Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak to wiem, a po za tym kupuje jaka chce za ile chce bez żadnych wymagań? Przedstawiam tylko fakturę i robią zwrot? Do kiedy mają czas na oddanie i co jeżeli limit na ten rok się skończy dla Polski?

Opublikowano

Ludzie i  rolnicy widzieliście ceny. Nie dość ze od pół roku  ceny katastrofalne nie szły do góry mimo ze powinny  to jeszcze  spadły 10 eurocentów. No przecież to skandal. Od 2014  r. miała być przywrócona opłacalnośc i zawalczony ASF  a tu  ciągle do samo . Czas wyjąc polityków z pod prawa jak  w średniowieczu!!!! ( wyjęty z pod prawa mógł być bezkarnie zabity a  potem truchło wiozło się do starosty i  i ten co zabił dostawał za to wynagrodzenie). 

Cena już się kreci koło 9 zł za E taka cena to o 1 zł za mało i to licząc w wadze żywej. 

Opublikowano
Dnia 6.07.2024 o 08:55, kanalia2 napisał:

Ludzie i  rolnicy widzieliście ceny. Nie dość ze od pół roku  ceny katastrofalne nie szły do góry mimo ze powinny  to jeszcze  spadły 10 eurocentów. No przecież to skandal. Od 2014  r. miała być przywrócona opłacalnośc i zawalczony ASF  a tu  ciągle do samo . Czas wyjąc polityków z pod prawa jak  w średniowieczu!!!! ( wyjęty z pod prawa mógł być bezkarnie zabity a  potem truchło wiozło się do starosty i  i ten co zabił dostawał za to wynagrodzenie). 

Cena już się kreci koło 9 zł za E taka cena to o 1 zł za mało i to licząc w wadze żywej. 

na dzień dzisiejszy z jednego tucznika zostaje minimum 220zł. Dalej za mało?

  • Like 2
Opublikowano
simpleNICKpl napisał:

Dnia 6.07.2024 o 08:55, kanalia2 napisał:

Ludzie i  rolnicy widzieliście ceny. Nie dość ze od pół roku  ceny katastrofalne nie szły do góry mimo ze powinny  to jeszcze  spadły 10 eurocentów. No przecież to skandal. Od 2014  r. miała być przywrócona opłacalnośc i zawalczony ASF  a tu  ciągle do samo . Czas wyjąc polityków z pod prawa jak  w średniowieczu!!!! ( wyjęty z pod prawa mógł być bezkarnie zabity a  potem truchło wiozło się do starosty i  i ten co zabił dostawał za to wynagrodzenie). 

Cena już się kreci koło 9 zł za E taka cena to o 1 zł za mało i to licząc w wadze żywej. 

na dzień dzisiejszy z jednego tucznika zostaje minimum 220zł. Dalej za mało?

poproszę o wyliczenie tego zysku, przedstawić koszty itd

Opublikowano

Około 550  zł to mam koszty przy własnym prosiaku ,  cena 9 zł za E , te 200 na czysto to obecnie jest trochę problematyczne przy zakupie warchlaka

Opublikowano (edytowane)

Liczysz koszty typu robocizna, amortyzacja maszyn i budynków (wszystko się zużywa i trzeba po jakimś czasie kupić nowe), obsługa kredytów, koszt zamrożenia kapitału (Gospodarstwo jest ileś tam warte, jak byś miał gotówkę, to ona sama też by zarabiała, nawet na śmiesznej lokacie ) -zysk właścicielski (masz kapitał który powinien coś zarobić samym faktem że jest) - zagrożenie związane z potencjalnym ryzykiem (np. asf, albo że wentylacja Ci walnie i wszystko się podusi)  itd? 

