Rolnik Szuka Żony- edycja 6

[radekz200]

Ale najładniejsze gospodarstwo to chyba miał Robert  ten z drugiej edycji 

[Gość]

Tak się dziwnie składa że ci z tymi ładnymi gospodarstwami jakoś nie mogą znaleźć sobie żon, albo zbyt wygórowane wymagania mają co do kandydatki, albo chugo wie co, ale tak się ta płyta zazwyczaj kręci..  

[Gość]

Myślisz że mają małe fiutki..hehe

 

[Gość]

Hahahaha, mały może być czasem lepszym dziurkaczem niż ten duży       tu przyczyna leży gdzie indziej.

[Gość]

Dziurkaczem moze i tak... Hehehehe

 

[Gość]

Byleby kartka nie za gruba była.      

[marcinxxxxx]

.

Edytowane 7 Października 2019 przez marcinxxxxx

[Gość]

Mały fiutek marcepanek chce mi się na pw wbić... Hehe...dostal popalić i zemsty szuka.... Hehe

 ... Shttps://www.agrofoto.pl/forum/profile/233532-marcinxxxxx/  sie  zaczął rozmnażać... Hehehehe

Edytowane 7 Października 2019 przez Gość

[Gość]

@bratrolnika o tym samym pomyślałam jak w sobotę to czytałam 🤔 Mi się wydaje,że ten Jakub to bamber 🤷‍♀️ jakoś na razie z tym się nie obnosi, ale widać że jakies przemyślenia ma co do dziewczyn, już ta piegowata w następnym odcinku coś mowiła o wilczym bilecie dla drugiej 🤔 bedzie sie działo.

[jacu]

Nie ma co oglądać , nic sie nie dzieje, dziewczyny noszą worki jak by paleciakiem postawił nad drzwi to by tylko zdejmowali z palety a nie nosić , myślenie to podstawa.Nigdy bym sie nie zapisał do tego programu

[Gość]

Ale rozumiesz, że taki jest scenariusz??? 😁 Te ewentualne zadania uczestniczek są zwykle dyktowane przez producentów programu jasne, że wszystko mozna zrobić maszynami, ale show polega na tym żeby to kobity robiły. Żeby gawiedź taka jak my miała radochę

Ale zgodzę się z Tobą tez bym nie poszła do takiego programu 🤷‍♀️ Co nie zmienia faktu, że wolę się godzinkę zrelaksować i odmóżdżyć w niedzielę przy tym programie, niż przy polskich paradokumentach, tancach z gwiazdami i innymi Mam talentami w inne dni tygodnia mogę wieczorami poczytac ksiazkę 😁 

[Gość]

31 minut temu, Paulina1985 napisał:

Ale rozumiesz, że taki jest scenariusz??? 😁 Te ewentualne zadania uczestniczek są zwykle dyktowane przez producentów programu jasne, że wszystko mozna zrobić maszynami, ale show polega na tym żeby to kobity robiły. Żeby gawiedź taka jak my miała radochę

 

Tak tylko Paulinko zauważ w jakim świetle stawia to wszystkich rolników, że ich żony to są jakieś woły robocze i takich właśnie szukają, kto nie ma do czynienia z rolnictwem, no to niestety ale tak to odbiera. Nie mam nic przeciwko takim kojarzeniom par przez TV, ale to nie tędy droga. 

[Bananek]

rola kobiet w gospodarstwie jako woly robocze skonczyla sie wraz z odejsciem w niepamiec snopowiazalek. teraz kazdy kombinuje jak ulatwic prace, czyli jak sie nie narobic a zarobic. co wiecej (o zgrozo!) coraz czesciej zauwazam, ze kobiety tak sie zapedzily w odchodzeniu od pracy w gospodarstwie, ze i w kuchni nie jedna nie chce zbytnio siedziec. marzy im sie korpo, czy inne biznesy. a chlop nieraz wraca z obory i wtedy bierze sie za pranie, gotowanie bo rownouprawnienie. i nie mowie tu o moim przykladzie, bo moja pracuje poza gosp, ale oprane i nagotowane mam. ;)

[jacu]

Paulina1985 rozumiem że scenariusz  taki  jest ale żal mi tych dziewczyn było tak targały te worki i to w dobie ładowarek i innych urządzeń mechanicznych, ja wolał bym sobie poszukać kogoś anonimowo niż tak by cała Polska miała polewkę ze mnie jak bym coś palnął na antenie.

