiepski do transportu sporo słabszy uciąg nic np c360-3P bynajmniej ja mam takie zdanie po tym jak jeździłem tym ciągnikiem. w pracach polowych jest spoko ale z transportem to średnio.

ale to tylko moja opinia poczekaj co powiedzą inni którzy więcej takim ciągnikiem robili ;)

Edytowane przez valadin1
Opublikowano

Mam mf 255 i powiem Ci, że jak jest sucho na polu to bez problemu ciągnął 2 przyczepy z nakładkami załadowne burakami. Jak trochę popadało to trzeba było rozpinać. Po drodze polnej idzie bez problemu nawet jak popada, zgrabnie pokonuje niewielkie wzniesienia. MAm taką górkę dość przykrą z nawierzchnią żużlową to z burakami wychodził na 3 i 2200 obrotow. Po drodze nawet idzie. Aha, moje przyczepy to d-47 balonówka z nakładkami 25 cm i d-35 z nakładkami 15 cm.

Opublikowano

Zależy czy Ci go nie szkoda :) U mnie 3512 ciągał 2 przyczepy z burakami jeździł zazwyczaj na 2 kołach i przy 3500 mth generalka silnika

Opublikowano (edytowane)

Jest to za mały i za lekki traktor i nie do tego przystosowany. Jedną będziesz ciągał max. obciążoną 4-4,5T i czuł wyraźnie obciążenie przy ruszaniu i jeździe i to musisz mieć w przyczepie hamulce bo inaczej poniesie cię ta przyczepa w bok i przełamie przy hamowaniu czy zjeździe z górki i tragedia. Jednym słowem wszystko da radę jakoś robić wolniej czy szybiej i też zależy dużo od drogi czy utwardzana czy gruntowa i terrenu czy płaski czy wzniesienia, ale na własne ryzyko zdrowia i życia bo nie wspominam że zakatujesz traktor. To tylko 3P 47km, a napewno nie będziesz ciągał pustych przyczep lub do połowy pelnych a na max obciążone czyli 4T każda lub prawie.

Edytowane przez Risto
Opublikowano

Już nie przesadzajcie, u mnie kiedyś 30-stka chodziła w 2xD47 na 20-stkach kołach dziesiątki razy 20km do cukrowni z burakami, po wysłodki,wapno, korzenie itp. 15ton mokrego wapna to norma była a zdarzało się i więcej. Mocy brakowało z ładunkiem ale trakcję jakoś to trzymało :) Wiec cięższy 3512 da radę wystarczy trochę wyobraźni i rozumu no i sprawne hamulce

Opublikowano

Potwierdzam wypowiedź przedmówcy. W moich okolicach też jeździli ludzie C330 z przyczepami d35 lub d47 do cukrowni i dawali radę. Ważne aby była sprawna instalacja hamulcowa przy przyczepach. Kierowca także musi być rozgarnięty. Fakt jazda takim zestawem gdzie ciągnikowi brakuje mocy i przy każdym wzniesieniu trzeba redukować biegi nie jest przyjemna, ale da się jechać.

Opublikowano (edytowane)

.

Edytowane przez STIG0013
Opublikowano

jaja sobie robicie i tyle. Dwie doładowane d47 z nakładkami to ponad 5T pszenicy na jednej ale buraków to i 8T samego surowca. Ja pamiętam te czasy gdy na skład przyjeżdżał taką 30 tką z jedną doładowaną d47 i nie mógł na kompleks wjechać jak tylko popadało troszkę. 80KM ciągnikiem z dwoma D47 doładowanymi do oporu mam co ciągnąć a wy chcecie leciutkim Ursusem taki ciężar ciągnąć? No chyba że równo jak na stole, sucho i droga utwardzona. Ciągnik pociągnie ale co to za jazda?

Opublikowano (edytowane)

Miałem okazje jeździć podczas żniw takim ciągnikiem i moim zdaniem ten traktor to śmiech na sali. Miałem problem podciagnąć pod górke na polu jedną przyczepke z dwoma zbiornikami jęczmienia. Koła zaraz zacząły buksować i tylko dlatego wyjeżdzałem bo zaczynała się utwardzona droga. Porównując ten ciągnik do ursusa c 360 3p jest to dzien do nocy. 360 3p czy też nawet czterdziestka zjada go na dzień dobry. Moim zdaniem 3512 nadaje sie tylko do lekkich prac z broną, siewnikiem czy też rozsiewanie nawozu oraz pryskanie . Nic poza tym

Edytowane przez lew908
Opublikowano

I właśnie do tego mi służy:) Jedną przyczepę pełną po suchej roli pociągnie ale nic poza tym. Za to do takich rzeczy jak: brona, rozsiewacz, opryskiwacz 400l, siewnik 3m, kombajn buraczany 1 rzędowy, sadzarka 2 rzędy koparka i tym podobne jest idealny - o niebo lepszy niż 3P czy 60-ka. Lekki, zwinny, wąskie opony i wygodny, wszystko widać no i bezawaryjny to jego wielkie atuty ale jak widzę to on u mnie odpoczywa skoro da nim się ciągnąć 2 przyczepy z rozrzutnikiem jeszcze z ziemniakami:)

Opublikowano

Pójdzie z 2 przyczepami i na 12.4 bez obciążnika (sam takie mam) ale tylko po suchym :P Na górkach jedzie na 2 kołach a przy wyjeżdżaniu z pola trzeba dobrze bujnąć żeby ruszył. Trzeba się z nim pomęczyć ale pójdzie. Deszczyk spadnie i o 2 trzeba zapomnieć. A i jak mówiłem ta jazda na 2 kołach z gazem w podłodze kończy się generalką, u mnie przy takim użytkowaniu silnik wytrzymał 3500 mth

Opublikowano

Ja ciągam takim ursusem zasława 8T, lekko nie ma, trzeba uważać żeby go nie zajechać ale daję radę. Sama przyczepa waży ok 3t jednak w planach jest już większy ciągnik.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v