Polityka okiem rolnika 2024

[Gość]

3 minuty temu, Agrest napisał(a):

Powiem Ci sytuację z rodziny.

Dwa lata od śmierci brata ciotecznego.

Zostawił kupę długów. Sądownie spadku zrzekły się żona, wszystkie dzieci, siostra , jej dzieci i plus zrzeczenie za niepełnoletnie wnuki.

I wiesz co? Teraz będą szukać dalej spadkobierców. Najstarsza i najbliżej spokrewniona jest moja mama.

Teraz tylko oczekiwanie na pismo z sądu i trzeba umawiać notariusza za swoje pieniądze by zrzec się dziedziczenia. Potem ja i siostra plus reszta rodzeństwa ciotecznego.

U mnie też było coś podobnego, woziłem teściową do skarbówki na okrągło i do notariusza. 

[mirro]

1 minutę temu, Wpaw napisał(a):

Dlaczemu? 

Bo rynek unijny jest jeden. Im nie zależy na wejściu do Unii, podleganiu wszystkim obostrzeniom, tylko na nieograniczonym dostępie do tego rynku. Najpierw dołowanie cen swoim tańszym produktem, potem brak opłacalności tej produkcji u nas, potem przejęcie rynku i dyktowanie cen. Tak było z maliną, truskawką.

[nie]

W rok po objęciu władzy rząd Tuska jest oceniany negatywnie przez ponad połowę Polaków. Jego zwolennicy obwiniają o to PiS, prezydenta, a nawet koalicyjną naturę tej ekipy. Tak naprawdę winny jest cynizm i programowa pustka rządzących, zwłaszcza tych z KO. Jeśli są wyjątki od tej zasady, to nieliczne.

Największym rozczarowaniem tego rocznego rządzenia okazał się sam Donald Tusk. Zajął w rankingu rozczarowujących postaci bezapelacyjne pierwsze miejsce, dopiero po nim pojawiają się nazwiska innych polityków koalicji rządzącej. 
Ponad połowa badanych (51,4 proc.) ma złe zdanie o rządzącej ekipie. Warto przypomnieć, że jeszcze w roku 2017, po dwóch latach po objęciu władzy, rząd Beaty Szydło miał więcej zwolenników niż przeciwników. Tempo zgrania się ekipy Tuska jest więc rekordowe.

Równocześnie ten rząd i ta większość koalicyjna przyniosła ze sobą kompletne rozchwianie poczucia praworządności. Prawda, zaczęło się to za PiS. Tyle że rzekome naprawianie systemu zmienia Polskę w prawną pustynię. Zaniechanie publikacji i uznawania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego pozbawiło Polaków nawet teoretycznej ochrony ich konstytucyjnych prawa. Jeśli po wyborze koalicyjnego prezydenta skład TK zostanie wymieniony zwykłą ustawą będzie to oczywiste bezprawie. Polska konstytucja nie zna takiego rozwiązania.To może akurat Polaków nawet mniej interesować. Zwracam jednak uwagę, że proces weryfikacji tak zwanych neosędziów jeszcze się nie rozpoczął. Na razie podważane są pojedyncze wyroki dotyczące już nie abstrakcyjnych sporów prawnych, a zwykłych obywateli. Jeśli koalicja pójdzie drogą wytyczoną przez Adama Bodnara, stanie się to zjawiskiem masowym. Ludzie, którym "neosędziowie" udzielili rozwodu albo przyznali korzyści majątkowe, mogą się dowiedzieć, że ich sprawy zaczną się od początku. Można było pójść drogą łagodniejszych korekt. Naprawiać system, ale nie organizować czystek. Rządzący wybrali inaczej.
Wybrali także w rzeczach nie tak fundamentalnych. Pojęcie zgodności lub niezgodności z prawem, które dla PiS nie zawsze było wiążące, ale które czasem zmuszało do cofania się, teraz traci jakiekolwiek znaczenie. Najświeższy przykład: premier ogłasza wpisanie dwóch komercyjnych telewizji na listę firm strategicznych, więc chronionych. Chodzi o sprzeciw wobec ewentualnego wykupienia TVN przez inwestora niekoniecznie bezpiecznego z punktu widzenia obecnie rządzących. Wszyscy wiedzą, że żadna z ustaw, na jakie można by się ewentualnie powoływać w takim rozporządzeniu, nie daje takiego prawa wobec mediów. Ale nikt się już niczemu nie dziwi. Obowiązuje prawo "takie, jak my je rozumiemy".