[artur125]

ze skrajności, w skrajność. Jak kobieta doi krowy ,czy odpaja cielęta, to zaraz wół roboczy?

Praca jak każda inna, tylko godziny nie normowane, i o chorobowe trochę trudno.

jakie te worki targały? Po 50kg?

 

 

[Gość]

Artur zadam Ci pytanie,      jak poznasz dziewczynę i przyprowadzisz ją pierwszy raz do domu, to też ją przetestujesz w dojeniu krów czy odpajaniu cieląt?  jak będzie jej zależeć na Tobie i będzie się w tym widzieć to sama powinna próbować, i to już jest test co jest warta.  

[bergman31]

Przecież z tym noszeniem worków z nawozem chodziło o lokowanie produktu. Podobnie jak z samochodem prowadzącej i  ciągnikiem z konkurencji jazdy na czas. Nikt tak dobrze niezareklamuje produktu jak ładna kobieta.

[tytanowyJanusz]

Polacy chłopi do Xll wieku zakładali babom chomonto i orali nimi pole😆 więc nie przesadzajmy

[Gość]

Moja ciocia mieszkająca w mieście to ogląda i nigdy nie pomyślała o kobietach tam jak o wołach roboczych raczej traktuje program jak realistyczną telenowelę  

A rolnicy są rózni...tacy co chcą woła roboczego, tacy co chcą partnerki w pracy i domu , i tacy co chcą księżniczkę pachnącą z tipsami do dłubania w uchu 😅 czyli nie różnią się od każdego innego faceta wykonującego inny zawód. 

Nie oburzałabym się za bardzo, że rolnicy są przedstawiani stronniczo, bo są przedstawiani bardzk rózni, a nie tylko bambry  

 

[Gość]

Chłopie konia młodego znarowisz jak go zaprzęgniesz od razu do pracy, a co dopiero kobietę. 

[starybudnik]

To jeszcze prawie 100 lat będą tak robić.

[Gość]

1 minutę temu, Paulina1985 napisał:

Moja ciocia mieszkająca w mieście to ogląda i nigdy nie pomyślała o kobietach tam jak o wołach roboczych raczej traktuje program jak realistyczną telenowelę  

 

 

Nie wierzę że ta ciocia nie zna pracy w gospodarstwie, dlatego taki ma do tego programu stosunek, ale są ludzie, a zwłaszcza dziewczyny z miasta, być może potencjalne kandydatki na żony rolników że tak to odbierają jak opisałem.  

[Gość]

Ta ciocia nie zna pracy w gospodarstwie, ma 60lat i całe zycie w centrum Gdańska mieszka. Jedyne zwierzę jakie miała to kot No ale...co tam

Co do zasadności istnienia tego programu nie ma co dyskutować Być może masz rację, że ktoś bierze wszystko tam za pewnik, ale ja nie i będę oglądać 😁  Chyba, że Jakub mnie wkurzy 😅

[artur125]

9 minut temu, Sean napisał:

Artur zadam Ci pytanie,      jak poznasz dziewczynę i przyprowadzisz ją pierwszy raz do domu, to też ją przetestujesz w dojeniu krów czy odpajaniu cieląt?  jak będzie jej zależeć na Tobie i będzie się w tym widzieć to sama powinna próbować, i to już jest test co jest warta.  

mojej krowy czy cielęta nie dziwne, ale oborę omija szerokim łukiem. Swagier jak był pierwszy raz, to zabraliśmy go do lasu, do dzisiaj jest beka z niego.

Brata żona ze wsi , nawet młoda rolniczka, a nic na gosp nie robi. A najlepsza juniora dziewczyna, bo nauczycielka typowy mieszczuch, a sianokiszonkę targała, cielęta poiła , trudno było ją z obory wyciągnąć

[Gość]

Ale ja nie twierdzę żeby żona rolnika nic nie robiła, wręcz przeciwnie, ale chodzi mi o metody przyzwyczajania jej do pracy w gospodarstwie.

Powiem Ci tak      Cyryl jak Cyryl, tylko te Metody panie.