Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żaden naukowiec. Piszę, jak trzymam bydło. Mam dużo porodów na pastwisku, więc z łożyskami jest różnie. Chciałbym, zebyś odpowiedział na to proste pytanie. Przecież wymieniamy się tu spostrzeżeniami i wiedzą

Opublikowano

Ja pamiętam takie czasy jeszcze za ojca że rocznemu bykowi szło mleko. Tylko podkreślam szło non stop bo zawsze było coś karencyjnego(głównie mastitis). I rzeczywiście byczek LM miał pod 700 kg po roku. Z tym że to było nom stop,taka dieta bez zmian. A dając od czasu do czasu to nie ma sensu. Bydło nie lubi zmian w żywieniu jak napisał Kolega wyżej

A i żeby nie było u mnie karencyjne to to siara. Zapalenie to rzadko się zdarza

Opublikowano
2 minuty temu, Qwazi napisał:

Żaden naukowiec. Piszę, jak trzymam bydło. Mam dużo porodów na pastwisku, więc z łożyskami jest różnie. Chciałbym, zebyś odpowiedział na to proste pytanie. Przecież wymieniamy się tu spostrzeżeniami i wiedzą

Napisałem Ci że nie daje. Ty nie wymieniasz się wiedzą tylko próbujesz udowodnić swoją wyższość. Masz bydło mięsne czy mleczne bo jeśli nie to o czym my rozmawiamy?

Opublikowano
44 minuty temu, Marcin133 napisał:

Chyba Cię kolego wyobraźnia poniosła. Żeby liczyć 30sztuk w stadzie i takie litry od każdej😄

Za zapas warto. Tez mam 1400l czy tam 1200 a nawet 1000 l nie mam obexnie

Opublikowano
8 minut temu, Troker1979 napisał:

Ja pamiętam takie czasy jeszcze za ojca że rocznemu bykowi szło mleko. Tylko podkreślam szło non stop bo zawsze było coś karencyjnego(głównie mastitis). I rzeczywiście byczek LM miał pod 700 kg po roku. Z tym że to było nom stop,taka dieta bez zmian. A dając od czasu do czasu to nie ma sensu. Bydło nie lubi zmian w żywieniu jak napisał Kolega wyżej

A i żeby nie było u mnie karencyjne to to siara. Zapalenie to rzadko się zdarza

Od czasu do czasu to będzie gazować 

 

Sm Ryki 2.08

Opublikowano
21 minut temu, Qwazi napisał:

Czytaj uważniej. Nie pisałem, że pastwisko złe, tylko "skakanie" z żywieniem. Sam też wypasam. Moje krowy korzystają z pastwiska niemal cały rok, ale...są też cały rok jednakowo karmione w oborze i dokarmiane na pastwisku. W okresie, kiedy trawa szybko odrasta mają ją tak dawkowaną poprzez wypas kroczący, że dostęp do świeżej trawy nie zaburza całego żywienia. Pastwisko jest dla nich taką strefą komfortu. Mają tam cień i staw ( osłonięty wokół przez drzewa ) do dyspozycji, z którego chętnie korzystają podczas upałów, wchodząc do wody pod brzuchy. Czysta woda do picia to oczywiście rzecz bezdyskusyjna. Mają ją zapewnioną oddzielnie. Poza tym dostają też ziemniaki i marchew. Qq sieję 2,5 ha i to jest na stado +- 30 szt. łącznie. Tylko, że na to stado mam 18 ha użytków zielonych, więc możesz się domyślić jak jest bilansowania dawka. Każdy hodowca ma inne warunki, ale każdy powinien mieć taką bazę paszową, żeby żywic swoje bydło zgodnie z jego potrzebami, w sposób stały, bez zmian, w ciągu całego roku. To jest podstawa podstaw. Bydło nie lubi upału i zmian w żywieniu. Źle to znosi. Jeśli krowa ma w genach 30l na dobę, to ma dostać taką dawkę, żeby te litry wyprodukowała, bo inaczej się po prostu męczy. Cenę mam jaką mam, a mimo to nie zmieniam żywienia, bo na pierwszym planie mam zwierzęta. Pieniądze o zyski, to rzecz druga w kolejności. Jeśli mi się przestanie opłacać, to będę podejmował jakieś decyzję...

 

A dajesz też siarę krowom po wycieleniu, jako pójło?

