Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Może zacznijmy od tego, że nieprawdziwe jest stwierdzenie, że "nawóz działa". Nawóz zawiera w sobie określone pierwiastki które po rozpuszczeniu przemieszczają się do kompleksu sorpcyjnego gleby a następnie to właśnie z gleby roślina pobiera owe pierwiastki.

Po raz kolejny powtarzasz błędnie, że "nawóz działa szybko i krótko" co jest całkowitą nieprawdą

  • Like 1
Opublikowano

Otoczka jest po te że tak nie zakwasza ziemi i ona zostaje dłużej na wierzchu a azot z niej pójdzie w profil a otoczka zostanie. Tak samo jak wapno one potrzebuje czasu i więcej wody żeby się rozpuściło 

Opublikowano

Chłopy.
Są trzy formy azotu. Azot azotanowy (saletrzany), Azot amonowy i azot amidowy. 
Saletra amonowa, jak sama nazwa wskazuje, ma dwie formy azotu, saletrzana i amonowa. Forma saletrzana jest najszybciej oraz najłatwiej dostępną roślinom, ale równiej jest najbardziej ruchomą formą, podatną np na wymywanie. W obecnym sezonie nie groźne, ponieważ nie ma co tej formy wymyć przez brak opadów. Drugą formą, jest forma amonowa, bardziej stabilna, ale pod wpływem temperatury również przekształca się w formę saletrzana.

Mocznik natomiast, posiada azot amidowy. Potocznie błędnie nazywany nawozem długo działającym. Jednak aby azot z tej formy był dostępny roślinom, potrzebujemy kilku dość istotnych spraw. Woda, enzymy (ureazy), oraz temperatura. Pod wpływem tych trzech czynników, azot amidowy, przekształca się w formę amonowa, ( saletra) która jest dostępną roślinom. I w zależności od tego jaką mamy temperaturę gleby, tak szybko zachodzi proces, czasem może trwać kilka tygodni, a czasem dwa-trzy dni. Sypany poglownie, ma największe straty, ponieważ przekształcając się w formę amonowa, odparowuje do atmosfery. Kiedyś czytałem że może dochodzić nawet do straty azotu na poziomie 40-60%. Przy sypaniu pogłównie oczywiście. Dlatego dziś do mocznika mamy dodany inhibitor ureazy, który hamuje procesy enzymów, a co za tym idzie, mocznik nie idzie w powietrze w postaci amoniaku. 
 

Reasumując. Mocznik jest najtańszy. Niewłaściwie zastosowany, uwzględniając straty amoniaku, wyjdzie jako nawóz najdroższy. Nie jest nawozem „dlugodzialającym” tylko nawozem, który potrzebuje czasu by przekształcić się z formy azotu niedostępnej roślinom, w formę dostępną. Azot saletrzany zmniejsza mrozoodporność. Azot amonowy nie zmniejsza. W warunkach deficytu wody nie ma mowy o wymywaniu azotu. Zawsze azot siejemy przed lub w trakcie deszczu. Azot czeka na rośliny, a nie odwrotnie. Azot saletrzany pobudza rośliny do krzewienia. Azot amonowy nie pobudza roślin do krzewienia oraz nie wpływa na obniżenie mrozoodporności roślin. Każdy nawóz który zawiera dwie formy azotu tj azotanowy, oraz amonowy działa tak samo. Przy niedoborach wodnych, saletra jest najlepszym wyborem, ponieważ jest ultra higroskopijna. 
 

Jeżeli się mylę, proszę mnie wyprowadzić z błędu

  • Like 3
  • Thanks 1
Opublikowano
4 godziny temu, pedro2 napisał(a):

Myślę, że saletra działa szybko i krótko. I nadaje się pod drugi, trzeci pokos. A nie pod qq czy zboża. 

Po drugie siarka robi robotę. Jak saletra to i kizeryt. Zobacz co mówią ludzie, którzy zaczęli pod qq dawać siarkę 

Sypiąc fosforan (często ma siarkę w składzie) w podsiewacz w pewnym stopniu też uzupełnisz.

Opublikowano
59 minut temu, jaco512 napisał(a):

Sypiąc fosforan (często ma siarkę w składzie) w podsiewacz w pewnym stopniu też uzupełnisz.

Wiele go tam nie ma. Nigdy większej uwagi nie przykładałem do siarki, w zeszłym roku porobiłem doświadczenia z kizerytem i była duża różnica. 

Opublikowano

Ja drugi rok z rzędu nie kupuje żadnych odżywek na zboża tylko właśnie Styczeń/Luty kizeryt 100kg/ha, dodatkowo człowiek stara się regularnie nawozić obornikiem i jest ok. Wczoraj skończone T1 i regulacja w pszenzycie, poszło 0,5 kg Unix, 0,5L Praktis i 0,4 Andros + 0,2 Windsar. Grzybowka mocna i nie wykluczam, że jeśli będzie sucho to T2 nie będzie albo budżetowo tebu + azoksy. Narazie pszenżyta wyglądają obiecująco ale jeśli nie popada to będzie kaszana.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Przed chwilą skończone t1 w pszenżycie i jęczmieniu poszedł mocznik, siarczan wirtuoz odżywka foliq i cyperkill na skrzypionke bo gdzie nie gdzie była. Jak pogoda pozwoli to T2 zrobię budżetowo tak jak kolega powyżej czyli azoksy+ tebukonazol (a jak będzie duża presja chorób to myślę że kupię priaxora)

Edytowane przez Agro_MiłooszEk_123
Opublikowano

ładny ten Tadek, ja wczoraj miałem pryskać tylko pszenice ale poszedłem w Tadeusa i też taka czarna łąka pole po rzepaku i wystrzelił do góry to odrazu poszło t1 r1 mikro 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez pawel101210
      hej ...... na wiosne z wujkiem mamy plany zasiać PSZENŻYTO JARE .... będziemy siać około 0,5 ha .... jaką poradzicie odmiane zasiać ja bym radził MATEJKO .... ile trzeba siać Kg na ha ... a jaką zaprawke pod zboże i oprysk ...
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Przez hazel
      Witam szanownych forumowiczów  W tym roku postanowiłem obsiać 6 ha pszenżytem. Po siewie wykonałem oprysk preparatem Glean 75wg na chwasty dwuliscienne lecz gdy byłem dziś na polu obejrzec uprawe zauważyłem że jest też trochę chwastów i do was kieruje tutaj pytanie jakim srodkiem wykoncać poprawkę na wiosne i czy jest wg sens robienia poprawki a jak tak to jaki srodek byscie zastosowali 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v