Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
8 minut temu, Pafnucy napisał:

wisz Pioter. tak se myślę. tylko nie obraź sie... co jakiś czas @jacus pisze o ścianie wschodniej. ale jak czytam co opowiadasz, to tam u Was jakoś tak... no kurna mocne zacofanie. \prawdę mówiąc to nie wiedziałem.

Jacus fika a tam u niego nic lepiej nie było jak na ścianie wschodniej, głupiemu może powiedzieć.

  • Haha 1
Opublikowano
1 minutę temu, gregor1284 napisał:

Ostatnio kasza była zbyt słona, ale udawałem ze dobra...

No ale to źle. Będzie Ci stale robiła za słone. Trza było wj***c jakimś kijem albo innym batem i tak jak Piotrek zapamiętał tak i ona by wiedziała ile soli sypac

Opublikowano
1 minutę temu, Desperado napisał:

Jacus fika a tam u niego nic lepiej nie było jak na ścianie wschodniej, głupiemu może powiedzieć.

no jak czytam Piotra, to nie za wesoło tam było... no nawet teraz.

tak tylko ciekaw jestem. całe powiaty tak tak, czy tylko okolice Piotra?

Opublikowano
5 minut temu, Chłoporobotnik napisał:

Jeden dom a drugi stajnia razem ze stodołą. A ze stajni odcięte pomieszczenie na parnik i świnie się tam obrabiało. Przeważnie budowali ludzie jeden długi budynek, na jednym końcu stodoła, na drugim stajnia. Mniejsi mieli gumno (po waszemu to klepisko pewnie) i jeden sąsiek, więksi dwa sąsieki, czasem dwa duże, jeden mniejszy a z tego mniejszego "ucięty" kawałek miejsca na wozownię tak zwaną. Starsze budynki to były tak zwane "dwie izby przy stajni" czyli jedna izba i kuchnia a reszta zwierzaki. Jak był grosz to była jakaś stodółka dobudowana.

Trochę ryzykowne jakby jakiś pożar wybuch, a kiedyś jakoś często się to ponoć zdążało.  U nas to zazwyczaj wszędzie to był dom, i ze trzy budynki dookoła tworzące zamknięte podwórze. Mniejsze lub większe, ale układ zazwyczaj podobny. 

Opublikowano
3 minuty temu, gregor1284 napisał:

Ostatnio kasza była zbyt słona, ale udawałem ze dobra...

image.png.16456fde69a70ce3435851c3eb93300b.png

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Pafnucy napisał:

no jak czytam Piotra, to nie za wesoło tam było... no nawet teraz.

tak tylko ciekaw jestem. całe powiaty tak tak, czy tylko okolice Piotra?

Fakt że było to przed wojną, ale wiem co dziadkowie i mama opowiadali jak tam było, no nie ma się co oszukiwać.

Cała Małopolska, a u górali też lepiej nie było.

Edytowane przez Desperado
Opublikowano
4 minuty temu, szymon09875 napisał:

No ale to źle. Będzie Ci stale robiła za słone. Trza było wj***c jakimś kijem albo innym batem i tak jak Piotrek zapamiętał tak i ona by wiedziała ile soli sypac

Ona chyba gorzej pokrzywdzona tym że psu to zaniosła. Żydowskie nazwisko zobowiązuje 

  • Haha 1
Opublikowano
1 minutę temu, Leszy napisał:

Trochę ryzykowne jakby jakiś pożar wybuch, a kiedyś jakoś często się to ponoć zdążało.  U nas to zazwyczaj wszędzie to był dom, i ze trzy budynki dookoła tworzące zamknięte podwórze. Mniejsze lub większe, ale układ zazwyczaj podobny. 

I tak tez na Rzeszowszczyźnie to wyglądało. Zreszta zabudowania świadczyły o majętności rodzin w każdym regionie była skrajna biedota i bogatsi gospodarze. 

