Problem z odpalaniem.

[balcerek1]

Miałeś słabe połączenie z akumulatorem i rozrusznik w taki sposób tylko się odezwał.Podładuj akumulatory sprawdź klemy urwaną załóż nową i sprawdź.

[radek199321]

gdy nie ma wystarczającego prądu to w rozruszniku słychać takie właśnie ,,pykanie" bo działa tylko elektromagnes a wirnik nie rusza bo nie ma wystarczającej siły

[t25aaa]

Pykanie kolego nie jest z winy słabego aku tylko rdzen we właczniku klinuje sie pod wpływem niskiej temp otoczenia. Pomaga rozebranie i wyczyszenie rdzenia i cewki oraz wyczyszczenie zarazem styków gównych włacznika.

 

Żeby spać spokojnie to kup 10 litów płynu i zalej i będziesz spać spokojnie.A tak do rzeczy to 10 minut nic mu nie zrobi.

 

No napewno bedzie spał spokojnie... a ty chyba bedziesz przyjezdzał do niego pchac jego 60 przy - 17.

[balcerek1]

t25aaa wal się gościu.Są c 360 co lepiej odpalają jak twój t 25 przy -25 stopniach.

[t25aaa]

no na zimnym płynie napewno mechaniku z bozej łaski

[POL1]

C-360 na ogół lekko palą .

Dobry akumulator i zdrowy silnik i musi palić na dotyk nawet przy -17

[GoRAL1]

łatwiej na tych samych akumulatorach odpalić c 360 niż t 25

[t25aaa]

to ja juz widze twoj stan swiec zarowych elektryki i ustawienia nieszczenego kata wyprzedzenia wtrysku jak i samych wtrysków:( 60 nie ma szans do władka w odaplaniu zimowym. W 60 nie ma swiecy zarowej w 3p juz jest

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez t25aaa

[seweryn20]

Bez wspomagacz żaden diesel w zimie lekko nie pali. Więc w czym problem?

Podgrzany kolektor dolotowy dosłownie byle czym w c-360 powoduje że pali od pierwszego cylindra który ma sprężanie. W czym macie problem?

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez seweryn20

[GoRAL1]

Jasnowidz

cztery cylindry jeden spręża drugi rozpręża

a w t25 jest za mała moc rozrusznika

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez GoRAL1

[t25aaa]

A ty seweryn jak wspomagasz rozruch masz mtz i 60? Jak sie wie jak dbac o rozrusznik jak go zrobic zeby lekko chodził to w zupełnosci wystarcza. Ja we władku miałem orginalny co roku go czysciłem na zime wymieniałem tulejki rozbierałem czysciłem włacznik i dobrze odpalał w zime tak samo jak na szybkoobrotowym co mam teraz bo juz mi sie nie chciało co roku go rozbierac w garazu przy -20 po podgrzaniu swieca zarowa odpalał za pierwszym razem

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez t25aaa

[seweryn20]

60-ki nie miałem tylko 4011. Podgrzewanie kolektora opolarką czy palnikiem na pr/butan załatwiało sprawę rozruchu do pierwszego obrotu wałem. W mtz-cie to samo. Sprawa dla mnie bez dyskusji. Ciepłe powietrze to sukces. Reszta mniej ważna.

W mtz-cie mam płomieniówkę z transita i grzałkę. To co robi grzała w 30 min nie zastąpi żaden inny wspomagacz. Pali jak by na polu było +20 w największe mrozy.

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez seweryn20

[t25aaa]

a w mtzcie jest swieca zarowa?

[seweryn20]

Post wyżej. Wyjaśniłem.

Sorrki za byki ale mam ze dwa promile

[t25aaa]

grzałka płynu czy oleju? czym sie rózni silnik 60 od 4011? rozrzadem?

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez t25aaa

[GoRAL1]

seweryn20

 

mnie sie wydaje że pada śnieg :wub: :wub: :wub: :wub:

[seweryn20]

He he. Nie . Nie pada.

Grzałka płynu. Podgrzewa cylindry i całą głowicę. W ten sposób podwyższa temperaturę sprężonego powietrza w cylindrach do tego stopnia że " silnik myśli że to lato" Co ą dodać niedowiarkom? Jestem bojowo nastawiony. Czekam na "rękawice".

Silnik jako tako technologicznie nie różni się niczym. Dotyczą go takie same zasady jak silnik S-4003 czy pochodny.

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez seweryn20

[t25aaa]

to spoko ze grzejesz płyn bo grzałka oleju to samo zło

[seweryn20]

Nie wiem czy zło ale na pewno nic nie daje

Silniki, 4011 a 360. Sprostowanie.

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez seweryn20

[t25aaa]

no bo mało daje i niszczy olej. Olej bezposrednio przy grzałce mocno sie przegrzewa i traci własciwości swoje smarne. to tak jak dac na patelnie troche oleju i właczyc gaz na max

[seweryn20]

Łoo i cała prawda. A silnik diesla do odpalenia potrzebuje tylko ciepłego powietrza. Niedouczeni wymyślają swoje teorie.

[Roki212]

Nie zapominajcie koledzy jeszcze o ON bo też ma w tym swój udział, przy -20 jak przyłapie na filtrach czy w innym miejscu to samo grzanie dolotu nic nie da

[seweryn20]

Parafina siada na filtrze dopiero po odpaleniu ciągnika. To już inna historia.

[GoRAL1]

seweryn20

 

pewnie pamiętasz czasy gdy nie było ropy zimowej , rano patrzysz do baku a tam ropa biała , wiadro ropy na piec potem do baku a po filtrach i pompie garnek wżontku

 

Dzisiaj jak masz grzałkę w płynie to wzrasta również temperatura oleju i osprzętu silnika

Edytowane 29 Grudnia 2012 przez GoRAL1

[seweryn20]

No dziś są i dodatki więc problemu nie ma. Pamiętam że na letnim w zimie 330 stawała a 4011 jak by różnicy nie było szła jak w lecie. Czemu? Ale tak było Niestety. Przez lato magazyn był po 2000 litrów. Nikt nie patrzył jakie to paliwo. Lało się i szło. A jak nie to kombinacja. Dziś da się tego uniknąć na 100%. Chyba że się zlekceważy mrozy.............