 

czy tylko w kalkulatorze ci wychodzi jak odejmiesz kwotę sprzedaży tucznika - zakup (lub wyprodukowanie) prosiaka- koszt żywienia - koszt leczenia - prąd- olej opałowy (np. do nagrzewnicy, myjki na ciepłą wodę itd)- padnięcia- koszty stałe (typu ubezpieczenia) itp itd

 

Prąd coraz droższy, robocizna coraz droższa, budowa budynku coraz droższa, ogólnie wszystko idzie w górę, więc i z tucznika musi zostać więcej żeby pokryć wszystkie koszty.

 

Chciałbym zauważyć że w ciągu roku  w Polsce ubyło 200 tys świń z hodowli. Ludzie nie mają kasy żeby wejść w hodowle świń, bo to są ogromne kwoty potrzebne na start.

Na ten przykład firmy farmaceutyczne mają bardzo niski koszt produkcji leku, ale muszą ponieść duże koszty na jego opracowanie, atesty i dopuszczenie do obrotu. Dlatego nie łatwo założyć firmę farmaceutyczną, jeśli się jej już nie ma. Żeby zostać hodowcą świń, też musisz mieć duużo kapitału żeby rozpocząć działalność. Trzeba to później uwzględnić, a nie sprzedawać swój towar po kosztach produkcji albo poniżej

 

Jak będziesz trąbił wszem i wobec że zostaje ci tak dużo kasy, to szybko się znajdzie ktoś kto powie- skoro tyle ci zostaje to możesz tucznika sprzedać 20 czy 50 gr taniej a może i wiecej. 

Przelicz jeszcze raz uwzględniając powyższe aspekty 

 

Często sama amortyzacja wynosi 50zł/sztukę. Budynek na 1000 świń trzeba liczyć około 1,5mln zł, podziel to na 10 lat, to 150 tys na rok do zamortyzowania, 150 000/3000 sztuk sprzedanych rocznie=50zl.

A gdzie jeszcze amortyzacja ciągnika i beczki żeby wywieźć gnojowicę? zbiornika na gnojowicę, agregatu prądotwórczego, ewentualnie mieszalni pasz itd.

Prąd trzeba liczyć 10zł /sztukę. Nie tak dawno było 5zł.

Woda z 5zł/sztukę

Robocizna może wynieść 10-30zł , chyba że nie liczy się swojej lub wynajętej  pracy i robisz za darmo w imię idei. 

 

Dopiero to co wyjdzie po odjęciu wszystkich kosztów, można nazwać zyskiem.

Edytowane przez Ulanek
Opublikowano

Zaczynając od końca,

robocizna nie liczę, nie wiem jaki sens byłby w policzeniu robocizny kiedy nikogo nie zatrudniam.

Woda 5zł na sztukę? sztuka musiałaby 10m3 wody wypić w 3 miesiące z wodociągu żeby mi taki koszt wyszedł

Prąd 10zł na sztukę? 10kwh na jedną sztukę? naprawdę?

Gdzie zysk z gnojowicy? 10zł m3 kolejna absurdalna kwestia ale zaraz do tego dojdziemy.

Tuczarnia na 1000sztuk za 1.5mln? Skąd ty taką cenę wytrzasnąłeś. Przy budynku na 600szt koszt pod klucz to <1000zł za stanowisko, a wiadomo że im większy budynek tym mniejszy koszt na sztukę. Za 1.5mln to będziesz miał tuczarnię paszarnie ciągnik 100km z beczką 12m3 bo taka w zupełności wystarczy, agregat i studnie głębinowa z hydroforami. Już nie mówiąc o tym że jeszcze bardziej można zejść z kosztami zajmując się takimi pierdółkami jak montaż instalacji hydraulicznej czy oświetlenia ale jak ktoś ma dwie lewe ręce i brak języka do negocjacji to wiadomo że wszystko będzie dużo więcej kosztować. A jak tak liczymy wszystko to może jeszcze doliczyć dom dla pracownika?

Czyli rozumiem że lepiej całe życie marudzić? Rozumiem że komuś może się nie opłacać przy chodowli 20 świnek.

