Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Problem dotyczy silnika Perkins 1104C-44T. Jest następujący: na zimnym silniku ciśnienie oleju 2,5 bara, po nagrzaniu silnika spada do 1-1,5 bara, a przy obrotach biegu jałowego osiągają wartość krytyczną (zapala się kontrolka). Podejrzewam zużycie pompy oleju. Niedawno skończyłem "drobny" remont silnika - wymiana zużytych pierścieni, weryfikacja gładzi cylindrów, planowanie głowicy z wymianą uszczelniaczy, wymiana panewek korbowodowych, remont pompy paliwa i turbiny.

Dlaczego podejrzewam pompę oleju? Przy remoncie znalazłem w misce olejowej opiłki i nieduże kawałki metalu. Nie wiem z czego pochodzą, bo żaden z elementów silnika (oprócz złuszczonych pierścieni) nie miał uszkodzeń. Poza tym, moim zdaniem, ciśnienie oleju na poziomie 2,5 bara na zimnym silniku to niewiele i nie rośnie przy zwiększaniu obrotów.

Ktoś ma jakieś pomysły? Wymieniał ktoś pompę oleju, co trzeba wybebeszyć by się do niej dostać?

Opublikowano (edytowane)

A przed tym drobnym remontem jakie miał ciśnienie?, jak miałeś tłoki na wierzchu to trzeba było ocenić zużycie wału , pompę oleju też musiałeś odkręcać jest ona razem z balanserami, może coś poszło nie tak przy zakładaniu pompy, jak dobrze pamiętam tam są tulejki które łączą kanały może tam jest jakaś nieszczelność 

Edytowane przez radekFT675DT
Opublikowano
9 minut temu, radekFT675DT napisał:

A przed tym drobnym remontem jakie miał ciśnienie?, jak miałeś tłoki na wierzchu to trzeba było ocenić zużycie wału , pompę oleju też musiałeś odkręcać jest ona razem z balanserami, może coś poszło nie tak przy zakładaniu pompy, jak dobrze pamiętam tam są tulejki które łączą kanały może tam jest jakaś nieszczelność 

Niestety ciśnienia nie badałem przed remontem. Oczywiście odkręcałem balanser ale wobec braku objawów niskiego ciśnienia nie sprawdzałem pompy ani nie oddzielałem jej od balansera.

39 minut temu, witejus napisał:

Dlaczego tylko korbowych a nie wszystkich?

Bo nie wyciągałem wału korbowego.

58 minut temu, Pablos_1970 napisał:

Ja  mam  ten  silnik  tylko  w   innym  ciągniku  1300  godzin  a   z ciśnieniem też  szału nie  ma .

A pamiętasz jakie miałeś ciśnienie?

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, Pszkot napisał:

Bo nie wyciągałem wału korbowego.

Nie musiałeś wyjmować wału, można wymienić bez wyjmowania, niedawno wymieniałem panewki główne w 6 cylindrowym silniku zamontowanym w ciągniku, a te panewki które wymieniłeś w jakim stanie były i czopy?

Edytowane przez witejus
Opublikowano

Czopów nie sprawdzałem, ich powierzchnia była równa, panewki były w niezłym stanie, bodajże dwie miały rysy pewnie po tych opiłkach co znalazłem w misce olejowej. Panewki nominalne, tak samo jak pierścienie tłokowe. Powierzchnia cylindrów bez rys, bez progów, z widocznymi śladami honowania.

Opublikowano

To cóż tu jeszcze dodać, może olej ucieka na wałku rozrządu na tulejkach, panewkach, może być któraś zaślepka w wale korbowym nieszczelna, pompa też może już być zużyta, ile ten silnik ma nalotu?

Opublikowano (edytowane)

Po tym przebiegu wał może być już do szlifu mimo gładkich czopów, nie musi.Trzeba by zmierzyć dokładnie średnicę czopów

Edytowane przez witejus
Opublikowano

Opisałem wcześniej stan tulei cylindrowych. Tuleje w tym silniku są niewymienne (w tym sensie, że po wymianie zawsze konieczny jest szlif), a ponieważ nie były wymieniane więc stan tulei wyklucza przebieg kilkunastu tysięcy godzin. Stan innych elementów ciągnika (np: podnośnik, osie, osprzęt silnika, a nawet stan kabiny i brudu w jej zakamarkach) to potwierdza.

