Skocz do zawartości

Lemiesze z firmy Rolland


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mnie robili listwy do pługa ażurowego kilka lat temu, zawiozłem im  oryginały na jeden korpus, oni mi dorobili na cztery z ciut grubszego materiału, wszystko pasowało, zużycie w porównaniu do oryginalnych części dobre można powiedzieć bardzo dobre .Cena oryginał, a ich listwa wówczas 1:4

Opublikowano

Ja właśnie też u nich zamówiłem 4 lemiesze do Rabewerk, i nie doszły wcale. Przez ich nie powiadamianie o wysyłce, było 2 razy awizo. Wiec towar trafił do magazynu Fedex. Zgodnie z procedura może tam być do 5 dni. Żeby nie było, ja żadnej odmowy u kuriera nie złożyłem. Nie potrafię się z nimi dogadać, wykonałem 25 telefonów aby z nimi spokojnie porozmawiać. Za każdym razem zrywają połączenie. Wiec umieszczę dla wiarygodności zdjęcie e-maila, abyście zobaczyli jak traktują klienta. Ja daje każdemu zarobić, ale trzeba umieć ze mną porozmawiać.

Koniec końców zamówiłem lemiesze od firmy Stankiewicz (lemiesze.pl), porównałem wykonanie do oryginału. To Rolland może się schować. U Rollanda nie ma takiego profesjonalizmu rozmowy z klientem jak u Stankiewicza.

IMG_2326.jpg

Opublikowano
baton386785 napisał:

Ja właśnie też u nich zamówiłem 4 lemiesze do Rabewerk, i nie doszły wcale. Przez ich nie powiadamianie o wysyłce, było 2 razy awizo. Wiec towar trafił do magazynu Fedex. Zgodnie z procedura może tam być do 5 dni. Żeby nie było, ja żadnej odmowy u kuriera nie złożyłem. Nie potrafię się z nimi dogadać, wykonałem 25 telefonów aby z nimi spokojnie porozmawiać. Za każdym razem zrywają połączenie. Wiec umieszczę dla wiarygodności zdjęcie e-maila, abyście zobaczyli jak traktują klienta. Ja daje każdemu zarobić, ale trzeba umieć ze mną porozmawiać.

Koniec końców zamówiłem lemiesze od firmy Stankiewicz (lemiesze.pl), porównałem wykonanie do oryginału. To Rolland może się schować. U Rollanda nie ma takiego profesjonalizmu rozmowy z klientem jak u Stankiewicza.

IMG_2326.jpg

Potwierdzam .. kolega ma rację👍

Opublikowano
8 minut temu, Jurek321 napisał:

Skoro miałeś awizo to czemu nie kontaktowałeś się z fedexem w sprawie odbioru. Wiele firm, sklepów internetowych nie wysyłają powiadomień, że wysłali towar.

Bo Fedex nie podaje numerów do kurierów. Wiec się nie zadzwoni. Opcje telefon od kuriera trzeba wykupić. Nie ma tak prosto. A jak skontaktowałem się z Fedex, to nadawca już zrobił zwrot do siebie.

Opublikowano
4 minuty temu, akmaly napisał:

Szczerze mówiąc to nie wiem na co liczyłeś? Za pewne przesyłka pobraniowa zwrócona do nadawcy a ty masz pretensje do firmy? Słabe to

Nadawca sam sobie ja cofnął. I dobrze wyszło. I nadawca jest teraz stratny 660zł. Koszty zwrotu również musiał pokryć nadawca. 

Opublikowano
7 minut temu, akmaly napisał:

Jak sobie cofną? Nie odebrałeś to nastąpił zwrot do nadawcy - dla ciebie dobrze dla nadawcy został oszukany.