Jeśli miałbym kalkulować wszystkie ryzyka to najlepiej byłoby kupić linę i znaleźć dobre drzewo, skąd wiesz czy zaraz ci na łeb bomba nie spadnie? Najlepiej to usiąść na zasiłku i nic nie robić bo przecież nic się nie opłaca. 

7 godzin temu, ws71 napisał:

Około 550  zł to mam koszty przy własnym prosiaku ,  cena 9 zł za E , te 200 na czysto to obecnie jest trochę problematyczne przy zakupie warchlaka

 

pasza 95gr/kg warchlak 400 cena na jutro 7.2 żywo resztę już każdy musi sobie inaczej liczyć 

swoją drogą automatyczna paszarnia zuptor o wydajności 3 ton na godzinę bez mieszalników to katalogowo 160 netto, pytanie tylko po co komu automat przy 1000 sztuk

  • Like 1
Opublikowano

warchlak po 400 zł to jest teraz, a sprzedajesz tucznika aktualnie z warchlaka którego kupowałeś po 500-550zł

Pasze trzeba liczyć jak byś miał kupić gotową - około 1100zł netto na ten rzut który schodzi aktualnie. Jeśli sam robisz taniej- to to jest wartość dodana. Ale musisz uprawiać  to zboże, ale prowadzić skup, co też jest dodatkowym nakładem pracy.  

Koszty na tucznika który aktualnie schodzi trzeba liczyć tak: 550 warchlak+300zł reszta =850zł. Tucznik 7,2x125kg =900zł. Zostaje 50zł, a wielu sprzedaje po 7zł..

Od tych 50zł powinno się odjąć jeszcze te koszty o których pisałem wcześniej.

 

Możesz liczyć po kosztach wszystko i nie liczyć swojej pracy - tylko potem nie dziw się że tucznik będzie po po 5zł, skoro tyle Ci zostaje. 

Nie zrozum mnie źle - opłacalność jest relatywnie dobra - ale to nie znaczy że zarabia się kokosy - po prostu wcześniej długo było bardzo źle a my rolnicy nauczeni jesteśmy być dymani i bez sensu podajemy zwykle koszt produkcji na "0" , i to jeszcze bez innych kosztów które ponosimy. Potem nie ma co się dziwić że 10 lat robi się na granicy przetrwania, po to by 1 rok był w miarę dobry.

Moim zdaniem trzeba liczyć godziwą zapłatę za swoją ciężką pracę, a nie chwalić się że możesz pracować za miskę ryżu. Ty może możesz, ale inni, a w szczególności młode pokolenie nie będzie chciało. Umówmy się- babranie się w gnoju nie jest marzeniem większości ludzi

 

Jak oferujesz chlewnie pod klucz na 1000 sztuk grubo poniżej 1000zł od sztuki, to znajdę Ci pare osób, którym możesz postawić, tym bardziej jak z paszarnią, hyrdoforownią, ciągnikiem  i beczką. Z resztą sami będą się do Ciebie zgłaszać pewnie ;)

Masz liczyć nowy ciągnik i nową beczkę z aplikatorem (bo taka jest aktualnie wymagana), a nie rumpy 20 letnie co trzeba remontować co 2 miesiące, bo nikt nie ma na to czasu. Tak samo jak liczy się koszt nowego budynku a nie przeróbki starej stodoły.

Czemu np. butów nie sprzedają po 10zł, skoro chińskie dziecko robi je za 5zł?   

 

Panowie - z całym szacunkiem - ale doceniajmy naszą pracę

Opublikowano

czyli teoretycznie jakbym kupił teraz warchlaka po 400 i za 3 miesiące cena skoczyłaby na 9 netto na żywo to miałbym mówić że z sztuki zostaje 500zł? 

to na cholerę liczyć paszarnie dodatkowo do tuczarni skoro mam kupować gotową paszę?

Tak bo myślisz że komentarze na jakimś śmiesznym forum wpływają na ceny żywca, chyba czas odstawić wszystko co wpływa na umysł.