Guru prawników obecnej koalicji Wojciech Sadurski zaleca, aby się nie przejmować opiniami Komisji Weneckiej, zaniepokojonej wizją wygaszania całego Trybunału Konstytucyjnego. Za poprzedniej władzy każde mruknięcie międzynarodowych ciał prawniczych było traktowane jak boski wyrok.Są takie sfery, w których obecna władza posuwa się drogą poprzedniej. PiS miał zawłaszczać Polskę upartyjnianiem administracji, gospodarki i różnych instytucji. Po 13 grudnia 2023 roku doszło do inwazji nominatów obecnej władzy na te same posady. Marszałek Szymon Hołownia zapowiada odpartyjnienie konkursów w spółkach publicznych, ale nie jest w stanie popchnąć własnej ustawy w Sejmie. To skądinąd przyczynek do upadku nawet drobnych obietnic. W tym nowym parlamencie miało nie być "zamrażarki", czyli procedury blokady projektów. Nie tylko jest, ale zatrzymuje niewygodne inicjatywy wychodzące nawet z centrum samej koalicji.

Mamy wreszcie inwazję głupoty. Minister zdrowia Izabela Leszczyna opowiada, że PiS zdemoralizował pacjentów, bo za jego czasów NFZ finansował wszystkie potrzeby szpitali. Można odnieść wrażenie, że taką argumentację podsunęła pani minister opozycja, aby ją ośmieszyć. Skądinąd kłopoty służby zdrowia, choćby z kolejkami do lekarzy i zakładów leczniczych, jak były tak są. I pewnie będą po czterech, a nawet ewentualnie ośmiu latach rządów tej koalicji.Doznajemy też wrażenia inwazji czegoś brzydszego od samej głupoty.

Oto minister edukacji Barbara Nowacka rozwala tradycyjną szkołę na wszelkie sposoby: przez zmiany w programach i trybie pracy. Ale musi oznajmić o usunięciu z listy lektur tekstów "niejakiego Rymkiewicza". Mówi o jednym z wybitniejszych polskich pisarzy.

Oto minister kultury Hanna Wróblewska nie tylko daje sobie odebrać miliard na politykę kulturalną. Ona musi jeszcze ścigać usuwanych dyrektorów instytucji wyssanymi z palca oskarżeniami, a wybraną już za jej czasów dyrektorkę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej zmuszać do dymisji gangsterskim szantażem.

Oto minister nauki Dariusz Wieczorek uderza w ośrodek badawczy zajmujący się sztuczną inteligencją, zastępując naukowców światowej sławy partyjnymi faworytami. Ten sam Wieczorek, człowiek Lewicy, dostaje informacje o nieprawidłowościach na pewnej uczelni. Pierwsze co robi, to ujawnienie nazwiska sygnalistki wobec rektora tej uczelni. Oto popis lewicowej wrażliwości.

Bo to, że minister finansów Domański szykanuje pracownicę Krajowej Administracji Skarbowej Agatę Jagodzińską, kiedy ta ujawnia błędy w polityce fiskalnej, nie budzi niczyjego zdziwienia. Wszak to "liberał".

Kwintesencją nieudolności i hucpy jest minister Marcin Kierwiński. Dopiero co nawet prezydent Andrzej Duda zachwycał się jego powrotem do kraju. Porzucił eldorado Parlamentu Europejskiego, aby organizować pomoc powodzianom. Poświęcenie wymuszone przez Tuska, ale godne pochwały. Jednak tenże Kierwiński szybko zajął się współorganizowaniem kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego. Na polepszenie sytuacji powodzian, nota bene na ogół wyborców partii Tuska z Dolnego Śląska, czasu zostaje mu niewiele. Miał być żelazną miotłą. Nie znajduje recept na przełamanie biurokratycznych niemożności. Stosunek tego rządu do powodzian to jeden z najżałośniejszych niezdanych egzaminów.