Nie no to u mnie podobnie było tylko teraz na zimę paszowóz mieszamy a w lato ręcznie. Normalnie np. rano QQ daje, śrutę. Tyle że jak wiedzą że na pastwisku mają trawę to nie zawsze wszystko zjedzą. A no u mnie niestety gorsze warunki na pastwisku, nie ma drzew, cień tylko pod oborą XD czyli wcale

Opublikowano
3 minuty temu, wojak1986 napisał:

Napisałem Ci że nie daje. Ty nie wymieniasz się wiedzą tylko próbujesz udowodnić swoją wyższość. Masz bydło mięsne czy mleczne bo jeśli nie to o czym my rozmawiamy?

Mam bydło ogólnoużytkowe. Wiem też, że pojenie bydła mlekiem w taki sposób, że zwierzę nie ssie, jest niezgodne z fizjologią przeżuwacza. I tyle, co chciałem przekazać.

 

10 minut temu, Troker1979 napisał:

Ja pamiętam takie czasy jeszcze za ojca że rocznemu bykowi szło mleko. Tylko podkreślam szło non stop bo zawsze było coś karencyjnego(głównie mastitis). I rzeczywiście byczek LM miał pod 700 kg po roku. Z tym że to było nom stop,taka dieta bez zmian. A dając od czasu do czasu to nie ma sensu. Bydło nie lubi zmian w żywieniu jak napisał Kolega wyżej

A i żeby nie było u mnie karencyjne to to siara. Zapalenie to rzadko się zdarza

Zgadza się, ale to był byk. Gdyby to była jałówka z przeznaczeniem na matkę, to dobrej krowy by z niej raczej nie było. O ile wogóle by się zacieliła. W opasie takie rzeczy są mało zauważalne, bo zwierzę żyje krócej. Osiąga wagę będąc jeszcze młodą sztuką i wyjeżdża 

  • Like 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Troker1979 napisał:

Ja odpajam co najmniej miesiąc mlekiem plus dwa miechy mlekopanem ze średniej półki. W między czasie przyuczam do pobierania śruty a siano od urodzenia pod nosem. Z tym że różnie piszą książki co powinno być w śrucie i czy siano tak szybko jest ok. Kryję 13 -15 miesięczne jałówki więc przyrosty nie najgorsze i wydajność krów powyżej średniej.

No u mnie tak na oko jest dokładnie tak samo

Opublikowano
1 minutę temu, Qwazi napisał:

Mam bydło ogólnoużytkowe. Wiem też, że pojenie bydła mlekiem w taki sposób, że zwierzę nie ssie, jest niezgodne z fizjologią przeżuwacza. I tyle, co chciałem przekazać.

 

Zgadza się, ale to był byk. Gdyby to była jałówka z przeznaczeniem na matkę, to dobrej krowy by z niej raczej nie było. O ile wogóle by się zacieliła. W opasie takie rzeczy są mało zauważalne, bo zwierzę żyje krócej. Osiąga wagę będąc jeszcze młodą sztuką i wyjeżdża 

Poje byczki i jałówki wierz mi zacielają się, wyglądają dużo lepiej od tych nie odpalanych i widać że nabierają masę. Przekazuje Ci swoje spostrzeżenia a nie wnikam w badania naukowe. Widzę natomiast że im bardziej mleczna sztuka tym więcej sprawia problemów w takich zabawach...

  • Like 1
Opublikowano
54 minuty temu, Marcin133 napisał:

Oczywiście że nie. Ale z 30sztuk powiedzmy że dobrze doi 20 wydaje mi się za duży.

Dokładnie bez wody to i gorzowska szału nie narobi o kuku po niej nawet nie ma co marzyć 

Heheh. Kto ma suche lata ten ma suche. Ja właśnie kończę 4 pokos. No jaja. I jeszcze po co ja  nasialem w sierpniu 6ha gorzowskiej. na próbę chce po tym kukurydzę. A wy mi tu humor marnujecie

Opublikowano

jałówki mleczne mają mleko dawać a nie wyglądać...


kampl napisał:

54 minuty temu, Marcin133 napisał:

Oczywiście że nie. Ale z 30sztuk powiedzmy że dobrze doi 20 wydaje mi się za duży.

