Skocz do zawartości

Kury nie akceptują koguta


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, 

Mam kilka kur. Ostatnio dostałam koguta. Mam go od 1,5tygodnia. Kogut jest młody ma 4 miesiące. Niestety 2 kury go nie akceptują. Szczególnie jedna która zachowuje się właśnie jak kogut. Ciągle go dziobią. Mam możliwość odseparowania go od kur i tak zrobiłam ale to wyjście na teraz. Nie wiem co mogę zrobić dalej. Może ktoś miał taką sytuację albo może coś poradzić. 

Opublikowano

Być może jest irytujący🤔 Mnie też czasem jakaś kokoszka dziabnie, ale nie wiem czemu nie znam się na behawioryzmie kur. Może @deSilva się wypowie. Wprawdzie kur nie hoduje, ale jest ekspertem od spraw damsko- męskich😂

  • Haha 2
Opublikowano
tomek1974 napisał:

to może mi doradzi jak ściągnąć kobietę na gospodarstwo bo żadna nie chce 

jezeli 1974 to Twoj rocznik to miales chlopie swoje 5 minut teraz to juz po czasie


tomek1974 napisał:

to może mi doradzi jak ściągnąć kobietę na gospodarstwo bo żadna nie chce 

jezeli 1974 to Twoj rocznik to miales chlopie swoje 5 minut teraz to juz po czasie

Opublikowano
11 minut temu, gosciu506 napisał:

jezeli 1974 to Twoj rocznik to miales chlopie swoje 5 minut teraz to juz po czasie

 

jezeli 1974 to Twoj rocznik to miales chlopie swoje 5 minut teraz to juz po czasie

 

e tam ,widzę że młodzi maja te same problemy  

  • Like 1
Opublikowano
40 minut temu, Ann_a napisał:

Witam, 

Mam kilka kur. Ostatnio dostałam koguta. Mam go od 1,5tygodnia. Kogut jest młody ma 4 miesiące. Niestety 2 kury go nie akceptują. Szczególnie jedna która zachowuje się właśnie jak kogut. Ciągle go dziobią. Mam możliwość odseparowania go od kur i tak zrobiłam ale to wyjście na teraz. Nie wiem co mogę zrobić dalej. Może ktoś miał taką sytuację albo może coś poradzić. 

zrób z koguta rosół i po problemie. po co im kogut?

Opublikowano (edytowane)

on jest za mlody-nie staje jeszcze na wysokosci zadania, wczora z wieczora 3 poszly na rosol, za duzo bylo ich w nomen omen w stosunku do kur i gonily je po calym podworku nieraz byl gang bang 5 na 1.

a tak na powaznie to tak jak pisalem wyzej  niech podrosnie troche. albo kup duzego albo czekaj.

u was tez tak jest ze nawet kur nie chce sie trzymac ???

74 to ty mlody jestes - jeszcze cale zycie przed toba, no powiedzmy pol ..

Edytowane przez jacus
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Winnetou napisał:

Być może jest irytujący🤔 Mnie też czasem jakaś kokoszka dziabnie, ale nie wiem czemu nie znam się na behawioryzmie kur. Może @deSilva się wypowie. Wprawdzie kur nie hoduje, ale jest ekspertem od spraw damsko- męskich😂

Masz nadal złe informacje, hoduję kury też i to sporo. Chętnie udzielę koleżance odpowiedzi.  :P Oddzielić trzeba koguta, najlepiej z tymi kurami co go akceptują na jakiś czas, jest młody i jeszcze daje sobie skakać po pagonach, za jakiś czas będą już mu mogły te agresywniejsze co najwyżej skoczyć   :P  ale po ziarenko.   xD

1 godzinę temu, Ann_a napisał:

 Rozterki sercowe Panów chyba jednak na inne forum. 