Tak sobie cofnął. Oszukany nie został, mi bardzo zależało. Ale jak nie umieli ze mną rozmawiać, to trudno. Dwa razy było awizo. I trzeba było już odebrać z magazynu Fedex. Tam mogło leżeć 5 dni. Ale ja napisałem do Rolland, że prawdopodobnie nie odbiorę bo nie mam samochodu. A oni zrozumieli to za pewne. A ja tak napisałem, ponieważ musiałem zorganizować transport. A Rolland nie czekał 5 dni, tylko zlecił odrazu zwrot do siebie.

Opublikowano

Sorry ale nie widzę nic dziwnego w tym że cofnęli paczkę. Mi jakby ktoś napisał że nie odbierze a ma już dwa awiza, to samo bym zrobił. Nie szukaj winy w firmie tylko trochę pokory.

Opublikowano
55 minut temu, akmaly napisał:

Sorry ale nie widzę nic dziwnego w tym że cofnęli paczkę. Mi jakby ktoś napisał że nie odbierze a ma już dwa awiza, to samo bym zrobił. Nie szukaj winy w firmie tylko trochę pokory.

Widzę, że nic z tego nie rozumiesz. Firma uczciwa do końca nie jest. 

Opublikowano

A co tu rozumieć? Jeszcze ten tekst o porównaniu jakości do oryginału i co może zrobić ta firma. Wiesz co? Nigdy nie zamawiałem z firmy Rolland i nie znam jej jakości tak samo jak ty, zamawiałem natomiast z firmy Stankiewicz, frank, oraz oryginalne. Stankiewicz ma trochę braków jeśli chodzi o spasowanie, do oryginału czasami sporo brakuje, choć jakość w stosunku do ceny jest jak najbardziej na plus, no i bardzo dobry kontakt. Jeśli chodzi o lemiesze to Frank i oryginalne KV może powiedzieć nie różniły się niczym ( może takie trafiłem ). W tym przypadku firma Rolland ma w pełni rację, zamówiłeś i nie odebrałeś jeszcze napisałeś że "prawdopodobnie nie odbierzesz" - co tu rozumieć?

  • Like 1
Opublikowano
8 godzin temu, akmaly napisał:

A co tu rozumieć? Jeszcze ten tekst o porównaniu jakości do oryginału i co może zrobić ta firma. Wiesz co? Nigdy nie zamawiałem z firmy Rolland i nie znam jej jakości tak samo jak ty, zamawiałem natomiast z firmy Stankiewicz, frank, oraz oryginalne. Stankiewicz ma trochę braków jeśli chodzi o spasowanie, do oryginału czasami sporo brakuje, choć jakość w stosunku do ceny jest jak najbardziej na plus, no i bardzo dobry kontakt. Jeśli chodzi o lemiesze to Frank i oryginalne KV może powiedzieć nie różniły się niczym ( może takie trafiłem ). W tym przypadku firma Rolland ma w pełni rację, zamówiłeś i nie odebrałeś jeszcze napisałeś że "prawdopodobnie nie odbierzesz" - co tu rozumieć?

Ja bardzo chciałem odebrać, ale nie wiedziałem nic o wysyłce. Na gospodarstwie nikt w domu nie siedzi, i nie czeka w oknie. Kasa była uszykowana, ale jak kurier nie umiał zadzwonić…

Opublikowano
11 minut temu, baton386785 napisał:

Kasa była uszykowana, ale jak kurier nie umiał zadzwonić…

Kurierzy mają wszystko w d*upie ,chcą się tylko jak najszybciej pozbyć paczki i jechać dalej.Nieraz było tak że kurier przyjeżdżał z paczką pobraniową bez żadnego powiadomienia z firmy wysyłającej towar czy z firmy kurierskiej i tylko przypadkowo był ktoś w domu i odebrał paczkę.

Opublikowano

Ej, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, u mnie w większości są fajni, dzwonią, umawiają się na godzinę, nawet jak trzeba to drugi raz podjedzie. Było kilku cwaniaków co potrafiło paczkę rzucić przez płot bez żadnego kontaktu ale takich się eliminuje poprzez reklamacje lub słownie - czasami pomaga, a jak nie to nie wybieram tej firmy i tyle - oczywiście jak mam na to wpływ. 

