Samochód dla ROLNIKA [Połączone]

[petro11]

To jak w pole to za taką kasę NIVE można by znaleźć w jako takim stanie. Jak po drodze to jakieś PAJERO z silnikiem 2.8D, ewentualnie opla frontere ale jak kolega pisze że na paliwo ma mało to już jakieś audi stare QUATRO bo przynajmniej wygodniejsze niż terenówki. Na typową terenówkę trzeba kase mieć żeby go utrzymać. Po zakupie same oleje powymieniać w dyfrach i skrzyni to spory koszt, oponki drogie i takie tam....

[hubertuss]

Mało ma na paliwo to se kupi stare audi i będzie miał mało na naprawy. Jak się nie ma miedzi to się na d siedzi. Z 10 tys to nie ma co marzyć o 4x4. No chyba, że nam na odzień nie potrzebny i jak się zepsuje to może z 6 miesięcy postać aż nazbieramy na naprawę. Chyba niwa jest jedynym jako takim pomysłem. Albo te małe suzuki.

[Gość Profil usunięty]

a hubertuss jak to przedstawiciel Berlina w POlsce   zachwala tylko ałdi, folks-wagina i pokrewne spokrewnione niczym sie nie rózniace 

Edytowane 29 Stycznia 2016 przez odwajler

[Dasiekk]

odwajler - to zaproponuj jakąś "polską myśl technologiczną"  . 

 

Może Żuk albo Nyska??? hmmm

 

Budżetowe 4x4 to chyba najlepiej Vitarę starą kupić. Mój znajomy ma i się nachwalić nie może , wcześniej miał Pajero ale było za duże.

[Gość Profil usunięty]

a chocby cuś takiego znafcy

 

http://olx.pl/oferta/subaru-forester-sprowadzony-bezwypadkowy-CID5-IDd4TtB.html#e7d76e8a3a

 

od razu mówie ze podałem pierwszy z brzegu bez przygladania sie ale jakby poszukał to by znalazł cos do jazdy na pewno

Edytowane 29 Stycznia 2016 przez odwajler

[Dasiekk]

tyle że kupując budżetowe auto trzeba też patrzeć na ceny napraw i usterkowość. Nie wiem czy kiedyś miałeś subaru czy ktoś z twoichznajomych miał. Ja miałem w UK Imprezę przez 2 lata tyle że w miarę nową to mogę powiedzieć że coś pięknego , miała trochę problemów technicznych ale że auto było na gwarancji to sie nie przejmowałem. Mój znajomy ma tutaj Forestera tyle że 2 lata młodszego od tego z ogłoszenia. Awaryjny, części drogie

[bratrolnika]

paliwożerne Subaru z drogimi częściami, super wybór, nie ma co...

[Gość Profil usunięty]

jak kogos nie stac na paliwo to po co szuka 4x4 ?  :blink:

co sie psuje w foresterze ? 

[bratrolnika]

Subaru pali ponad normę, to raz, a jeśli szuka autka z 4x4 to pewnie mieszka gdzieś w polu, albo przy drodze która jest odśnieżana na samym końcu albo wcale

co się psuje w Foresterze nie wiem, nie mam, a nie będę pisał co mówią inni, ale na chłopski rozum to nietypowy silnik bokser, reduktor, czy cały tylny napęd to tematy kłopotliwe, bo nieznane przez polskich mechaników

w dodatku części nowe są drogie, a używane pewnie będzie ciężko dostać, bo auto niepopularne, a żaden handlarz nie przyciągnie na części auta które będzie mu się zwracać przez 3 lata

[Mikruss]

Do każdego auta są części używane A wiem bo siedzę w tym interesie kilka lat. Fakt subaru na pewno droższe w użytkowaniu. Co do reż niezależnie co kupi zawsze będzie więcej palić i droższe w naprawach. Ja mam mitsubishi l200 2009 rok i to są auta nie do zdarcia A do gospodarstwa w sam raz ale też cena inna. Za to od navary z daleka...

