"Rolnicy. Podlasie" i inne programy

[6465]

6 minut temu, superfarmer02 napisał:

co np. toż tam jak by nie wiedział że złom jest to by można pomyśleć że to jakiś opuszczony pom albo skr

Kompletna glebogryzarkę tam kupiłem za 5stów.

[bratrolnika]

A ja sprzedałem tam kilkaset karoserii samochodowych🤑

[superfarmer02]

6465 napisał:

6 minut temu, superfarmer02 napisał:

co np. toż tam jak by nie wiedział że złom jest to by można pomyśleć że to jakiś opuszczony pom albo skr

Kompletna glebogryzarkę tam kupiłem za 5stów.

tam dużo warzywników to się w d. poprzewracała od dobrobytu

[hubertuss]

21 godzin temu, gregor1284 napisał:

 

Piękne podsumowanie radosnej twórczości forumowych bajkopisarzy.

21 godzin temu, GRZES1545 napisał:

Kolejny raz udowodniles że nie wiele w życiu przeżyłeś i widziałeś, sam często podobnie miałem zadania z krowami jak kolega wyżej, bywało że wariowały ale przeważnie krówki trzymało się krótko za łańcuch  i jako mniejszy chłopak również radzilem z 3 krowami. Za konieć łancucha jak Anżej to pewnie i Ty trzymaleś temu wielce zdziwiony jesteś że ktoś w dzieciństwie sobie inaczej radził.

E no nie bądź taki skromny. Napisz jak ci bajkopisarze, że miałeś 8 lat, metr wzrostu i trzymałeś trzy sztuki. Wyjdzie na to, że dużo wiesz o życiu. Bajarza, gawędziarza hehe. Trzy sztuki trzymałeś przy szyi jako mały chłopak? To ty trzy ręce masz? Czy trzecią zębami trzymałeś a może wackiem? Serio myślisz, że wszyscy tacy głupi są jak was kilku. Co to macie ego większe po 10 razy od rozumu? Sorry. Ale piszecie takie durnoty, że aż mi was szkoda. Jako mały chłopak trzymałeś trzy krowy na raz blisko szyi? Pewnie trzema rękoma co? Ty to w życiu widać wiele przeżyłeś i wiele widziałeś. Ale chyba na jawie w snach.

Dnia 26.09.2021 o 21:02, bratrolnika napisał:

A jak tego Anżeja krowa sponiewierała to brak słów, od maleńkości się krowy z pola prowadzało, i to nie jedną, tylko dwie albo i trzy, i to krowa się miała człowieka słuchać, choć człowiek miał z 8 lat i z metr wzrostu. Szkoda słów

 

22 godziny temu, bratrolnika napisał:

Pamiętasz jak nie tak dawno czepiałeś się o słówka, że ktoś coś niby od siebie dodał, a ty tego nie powiedziałeś??? Zacytuj gdzie pisałem o brykających krowach

Czepiałem się i dalej się czepiam. Śmiałeś się z Andrzeja, że go sponiewierała krowa. To raczej grzecznie nie szła. A ty dajesz przykład, że prowadzałeś krowy. Ty ich nie prowadzałeś one wiedziały gdzie mają iść. Jak by miały inny plan to byś miał g do powiedzenia jako metrowy 8 latek. Zrozum to w końcu i daj se spokój. 

22 godziny temu, superfarmer02 napisał:

co wypowiedź sobie coś dodajesz. kto pisał że prowadził rozbrykane krowy. żaden normalny rodzic nie pozwolił dy dziecku prowadzić "głupich" lub matujących się krów. co innego normalne które słuchają się człowieka

 

Dnia 27.09.2021 o 06:51, superfarmer02 napisał:

toc ja jak miałem 8-9 lat to prowadzącemu po 3 jałówki a jak która coś świrowała to łańcuchem po rogach i zaraz spokojna

Widać niektórym pozwalali. A do tego ci niektórzy widać sklerozę mają. Tak to jest jak się konfabuluje. Potem się nie pamięta co wczoraj się zmyślało. A może ty też po 3 na raz blisko głowy trzymałeś jak bajarz powyżej? Też trzema rękoma?

@superfarmer02 jak to zrobić z trema łańcuchami? Ty to musiałeś mieć power za 8 latka. A może jak jedna brykała to dwie stały grzecznie i czekały co będzie? Bo przecież wiedziały, że nie masz trzech rąk i wszystkim na raz po rogach nie dasz tym łańcuchem.