Muszę jakoś wykombinować sprawdzenie ciśnienia jakie podaje pompa olejowa. Chodzi o to, żeby zatkać dopływ oleju do smarowanych elementów i sprawdzić jakie ciśnienie jest w stanie wytworzyć pompa. W ten sposób chce zweryfikować czy zużyta jest sama pompa, czy też spadek ciśnienia ma miejsce gdzieś w nieszczelnościach (zużyciu) smarowanych elementów. Wydaje mi się (z serwisówki tak wynika), że tuż przy pompie znajduje się zawór upustowy ciśnienia oleju. Być może to on się nie domyka?

Opublikowano

Kilka informacji dotyczących problemu niskiego ciśnienia oleju. Może się komuś przyda.

Wymontowałem z ciągnika balancer, w którym osadzona jest pompa oleju. Rozmontowaną pompę widać na zdjęciu. Zarówno na elementach pompy jak i na pokrywie pompy widoczne ślady zużycia. Dokonałem też pomiarów. Zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna zębatka powinna mieć taką samą wysokość i powinna ona wynosić (chociaż nie mam danych z instrukcji) 24 mm. Mają około 0,07 mm mniej. Nie to jednak mnie niepokoi. Pompa jest przykryta pokrywą, która ma za zadanie uszczelnić jej wnętrze. Zwracam uwagę, że jedynym uszczelnieniem jest ta okrągła, wąska płaszczyzna na pokrywie, a pomiędzy wałkiem napędu pompy a tą pokrywą nie ma żadnego uszczelniacza. Okazuje się, że szczelina pomiędzy tą płaszczyzną o zębatkami pompy wynosi około 0,15 mm. Moim zdaniem to o niebo za dużo. Dodatkowo wewnętrzna zębatka obracająca się w zewnętrznej też ma luz i też wynosi on 0,15 mm. Niestety nie mam stosownych instrukcji aby zweryfikować, czy te wartości wykraczają poza dopuszczalne wartości. Ale tak na oko i zdrowy rozum to się kwalifikuje na wymianę.

A teraz koszty: należałoby wymienić co najmniej koła zębate i pokrywę. Znalazłem. Koszt kompletu kół to około 700 zł co jeszcze jest do przełknięcia. Ale pokrywa... no kur..., niektórzy mają fantazję. Kosztuje 2200 zł. Wygrzebałem więc cały, kompletny balancer w cenie... 1899 zł.

Przy okazji zmierzyłem średnicę czopu korbowego. Według instrukcji powinien mieć 63,48 mm. Zmierzyłem (mikrometrem nie suwmiarką) i wychodzi średnia z pomiarów 63,465. Znowu nie wiem czy ta wartość mieści się w tolerancji.

20230722_090415.jpg

20230722_090844.jpg

Opublikowano
27 minut temu, Pszkot napisał:

Przy okazji zmierzyłem średnicę czopu korbowego. Według instrukcji powinien mieć 63,48 mm. Zmierzyłem (mikrometrem nie suwmiarką) i wychodzi średnia z pomiarów 63,465. Znowu nie wiem czy ta wartość mieści się w tolerancji.

Wg mnie jest dobrze, zmierz jeszcze luz między czopem a panewką, zasada jest taka

Normalny luz łożyska łba korbowodu lub panewki głównej powinien wynosić około jednej dwutysięcznej jego średnicy.

nowego czopa lub po szlifie. Wychodzi że pompa do wymiany.Ten balanser który znalazłeś to nowy czy używany?

Opublikowano

Zrobione. Trochę to trwało, bo czekałem ponad tydzień na śruby korbowodów. Po odpaleniu, na zimnym silniku, ciśnienie wynosi 4-5 atm, co oznacza wzrost o około 2 atm. Nie wiem ile będzie po rozgrzaniu, jeszcze nie pracowałem, ale podejrzewam, że spadek ciśnienia będzie nie większy niż 2 atm.

Opublikowano
3 minuty temu, Pszkot napisał:

na zimnym silniku, ciśnienie wynosi 4-5 atm,

Na wolnych?

 

3 minuty temu, Pszkot napisał:

czekałem ponad tydzień na śruby korbowodów

Po co wymieniałeś?