Opublikowano
53 minuty temu, akmaly napisał:

Było kilku cwaniaków co potrafiło paczkę rzucić przez płot bez żadnego kontaktu

No właśnie też tak było kilkakrotnie ,że paczka leżała przed bramą ,opłacona wcześniej.

Opublikowano

I teraz pomyślcie sobie, ze ta firma powiedziała ze wyślą mi jeszcze raz lemiesze, ale tylko już na przelew. Pan z firmy mi powiedział, ze dlatego na przelew aby kurier nie musiał nikogo informować. Tylko ma paczkę przerzucić za płot, i sobie pojechać. To już kompletni idioci tam pracują. Ja nie będę robił przelewu, skoro nie wiem co to za towar. A może być oszukany bubel…

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez zbycho77
      Witam forumowiczów . Pług 3 , wymiana siłownika obroty z jednego węża na dwa . Założony nowy siłownik i kostka obrotu . Strasznie ostro startuje obrót do połowy , resztę obrotu wykonuje powoli i płynnie . Co może być przyczyną ?  Założyć dławik na zasilaniu ?  Regulacja na kostce nie pomaga .
       
    • Przez qkohe155
      Wiecie czy ktoś regeneruje takie kostki, lub gdzie można kupić coś w rozsądnych pieniądzach?
      Mam pług Kverneland EG85 vario i od początku zeszłego sezonu nie działa mi w pełni kostka hydrauliczna/zawór.
      Pług obrotowy z vario i liniowaniem z pamięcią, czyli do obrotu się składa sam i później wraca do poprzedniej szerokości. Z kostki wychodzą 4 węże do ciągnika i 5 do siłowników (do siłownika od vario 3).
      Pług 4 sezony zachował się prawidłowo(choć na koniec już chyba nie idealnie - liniowanie odbywało się równolegle z obrotem i nie wiem czy tak ma być). 
      Obecnie pług zaczyna się obracać, zatrzymuje się w połowie, przypomina sobie o liniowaniu i zaczyna się składać, a że później zamiast kontynuować obrót rozkłada się z powrotem i na koniec obraca również z powrotem. Na szczęście po ręcznym złożeniu da się go obrócić normalnie, ale jest to trochę upierdliwe.
      Dodam, że przed zeszłym sezonem dołożyłem mu ramię hydrauliczne i musiałem w tym celu zmienić kierunek obrotu z kołem do góry, na kołem w dół, ale jest to jak najbardziej fabryczne rozwiązanie i tak jak pisałem początki problemów zaczynały się chyba już wcześniej.
    • Przez Dragon36
      Witam co sądzicie o krojach nożowych do pługa jako tańsza alternatywa dla kroi talerzowych? Czy ktoś używa, jak to się sprawdza?
    • Przez kali1988
      Witam wszystkich. 
      Szukam plugu obrotowego do ciagnika 80km coś byście polecili?
      Mam na oku lemken opal 35/105 RLSH tylko nie jestem pewien czy uciągne... ziemie bez żadnych górek ale ciężkie. 
      Z góry dzięki za pomoc
      VID-20251118-WA0003.mp4  