Pani Aniu, ja ich nie mam, to że ktoś jest znawcą kuchni, to wcale nie znaczy że jest kucharzem i lubi się babrać w garach.  :P To raczej kolega Winnetou chciałby coś pitrasić, a nawet wodę przypali. xD

1 godzinę temu, tomek1974 napisał:

to może mi doradzi jak ściągnąć kobietę na gospodarstwo bo żadna nie chce 

Jeżeli nie chciała żadna do tej pory, to już raczej będzie duży problem, teraz jak się jaka trafi, to albo wybrakowana, albo tylko po to żeby Ciebie oskubać jak kogutka.   :P

Edytowane przez deSilva
Opublikowano

@Ann_a młody kogut nie jest problemem a te dwie stare kury. Radzę zostawić koguta z kurami a te dwie wredne stare kury przeznaczyć na rosół. Należy pozbyć się problemu a nie go unikać.  

2 godziny temu, tomek1974 napisał:

to może mi doradzi jak ściągnąć kobietę na gospodarstwo bo żadna nie chce 

Dużo zależy od Twojego wyglądu a jeszcze więcej od charakteru. Nie bez znaczenia jest też wielkość gospodarstwa oraz czy jest zadbany dom i obejście. Czasami kobietę zniechęca zachowanie przyszłych teściów.

Jeśli faktycznie urodziłeś się w 1974 roku to o pannie bez dziecka możesz zapomnieć. Panny bez dzieci po 40stce, to praktycznie tylko w mieście, z wykształceniem wyższym, z dobrą pracą i za ch...lerę na gospodarstwo nie przyjdą. Zresztą one też muszą mieć jakieś poważne wady, że przez tyle lat nie założyły rodziny.

W tym wieku łatwiej o pannę z dzieckiem a jeszcze większy wybór jest w rozwódkach z dziećmi. Chociaż i tu dużo chętnych na gospodarstwo nie będzie. Wady ukryte też będą.

1 godzinę temu, jacus napisał:

 

u was tez tak jest ze nawet kur nie chce sie trzymac ???

Ja akurat w tym roku wznowiłem hodowlę kur.

 

1 godzinę temu, jacus napisał:

 

74 to ty mlody jestes - jeszcze cale zycie przed toba, no powiedzmy pol ..

W najgorszym przypadku, to już końcówka i to mnie przeraża😬.

Opublikowano
2 godziny temu, tomek1974 napisał:

to może mi doradzi jak ściągnąć kobietę na gospodarstwo bo żadna nie chce 

Normalnie, tak jak mechanicy ściągają kobietę do warsztatu, albo dentyści do gabinetu.

Opublikowano

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi (te w temacie oczywiście😄) Po przeczytaniu wszystkich odpowiedzi cieszę się że problem mojego kurnika posłużył także do rozpoczęcia nowych wątków i rozterek😉. Mam nadzieję że także je uda się rozwiązać. Pozdrawiam, 

Opublikowano
tomek1974 napisał:

to może mi doradzi jak ściągnąć kobietę na gospodarstwo bo żadna nie chce 

Z Ukrainy ściągnąć. Teraz widać coraz więcej rolników się na taki ruch decyduje.


Co do ptactwa to podobno gołębie jak się paruje to wrzuca się parkę do klatki i najpierw się dziobią a potem przestają. Może z kurami też tak poeksperymentować?

Opublikowano

W tym przypadku kogut nie jest zbyt dojrzały, aby mógł być akceptowany. Może być też tak, że od razu włożyłaś go do kur i może czują się zagrożone. Spróbuj odseparować go na około 2 tygodnie.

