Skocz do zawartości

Samochód dla ROLNIKA [Połączone]


Rekomendowane odpowiedzi

Gość forterraturbo
Opublikowano

stalowa ,  z zewnątrz powlekana plastikiem , do plastików nie opłaciłoby sie dopłacać 1,5 tyś ma 2,1 mm - tak podaje skoda oczywiście sama płyta bez plastiku .

Opublikowano

Ja zamiast Skody Yeti wolałbym Dacie Duster z LPG (Jeśli ma robić duże przebiegi) albo zwykłą benzynę,broń boże diesla DCI.

Dużo większa i wygodniejsza od Skody i chyba nawet tańsza w zakupie.

Gość forterraturbo
Opublikowano

rocznie może zrobimy z 5 tyś KM , a  dacie to za 40 tys można nową miec , nam zależało trochę na prestiżu , bo w okolicy rolnicy mają same wypasione fury - land crusiery , x6 , x5 , nam ravka się podobała , ale była zbyt droga , a skoda jak to skoda , troche prestiżu w yeti , trochę funkcjonalności ot takie średnie auto.

Opublikowano

Ja zamiast Skody Yeti wolałbym Dacie......,broń boże diesla DCI.

Czemu? Jeździłeś? Czy klepiesz opinię z netu lub od osób co nie umieją jeździć?

Mam właśnie DCi od nowości i nie narzekam. Wymianę oleju w silniku skróciłem z katalogowego 30tys km do 10-15 (max) i nie cisnę gazu w podłogę na zimnym silniku. Zła opinia tych jednostek dotyczy autek od "Niemca co jeździł do kościoła" i autko ma 200-300 tys km zrobione przy wymianach oleju co 25-30tys (katalogowo) a u nas zdjęto tak do 150-180 tys.

 

Ogólnie ta jednostka nie jest taka zła bo parę osób ze znajomych ją ma i jakoś jeżdżą (w renault, nissanie i dacii).

Opublikowano

Znajomy mechanik miał Espace w DCI (Nie wiem który model DCI dokładnie) i przy ponad 200 tyś musiał zrobć szlif wału i wymienić panewki,po tej naprawie zrobił jeszcze kilkadziesiąt km bez większych problemów i sprzedał sprawnego.

Ogólnie chwalił ten samochód ale jednak to jest poważna awaria.

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

dci to chłam

Edytowane przez kris14
Pkt. 1.9 +1p. ostrzeżeń
Opublikowano (edytowane)

Znajomy mechanik miał Espace w DCI (Nie wiem który model DCI dokładnie) i przy ponad 200 tyś musiał zrobć szlif wału i wymienić panewki,po tej naprawie zrobił jeszcze kilkadziesiąt km bez większych problemów i sprzedał sprawnego.

Ogólnie chwalił ten samochód ale jednak to jest poważna awaria.

 

W Renówkach dość częsta dolegliwość, nie związana z układem zasilania, i tak dużo najeżdził potrafi obrócić panewkę już przy 100 tyś.  Sam mam DCI w Nissanie i jak na razie nic do zarzucenia.

Edytowane przez akowicz111
Opublikowano

Dci w masterach te stare i te nowe były/są dość udane. Osobówki trochę gorzej im wychodzą. W 1,9 tdi pd 105 KM grupy vw o symbolu BXE tez lubią się panewki obracać po 100 tys km. A ludzie zarzekają się, że to taki dobry motor. Mam taki w skodzie z przebiegiem 303 tys km. Chodzi dobrze.

Opublikowano (edytowane)

lubię takie rzeczowe posty, z wieloma argumentami i dokładnym opisem....

piszesz o 2.0 czy 1.9???

bo moim zdaniem na 1.9 złego słowa nie można powiedzieć

EDIT; widzę na temat francuskiego DCi też się w sposób fachowy i rzeczowy wypowiedziałeś...