Oczywiście propaganda obozu rządzącego wspieranego przez większość mediów podsuwa nam różne odpowiedzi, dlaczego nie jest tak różowo. Pierwszym i zasadniczym winowajcą mu być PiS. Zostawił kraj w ruinie. To akurat argumentacja, z której Zjednoczona Prawica korzystała równie chętnie, właściwie przez cały okres swoich rządów. Ale PiS ma być winien także dlatego, że Tusk podobno zajęty jest sprzątaniem po nim, więc nie ma czasu na rządzenie. To sprzątanie to akcje policyjno-prokuratorskie wymierzone w polityków opozycji. Stały się one główną agendą, wręcz sensem rządów Tuska, skądinąd zawsze pogardzającego wskazywaniem celów i układaniem programów. Mają zastąpić Polakom wszystkie inne satysfakcje, stale przykuwać ich uwagę. Jako objaśnienie niepowodzeń obecnego rządu są naturalnie czystym mitem. Przykładowo: z faktu, że Krajowa Administracja Skarbowa musiała oddelegować iluś pracowników do ścigania "pisowskich nadużyć", nie wynika, że inni pracownicy nie mogą się zająć zabezpieczeniem ściągalności podatków. Ta ściągalność pogarsza się, bo ten rząd, a szczególnie jego platformerski segment,  jest bardziej podatny na wpływy grup interesów.

Wskazywani są też inni winni. Wszystko ma blokować prezydent Duda. W rzeczywistości zawetował ledwie cztery ustawy, a kilka dalszych odesłał do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli jego weto zagraża jakimś kolejnym projektom, to takim, które zakładają bezprawne likwidowanie lub przejmowanie instytucji. Duda nie kwestionuje prawa obecnej koalicji do prowadzenia własnej polityki społeczno-gospodarczej. To ta koalicja ma tak niewiele pomysłów. Jej szuflady okazały się totalnie puste.

Zaniepokoiły mnie pełne zainteresowania komentarze polityków KO z szefem MSWiA Siemoniakiem na czele o unieważnieniu wyborów w Rumunii. Coraz bardziej otwarcie mówi się o jakiejś kontroli nad internetem. Pytanie, jak rządzimy, może zostać zastąpione definitywnie innym: jak o tym opowiadamy, coraz bardziej utrudniając życie konkurencji. Piotr Zaremba

https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-po-roku-rzadzenia-cynizm-i-puste-rece-premiera,nId,7875100#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

[Gość]

Teraz, mirro napisał(a):

Bo rynek unijny jest jeden. Im nie zależy na wejściu do Unii, podleganiu wszystkim obostrzeniom, tylko na nieograniczonym dostępie do tego rynku. Najpierw dołowanie cen swoim tańszym produktem, potem brak opłacalności tej produkcji u nas, potem przejęcie rynku i dyktowanie cen. Tak było z maliną, truskawką.

No i widzisz Mirek gdyby nie polityka bylibyśmy kolegami 🤭 zgadzam się z tobą.

[galan99]

2 minuty temu, mirro napisał(a):

Bo rynek unijny jest jeden. Im nie zależy na wejściu do Unii, podleganiu wszystkim obostrzeniom, tylko na nieograniczonym dostępie do tego rynku. Najpierw dołowanie cen swoim tańszym produktem, potem brak opłacalności tej produkcji u nas, potem przejęcie rynku i dyktowanie cen. Tak było z maliną, truskawką.

To na rynki 3 . Była propozycja .

Edytowane 14 Grudnia 2024 przez galan99

[Tomasz0611]

1 minutę temu, nie napisał(a):

 Piotr Zaremba

https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-po-roku-rzadzenia-cynizm-i-puste-rece-premiera,nId,7875100#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Nic dziwnego że pan Zaremba ma takie zdanie, skoro współpracuje z "W Sieci", związany z polską prawicą ...

[hubertuss]

37 minut temu, Wpaw napisał(a):

A czy to jest moja wina? Że winni pozostają na wolności nie są sądzeni mają immunitety? Tusk jakby był przejrzysty to już dawno wy***ał by grodzkiego i resztę tych złodziei. Tobie argumenty jak kamień w wodę. 

Czyli wina Tuska jak zawsze u was. Pis nie potrafił udowodnić i osądzić ale to wina Tuska. Do póki nikt Grodzkiego nie skazał to za co go wywalać. A reszta tych złodziej to kto?

35 minut temu, Wpaw napisał(a):

Tego nie wiem,nawet o tym nie słyszałem. Ale wystawiłem opinie za całokształt tego szamba.

Skąd ty wiesz na kogo ja głosuję? Czy w ogóle głosuje? 

Przecież widać kogo tu bronisz.