Opublikowano

Na wolnych trochę ponad 4 atm, po zwiększeniu obrotów 5 atm. Śruby korbowodów powinny być wymieniane po każdym użyciu (instrukcja). Przy poprzedniej naprawie założyłem te same ale nie chce ryzykować jeszcze raz. Koszt jednej śruby 8 zł więc nie majątek.

Opublikowano (edytowane)

Chodził kilkanaście sekund, więc nie używałem obrotów maksymalnych. A jaka była intencja tego pytania?

Śruby korbowodów dokręcane są momentem 70Nm, a potem ciągnięte o kąt 120. Śruba się rozciąga i jej ponowne użycie może doprowadzić do rozerwania. Wiem, że to przesada i nie bał bym się użyć takich śrub drugi raz. Jednak trzeci raz (a nie wiem czy to przypadkiem nie byłby czwarty, bo łby śrub nosiły ślady dokręcania) to już proszenie się o kłopoty. Ale, na przykład, śruby głowicy instrukcja nakazuje wymieniać tylko, gdy nosi ona ślady uszkodzeń lub rozciągnięcia. Gdzieś chyba nawet była podana maksymalna długość śruby.

Edytowane przez Pszkot

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez qkohe155
      Tak jak w tytule - od zakupu(4 lata) mam problem z odpaleniem gdy jest zimno. Jak jest ciepło to bez żadnego problemu, dlatego w sezonie się tym nie przejmuję, chyba że jakaś zimowa orka się przeciąga. Jesienią jakoś wspomagam się prostownikiem. Jednak jak już te parę razy w roku trzeba go odpalić zimą to robi się wielki problem.
      Niby akumulatory przychodzą na 1 myśl, ale latem nie ma żadnych problemów, w dodatku czasem poczyszczenie niektórych kabli daje mniejszy, lub większy efekt. Tylko, że napięcie zimą potrafi spaść przy kręceniu do okolić 7V. Czy mierząc multimetrem bezpośrednio na biegunach akumulatorów jestem w stanie tym sposobem wykluczyć kable? I teraz nie wiem czy wymieniać od razu dla pewności i akumulatory i wszystkie kable idące do rozrusznika? A dlatego taki wywód na ten temat, ponieważ tam jest takie spaghetti jak na zdjęciu(2 kable na 1 planie to akurat od prostownika).

      2 akumulatory, w dodatku zwróćcie uwagę, że mają odwrotnie bieguny niż wszystkie co mieli w sklepach, 3 osobne plusy i bezpieczniki po drodze. Masa idzie na hebel i rozdziela się na 2, ale dla pewności hebel zdążyłem ominąć.
      Może ktoś mający tą serię wysłać zdjęcie jak to wygląda u niego?
      Najchętniej to bym wpakował 1 duży akumulator tak jak kiedyś zrobiłem w 6180 i by było po problemie, ale w tą skrzynkę się wystarczający raczej nie zmieści.

    • Przez Rolnik8888
      Witam mam problem z podnośnikiem mianowicie świeca się dwie diody jak na zdjęciu podnośnik nie reaguje ani na podnoszenie ani na opuszczanie od czego zacząć ciągnik MF 5455

    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze światłami awaryjnymi w MF255 i kontrolkami. Wymienione włącznik, przerywacz, cała instalacja. Wszystkie styki i masy wyczyszczone, kontrolki i bezpieczniki nowe. Najbardziej irytuje mnie fakt, że przez chwile już wszystko grało. Przykręciłem osłony i znowu jest problem. Kilka razy już wszystko rozbierałem i czyściłem i nadal nie mam rozwiązania.
    • Przez Clark
      Szukam patentu na przełożenie przewodów w błotnikach w MF255. Układam nowa instalację i mam problem z przełożeniem przewodów w tunelach błotników. Ma ktoś jakiś patent? Przepchnięcie raczej w grę nie w chodzi bo skutecznie uniemożliwi to łuk na błotniku i brud w samym tunelu. Myślałem żeby włożyć przewody w peszel i przymocować do błotnika od wewnętrznej strony. Plus tego rozwiązania byłby taki, że będzie łatwy dostęp i brak brudu ale nie wiem sam czy warto odchodzić od oryginału. 
    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze zdjęciem ramion z wielowypustu przekładni. Ściągacz się rozgina, uderzyć się tego nie da, WD, podgrzewanie itp nie działa. Macie jakieś patenty jak to ściągnąć? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v