Polecam nauczyć się czytać ze zrozumieniem, sam budynek z wyposażeniem (paszociąg, silosy, woda, szambo) to są koszty poniżej 1000zł na sztukę

Aplikator do beczki nie jest żadnym wymogiem chyba że chcesz dofinansowanie to inna sprawa. Nowa polska beczka 10m3 to koszt koło 80 netto już w fajnym wyposażeniu, no chyba że ktoś chce wodotryski to wiadomo że pół bańki nie starczy.

Zauważyłem taką tendencję do wiecznego narzekania jak to zawsze nie jest tragicznie, a jeżeli ktoś zaneguje święte wieczne biadolenie to ukrzyżować bo jak to można nie narzekać. Swoją drogą skąd wiesz w jakim jestem wieku i czego ktoś będzie chciał od życia? Znam naprawdę sporo osób w wieku 20-30 lat którym robota w gnoju nie przeszkadza bo widzą że dla tej kasy przy tym nakładzie pracy jaki jest to warto. Wiadomo nie zawsze jest różowo ale wieczne narzekanie nic nie pomoże, tym bardziej w żaden sposób nie wpłynie na ceny skupu.

509szt 134kg 7.2 netto

z resztą, nie opłaca się? to zwinąć interes, sprzedać wszystko i leżeć to końca życia a nie biadolić jak to jest źle i niedobrze. Myślę że nie jeden chętny by się znalazł 

  • Like 2
Opublikowano
1 godzinę temu, simpleNICKpl napisał:

czyli teoretycznie jakbym kupił teraz warchlaka po 400 i za 3 miesiące cena skoczyłaby na 9 netto na żywo to miałbym mówić że z sztuki zostaje 500zł? 

to na cholerę liczyć paszarnie dodatkowo do tuczarni skoro mam kupować gotową paszę?

Tak bo myślisz że komentarze na jakimś śmiesznym forum wpływają na ceny żywca, chyba czas odstawić wszystko co wpływa na umysł.

Polecam nauczyć się czytać ze zrozumieniem, sam budynek z wyposażeniem (paszociąg, silosy, woda, szambo) to są koszty poniżej 1000zł na sztukę

Aplikator do beczki nie jest żadnym wymogiem chyba że chcesz dofinansowanie to inna sprawa. Nowa polska beczka 10m3 to koszt koło 80 netto już w fajnym wyposażeniu, no chyba że ktoś chce wodotryski to wiadomo że pół bańki nie starczy.

Zauważyłem taką tendencję do wiecznego narzekania jak to zawsze nie jest tragicznie, a jeżeli ktoś zaneguje święte wieczne biadolenie to ukrzyżować bo jak to można nie narzekać. Swoją drogą skąd wiesz w jakim jestem wieku i czego ktoś będzie chciał od życia? Znam naprawdę sporo osób w wieku 20-30 lat którym robota w gnoju nie przeszkadza bo widzą że dla tej kasy przy tym nakładzie pracy jaki jest to warto. Wiadomo nie zawsze jest różowo ale wieczne narzekanie nic nie pomoże, tym bardziej w żaden sposób nie wpłynie na ceny skupu.

509szt 134kg 7.2 netto

z resztą, nie opłaca się? to zwinąć interes, sprzedać wszystko i leżeć to końca życia a nie biadolić jak to jest źle i niedobrze. Myślę że nie jeden chętny by się znalazł 

 jestem pierwszy chętny 1000zł/stanowisko 😆 , ilu masz tych chętnych w wieku 25-30 lat którzy chcą w tym robić zresztą zobaczysz sam i porozmawiamy za parę lat czy u ciebie następcy będą chcieli robić takie kokosy na świniach  jak ty o ile sam wcześniej się nie poddasz. 

