Skocz do zawartości

Sytuacja polityczna w Polsce okiem rolnika - 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wiem
podejrzewałem to już na wiosnę

ciekawe kiedy we Warszawie na ulice...?

automatycznie zacznie się pomaganie odgórne "polskiej marchewce" czyli - mamy już po polskiej marchewce na dłużej

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

a nie zmarzła już czy jeszcze za małe mrozy były?
chociaż mam możliwość sam sprawdzić bo i nam takie niedokopki przy miedzy zostały

ale zimno pole daleko i nie chce mi się babrać to pytam

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

a w całej Europie nadprodukcja czy tylko u nas? bo ja lokalnie i detalicznie i zbytnio nie w temacie hurtu marchewkowego

może to dobry rok wyjścia na nowe rynki lub wręcz wejścia w szerszy handel tym i przy okazji innymi warzywami?

albo rozbudowy pozycji już działających...?

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
7 minut temu, dysydent napisał:

 
widzisz @many12, na wiosnę udowadniałeś mi wyższość marchewki nad fasolą i spójrz co się dzieje na fasolowym rynku gdzie 10tys zł/ha przychodu nie jest problemem nawet na bardzo przeciętnej plantacji
a czyż nie było kilka lat temu dopłat do tej uprawy?
tu akurat rząd obecny zdjął tę "pomoc" i wystarczyły trzy lata aby rynek sam ustabilizowal poziom cen i produkcji do realnych potrzeb

jak znam życie to w ciągu najbliższego roku może dwu musimy się znów liczyć że ktoś z rządu tego czy innego zechce "pomagać" na fasolowym rynku gdy naturalna oscylacja stworzy warunki do konieczności korekty podaży ale nikt nie zrozumie że jest to naturalne i jak najbardziej zdrowe zjawisko

Marchewki wiosną posiałem pierwszy raz a to dlatego, ze POsiada 7500 ESC  WEG czyli wartości Ekonomicznej Gospodarstwa. Potrzebna byłą mi li tylko do projektu w realizacji pewnego biznesplanu. Przyznam się, że powoli się wciągnąłem  i będę siał póki co jeszcze trzy latka. Nie mam rolniczego wykształcenia ale wyciągnąlem  wnioski: trzeba przedtem nawapnować,  nawozić makaronem - też pierwszy raz w tym roku zacząłem bawić się opasami mięsnymi - robi się redlice, trzy dni przed sianiem i do  pięciu po posianiu marchwi aplikuje się środek chwastobójczy i anaway.

  • Like 1
Opublikowano

Problem jest w całej Europie. I to nie tyle nadprodukcja co ludzie kupują mniej. Restauracje, hotele, wszelkie paszodajnie. Turystyka leży więc żarcie nie idzie za turystą.

Opublikowano
7 minut temu, many12 napisał:

Marchewki wiosną posiałem pierwszy raz a to dlatego, ze POsiada 7500 ESC  WEG czyli wartości Ekonomicznej Gospodarstwa. Potrzebna byłą mi li tylko do projektu w realizacji pewnego biznesplanu. Przyznam się, że powoli się wciągnąłem  i będę siał póki co jeszcze trzy latka. Nie mam rolniczego wykształcenia ale wyciągnąlem  wnioski: trzeba przedtem nawapnować,  nawozić makaronem - też pierwszy raz w tym roku zacząłem bawić się opasami mięsnymi - robi się redlice, trzy dni przed sianiem i do  pięciu po posianiu marchwi aplikuje się środek chwastobójczy i anaway.

marchewkę kiedyś zakiszałem w wysłodk.. znaczy - jak nazywasz - "makaronie" i rzeczywiście było super a dla opasów dobre sąodpady lub nadprodukty fasolowe bo tylko bydlo potrafi je strawić bez zbytniego uzdatniania tak że... może warto poeksperymentować? oczywiście nie na wszystkich w stadzie a jakich niedojdach co najwolniej przyrastają no ale mamy region fasolowy a i te jakieś tam punkty za fasole też podobno można

no ale opasy i marchewka? pamiętam wiele lat temu ktoś oferował prima sort na giełdzie konsumpcyjną bo <u nie zależalo nawet na wpychaniu lekko krzywej w jedynkę bo właśnie sial ja jako pastewną dla bydla a tylko prima sort dla... no bo tych/nas też niektórzy bydłem nazywają :P

Opublikowano
4 minuty temu, mirro napisał:

Problem jest w całej Europie. I to nie tyle nadprodukcja co ludzie kupują mniej. Restauracje, hotele, wszelkie paszodajnie. Turystyka leży więc żarcie nie idzie za turystą.