Edytowane przez bratrolnika
  • Like 1
Gość Profil usunięty
Opublikowano

a co tu sie rozpisywac ?

wielka mi nowoczesnosc, byle stary mercedes W124 na pompie rzedowej jak ursusie c360 bije toto na łeb na szyje

Opublikowano

to że jeździsz starym mercem i dogorywającą 360 , to nie znaczy , że wszystko co nowe musi być złe... jak się nie umie właściwie eksploatować to starego merca zajeździsz po 10 tyś km... i pompa nic nawet nie pomorze... :P o 360 nie wspomne...;)

  • Like 1
Opublikowano

Zgadza się 124 może i kiedyś był synonimem luksusu. Dzisiaj to szmelc zwłaszcza z dieslem. 1,9 tdi jest dobry nawet na pompowtryskach. Z tym, że w serii BXE a więc większości motorów o mocy 105 KM lubi się po 100 tys km panewka obrócić. Przy dzisiejszych sposobach produkcji i oszczędzaniu wielu silnikom/producentom przytrafiają się takie rzeczy.

Opublikowano

to ze silniki starej generacji były bardziej wytrzymałe to nawet małe dzieci wiedzą, ale pamiętajmy że były też bardziej paliwożerne, mniej dynamiczne, ale za to prostsze w obsłudze

moje 1.9TD z 93r. ma ponad 300tys.km, a 1.9D z 96r. ma już przelatane 570tys.km, i oba jeżdżą, w zimę palą, oleju pomiędzy wymianami nie dolewam

ale i nowsze TDI, nawet te na pompowtryskach osiągają bez problemu takie przebiegi, kolega z pracy ma Fabię, ostatnio miała coś koło 327tys.km, żyje, działa, jeździ,

się dba się ma, nie będzie prawidłowej obsługi to i nowe i stare zdechnie

Opublikowano (edytowane)

Teraz W 124 to szmelc, bo większość tych aut jest u kresu ich motoryzacyjnego życia. Ale znajdźcie mi dziś auto jakiejkolwiek marki na miarę tego starego merca. Ja do dziś bardzo dobrze wspominam Audi 80 B4, ale dziś większość tych aut jest zużyta.

Edytowane przez Kaszlak79
Opublikowano

Na taksówkach do dziś jeżdżą W124, przejedź wiejską wyboistą żwirówką z prędkością 100km/h to zobaczysz że do dziś mało który wóz oferuje taki komfort. Zadbany egzemplarz potrafi kosztować tyle co nowy koreaniec, niedaleko mnie koleś trudni się sprowadzaniem starych merców, idą jak ciepłe bułeczki mimo że za 124 śpiewa nawet ponad 20tys.... 

Opublikowano

Zwłaszcza, że w dobitych taksówkach rzadko który amortyzator trzyma. Nie wiem w jakich miastach jeszcze jeżdżą takie sprzęty na taxi. Ale w dużych jest tego sprzętu coraz mniej. A i w małych taksiarze się tego pozbywają. Bo to nie dość, że paliwożerne, mało dynamiczne to gnije i już dobite. Ludzie sprowadzają takie auta, ale w stanie kolekcjonerskim za duże pieniądze. Z małym przebiegiem, których nie kupi taksówkarz. Więc nie wpieraj tutaj nikomu, że stary zdezelowany 124 z przebiegiem kilkuset tys km zapewni jakiś wyjątkowy komfort na żwirówce. Bo rzadko który będzie stanie utrzymać się na niej jadąc 100. W środku będzie brzęczało i telepało. A nie wiadomo czy zgniłe podwozie wytrzyma i się koło nie urwie.

Opublikowano

Racja, stare są dobre tylko wino i czasy, tego nie przeskoczysz. Z tym kołem to już jednak przesada, żaden normalny diagnosta nie przepuści czegoś takiego, a ci co by przepuścili, to już diagnostami nie są. Mój ojciec ma W 201 z 1988 roku i da się tym jeszcze bezpiecznie jeździć. Jak to napisał bratrolnika, się dba, się ma. A że auto odstaje już znacznie od dzisiejszych standardów, no cóż, ma 27 lat... Na pewno nie opłaca się już takich starutkich aut naprawiać u mechaników, co chwilę coś wyskakuje. Kupisz nowe to masz spokój na parę ładnych lat, osobiście jeszcze tego zaszczytu nie dostąpiłem w życiu, kasa idzie na rozwój i remont chałupy -_- .

