Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Panowie mam pytanie. Dzierżawie kilka ha gruntów ornych ale umowa jest ustna (na gębe) a nie jest ona na piśmie. Czy zabiegi które wykonuje chodzi mi o opryski to moge je też ewidencjonować  w zeszycie normalnie jak ma to miejsce na moich prywatnych gruntach? Jak to wygląda? Bo jeśli ja osobiście oprysk wykonuje ale na ustnej dzirżawie  to jak to zrobić by to było zgodne z prawem. ?  osoby od których mam pola dzirżawione nie mają kursu chemicznego a ja taki kurs oczywiście mam.? Doradźcie jak do tego podejść?

Opublikowano

Robisz oprysk to wpisujesz u siebie bo właściciel na wniosek piorin może Cię wskazać jako osobe wykonująca zabieg. Właściciel gruntu też powinien mieć taką ewidencję  i mieć wpisane że oprysk wykonałeś Ty.  

Opublikowano

No nie ma... Bo to podwójna ewidencja by była na tą sama działkę i tyle...... Bo tu w końcu nie wiadomo kto to pole obrabia .. A umowa na gebe to tyz umową jak inna .. Wiec skoro użytkuje i ma umowę i uprawnienia to wpisuje u siebie.... A właściciel przy kontroli oświadcza że oddał te działki w dzierżawę i nie wykonuje na nich zabiegów i nic nie musi wpisywać.. Bo niby jak?... A jak jest inaczej to wpisuje u siebie z adnotacja kto wykonał zabieg i tyle.... 

Ja nie miałem uprawnień to pisałem u siebie  kto i czym wykonywał zabieg...a ten co robił zabieg u mnie nie ma obowiązku wpisywać do swego rejestru mego pola i tyle... Skoro go nie użytkuje....mialem kontrolę i było git.... KazLi tylko ksero atestów im dostarczyć i tyle... 

Opublikowano (edytowane)

no ale on nie ma umowy. Jak przyjedzie piorin to on wskaże osobę która wykonywała zabieg. On musi mieć kartę ewidencji zabiegów żeby pokazać kto pryskał, przyjeżdżają do osoby która jest wpisana w ewidencję i sprawdzają jego ewidencję czy ma wpisany zabieg i czy ma szkolenia i atest.

wg mnie umowa na gębę to tak jak by tej umowy nie było bo każda ze stron może się jej wyprzeć i może być problem. 

Edytowane przez gustaww
Opublikowano

Jak to nie ma umowy? Ma, tyle że ustną. Skoro wydzierżawiający nie uprawia pola to nic nie musi wykazywać, tylko przekazuje informacje kto to teraz obrabia i tyle jego zmartwienia. A jak dzierżawca bierze dopłaty to nawet do właściciela nikt nie podchodzi.

Robisz zabiegi na dzierżawie to wpisujesz to w swojej ewidencji, nie ma tu żadnej filozofii.

Opublikowano

Jak mam umowę ustną i właściciel bierze dopłatę to nic nie pisze. Jak ja bym składał o dopłaty to piszę normalnie u siebie. Jak nie bierzesz dopłat a uprawiasz pole to też złamanie prawa

Opublikowano

A dopłaty kto piszę ty czy on bo jak ty to do niego nawet nie przyjadą tylko do ciebie.

1 minutę temu, Pitraszek napisał:

Jak mam umowę ustną i właściciel bierze dopłatę to nic nie pisze. Jak ja bym składał o dopłaty to piszę normalnie u siebie. Jak nie bierzesz dopłat a uprawiasz pole to też złamanie prawa

Tylko jak przyjadą do niego i on powie że ty uprawiasz to przyjadą do ciebie i kłopot bo nie masz wpisane

Opublikowano

Jak nie masz wspólnego, sąsiad powie że dał tobie a ty co powiesz że nie uprawiasz tego to wrócą się do sąsiada ale po żniwach sąsiad powie zostaw pole

Opublikowano (edytowane)

Po 1.  Jak dał w dzierżawę a pobiera dopłaty , to on ma mieć wszystkie dokumenty związane z tym co się na polu dzieje , bo jak będzie miał kontrol z ARiMR i powie że on tego nie uprawia , tylko sąsiad , to mogą mu zarzucić , że chce bezprawnie wyłudzić pieniądze z dopłat .

Po 2. Sąsiad ma mieć ewidencję zabiegów i ciebie powinien  wpisać jako wykonującego zabiegi , skoro nie ma uprawnień .

Po 3. Ty powinieneś mieć zapisane gdzieś w osobnym zeszycie , że takie zabiegi wykonywałeś , i żeby się to pokrywało z tym co ma wpisane sąsiad 

Edytowane przez mysza103
  • Like 1
Opublikowano

W obydwu przypadkach mogą się przyjebac. A samo pisanie zabiegu to malo. Sprawdzają faktury czy pokrywają się z zabiegami. I czy nie ma się środków ochrony wycofanych z obrotu we wpisach i zapasach. A także papier że zdania opakowań

Opublikowano

Setki gospodarstw tak dzierżawi pola bez dopłat w zamian za czynsz dzierżawy właściciel sobie piszę.Przeciez musi się im zgadzać jak pojedzie na skup zboża i sprzeda 100ton pszenicy to z skąd to wziął.

Opublikowano

Ale im to wali czy to usługa, własność czy dzierżawa. Oni chcą mieć zabieg w ewidencji osoby która obrabia pole. W twoim przypadku czyli na gębę on musi mieć  ewidencję bo do niego przyjadą a jako że nie ma opryskiwacze to zapytają kto robił oprysk. Poda Ciebie i Ty musisz mieć to w ewidencji, chyba że wypniesz dupe  na niego i skończysz współpracę. Ja mam ewidencję na swoje pola i osobna kartka na ewidencję bez umowy.