Tylko sieci na tym korzystają  a tam warzywa to śladowe ilości zakupują . 

Opublikowano (edytowane)

po ub rocznej posusze zarówno meteorologicznej jak i założonych plantacji warzyw większości gatunków ceny warzyw w tym i ziemniaków zachęciły wielu do zwiększenia produkcji a co głupszych w rządach do naliczania jeszcze przeróżnych punktów za takowe i tutaj mamy zwielokrotniony wieloma czynnikami efekt nadprodukcji bo jeszcze i rok był bardziej deszczowy to i musi być tego za dużo.

tylko właśnie mamy okazję wykorzystać z Polski pozycję akceptowalności niższych poziomów cen zerodochodowych i tym wywalić do reszty konkurencję na unijnych rynkach tamtejszych "napaleńców warzywnych"
zanim machina biurokratyczna lokalnych protekcjonizmów ruszy to nie będą mieli kogo protegować

tak enigmatycznie ale chyba w miarę zrozumiale to wyłożyłem?
_________________________
ależ @gienio007 to nie plagiat a zwykły link jest do "jutuba"

no chyba że kanał https://www.youtube.com/c/WojmanPL/featured

to Twój kanał no to wtedy...
ja bym zarządal bardziej prowizji za promocję a nie ... :P ;) 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
2 minuty temu, dysydent napisał:

tylko właśnie mamy okazję wykorzystać z Polski pozycję akceptowalności niższych poziomów cen zerodochodowych i tym wywalić do reszty konkurencję na unijnych rynkach tamtejszych "napaleńców warzywnych"

Nie mamy szansy. Oni też ratują się jak mogą. Problem skoczków jest i tam. Nasi najwyżej doprowadzą się do totalnej ruiny. 

Opublikowano (edytowane)

jeśli dla kogoś jednoroczna  jednosezonowa zapaść z klęski urodzaju jest powodem do ruiny to lepiej niech niczego nie zaczyna swojego

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Pamiętaj że u nas jest to stan permanentny. Ludzie skaczą po produkcji aby się utrzymać na powierzchni.

Szykuje się cyrk z nasionami groszku zielonego. Szlag trafił plantacje nasienne najbardziej poszukiwanych odmian.

  • Like 1
Opublikowano
7 minut temu, dysydent napisał:

marchewkę kiedyś zakiszałem w wysłodk.. znaczy - jak nazywasz - "makaronie" i rzeczywiście było super a dla opasów dobre sąodpady lub nadprodukty fasolowe bo tylko bydlo potrafi je strawić bez zbytniego uzdatniania tak że... może warto poeksperymentować? oczywiście nie na wszystkich w stadzie a jakich niedojdach co najwolniej przyrastają no ale mamy region fasolowy a i te jakieś tam punkty za fasole też podobno można

no ale opasy i marchewka? pamiętam wiele lat temu ktoś oferował prima sort na giełdzie konsumpcyjną bo <u nie zależalo nawet na wpychaniu lekko krzywej w jedynkę bo właśnie sial ja jako pastewną dla bydla a tylko prima sort dla... no bo tych/nas też niektórzy bydłem nazywają :P

Trzeba zapomnieć, że coś z jakiegoś asortymentu rolnego da się zarobić - nawet o tym nie myślę. Grzebiąc w piachu tu na północy Lubelszczyzny myśl nasuwa się tylko jedna - pasja i jeszcze raz pasja oraz jak z tej Junii najwięcej wycisnąć. Łodkąd tylko podpisałem akces nowej bolszewi czyli Unii Europejskiej znaczy się od 2004 roku wchodzę w każde projekty wiedząc że z piachu nikt się jeszcze nie dorobił. Jakie mamy wyjście otrzymując po rodzicach kawałek schedy z myślą coby ich krwawica nie uległa zagładzie?. Rękawy trzeba zawinąć i realizować pozytywistyczne hasła: a to praca od podstaw bo wychowanie przez pracę większość to już w genach mamy.

