Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Chce kupić 10 hektarów po 35 na kredyt. 20 procent swojego wkładu. Reszta kredyt i tu proszę o radę najdogodniej jest długi kredyt wówczas niska rata., ale dużo się przepłaca za odsetki. Z kolei szybka splata to wysokie raty które mogą zablokować inne inwestycje. Proszę o poradę rolnikow którzy znaleźli złoty środek 

Opublikowano

kredyt preferencyjny bierzesz to masz na 3 % , to nie az tak duze odsetki bo zwykly kredyt to bys mial z 6 % 

ja bym ci proponował na 10 12 lat kredyt brac , ale tu akurat duza inwestycja jest bo naraz 10 ha kupujesz 

Opublikowano
30 minut temu, VIz napisał:

Z kolei szybka splata to wysokie raty które mogą zablokować inne inwestycje. Proszę o poradę rolnikow którzy znaleźli złoty środek 

A masz w planach, w najbliższym czasie jakieś grubsze inwestycję?

Ile masz obecnie ziemi?

złoty środek ,to spłacić jak najszybciej ,ale przy tym nie głodować i nie osiwieć

  • Like 1
Opublikowano

No to kupuj... W banku pytałeś czy masz zdolność kredytową? Są inni chętni na ziemie? Bo jakby nie wyszło to sprzedaż 5 ha i obronisz się przed komornikiem 🙂 Proste prawda? 🙂 

Opublikowano

masz temat prosty jak ruchanie. Przejrzyj saldo konta z kilku lat wstecz, zobacz ile średniorocznie zostaje. Rozejrzyj się po chałupie , czy przypadkiem dzieci sie na studia nie wybierają, popatrz co w domu trza będzie odremontować .Park maszyn przejrzyj ile jeszcze wytrzyma. I sam sobie odpowiesz , bo pytanie na forum ,to takie wróżenie z fusów, nikt nie zna Twojej sytuacji

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

Kredyt bierze się na jak najdłuższy , bezpieczny okres z możliwością przedwczesnej spłaty bez odsetek karnych.

Opublikowano (edytowane)

Najmądrzejszy kredyt to pożyczyć od rodziny. Bez procentów... 🙂

Napisz co uprawiasz, jaki ciągnik itp.. Skad mamy wiedzieć. Wiemy tyle, ze rozsiewacz masz za szeroki...

Masz 20 ha x 2 tyś. rocznie. Zysk 40 tyś. bo tych w kredycie nie licze, bo idzie na spłate rat... Zysk z nowych  hektary\ów pójda na odsetki, jak chcesz spłacić kapitał podstawowy? Z czego? 

@6465 3% to raczej niemożliwe... 7% procent jak chce na szybko, preferencyjny nie przysługuje...

Edytowane przez Marl
Opublikowano (edytowane)

Ok, dłuższy okres... Pole po 35000 zł. Rocznie by pasowało oddać 1/10 czyli 3500 plus odsetki. Zysk masz 2000 zł, z upraw typu rzepak, pszenica itp. O warzywach to trudny temat, nieraz dobrze zarobisz ale zazwyczaj srednio, no i koszt uprawy,przechowywania itp . Brakuje 1500 zł bo 3500-2000 = 1500. Nie dołożysz z kupionych pol wczesniej bo masz kredyt i spłacasz go. Z 20 ha własnych, możesz dołożyć ( pewnie już dokładasz do pierwszego kredytu ) ale z czego utrzymasz dom,samochód, rodzine, opłaty czy remonty bieżące? Pamiętaj o odsetkach, nie doliczyłem jeszcze....

Dla mnie kolejny kredyt przy tych założeniach ( 2 tyś zysku ) to duży błąd. Ok, ziemia bedzie ale tego nie spłacisz... 

Edytowane przez Marl
  • Like 1
Opublikowano

350 000 minus 20% wkład własny = 280 000

280 000 / 15 lat = 18 666,66 zł spłaty kapitału rocznie

oprocentowanie 6% w skali roki, to od kapitału wyjściowego będzie 16 800 zł

w pierwszym roku trzeba będzie oddać 18 666,66 + 16 800 = 35 466,66 zł czyli jakieś   3 546,66 zł z hektara

w kolejnych latach, już tylko lepiej i lżej powinno być

podobno przy komercyjnym, na 30 lat kredyt wziąć można

Opublikowano (edytowane)

Masz już jeden kredyt wiec juz wiesz ile musisz spłacac rocznie. 

Ok, możesz wziąść nawet na 30 lat ale wiedz o tym, ze stopy procentowe są najniższe w historii. Gdyby NBP podniósł lokaty na 2,3 % to kredyt masz minimum 8-9 % a przy tej kwocie to suma już wychodzi spora.

Idz na dodatkowy etat do pracy. Wez wolne na czas zasiewu czy zniw a potem do pracy. W pszenicy czy rzepaku nie musisz co dzień w polu byc...

 Z samego zysku z gruntów tego nie spłacisz... 

@bezbarwny : Policz, ze ma juz jeden kredyt na ziemie... Dla mnie ma to sens jak masz 40% wartości tego gruntu ( 140 tyś ) a reszta max na 10 lat. 

 

Edytowane przez Marl
Opublikowano

U mnie jest sprawa prosta bo ziemii nie ma do sprzedania za dużo. Co miało sie sprzedać to poszło, zdarza sie co roku moze z 3-4 ha... Chetnych sporo wiec za 35 tys zł/ha nie pójdzie. Jak kupie 1 ha co drugi rok to max. Nie szukam dalej jak 5 km od domu... Jak mam na połowe inwestycji to kupuje. Jesli kredyt to max 3-5 lat. Uprawy prawie 50 ha: zboża, rzepak, tytoń,ogórki,ziemniaki... 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v