Dokładnie bez wody to i gorzowska szału nie narobi o kuku po niej nawet nie ma co marzyć 

Heheh. Kto ma suche lata ten ma suche. Ja właśnie kończę 4 pokos. No jaja. I jeszcze po co ja  nasialem w sierpniu 6ha gorzowskiej. na próbę chce po tym kukurydzę. A wy mi tu humor marnujecie

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02nxwb6hmr7r2JywauZBTA2s6HQQPUUEh8vccMxtgudrGdLENLFYFFAdUWLiwoq7Akl&id=100063480402562 a tu mój 4 pokos po części 🙄

Opublikowano
2 minuty temu, wojak1986 napisał:

Widzę natomiast że im bardziej mleczna sztuka tym więcej sprawia problemów w takich zabawach...

Pełna zgoda. To jest jeden z powodów, dla których nie ma u mnie sztuk typowo mlecznych. Cenię sobie święty spokój

Opublikowano
1 minutę temu, slawek74 napisał:

jałówki mleczne mają mleko dawać a nie wyglądać...

Masz racje mają dawać i dawać zarobić wszystkim po kolei i na końcu rolnik. Pewnie kilka lat i będą musiały dawać jeszcze więcej i żyć krócej. Nie oszukujemy się że to coś ma wspólnego z naturą ten twór HF. Zarabia kasę i tyle każdego to obchodzi

Opublikowano
2 minuty temu, wojak1986 napisał:

Ile uzytkujesz średnio sztukę laktacji przy tych rekordach?

Ilość laktacji to tylko liczba. Zawsze w stadzie będą sztuki problemowe. I jeśli tak jak wcześniej pisali dopilnujemy żywienia to te brakowanie zminimalizujemy. Ale jeśli ktoś jest nastawiony na 11 tys to musi pewnie co 2 lata kasować krowę. Ale spodziewam się jakby trzymał 5 to pewnie wynik byłby już niższy. Ale dalej mógłby być zadowalający. Kazdy ma inne cele i koszta. A zresztą jak sprzeda sztukę za 6tys to wiele pieniędzy nie potrzeba by ją zastąpić nową lepszą. 

  • Like 1
Opublikowano
1 minutę temu, slawek74 napisał:

a może zapytaj ile przez życie da ona mleka i w jakim czasie...

 

zresztą jak juz napisalem szkoda czasu...

 

Wiem że zarobi kilka razy więcej niż inna w dłuższym czasie bo do tego ktoś stworzył te zwierzęta. Tak jak mięsne belgi to stworzył człowiek dla pieniędzy. Wydajność idzie w parze ze zdrowiem tylko że tam brak miejsca na błędy...

  • Like 3
Opublikowano
2 minuty temu, wojak1986 napisał:

Wydajność idzie w parze ze zdrowiem tylko że tam brak miejsca na błędy...

👍...a człowiek jest istotą omylną

 

4 minuty temu, kampl napisał:

Kazdy ma inne cele i koszta

👍...i warunki w gospodarstwie

  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Qwazi napisał:

Pełna zgoda. To jest jeden z powodów, dla których nie ma u mnie sztuk typowo mlecznych. Cenię sobie święty spokój

Bo masz wydajność, ale nie w mleku. ;) Mięsa więcej. 

Jak się pojawiają błędy żywieniowe to od razu spada wydajność i zdrowie.

  • Like 1
Opublikowano
9 godzin temu, slawek74 napisał:

szkoda na ciebie czasu...

 

czym mi się wydajność zwiększa to weterynarz zadziej przyjeżdża...

 

No ta, rzadziej a jak długo je trzymasz? 

Opublikowano

Jest coś takiego  jak selekcja i jeśli ktoś ma zapas jałówek to np po jakiego grzyba ma trzymać np słabszą sztukę co jest w 2 laktacji? Jeśli wiesz że masz już lepszą genetycznie młodzież to zastępujesz nimi te słabsze sztuki, no wydaje mi się proste jak pi.... Niektórzy zaraz że duża wydajność to krótko żyje a te co dają przez życie 100 tys. litrów to z księżyca się wzięły? Każdy kto chce polepszyć genetykę w stadzie powinien dążyć do tego by mieć takie sztuki u siebie, tylko do genetyki potrzebne jest żywienie.

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą kształtować się ceny paliw w tym roku? Minął rok od wyborów- kiedy politycy obiecywali obniżki cen paliw, tymczasem hurt w ostatnim czasie pnie się w górę

      Zamawialiście już paliwo w tym roku? Jakie ceny?
      Temat jest kontynuacją zeszłorocznej dyskusji:
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301695-ceny-paliw-2024/
       
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v