Edytowane 28 Września 2021 przez hubertuss

[dsbh]

Krowy w polu wiązało się łańcuchami na rogach. Pytanie po co ? Jeżeli krowa była regularnie wyprowadzana czyli co dziennie a nie od święta to wiedziała jak i gdzie ma iść a nawet w oborze szła na swoje miejsce, po powrocie z pola. Nawet dziecko taką krowę może wtedy prowadzić. Co innego cielak czy jałówka/krowa, która się uczy wypasu. Prościej jest też taką krowę utemperować niż psa. Takimi łańcuchami się wiązało je ze sobą na czas "transportu".

 

 

[bratrolnika]

38 minut temu, hubertuss napisał:

Czepiałem się i dalej się czepiam. Śmiałeś się z Andrzeja, że go sponiewierała krowa. To raczej grzecznie nie szła. A ty dajesz przykład, że prowadzałeś krowy. Ty ich nie prowadzałeś one wiedziały gdzie mają iść. Jak by miały inny plan to byś miał g do powiedzenia jako metrowy 8 latek

Czyli nie zacytujesz??? Czyli sobie odpowiedziałeś coś i tego się trzymasz??? Kiedyś tu był taki jeden co bardzo chciał żeby mu cytować, i zarzucał innym że dopowiadają sobie, tylko jego nicku nie pamiętam🤔

[hubertuss]

8 minut temu, dsbh napisał:

Krowy w polu wiązało się łańcuchami na rogach. Pytanie po co ? Jeżeli krowa była regularnie wyprowadzana czyli co dziennie a nie od święta to wiedziała jak i gdzie ma iść a nawet w oborze szła na swoje miejsce, po powrocie z pola. Nawet dziecko taką krowę może wtedy prowadzić. Co innego cielak czy jałówka/krowa, która się uczy wypasu. Prościej jest też taką krowę utemperować niż psa. Takimi łańcuchami się wiązało je ze sobą na czas "transportu".

No właśnie krowa wiedziała. A dziecko to raczej mogło iść z tyłu a nie prowadzić. Bo jak krowa zmieniła zdanie odnośnie celu podróży to dzieciak nie miał nic do gadania. Mógł jedynie do domu polecieć i wołać, że uciekły. Niestety grupie fantastów tego nie wytłumaczysz. Oni piszą, że po trzy trzymali czy jak tam. Jak zobaczyli, że durnoty powychodziły to się rakiem wycofują.

[Gość]

5 minut temu, hubertuss napisał:

Mógł jedynie do domu polecieć i wołać, że uciekły.

to zdarzało się, ale baaaardzo rzadko. ale żeby tak sponiewierała dorosłego faceta, to nigdy nie widziałem. taka z kołkiem między nogami by chodziła.

wpół dzikie bydło, wpół dzikie konie... no wpół dziki wschód u nieroba...

a o większego fantastę jak Hubcio to tutaj trudno.

Edytowane 28 Września 2021 przez pafnucy

[hubertuss]

13 minut temu, bratrolnika napisał:

Czyli nie zacytujesz??? Czyli sobie odpowiedziałeś coś i tego się trzymasz??? Kiedyś tu był taki jeden co bardzo chciał żeby mu cytować, i zarzucał innym że dopowiadają sobie, tylko jego nicku nie pamiętam🤔

Daj spokój chciałeś pokazać żeś gieroj był za młodu a Andrzeja krowa sponiewierałą. Ośmieszyłeś się. Historyjka, którą wkleił @gregor1284 fajnie ośmieszyła twoje i kilku innych wodolejstwo. I na tym możemy skończyć wątek. Chcecie ośmieszać się dalej proszę bardzo. Jestem otwarty na dalszy ubaw z was i waszej śmiesznej obrony i wycofywania się z tych durnot rakiem. dobrze, że chociaż zrozumieliście, że brednie zmyślacie i próbujecie się jakoś wycofać.

Przed chwilą, pafnucy napisał:

to zdarzało się, ale baaaardzo rzadko. ale żeby tak sponiewierała dorosłego faceta, to nigdy nie widziałem. taka z kołkiem między nogami by chodziła.

wpół dzikie bydło, wpół dzikie konie... no wpół dziki wschód u nieroba...

Rzadko ale się zdarzało. Krowa czasami jedna w stadzie mogła się czegoś przestraszyć, mogły ją zaatakować owady, mogła się gzić czy tam polować i zamieszanie gotowe. I mały dzieciak czy by trzymał za łańcuch blisko głowy czy daleko o ile by zdążył złapać nie miał by nic z taką krową do powiedzenia. A co dopiero z trzema

Oczywiście przyczepiało się kołek. Niektórzy pętali. Ale widziałem brykające i z kołkiem i spętane i gwarantuje, że dzieciak też by nie podszedł i nie zdążył. Jak pierdolca dostawały. Więc naprawdę nie rozumiem  tych durnot co tu niektórzy piszą. Ale rozumiem ego wybujałe do tego zmusza. Bo mieli się śmiać z Andrzeja a tym czasem nie tylko ja śmieje się z nich.

