Prostownik z rozruchem

[jaco512]

Zaraz dojdziemy do kopciucha i palonej gazety..

[Alchemik]

To już nie te czasy, teraz jest nowoczesność - opalarka elektryczna, albo jakiś palnik

[krzys111]

Prostownik z rozruchem dobra sprawa przy takich sprzętach. Ja do swojego c330 zamontowałem grzałkę i do minus 10 niecałe pół godziny i pali jak latem, aby tylko zakręcił akumulator. W niższych temperaturach dłużej trzeba grzać.

[NieMadry]

12 godzin temu, Skowron16 napisał:

spróbuj 30 uruchomi z pomocą samostartu, trochę psiknąć w filtr powietrza i powinna załapać od razu. Moja 30 wiosną i latem pali od strzała ale jak już temperatura poniżej 10 stopni to będzie kręcić i nie odpali a wystarczy trochę samostartu i odpala jak trzeba

Samostart za dużego kopa daje lepiej plaka nie graja tak zawory. 

Grzałki też dają rade w mtz miał znajomy pod 220 podłączana świetna sprawa.

A jak jest możliwość to najlepiej odciąć dopływ paliwa silnik przy kręceniu uzyskuje wyższe obroty a później mu tylko trochę otworzyć zęby mogło dojść do zapłonu.  Nawet w lato to jest patent jak akumulator się rozładuje i nie ma siły normalnie kręcić bo operator np nie wyłączy stacyjki:)

Edytowane 14 Grudnia 2023 przez NieMadry

[robert1226]

Przestańcie piepszyc o plakach , samostartach i innych pierdolach jak ciągnik ma wszystko ok to wystarczy świece żarowe kilkanaście sekund i przekręcasz stacyjkę i ciągnik pali bez żadnych cudów na kiju .

[Alchemik]

@robert1226 Wszystko zależy o jakie temperatury się rozchodzi. 

Tu w tabelce przykład najniższych temperatur uruchomienia z książki Szydlewskiego. Ciągniki w pełni sprawne, praktycznie nowe dostarczone na testy. Jak widać nasz C385 poniżej -14 szału już nie robi...

 

[robert1226]

Piszę to mając na myśli farmtraca 670 mam go od nowego dochodzi 14 lat i nie było takiego mrozu by nieopalił , no bo szejseta to wiadomo że żadnych swiec niema , ale jak zakręci to i zapali a akumulatory maja ok 18 lat . Ale jak kto dba tak ma .

Edytowane 14 Grudnia 2023 przez robert1226

[Gość]

Tak czekam kiedy mu w końcu ktoś doradzi w temacie kupna tego prostownika.

[robert1226]

Jak ma mu ktoś doradzić jak zapewne z tych co piszą nikt niema bo to jest zbędne. Ale przecież sam autor pisał że ktoś tam z rodziny ma takowy to niech kupi taki sam jak tamtemu się sprawdza , a jemu tak niezbędne to jest .

[Gość]

2 minuty temu, robert1226 napisał:

Jak ma mu ktoś doradzić jak zapewne z tych co piszą nikt niema bo to jest zbędne. Ale przecież sam autor pisał że ktoś tam z rodziny ma takowy to niech kupi taki sam jak tamtemu się sprawdza , a jemu tak niezbędne to jest .

Moim zdaniem jak chce prostownik do doradzcie mu prostownik a nie wszystko inne w koło.Po jaką cholerę uszczęśliwiać kogoś na siłe.Kiedys był temat o prasie i napisałem jakoś pobocznie że mam kostkę to zaczęli mi na sile wciskać zwijającą pomimo że mówiłem kategorycznie że takiej nie chce.A temat kompletnie tego nie dotyczył.

[robert1226]

Zacytowałeś mój post (niewiem po co ) ale go nie przeczytałeś. 

[Gość]

Żebyś miał zajęcie.Jak by chciał taki jak ma ktoś z rodziny to by sobie taki kupił.

[Matioza1994]

Ja mam Magnuma Dinamik 840 i szczerze polecam. Nie ma sprzętu którego by nie odpalił. Tylko cena może trochę odstraszać.

[MarcinKa]

5 godzin temu, marcin19071980 napisał:

Tak czekam kiedy mu w końcu ktoś doradzi w temacie kupna tego prostownika.

To przeczytaj raz jeszcze temat.

Są i takie wpisy.😉

[andrzej78]

Reasumując ,jeżeli chce prostownik z rozruchem ,to niech sobie kupi. Ale żeby wiedział , że ład w traktorze musi być, bo uruchamianie z wykorzystaniem dodatkowego prądu działa bardzo niekorzystnie na akumulator ,( za sprawą dużego prądu w układzie ) a w skrajnych przypadkach grozi nawet  wybuchem Aku.

[Alchemik]

 

Generalnie nie pamiętam modelu. Znajomy ma coś w stylu CLASS 850 na kółkach, albo nawet coś większego. Używa do osobówek, busów, a ciągniki sporadycznie. Odpala wszystko bez problemu. 

A Tak to w pobliskim mieście straż miejska ma urządzenie rozruchowe wielkości walizki od wkrętarki, zasilane na 95% z baterii litowych i pomagają w uruchomieniu osobówek na dużych mrozach. Firmy niestety nie pamiętam, ale osobówki widziałem, że uruchamia dość sprawnie nawet jak nie miały siły zakręcić. 

Ja osobiście korzystam awaryjnie z w miarę solidnych kabli rozruchowych. Ale to z osobówki najczęściej inną osobówkę. Zdażało się i od samochodu uruchamiać ciągnik (c360, Jumz) na kable.

@andrzej78

Generalnie akumulatory lubią wybuchać, jak ktoś pomyli polaryzację, napięcie rozruchu 24/12V ( warto się dobrze zorientować jak i czy się da użyć urządzenia rozruchowego jak mamy w pojeździe 12v, rozrusznik 24v z przełącznikiem 12/24 w instalacji) 

Może też eksplodować przy intensywnym ładowaniu ( rozruch kompletnie rozładowanego). 

Kiedyś w okolicy było trochę samoróbek, czy starych spawarek z funkcją rozruchu. Różnie to działało, czasami komuś coś wybuchło, czy coś spalił w instalacji ciągnika. 

Brat kiedyś przymierzał się do zrobienia urządzenia rozruchowego na bazie transformatorów z mikrofalowki, ale w sumie projekt upadł z racji gwałtownego wzrostu ich ceny. Z napięciem celował  w 10.5-11V żeby nawet w w szczycie nie było wyższego napięcia niż normalnie z alternatora, i nie przeszkadzał czas podłączenia. Sprzęt miał nadrabiać mocą i krótkimi solidnymi przewodami.