Opublikowano
1 minutę temu, Leszy napisał:

Trochę ryzykowne jakby jakiś pożar wybuch, a kiedyś jakoś często się to ponoć zdążało.  U nas to zazwyczaj wszędzie to był dom, i ze trzy budynki dookoła tworzące zamknięte podwórze. Mniejsze lub większe, ale układ zazwyczaj podobny. 

Tylko u was od zawsze bambry. Tutaj tak nie było. Dziadki jak się budowały to zwierzęta w piwnicy, dzisiejszej kotłowni, a u góry normalnie mieszkania. Dopiero jak stodołę postawili to przenieśli zwierzaki. Tam gdzie babcia się urodziła, ciotką po dziś dzień mieszka. Stodoła wraz z domem połączona. @Chłoporobotnik dobrze to opisał z tą izbą i kuchnią. A za ścianą zwierzęta. Tutaj ludzie musieli wyżywić rodziny z arów, nie hektarów. Krowy pasano po rowach etc. Takie opowieści słyszałem. Nic się zmarnować nie mogło. 

Opublikowano

no ja tak trochę przez pryzmat tego co Pioter opisuje. galicja dawniej to wiem, ale myślałem wcześniej że to ... no że się zrównało, a Pioter czasami dziwne rzeczy pisze.

a w sumie. ważne że mie się świetnie powodzi. co mie tam reszta... 😄

Opublikowano
4 minuty temu, Desperado napisał:

 

We bo mnie wykrzywia na samo wspomnienie. Ale tak jak i oni jadłem dopóki sama nie spróbowała 🙄 za to dzisiaj kisielku prymasort nagotowała. Ze tak powiem dogodziła mi 😂

Opublikowano
1 minutę temu, sadownik12 napisał:

A za ścianą zwierzęta. Tutaj ludzie musieli wyżywić rodziny z arów, nie hektarów. Krowy pasano po rowach etc. Takie opowieści słyszałem. Nic się zmarnować nie mogło

ale w jakich to latach?

Opublikowano
8 minut temu, szymon09875 napisał:

No ale to źle. Będzie Ci stale robiła za słone. Trza było wj***c jakimś kijem albo innym batem i tak jak Piotrek zapamiętał tak i ona by wiedziała ile soli sypac

Na YouTube wpisz zbyt mocna kawa 

Opublikowano
Przed chwilą, Pafnucy napisał:

ale w jakich to latach?

70. Izba z stodołą to lata międzywojenne. Ale ciotka tak kury trzymała jeszcze z 10 lat temu. 

Opublikowano
4 minuty temu, sadownik12 napisał:

Takie opowieści słyszałem. Nic się zmarnować nie mogło. 

To zależało od zamożności całej rodziny. Najwiecej zamieszania zrobiła reforma rolna przeprowadzona przez komunistów 

Opublikowano
1 minutę temu, sadownik12 napisał:

70. Izba z stodołą to lata międzywojenne. Ale ciotka tak kury trzymała jeszcze z 10 lat temu. 

wiem że u nas były chałupy z przybudowaną obora. ba , pamiętam takie i to pod strzechą.ale żeby tam hodowla to już nie widziałem.

sie świat zmienia.

Opublikowano
5 minut temu, gregor1284 napisał:

We bo mnie wykrzywia na samo wspomnienie. Ale tak jak i oni jadłem dopóki sama nie spróbowała 🙄 za to dzisiaj kisielku prymasort nagotowała. Ze tak powiem dogodziła mi 😂

 Pyta żona męża? kochanie smakował ci mój wczorajszy obiadek?  mąż odpowiada, słuchaj, dlaczego od samego rana dążysz ze mną do kłótni.

  • Haha 1
Opublikowano
6 minut temu, sadownik12 napisał:

 Krowy pasano po rowach etc. Takie opowieści słyszałem. Nic się zmarnować nie mogło. 

To chyba wszędzie tak było. Może ziemi było więcej(zależy co dla kogo jest dużo) ale tu gdzie mieszkam to przewaga V klasy. To wiesz jak to mogło rosnąć na tym. ;)   

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v