    • Przez Przemek15
      Czy może mi ktoś wyjaśnić parę rzeczy z tym związanych, bo miałem przyjemność orać, ale nie miałem przyjemności ustawiać pługa. Coś nie coś o tym wiem, ale różne źródła różnie podają o różnych regulacjach. Do czego właściwie służy i czym jest regulacja szerokości pierwszej skiby? W Agromechanice napisali, że dostosowuje się ją do rozstawu tylnych kół ciągnika. W RPT piszą, że: "...regulacji pirwszej skiby dokonujemy w drugim przejeździe. Pierwszy korpus powinien nieco nadkładać, aby wyrównać powierzchnię z poprzednim przejazdem". Piszą też, że ma to związek ze ściaganiem pługa, albo, że ma to wpływ na równomierną szerokość pozostałych skib. W starszych pługach zagonowych ramowych zawieszanych mamy w stojaku oś wykorbioną, która podobno służy do regulacji właśnie pierwszej skiby a zarazem punktu pociągowego (w obracalnych jednobelkowych te ustawienia dokonuje się razem lub oddzielnie śrubą rzymską albo siłownikiem). Ale przecież za pomocą tej os wykorbionej za pomocą korbki nie zmieniamy w rzeczywistości szerokości tylko pierszej skiby, ale wszystkich jednocześnie zmieniając przy tym jakby kąt natarcia lemiszy. I inne źródłą podają, że zmiana tej szerokości powinna być następstwem zmiany głebokości orki tak, aby był zachowany jednakowy stosunek szer. do gł. korpusu. Im głebiej tym szerzej i na odwrót. Na zimę znowu lepiej zostawić glebę w ostrej skibie (wysztorcowaną), czyli głęboko i wąsko. Zupełnie innym zagadnieniem jest regulacja szerokości roboczej pługa, która w starszych pługach nie występuje. Może być mech. skokowa albo hydrauliczna płynna i co ciekawe zmiana tej szerokości nie zmienia kąta natarcia lemiesza. Bodajże chodzi o zasadę czworoboku przegubowego. Jeszcze innym zagadnieniem jest zmiana szerokości orki poprzez odejmowanie i dokładanie korpusów. Belka w takim przypadku musi mieć budowę kołnierzową, czy jak kto woli teleskopową, aby po odjęciu od tyłu korpusu nie wystawałą "pusta" belka. W Agromechanice jeszcze bardziej motają, bo piszą, że ustawia się szerokość orki przy pomcy dwóch regulacjI
      -poprzecznej, czyli ustawienia szer. pierszej skiby
      -podłużnej, czyli ustawienia pługa po takim kątem, aby uzyskać nominalną szerokość pługa i optymalny nacisk płozu na ściankę bruzdową
      Po pierwsze jak może być coś takiego jak podłużna reg. szer. orki? A potem piszą, że pożadana jest też możliwość regulacji szerokości orki. To już mamy jakieś trzy regulacje szerokści orki. I jak tu się nie zgubić?
      I jak to jest jest z tą regulacją głębokości w nowszych pługach obracalnych? Bo piszą, że ustawiamy za pomocą kółka kopiującego, a to jakaś bzdura, bo obecnie stosuje się regulację siłową a nie kółko, chyba, że pług przyczepiany, ale te zostawmy, bo jeszcze większy mętlik będzie. Regulacja siłowa czy pozyzycyjna wyklucza kółko kopiujące na pewno, a jak ktoś chce pracować za pomocą regulacji kopiującej (kółka) to musi ustawić podnośnik na dociążąnie (regulację ciśnieniową), czyli podnoszenie pod mocno zmniejszonym ciśnieniem tak aby nie dało rady podnieść pługa od ziemi (wiadomo wtedy tracimy dociążanie tylnej osi masą pługa). Jeszcze inną regulacją jest w nowszych pługach przesuwanie wzdłużne pługa tak, aby wychylić pierwszy koprus poza rozstaw kół ciągnika i wtedy obydwa koła jadą po caliźnia. Co to daje tylko praktycznie? O poziomowaniu nie wspominam, bo jest dla mnie zrozumiałe, ale prosiłbyłbym Was o jakieś uporządkowanie tego, ewentualne poprawienie i wyjaśnienie co kiedy w jakich pługach (z wyjątkiem przyczepianych) i w jaki sposób oraz po co. Chodzi mnie głównie o pługi zawieszane zagonowe (starego typu bez reg. szer. rob.) oraz jednobelkowe obracalne zawieszane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v