Opublikowano
19 godzin temu, Ulanek napisał:

Liczysz koszty typu robocizna, amortyzacja maszyn i budynków (wszystko się zużywa i trzeba po jakimś czasie kupić nowe), obsługa kredytów, koszt zamrożenia kapitału (Gospodarstwo jest ileś tam warte, jak byś miał gotówkę, to ona sama też by zarabiała, nawet na śmiesznej lokacie ) -zysk właścicielski (masz kapitał który powinien coś zarobić samym faktem że jest) - zagrożenie związane z potencjalnym ryzykiem (np. asf, albo że wentylacja Ci walnie i wszystko się podusi)  itd? 

 

czy tylko w kalkulatorze ci wychodzi jak odejmiesz kwotę sprzedaży tucznika - zakup (lub wyprodukowanie) prosiaka- koszt żywienia - koszt leczenia - prąd- olej opałowy (np. do nagrzewnicy, myjki na ciepłą wodę itd)- padnięcia- koszty stałe (typu ubezpieczenia) itp itd

 

Prąd coraz droższy, robocizna coraz droższa, budowa budynku coraz droższa, ogólnie wszystko idzie w górę, więc i z tucznika musi zostać więcej żeby pokryć wszystkie koszty.

 

Chciałbym zauważyć że w ciągu roku  w Polsce ubyło 200 tys świń z hodowli. Ludzie nie mają kasy żeby wejść w hodowle świń, bo to są ogromne kwoty potrzebne na start.

Na ten przykład firmy farmaceutyczne mają bardzo niski koszt produkcji leku, ale muszą ponieść duże koszty na jego opracowanie, atesty i dopuszczenie do obrotu. Dlatego nie łatwo założyć firmę farmaceutyczną, jeśli się jej już nie ma. Żeby zostać hodowcą świń, też musisz mieć duużo kapitału żeby rozpocząć działalność. Trzeba to później uwzględnić, a nie sprzedawać swój towar po kosztach produkcji albo poniżej

 

Jak będziesz trąbił wszem i wobec że zostaje ci tak dużo kasy, to szybko się znajdzie ktoś kto powie- skoro tyle ci zostaje to możesz tucznika sprzedać 20 czy 50 gr taniej a może i wiecej. 

Przelicz jeszcze raz uwzględniając powyższe aspekty 

 

Często sama amortyzacja wynosi 50zł/sztukę. Budynek na 1000 świń trzeba liczyć około 1,5mln zł, podziel to na 10 lat, to 150 tys na rok do zamortyzowania, 150 000/3000 sztuk sprzedanych rocznie=50zl.

A gdzie jeszcze amortyzacja ciągnika i beczki żeby wywieźć gnojowicę? zbiornika na gnojowicę, agregatu prądotwórczego, ewentualnie mieszalni pasz itd.

Prąd trzeba liczyć 10zł /sztukę. Nie tak dawno było 5zł.

Woda z 5zł/sztukę

Robocizna może wynieść 10-30zł , chyba że nie liczy się swojej lub wynajętej  pracy i robisz za darmo w imię idei. 

 

Dopiero to co wyjdzie po odjęciu wszystkich kosztów, można nazwać zyskiem.

Co w przypadku tuczarni w budynkach 100 więcej lat jak liczyć koszty bo mi wychodzi w przeliczeniu na sztukę poniżej 1 zł , każdy będzie miał inne koszty właśnie poprzez amortyzację budynków , np u nas koszt zupełny tuczarni z wszelkimi pierdolami  to było 220 tys 15 lat wstecz w tym czasie przewinęło się ok 15 tys świń , koszty bieżących remontów to 5 tys zł, 8 kWh na szt to jest realne ale w cyklu zamkniętym i to liczone na całe zużycie w gospodarstwie, tematu obornika, gnojowicy bym nie ruszał bo to raczej jest zysk a nie koszt w ogólnym rozrachunku ( 50 zł t po tyle chodził w okolicy)

  • Like 1
Opublikowano

Oho, zaczyna się. Jak tylko cena tucznika się pier…li, to zaczyna się zabawa z arkuszem kalkulacyjnym: jak liczyć, żeby wyszedł zysk. OnlyFansa sobie jeszcze załóżcie i wrzucajcie ciekawe filmiki ze świnkami. W końcu to też zysk ze świnek :)