Opublikowano (edytowane)

Skoro u Niemca przeszedł TUV to koło nie odpadnie, równie dobrze można znaleźć 5 letnie auto z przebiegiem 300tys km jak i 20-kilku letniego merca z takim przebiegiem, i na pewno w mercu będzie ciszej i będzie bardziej niezawodny. Taka mała ciekawostka - w 1999r W124 w raporcie tuv aut  8-9 letnich miał usterkowość 4.8%, dziś roczne auta jedynie mogą się pochwalić taką niezawodnością i to też nie wszystkie. Także lepszy stary merc czy audi niż nowy koreański chevrolet czy dacia 

Edytowane przez pawel885
Opublikowano

U Niemca może i 124 przeszedł tuv ale lata temu. Niestety większość aut jeżdżących w Polsce tego przeglądu na dzień dzisiejszy w Niemczech by nie przeszło. Pomijam już fakt, że większość tych aut do polski trafiało właśnie dlatego, że w Niemczech tuv nie przeszło. Co by nie pisać 124 lata świetności ma za sobą. A motoryzacja przez te lata poszła tak do przodu, że na dzień dzisiejszy nowy golf czy astra a nawet ceed oferują cichszą i bezpieczniejszą jazdę. Okupioną mniejszym spalaniem paliwa.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Zgadza się 124 może i kiedyś był synonimem luksusu. Dzisiaj to szmelc zwłaszcza z dieslem. 1,9 tdi jest dobry nawet na pompowtryskach. Z tym, że w serii BXE a więc większości motorów o mocy 105 KM lubi się po 100 tys km panewka obrócić. Przy dzisiejszych sposobach produkcji i oszczędzaniu wielu silnikom/producentom przytrafiają się takie rzeczy.

 

:D :D :D

dobre, W124 dzisiaj to szmelc :D

tylko ciekawe czemu ludzie sami mnie zaczepiaja i chca odkupic mojego szmelca i to za dobre pieniadze, fakt moj jest w naprawde dobrym stanie ...

a jego prawdziwy przebieg to niecałe 300 tys, takze kazdy kto zna ten model to wie ze taki przebieg w tym samochodzie to tak jakby 50 tys w jakims dci czy innym podobnym plastikowozie...

to co jest naprawde dobre to zawsze jest dobre, oczywiscie jezeli jest w odpowiednim stanie, a ludzie ktorzy wygłaszaja takie poglady to sa zwykłe plastikowe chłopaczki, co to musza miec telefon dotykowy, obcisłe spodnie i jak najnowszy plastikowóz :D ja takich nazywam lemingami, bo kazda moda to poprostu biznes, ludzie tego nie pojmuja, dlatego dla nich jedynym wyjsciem jest wyscig szczurów ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez magik503
      Hej
      Chciałbym poznać waszą opinie na temat tego samochodu: http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/showDetails.html?id=152997173
      Potrzebuję kupić jakiś samochód do jeżdżenia na uczelnie , mam troszkę daleko o pociągi nie jeżdżą już tak jaki kiedyś..
      Jakie są wasze opinie na temat tego Opla?
    • Przez Marcin821010
      Witam wszystkich,
      Mam pytanie gdzie w przyczepie Autosan D50 z 1990 r.  znajduje się tabliczka znamionowa i numery ramy
    • Przez Gremorg
      Witam, mam pytanie dotyczące obsługi, a konkretnie do czego służą te 3 przyciski w ładowarce Manitou MT 1740 SLT.
      Nie mam do niej instrukcji obsługi, a podczas pracy ciężko zaobserwować aby coś znacznie się zmieniało.
      Dzięki za pomoc i pozdrawiam !


    • Przez Paweł8484
      Witam, Mam problem z ładowarką teleskopową manitou mt1135 rozrusznik kręci ale maszyna nie chce odpalić tak jak by była jakaś blokada. Wyświetla się czerwony trójkąt z wykrzyknikiem. Może ktoś coś wie coś na ten temat

    • Przez Filip98
      Witam serdecznie,  poszukuje kompletną kabinę do kramera 612slx,  czy wiecie może gdzie udało by mi się kupić? Pozdrawiam serdecznie 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v