[soltys48]

a hubertuss jak to przedstawiciel Berlina w POlsce   zachwala tylko ałdi, folks-wagina i pokrewne spokrewnione niczym sie nie rózniace 

Człowieku a weź tak zdrowy rozum pomyśl jakiej innej marki samochód, kupisz w niedużych pieniądzach, tani w eksploatacji i przede wszystkim taki co wrazie "W" naprawi Ci każdy wiejski mechaniczyna??Nie ukrywajmy za dobre pieniądze idzie kupić francuza ale co??Części juz w nie tak przystępnej cenie jak do niemca a i z naprawami ciut gorzej....

[Gość]

panowie zmieniam cen do 15 tys chodzi oto zeby bylo ogólno użytkowe 4x4 a z mechanikiem niema problemu mój mechanik to nauczyciel uczy dzieciarnie jak naprawić samochody 

[Mikruss]

Maniek w tej kasie to proponuję szukać frontery z silnikiem 2.2 dti z ostatnich lat produkcji. Ładnie wygląda po liftingu w środku też zmieniona, silnik bardzo wytrzymały, prosta konstrukcja i łatwy w naprawie.

[jonek98]

Od polityki lewactwa,Korwinow itp. można podyskutować w dziale polityki są od tego inne tematy. Co do auta 4x4 jak koledzy wyżej radzili też polecilbym nive jak coś się popsuje to młotkiem naprawisz.Japonce już bardziej skomplikowane a w tych pieniądzach cudów nie będzie

[danielhaker]

Myślę, że Panowie którzy otrzymali ostrzeżenia za prowokowanie do kłótni skończą już tę dziecinadę w tym temacie...

[szpeniek26]

Co polecicie do około50 tys zł? Zastanawiam się na kią sportage rocznik 2010 w zwyż...

[akaku]

Polecam Hyundaia ix35 rocznik powyżej 2010 kupisz za te pieniądze 

[jonek98]

Ewenyualnie Hyundai Santa Fe 2 generacji też można coś znaleźć tylko rocznik max 2010-2011 bo młodsze trochę więcej kosztują 

[pawel885]

I za kilka lat zacznie się sypać i sprzedasz za 15 tys... 

[Dasiekk]

A znasz jakieś auto co będzie zyskiwało na wartości (z użytkowych nie z antyków) - pytanie retoryczne.

 

Za tą kasę kupisz Nissana Qashqai co najmniej 2011 rok. Fajne autko do pojeżdżenia a jakość wykonania nieporównywalnie lepsza. Wiem co mówię bo siostra ma nowego ix35 a kolega nissana z 2011 roku.

 

Ford Kuga?

[Renault85-15TX]

Żadne auto nie będzie zyskiwało na wartości z wiekiem ale znane marki utrzymują cenę w miarę przez kilka lat. Nie ma takiej tendencji spadkowej jak przy mniej znanych markach.

[pawel885]

A znasz jakieś auto co będzie zyskiwało na wartości (z użytkowych nie z antyków) - pytanie retoryczne.

 

Za tą kasę kupisz Nissana Qashqai co najmniej 2011 rok. Fajne autko do pojeżdżenia a jakość wykonania nieporównywalnie lepsza. Wiem co mówię bo siostra ma nowego ix35 a kolega nissana z 2011 roku.

 

Ford Kuga?

Znam, ale znam też takie które tracą w 3 lata 50% wartości

[jonek98]

Na wartości bardzo tracą fiaty i alfy

[pawel885]

Nie ma reguły ale głównie francuzy, koreańce, italiańce, ogólnie najwięcej tracą wypasione samochody, za wyposażenie słono płacisz a za 10 lat nikt Ci nie da 20 tys więcej niż za ten sam model podstawowy

[Dasiekk]

No ale to ty 10 lat będziesz jeździł autem bez dodatkowego wyposażenie które podwyższa komfort podróżowania. Wiadomo każdy szuka pod siebie. Każdy ma inne preferencje. 

 

Jak żonie kupowałem auto to za niespełna 2 latka z pełną historią (po delikatnej obcierce) i minimalnym przebiegiem zapłaciłem 67 tysięcy a cena nowego w tamtym czasie w tym samym wyposażeniu to ponad 140. Tyle że do tej pory ubezpieczyciel wycenia auto w AC na więcej niż zapłaciłem a kupiony 3 lata temu.