Opublikowano

Dokładnie tak- jak kupisz warchlaka to liczy się to po ile sprzedasz tucznika wyprodukowanego z tego warchlaka. Bo to jest jeden cykl i jego trzeba rozpatrywać.  Jak by za  3 miesiące było 9zł na żywą to mógłbyś mówić że zostaje 500zł, ale gwarantuje Ci że nie będzie. Możemy się założyć o chlewnie na 1000 sztuk że za 3 miesiące nie będzie ;) Chyba że by wszystkie świnie w Europie wyginęły poza Twoimi. 

 

Jak kupujesz teraz warchlaka, nie wiesz jaka będzie cena za tucznika jak będziesz sprzedawał i to jest ryzyko, bo możesz zarobić, albo stracić, pod tym kątem nasza branża przypomina ruletkę. Może będzie 9zł a może 5. Kto to wie? 

Teraz chwilowo był lepszy okres i nie dokłada się do interesu, ale czy zapomnieliśmy już ile osób wyleciało z branży w ciągu ostatnich 5 lat? Jak by było tak kolorowo to raczej by przybywało stad. Nawet po forum widać ile osób jest a ile było wcześniej.

Opublikowano

dlatego przy liczeniu opłacalności nie liczę ceny warchlaka którego kupiłem wcześniej tylko cenę którą zapłacę za warchlaka na następny rzut, inaczej to by nie miało sensu i raz byłoby 500 a raz -200 na sztuce

odnośnie tego że stad jest coraz mniej, sam pisałeś że nikomu nie chce się robić a kto ma twarde 4 litery i pomysł na biznes to przetrwał i będzie dalej trzymał 

Opublikowano

gdzie ty januszu  biznesu masz 10 m3 wody za 5 zł. ?  

zysk na pszenicy tegorocznej  też sobie policz i załóż ceny  nawozu jakie będą za rok  

wcale się nie dziwię że te tucznik czasem tańszy od prosięcia skoro tacy ekonomiści je tuczą 

Opublikowano
1 godzinę temu, simpleNICKpl napisał:

dlatego przy liczeniu opłacalności nie liczę ceny warchlaka którego kupiłem wcześniej tylko cenę którą zapłacę za warchlaka na następny rzut, inaczej to by nie miało sensu i raz byłoby 500 a raz -200 na sztuce

odnośnie tego że stad jest coraz mniej, sam pisałeś że nikomu nie chce się robić a kto ma twarde 4 litery i pomysł na biznes to przetrwał i będzie dalej trzymał 

Głównie skończyli mali dojeni na maxa przez pośredników i ci, którzy mieli słabe wyniki np. niska liczba odchowanych prosiąt, upadki, wysokie zużycie paszy na 1 kg przyrostu. Reszta w większości przetrwała. 

Ogólnie ci co wytrzymali zawirowania są teraz zadowoleni. Część w okolicy przy ostatnim dołku chciała likwidować, a teraz jak ASF niedaleko szaleje, to wszyscy znaleźli nagle siatki i maty. ;) 

  • Like 2
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez DRIPOL
      Nowy rok, nowy temat. Zapraszam do dyskusji i podawania cen. 
      Jakie proponują Wam ceny na wagę żywą i poubojową?
      Kontyunacja wątku z 2024
       
    • Przez Nieustraszony1044
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2024? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301691-ceny-bydla-2024/page/195/#comment-4549726
       
       
       
    • Przez DzikiSimental25
      Nowy Rok to i nowy temat. 
      Link do kontynuacji tematu : 
       
    • Gość
      Przez Gość
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2024? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/297364-ceny-bydla-2023/page/279/?tab=comments#comment-4253941

    • Przez soltys48
      Zapraszam do dyskusji na temat cen bydła w 2025r

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v