30 minut temu, Agrest napisał(a):

I tak przy pomocy unii podważyli by ułaskawienie Dudy. Prawo jest po jednej stronie🤭

Jak ułaskawił prawidłowo Wąsika i Kamińskiego to już nikt nie podważył wypuścili. Na zapas się nie da a gdyby byli mądrzy za swoich rządów mogli to tak rozegrać, że nikt by nie podważył trzeba było tylko do końca drogę sądową przejść.

22 minuty temu, nie napisał(a):

a to ciekawe, że nie działa w przypadku nazywania pis złodziejami  ha ha ha   

prawo tak jak my je rozumiemy 👏

------------------

giertych jest oskarżony o przywłaszczenie 92 mln - to nie jest złodziejstwo

Jedni nazywają pis złodziejami inni po. Tak my sobie możemy nazywać kluczem jest co kto komu udowodni. Pis jak widać nic nie umiał udowodnić i skazać. Zobaczymy co ci pokażą.

[galan99]

Ponaglam pytanie .

Co powie na to twardy Elektorat od Rudego i pozostałych Orbit na tak  szlachetną propozycję Ukrainy .

Ukraiński minister apeluje do polskich rolników możemy wspólnie eksportować nasze produkty na rynki trzecie .

[mirro]

6 minut temu, Wpaw napisał(a):

No i widzisz Mirek gdyby nie polityka bylibyśmy kolegami 🤭 zgadzam się z tobą.

Ale ja jestem Twoim kolegą. Więcej nas łączy niż dzieli. 

[Gość]

1 minutę temu, hubertuss napisał(a):

Czyli wina Tuska jak zawsze u was. Pis nie potrafił udowodnić i osądzić ale to wina Tuska. Do póki nikt Grodzkiego nie skazał to za co go wywalać. A reszta tych złodziej to kto?

Przecież widać kogo tu bronisz.

Jak ułaskawił prawidłowo Wąsika i Kamińskiego to już nikt nie podważył wypuścili. Na zapas się nie da a gdyby byli mądrzy za swoich rządów mogli to tak rozegrać, że nikt by nie podważył trzeba było tylko do końca drogę sądową przejść.

Jedni nazywają pis złodziejami inni po. Tak my sobie możemy nazywać kluczem jest co kto komu udowodni. Pis jak widać nic nie umiał udowodnić i skazać. Zobaczymy co ci pokażą.

Jakich złodziei? ja tak nie powiedziałem 😁 wycofuje się z tego bo mnie zamkną 😅. Zmieni się władza za trzy lata daj Boże to wtedy będziemy sobie tu pisać o komisjach śledczych o zabieraniu immunitetu tylko teraz będzie z drugiej strony. Teraz główne Media trzymają stronę rządzących żadne syfy tak szybko nie wypłyną. Zostało im 3 lata na pewno się noga potknie. 

[mirro]

9 minut temu, galan99 napisał(a):

To na rynki 3

Galan uwierz mi. Gra idzie o jeden rynek.

[Gość]

6 minut temu, hubertuss napisał(a):

 

Jedni nazywają pis złodziejami inni po. Tak my sobie możemy nazywać kluczem jest co kto komu udowodni. Pis jak widać nic nie umiał udowodnić i skazać. Zobaczymy co ci pokażą.

Błąd ich polegał na trzymaniu się nie pisanej zasady po 89r. Bijemy pianę ale na tym koniec.

Można Tuskowi podziękować za złamanie tej zasady. Można uznać to za sukces bo idą nowe czasy. Będzie ciekawie bo zasady się zmieniły.

Chyba że to też teatr i są dogadani na wyższym poziomie, czego wykluczyć nie możemy

[nie]

5 minut temu, Tomasz0611 napisał(a):

Nic dziwnego że pan Zaremba ma takie zdanie, skoro współpracuje z "W Sieci", związany z polską prawicą ...

kolejny pisowiec    

Jacek Żakowski

“To nie Duda sprawił, że do powodzian wciąż nie dotarły obiecane pieniądze. To nie Duda stoi za tym, że w spółkach skarbu państwa, państwowych mediach itp. wciąż nie ma transparentnych, otwartych konkursów na kluczowe posady (...) Jeśli nie udaje się teraz, nie ma powodu sądzić, że uda się po wyborach"

 

Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje — powiedział w programie TVP Info znany publicysta Jacek Żakowski. W ten sposób ocenił łajanie urzędników przez premiera podczas odpraw na sztabach kryzysowych w związku z powodzią.

[galan99]

Teraz, mirro napisał(a):

Galan uwierz mi. Gra idzie o jeden rynek.

