Rozmowy producentów wołowiny

[gadzet]

34 minuty temu, Taurus83 napisał:

Ja zaorałem 30 a może nawet 40 ha tuzów. Nikogo o nic nie pytałem. Teraz jak dobieram dzierżawę to też są tuzy przeważnie i tak samo od razu do likwidacji. Z tego co się orientuję to jest taki zapis że ilość tuzów na terenie kraju nie może spaść poniżej jakiegoś tam poziomu ale znajome z agencji mi powiedziała że niby cały czas rośnie. 

To aż się znajomego z agencji zapytam. Bo co prawda ja to spory czas temu się dowiadywalem i wtedy to jakoś mocno ubywało.

Edytowane 7 Lutego 2019 przez gadzet

[Gość]

Panowie a może powiedzcie lepiej jak to jest że wielu ludziom z hodowli opasa nawet w wadze 700-800kg zostaje 500-1000zł na czysto ? Przecież na prawie dwuletni okres opasania to są jakieś śmieszne pieniądze odstawiając nawet 50 sztuk co dwa lata .. już tyle kasy to można z uprawy ziemi wyciągnąć mając nawet 15 ha a roboty dużo mniej. Sam się zastanawiam ciągle w którą stronę iść i naprawdę mi się wydaje że hodowla byków jest nieopłacalna. Chyba że opasamy dobry materiał genetyczny od własnych mamek a nie zdechlaki co nawet siary i mleka nie piły dwa tygodnie . Gdzie jest sens takiej hodowli . 

[Gość ozzborn]

byki trzyma sie dla gnoju a nie dla pieniedzy, bydło trzyma sie tam gdzie juz nic innego nie wymyslisz czyli na słabej ziemii na której bez obornika nic nie chce rosnąc albo w terenie górzystym trudym do uprawy w innym przypadku rzeczywiscie to nie ma sensu

majac 30 czy 60 ha na prawde dobrej ziemi ornej nie ma sensu trzymanie bydła

Edytowane 7 Lutego 2019 przez ozzborn

[Yoda]

Mamki trzyma się tylko na pastwiskach a zimą na jak najtańszej paszy. Chyba że niedaleko jest jakiś zakład spożywczy i jest do oporu jakiś odpadów. Ludzie mają dobrą ziemię, bydło cały rok w oborze na kukurydzy to jak ma się to opłacać? Ale weź komuś wytłumacz. Potem wołają za odsadka po 14 bo jakby oddał taniej to dołoży do interesu. Kolejny Janusz za te 14 kupi i się dziwi że jak cena spadła o 50 gr to też musi dokładać.

[gadzet]

41 minut temu, ozzborn napisał:

 

majac 30 czy 60 ha na prawde dobrej ziemi ornej nie ma sensu trzymanie bydła

A jaka klasę ziemi masz na myśli?

[Gość ozzborn]

Yoda

akurat kiszonka z kukurydzy to bardzo tania pasza..... problem pojawia sie wtedy jak wali zboże, wysokobiałkowe i nie wiadomo co jeszcze, wtedy rachunek wychodzi na minus

gadzet

taką na której rosnie pszenica rzepak itp

Edytowane 7 Lutego 2019 przez ozzborn

[gadzet]

47 minut temu, ozzborn napisał:

 

gadzet

taką na której rosnie pszenica rzepak itp

Rośnie a rośnie to różnica bo urośnie i na IV tylko pytanie ile trzeba nawalić nawozu żeby dała tyle co na II. Ja pytałem się o jaką konkretnie klasę ziemi Ci chodzi.

[PawelWlkp]

No niestety wypada się zgodzić z ostatnimi wypowiedziami. Hodowców byków ze sto tysiecy pewnie, do tego pewnie kilka tysiecy ludzi w zakładach mięsnych i razem wyprodukowane eksportu za jaką kwotę? Efektywność porażająca.

[Gość ozzborn]

39 minut temu, gadzet napisał:

Rośnie a rośnie to różnica bo urośnie i na IV tylko pytanie ile trzeba nawalić nawozu żeby dała tyle co na II. Ja pytałem się o jaką konkretnie klasę ziemi Ci chodzi.

1,2,3 pasuje ? chodzi o to ze rolnik z żuław nie powinien sie bawic w bydło a rolnik posiadający naturalne łaki w bieszczadach nie powinien sie bawic w przekształcanie ich w grunt orny ...

22 minuty temu, PawelWlkp napisał:

No niestety wypada się zgodzić z ostatnimi wypowiedziami. Hodowców byków ze sto tysiecy pewnie, do tego pewnie kilka tysiecy ludzi w zakładach mięsnych i razem wyprodukowane eksportu za jaką kwotę? Efektywność porażająca.

ponad 6 miliardów złotych czyli 6 tysiecy milionów złotych to tak dla bardziej opornych czyli całkiem dużo kasiory

 

Edytowane 7 Lutego 2019 przez ozzborn

[gadzet]

6 minut temu, ozzborn napisał:

1,2,3 pasuje ? chodzi o to ze rolnik z żuław nie powinien sie bawic w bydło a rolnik posiadający naturalne łaki w bieszczadach nie powinien sie bawic w przekształcanie ich w grunt orny ...

