Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Czy ktoś z Was miał problem z oponami Trelleborg w ciągniku rolniczym - opony od nowości miały 7mm różnicę średnicy przez co podczas jazdy traktor skacze. W ubiegłym roku uznano reklamację na 1 z opon i ta opona została wymieniona na nową.  Po wymianie po miesiącu problem powrócił. Ponownie zgłosiłem reklamację- podczas pomiarów okazało się, że wymieniona opona jest również 7mm różnej średnicy. Obecna reklamacja została odrzucona mimo tych samych wadliwych parametrów opony. Viągnik skacze podczas jazdy i poruszanie się po drogach publicznycznych z większymi prędkościami jest mocno uciążliwa. Firma Trelleborg powinna pilnować jakości produktu, a okazuje się, że nie stać ich nawet na odesłanie odpowiedzi ws. odrzucenia zgłoszenia. Jednym razem dostałem informację, że norma odchyłu jest 5 mm, a następnie przy 7 mm jest w normie. Faktem jest, iż już znalazłem kilka osób mających ten sam problem z oponami tej firmy.

Opublikowano

Ustawiam 1.6 z obciążenie i 1.4 beż obciążenia. Nie ma to znaczenia - podczas pomiarów wykonywanych przez Przedstawiciela firmy przeuwaliśmy nawet oponę względem felgi - ewidentnie wadliwa jest opona

 

Opublikowano

Ja to samo mam z MItasami, skacze jak kangur po drodze, tyle że już takie kupiłem z ciągnikiem wiec nic nie zrobie. Ja bym nie odpuścił - straszył pozwem itd.

Opublikowano

Bo są opony i jest michelin. Wynalazków się nie bierze.

Jeśli chodzi o ciśnienie gdy ciągnik zaczyna podskakiwać od tego lub przyczepa. To wystarczy minimalnie choć na chwilę zmniejszyć lub zwiększyć prędkość jazdy. Podskakiwanie na jakiś czas ustanie. Problemem jest to gdy osie są nie resorowane.

Natomiast jeśli coś jest krzywe to raczej problem od zmiany prędkości nie ustąpi. Może w tym przypadku jest felga krzywa w sensie takim, że szerokość obręczy się zwiększa i w danym miejscu gdzie jest szerzej opona się rozchodzi przy feldze na boki i w związku z tym jest niższa?

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Odnośnie Michelin, w ciągniku parę lat temu pękła mi opona z boku, no zdarza się zwłaszcza jak miała prawie 20 lat i nie mam o to żalu ale jak się reklamują że rolnicze są z dożywotnią gwarancją to taka powinna być tymczasem jak zapytałem o to w okolicznej hurtowni to podali że i tak starszych niż 5 lat od daty zakupu to reklamacji nie przyjmują  🤔

Ot chwyt marketingowy.

1579330170_miszagwarancja.jpg.315331c58b169303dcaf909fd558debd.jpg

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano
21 godzin temu, pierzo napisał:

Ustawiam 1.6 z obciążenie i 1.4 beż obciążenia. Nie ma to znaczenia - podczas pomiarów wykonywanych przez Przedstawiciela firmy przeuwaliśmy nawet oponę względem felgi - ewidentnie wadliwa jest opona

 

A co się dzieje przy ciśnieniu 1,0-1,2?

Opublikowano
56 minut temu, jacek1296 napisał:

A co się dzieje przy ciśnieniu 1,0-1,2?

Bez obciążenia jest minimalnie lepiej, ale jak podczepię zestaw siewny lub inną ciężką maszynę to na asfalcie robi się flak. Trzeba by było po każdym wyjechaniu na drogę uzupełniać ciśnienie

Opublikowano
13 godzin temu, GABBER85 napisał:

Słyszałem że te opony chcą dobrze odprowadzać błoto w terenie , w sensie pod oponą nie zamulać , a dlatego  że kto nie skacze ten zamula , dlatego skaczą

Dlatego są skaczące mercedesy np gle. One też nie chcą w terenie zamulać więc mają funkcję skakania heheh.

16 godzin temu, maniek0987 napisał:

Miałem michelin od nowości w jd z ładowaczem i pękły po bokach tak samo jak mitas. Według mnie nie są warte swojej ceny.

ładowacz to inna bajka. Już sam waży swoje mało kto zmienia ciśnienie w oponach nawet po podczepieniu ładowacza a co dopiero mówiąc do pracy z nim.

  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez qkohe155
      Tak jak w tytule - od zakupu(4 lata) mam problem z odpaleniem gdy jest zimno. Jak jest ciepło to bez żadnego problemu, dlatego w sezonie się tym nie przejmuję, chyba że jakaś zimowa orka się przeciąga. Jesienią jakoś wspomagam się prostownikiem. Jednak jak już te parę razy w roku trzeba go odpalić zimą to robi się wielki problem.
      Niby akumulatory przychodzą na 1 myśl, ale latem nie ma żadnych problemów, w dodatku czasem poczyszczenie niektórych kabli daje mniejszy, lub większy efekt. Tylko, że napięcie zimą potrafi spaść przy kręceniu do okolić 7V. Czy mierząc multimetrem bezpośrednio na biegunach akumulatorów jestem w stanie tym sposobem wykluczyć kable? I teraz nie wiem czy wymieniać od razu dla pewności i akumulatory i wszystkie kable idące do rozrusznika? A dlatego taki wywód na ten temat, ponieważ tam jest takie spaghetti jak na zdjęciu(2 kable na 1 planie to akurat od prostownika).

      2 akumulatory, w dodatku zwróćcie uwagę, że mają odwrotnie bieguny niż wszystkie co mieli w sklepach, 3 osobne plusy i bezpieczniki po drodze. Masa idzie na hebel i rozdziela się na 2, ale dla pewności hebel zdążyłem ominąć.
      Może ktoś mający tą serię wysłać zdjęcie jak to wygląda u niego?
      Najchętniej to bym wpakował 1 duży akumulator tak jak kiedyś zrobiłem w 6180 i by było po problemie, ale w tą skrzynkę się wystarczający raczej nie zmieści.

    • Przez Rolnik8888
      Witam mam problem z podnośnikiem mianowicie świeca się dwie diody jak na zdjęciu podnośnik nie reaguje ani na podnoszenie ani na opuszczanie od czego zacząć ciągnik MF 5455

    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze światłami awaryjnymi w MF255 i kontrolkami. Wymienione włącznik, przerywacz, cała instalacja. Wszystkie styki i masy wyczyszczone, kontrolki i bezpieczniki nowe. Najbardziej irytuje mnie fakt, że przez chwile już wszystko grało. Przykręciłem osłony i znowu jest problem. Kilka razy już wszystko rozbierałem i czyściłem i nadal nie mam rozwiązania.
    • Przez Clark
      Szukam patentu na przełożenie przewodów w błotnikach w MF255. Układam nowa instalację i mam problem z przełożeniem przewodów w tunelach błotników. Ma ktoś jakiś patent? Przepchnięcie raczej w grę nie w chodzi bo skutecznie uniemożliwi to łuk na błotniku i brud w samym tunelu. Myślałem żeby włożyć przewody w peszel i przymocować do błotnika od wewnętrznej strony. Plus tego rozwiązania byłby taki, że będzie łatwy dostęp i brak brudu ale nie wiem sam czy warto odchodzić od oryginału. 
    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze zdjęciem ramion z wielowypustu przekładni. Ściągacz się rozgina, uderzyć się tego nie da, WD, podgrzewanie itp nie działa. Macie jakieś patenty jak to ściągnąć? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v