Fasola zwykła w płodozmianie z uprawami rolnymi tu na ścianie wschodniej posiada 3888 ESC/ha a więc o połowę mniej niż marchewka - o Jasiu oddzielnie nie ma wzmianki.

Opublikowano

Jest szansa dla producentìw zbóż, bo wiele hektarów w tym roku zajęły porzeczki wiśnie śliwy i jabłonie. 

I po jednym roku zarobku na czarnej pora tym razem na kolejne 10lat nędzy.

Opublikowano (edytowane)

Oj to chyba będzie efekt niezauważalny. Większe znaczenie ma fakt że w skali kraju mniej zasiano ozimin bo warunków nie było.

Edytowane przez Ulman
Opublikowano

Ta wiosna do gryki należeć będzie. Może uprawa marginalna ale areał się zwielokrotni.

Z siewem ozimin to raczej kto nie chciał to nie posiał.  Jeśli nie posiał to na dniach przewódkę  zasieje 

Opublikowano
5 minut temu, many12 napisał:

Trzeba zapomnieć, że coś z jakiegoś asortymentu rolnego da się zarobić - nawet o tym nie myślę. Grzebiąc w piachu tu na północy Lubelszczyzny myśl nasuwa się tylko jedna - pasja i jeszcze raz pasja oraz jak z tej Junii najwięcej wycisnąć. Łodkąd tylko podpisałem akces nowej bolszewi czyli Unii Europejskiej znaczy się od 2004 roku wchodzę w każde projekty wiedząc że z piachu nikt się jeszcze nie dorobił. Jakie mamy wyjście otrzymując po rodzicach kawałek schedy z myślą coby ich krwawica nie uległa zagładzie?. Rękawy trzeba zawinąć i realizować pozytywistyczne hasła: a to praca od podstaw bo wychowanie przez pracę większość to już w genach mamy.

Fasola zwykła w płodozmianie z uprawami rolnymi tu na ścianie wschodniej posiada 3888 ESC/ha a więc o połowę mniej niż marchewka - o Jasiu oddzielnie nie ma wzmianki.

jaś to wielokwiatowa ale wątpię aby to rozróżniali.
no na piachach to tylko co bujniejsze z natury odmiany czyli tyczne a do towarowej co najwyżej biczykowate (półtyczki) bo odporniejsze na susze a czy mozna zarobić?
no właśnie ten zarobi prędzej kto robi dla pasji bez parcia na zysk bo tylko taki będzie najlepszym profesjonalistą no i nigdy nie postawi na jedną kartę czyli jest odporniejszy na "wywrócenie"
Unijne subwencje to też jakiś rodzaj jednej z kart
i co z tego że znaczone? wystarczy opanować te kody i durnotę urzędasow to nawet na uprawę niczego np eko dadzą.
kilku znam co mieli ugory bo uprawy w chwaście poprzepadały a dopłaty brali wyższe niż niejedna plantacja przychodu brutto
tylko czy to ma z pasją co wspólnego? co najwyżej "szewską"

7 minut temu, Agrest napisał:

Z siewem ozimin to raczej kto nie chciał to nie posiał.  Jeśli nie posiał to na dniach przewódkę  zasieje 

hehe
pamiętam jeden siał we wigilię to w wielki piątek orał bo nic nie powschodziło czy tam przezimowało

trzeba trzymać jare odmiany pszenicy to na siew pójdą no i ja trzyletniej fasoli test kiełkowania zrobię co jej nie sprzedałem bo ceny były ubliżające choć opłacalne ale ja właśnie.. dla pasji i teraz pożółkła i miała być na paszę ale na razie się wstrzymam o ile ten test przejdzie.

sie dożyje sie zobaczy, ja by co to ... albo na razie nic nie będę dywagował

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v