[DANDYS]

ojciec, mama chodziła po krowy to wracały jak po sznurku z łąki, ja poszłem to rozbiegly się po całej wiosce, i się wracało z płaczem do domu ehh🥺

[Gość]

8 minut temu, hubertuss napisał:

Ale rozumiem ego wybujałe do tego zmusza. Bo mieli się śmiać z Andrzeja a tym czasem nie tylko ja śmieje się z nich.

nie. życie do tego zmuszało. nierób póki co , ma się kim wyręczać.

[hubertuss]

@DANDYS Oj tam oj tam zaraz ci fantaści napiszą, że oni jak 8 lat mieli to wszystko kontrolowali. A jak nie tak coś było to łańcuchem po rogach czy tam trzymali blisko głowy i to po kilka sztuk i inne dyrdymały.

Edytowane 28 Września 2021 przez hubertuss

[bratrolnika]

9 minut temu, hubertuss napisał:

Ośmieszyłeś się.

Chyba jedynie w twoich oczach

Az chce się napisać że nie zacytowałeś, ale sobie odpuszcze

[hubertuss]

Serio? Popatrz co inni piszą? Jeśli dalej nie rozumiesz, że bajki piszesz trudno.

[Gość]

23 godziny temu, pafnucy napisał:

Wiem, bo ganialem

ale te nadwieprzańskie to spokojne się wydają a przynajmniej te co w Jeziorzanach koło mostu się pasą na takie wyglądają. Gdzie indziej to naprawdę półdzikie mogą być 

[Gość]

1 minutę temu, hubertuss napisał:

Serio? Popatrz co inni piszą? Jeśli dalej nie rozumiesz, że bajki piszesz trudno.

a ty czytasz? większość tu bekę ma z ciebie. gośc który zna rolnictwo z obrazków i opowieści naucza rolników.

[bratrolnika]

A co ja ci będę tłumaczył, nie których nie chowano pod kloszem 

Trzymaj się, pozdrów Andrzeja

 

[Gość]

1 minutę temu, Wędrowycz85 napisał:

Gdzie indziej to naprawdę półdzikie mogą być 

nom. coś jak ty...

[Gość]

Chyba Ty

[hubertuss]

3 minuty temu, bratrolnika napisał:

A co ja ci będę tłumaczył, nie których nie chowano pod kloszem 

Trzymaj się, pozdrów Andrzeja

Masz racje lepiej nie tłumacz bo znowu się ośmieszysz coś głupiego zmyślając. A co do Andrzeja pozdrowienie to nic złego. Jak będę go wdział. Choć wątpię. To na pewno pozdrowię. Ale raczej tam się nie wybieram więc obiecać nie mogę.

3 minuty temu, pafnucy napisał:

a ty czytasz? większość tu bekę ma z ciebie. gośc który zna rolnictwo z obrazków i opowieści naucza rolników.

Możesz se wmawiać różne rzeczy. Nawet o tych obrazkach. Wszak każdy może mieć swoje zdanie. Dobrze, że przynajmniej nie wmawiasz tu, że jako 8 latek po 3 krowy trzymałeś czy tam łańcuchem po rogach dyscypliny uczyłeś.

[Gość]

Przed chwilą, hubertuss napisał:

Możesz se wmawiać różne rzeczy. Nawet o tych obrazkach. Wszak każdy może mieć swoje zdanie. Dobrze, że przynajmniej nie wmawiasz tu, że jako 8 latek po 3 krowy trzymałeś czy tam łańcuchem po rogach dyscypliny uczyłeś.

same szły z łańcuchem, ale faktycznie ze 12-14 lat miałem.

[bratrolnika]

1 minutę temu, hubertuss napisał:

bo znowu się ośmieszysz coś głupiego zmyślając

Znowu??? A to już kiedyś się osmieszylem??? Albo inaczej, czy ktoś twierdzi tak jak ty???

[Gość]

nikt. nie znajdziesz tu nikogo po za tym wyśmianym przez wszystkich.

[bratrolnika]

Hubcio, powiedz mi jak to jest, w innych tematach potrafisz wypowiedzieć się rzeczowo, na temat, sam niejednokrotnie dawałem ci lajka za dobre porady, a w tym temacie to piszesz jakby ci jednej klepki brakowało???

[Gość]

sie z Anżejem utożsamia i broni za wszelką cenę. nawet się osmieszając...