Opublikowano

@ROBERTINHONajprościej: Ty robisz zabieg na dzierżawionej działce i go ewidencjonujesz. Robisz kopię strony z zabiegiem na tej działce i przekazujesz ją właścicielowi działki. Jak piorin czy inny skontroluje właściciela to on się klamkuje, że miał usługę od Ciebie i pokazuje kopię. Jak urzędnikowi odpali coś i będzie chciał papier na usługę to właściciel pali głupa że zgubił i dośle jak odszuka i na szybko pisze z Tobą umowę (ale to urzedasa innego niż z us nie powinno interesować)

Oczywiście w ten sposób propagujesz nagminny w naszym kraju proceder wyłudzania dopłat bezpośrednich, ale to już tak poza Twoim pytaniem :D

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, gustaww napisał:

Ale im to wali czy to usługa, własność czy dzierżawa. Oni chcą mieć zabieg w ewidencji osoby która obrabia pole. W twoim przypadku czyli na gębę on musi mieć  ewidencję bo do niego przyjadą a jako że nie ma opryskiwacze to zapytają kto robił oprysk. Poda Ciebie i Ty musisz mieć to w ewidencji, chyba że wypniesz dupe  na niego i skończysz współpracę. Ja mam ewidencję na swoje pola i osobna kartka na ewidencję bez umowy.

Człowieku nie pisz głupot i tyle.... Robi ci ktoś zbieg bo nie masz papierów to ty wypełniasz  swój rejestr działek i wstawiasz w uwagach kto pryskal nazwisko nr pozwolenia i atest na opryskiwacz.. I trza mieć ksero tych atestów... Ten co robi zabieg nie wstawia twoich działek u siebie w rejestrze skoro pryskal u ciebie i nikt go nie kontroluje...do kontroli są potrzebne jakby co atesty i tyle... Miałem tak i wiem.... To są bzdury i tyle że jak pryskasz sąsiadowi to masz to mieć u siebie w rejestrze albo dodatkowy rejestr ... To ma być u tego kto uprawia pole i tyle.... 

Umowa na gebe jest wazna i nikt nie ma prawa jej kwestionować.... Jak nie uprawiasz to nie wstawiasz tego do ewidencji tylko robi to dzierżawca... Co Wy tu za nowe zasady tworzycie ? Piorin nie interesuje żadna umowa nawet żebyś mil ja na piśmie... Rejestr jest forma oświadczenia na ilu gruntach które obrabiasz wykonałeś zabieg i tyle musisz mieć... Nic więcej.... Usługa/przysługa  u sąsiada ma być wpisana u niego i on ma podać twoje dane i atesty i nic więcej.... 

Pryskal mi kolega.... Ja robiłem wpis do rejestru... Miałem kontrolę.. Zazadali abym dowiózł im  tylko ksero atestów kolegi i nikt go nie kontrolował... Rozumiesz to czy nie ?.... 

Edytowane przez ogarek
Opublikowano (edytowane)

Ja uważam że mój rejestr zabiegów nieważne z kim i gdzie ma się pokryć z rejestrem na usłudze. Jak by doszło do zatrucia pszczół  a ja bym nie miał w rejestrze to by mnie właściciel pola z umową na gębę mógł w dupe pocałować gdy nie ma mojego numeru pozwolenia ani numeru atestu.

W takim razie podać można każdego i niech chłopina odpowiada. Dlatego tez pasuje mieć jakiś papier o wykonaniu usługi i np podpis w Twoim rejestrze gościa co Ci ta usługę wykonał.     

To że PIORIN w Twoim przypadku przeprowadzał rutynową  kontrolę nie znaczy że w przypadku zatrucia lub skażenia środowiska nie zaczął by szukać dalej a sąsiad  by się odwrócił plecami bo kary są potężne. Po to się prowadzi ewidencję, składa podpis  i wpisuje numery atestu oraz pozwolenia . U nas kiedyś trzepali zdrowo to się trochę nasłuchałem. 

Wszystko gra puki nic się nie stanie, kiedyś jadąc na pole z "wodą" W opryskiwaczu wąż się zerwał od mieszadła. 1000l na aswalt, dobrze że nikt nie zadzwonił.  

Kontrolowali Ciebie, nie jego. Umowa na gębę, arimr nie przyjmuje takiego rodzaju umowy, ma być na piśmie. Jak chcesz program to umowa na kilka lat do przodu na piśmie inaczej nie ma szans. Dlatego dla mnie umowa na gębę to nie istnieje bo ludzie to są ch... i mogą zdanie w każdym momencie zmienić a tak to jest papier i podpis.

Edytowane przez gustaww
Opublikowano
3 godziny temu, caseihc napisał:

Setki gospodarstw tak dzierżawi pola bez dopłat w zamian za czynsz dzierżawy właściciel sobie piszę.Przeciez musi się im zgadzać jak pojedzie na skup zboża i sprzeda 100ton pszenicy to z skąd to wziął.

A kto to sprawdza,ludzie na wacie sprzedają na innych nas ryczałcie i się nie pier

 

Opublikowano

Dobra to coś już wiem a co wpisujecie w zeszycie zabiegów chemicznych? jakie rubryki? bo w internecie jest tego pełno ogólnie a raz nam na szkoleniu mówili  ze moze to być zwykły zeszyt w którym piszemy date, działke. nazwe/numer działki, środek stosowany, substancja aktywna, dawka na ha, na co stosowany(herbicyd,fungicyd) czy to wystarczy? a na następnym kursie mówili ze w zeszycie nie pisać tylko na w jakimś excelu itp.?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v