Wierzę tobie , wiem dobrze że rynek ten jeden jest nie dla nas .

[mirro]

6 minut temu, nie napisał(a):

Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje — powiedział w programie TVP Info znany publicysta Jacek Żakowski. W ten sposób ocenił łajanie urzędników przez premiera podczas odpraw na sztabach kryzysowych w związku z powodzią.

To dobrze że nie sięgnął po model z Korei Północnej. Tam po każdym łajaniu był element wyprowadzanie i wykonywania egzekucji.

Edytowane 14 Grudnia 2024 przez mirro

[Gość]

8 minut temu, mirro napisał(a):

To dobrze że nie sięgnął po model z Korei Północnej. Tam po każdym łajaniu był element wyprowadzanie i wykonywania egzekucji.

Ale gdyby tak choć w świadomości możliwość takiego rozwiązania była🤔

[nie]

11 minut temu, mirro napisał(a):

To dobrze że nie sięgnął po model z Korei Północnej. Tam po każdym łajaniu był element wyprowadzanie i wykonywania egzekucji.

nie bój, po-lszewizm i do tego dojdzie

[mirro]

10 minut temu, Agrest napisał(a):

Ale gdyby tak choć w świadomości możliwość takiego rozwiązania była🤔

No cóż.Pewnie nikt z własnej woli na te spotkania by nie przychodził.

Edytowane 14 Grudnia 2024 przez mirro

[Gość]

A o co tam w Korei Południowej chodzi?

Odwołanie prezydenta, jakieś 6h stanu wojennego...

Pierwszy raz usłyszałem.

Jak to wpłynie na kejpop, bo córka wielka fanka tego korean polo🤭

Poprawnie to chyba disco koreano🤭

[Ulman]

Godzinę temu, nie napisał(a):

 

giertych jest oskarżony o przywłaszczenie 92 mln - to nie jest złodziejstwo

 

dopóki mu tego nie udowodnią i nie zapadnie prawomocny wyrok to nie jest złodziejstwo.

[nie]

nowa tvp - nowa ortografia

peowska inteligencja w akcji 

4 minuty temu, Ulman napisał(a):

dopóki mu tego nie udowodnią i nie zapadnie prawomocny wyrok to nie jest złodziejstwo.

jeżeli ktoś ukradnie tobie traktor, to dopóki sąd go nie osądzi to nie jest złodziejem?  

jeżeli ktoś cię zgwałci, to do wyroku skazującego go, jeżeli nazwiesz go gwałcicielem, to ten ktoś może podać cię do sądu o zniesławienie?  

[Siedzacybyk]

zgadzam sie w pelni z agrestem. teraz wszyscy bija brawo tuskowi, ze sciga pis. niektorzy uwierzyli,ze po jest tak krystalicznie czyste, ze to sami uczciwi ludzie. nie! to sa jeszcze wieksze mendy, ale umowa byla, by sie nie wsadzac do wiezienia! rudy ja zlamal. to bylo do przeidzenia, gdy przed wyborami 2015 sikor poowedizal " dorznac watahe". juz o tym pisalem, a sam czekalem jak to bedzie wygladalo? dosc nieudolnie, bo zabrac subwencje wg zasady-chcesz psa uderzyc, kij sie zawsze znajdzie- to zadna wielka elokwencja. coz mamy sie jednak spoddziewac po ludziach mowiacych, ze beda lamac prawo, by przestrzegac prawa!😂😂😂

[mirro]

12 minut temu, nie napisał(a):

jeżeli ktoś ukradnie tobie traktor, to dopóki sąd go nie osądzi to nie jest złodziejem?  

Znaleźli u Giertycha "traktor"?

[Ulman]

13 minut temu, nie napisał(a):

jeżeli ktoś ukradnie tobie traktor, to dopóki sąd go nie osądzi to nie jest złodziejem?  

jeżeli ktoś cię zgwałci, to do wyroku skazującego go, jeżeli nazwiesz go gwałcicielem, to ten ktoś może podać cię do sądu o zniesławienie?  

 

Jak ci ktoś traktor ukradnie to możesz tak zeznać i wtedy on będzie podejrzany o kradzież. Winny będzie jak udowodnią i skażą prawomocnie. Nie wiedziałeś o tym?

[Gość]

Co tam traktor giertycha. Powiedz Mirek co tam w branży owocowej słychać? Może jakiś bum na agrest za 5 lat się szykuje, albo dopłaty do likwidacji agrestu czy porzeczek?😁