Opublikowano

Kogut  musi dojrzeć płciowo, jeśli go nie odseparujesz - zadziobią go. Prawdopodobnie te, które go dziobią to najważniejsze kury w stadzie. Jeśli wydziobią mu pióra tak, że będzie widoczna skóra, to już po kogucie - nie odpuszczą i w tym miejscu pójdzie do krwi. Mi ostatnio kury zabiły kogut (starego i od dawna nieakceptowanego, w dodatku z konkurencją kogucią). Ja bym wpuściła tego kogutka wtedy, jak będziesz dokupować młodych kur, razem z nimi. Albo tego trzymaj osobno na rosół, a jak będziesz kupować nowe kurki, to poproś, żeby Ci dołożyli kogutka. W ten sposób "naturalnie" wejdzie w stado.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kukuła
      Dzień dobry wszystkim.
      Przychodzę do was z zapytaniem o paradę odnoście rozpoczęcia własnej fermy brojlerów  , mam 19 lat i około 60000zł na zainteresowanie oraz mniej więcej 2 hektary pola , do tego dziadka po sąsiedzku który już od dawna prowadzi gospodarstwo rolne i posiada 2 traktory i kombajn oraz około 20 hektarów ziemi(większość w dzierżawie ) ,choruje on także świnie. Więc mam w razie czego kogoś z doświadczeniem i sprzętem jeżeli będzie trzeba . I tu przychodzi moje pytanie czy wejście w biznes z brojlerami jest trudy , co powinienem wiedzieć , co warto obejrzeć lub przeczytać oraz jakie mam możliwości z zakresem środków jakie mam czyli jaki kurnik mogę wybudować idt.
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady , jeśli macie jeszcze jakieś jeszcze pytania do moich planów chętnie na nie odpowiem .
    • Przez Andrzej1982
      Od jakichś trzech tygodni jestem w posiadaniu pięknego, młodego koguta rasy leghorn. Od kilku dni ptaszysko poważnie choruje. Nie chce jeść, nie pije wody, ma spuchnięty i gorący grzebień i korale. Jest osowiały i słaby na tyle żeby nawet wejść na grzędę. Nie pieje i wydaje tylko błagalne charczenie. Odizolowałem go od reszty srada na wszelki wypadek. Czy jest dla niego jakaś szansa? Jak go ratować? Mama już wydała wyrok, ale może za wcześnie. Proszę o podpowiedzi. Dołączę zdięcia nieboraka. 



    • Przez Olseka
      Z przykrością chciałabym uprzedzić, że doświadczyłam poważnych trudności z nieuczciwym sprzedawcą kur. Pomimo wcześniejszych ustaleń, sprzedawca wielokrotnie nie dotrzymywał umówionych terminów, a próby kontaktu telefonicznego pozostawały bez odpowiedzi. Dodatkowo po zadzwonieniu z innego numeru, odbiorca reagował w sposób nieakceptowalny używając wulgaryzmów i wyrażając agresję wobec rozmówcy. Takie zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i niezgodne z podstawowymi zasadami uczciwości w zasadach handlowych. Zdecydowanie odradzam współpracę z tym sprzedawcą- ostatecznie sama zrezygnowałam po oczekiwaniu ponad dwóch tygodni na zamówienie i wielu przykrości. Numer telefonu do tego ogłoszenia jaki znalazłam na OLX to: 666116423 i 575099617.
      Z góry przepraszam, że ogłoszenie umieszczam na tej stronie, ale chcę żeby trafiło do jak największej liczby odbiorców. 
    • Przez Betoven666
      Witam.
       
      Chciałbym zapytać się albo raczej poradzić w jaki sposób pozbyć się ptaszyńca. 
      Mam wrażenie że to jak walka z wiatrakami, chemia zioła a on nadal jest. 
       
      Stosowałem Arpon, dodatki do wody na bazie glikolu, ziemia okrzemkowa, dezynfekcja sandezia i cały czas uporyczywe piorojady atakują nioski. 
    • Przez MirosławK
      Witam. Posiadam drobne gospodarstwo w skład którego wchodzi min. kilka kur i kogut. I z owym kogutem mam problem.
      Kogut jest aktywny od samego rana, często utrudnia mi normalne funkcjonowanie bo ktoś musi go uspokajać. Non stop jest pobudzony, nawet najmniejsze bodźce sprawiają, że zaczyna stawać się agresywny i pobudzony. Na początku zajmowała się tym żona, ale jakiś czas temu przestała i zmuszony robić to samodzielnie. Już od jego najmłodszych lat ciężko mi było nad nim zapanować i go utrzymać. Raz nawet chciał pogonić mojego 10 letniego siostrzeńca.
      Nie jest to kogut wyjątkowo duży, niektórzy powiedzieliby, ze jest dosyć mały ale moim zdaniem mieści się w średniej.
      Jestem zaznajomiony z tymi zwierzętami, wielokrotnie widziałem koguty moich kolegów rolników i żaden z nich nie wykazywał takich pokładów agresji. Czy miał ktoś z was podobny problem? Nie znam się na rasach tych zwierząt więc być może posiadam jakąś wyjątkowo agresywną odmiane. W załączniku załączam zdjęcie, może ktoś z was rozpozna. Proszę o rady i pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v