No i teraz jest konkretna odpowiedź  z którą wzopełnosci się zgadzam może oprócz tej 3 bo ona jest podzielona na 3a 3b. Jeżeli chodzi o 3a może jeszcze nie jest tak źle ale 3b to już trzeba spore nakłady ponosić.

[Gość]

Wszystko pięknie chłopaki tylko powiedz to gospodarzowi który ma te 10 czy 15 byków on opłacalnosci nie liczy bo ma co miesiąc dotacje z Zus-u bądz krusu i ładuje a ilu takich co ojciec z matką na etacie a on sie w gospodarstwo bawi a ilu takich co ledwo koniec z koncem wiążą

U mnie we wsi jest taki jeden robi na etacie ojciec renta wujek z nim mieszka robi i renta i 15 byka na rok zetorka przyprowadził nowego 160 netto sprzętu nakupił i git kiszonek nie robi bo drogo to siano buraki zboża delikatnie bo jakby kto chciał kupic i bamber w ch*j a przeliczając to wszystko to z tego etatu i tych rent dokładają

[Taurus83]

7 minut temu, gadzet napisał:

No i teraz jest konkretna odpowiedź  z którą wzopełnosci się zgadzam może oprócz tej 3 bo ona jest podzielona na 3a 3b. Jeżeli chodzi o 3a może jeszcze nie jest tak źle ale 3b to już trzeba spore nakłady ponosić.

Taaa...jakos u mnie na 4 bez problemu można zebrać 7-8 ton pszenicy w sprzyjającym roku.  Nawożenie takie same jak na 3, a plon taki sam lub niewiele mniejszy.  U nas się sieje pszenicę nawet na 5 i 6 bo np pole ma 5 ha z czego 1/3 To 3, 1/2 to 4 a reszta 5 i 6. Oczywiście nie jest to piasek. 

[gregory81]

Tylko jest jeszcze coś takiego że np 5 piątce nie równa

[Tigon]

u mnie dominuje 2 i 3a ale również bawię się co nieco w hodowle, i ogólnie uważam że jest to ważna rzecz bo co jakiś czas idzie obornik i gleba  nie ulega takiej degradacji. Poza tym zawsze to jakiś dodatkowy zysk przynajmniej dotychczas był a tak to by człowiek oszalał bez pracy. A tka do minusów na pewno tma gdzie są słabsze gleby wbrew pozorom dużo łatwiej się rozwijać u mnie na okolicy wołają sobie za ha 50-60k a i są przypadki ze 70 ale to chyba jeszcze na ten rok nierealne ale za 2 już tak.

Edytowane 7 Lutego 2019 przez Tigon

[gadzet]

3 minuty temu, Taurus83 napisał:

Oczywiście nie jest to piasek. 

No wlasnie a u nas na 3b to już prawie sam piach

1 minutę temu, Tigon napisał:

a tak to by człowiek oszalał bez pracy.

Zawsze mozna sobie znaleźć jakieś inne zajęcie niż praca żeby nie oszalec😁

5 minut temu, gregory81 napisał:

Tylko jest jeszcze coś takiego że np 5 piątce nie równa

No wlasnie Ci co robili klasyfikację to chyba na własne "widzimisie"

[Gość ozzborn]

27 minut temu, Taurus83 napisał:

Taaa...jakos u mnie na 4 bez problemu można zebrać 7-8 ton pszenicy w sprzyjającym roku.

to po co rozważasz powrót do bydła ? na co ci to ?

[Gość]

7-8 ton przy nakładzie z 2300 na ha i przy dzisiejszej cenie 800 netto około 4000 tys na czysto za sprzedaż zboża

[Tomekzetor]

Chodzą  słuchy   że  byki  mają  spaść  do   4-6zł/kg 

[Gość]

wiesz  co by to oznaczało ? 

[gregory81]

Różnie może to być. Czas pokaże. Chociaż nie ukrywam jeszcze ojczulek jak gospodarzył to też jakiś syf w tym okres wystąpił to sprzedawał żeby nie skłamać po 4 zł. Fakt że to kupę lat do tył.

[Taurus83]

31 minut temu, ozzborn napisał:

to po co rozważasz powrót do bydła ? na co ci to ?

Żeby zarabiać hajs. Jest w okolicy trochę łąk do wzięcia. Do tego mam swoich kilkanaście hektarów co nie można zaorać. Obecnie to mulczuje. Jak jeszcze wprowadza zasadę że nie ma dopłat jak nie masz bydła to będzie jeszcze więcej łąk do wzięcia i wtedy będzie to mieć sens. Jak wszyscy rezygnują  to znak że trzeba w to wejść. Bydło to nie owce 

Edytowane 7 Lutego 2019 przez Taurus83

[gregory81]

Gadzet tak z ciekawości z jakiego rejonu PL jesteś? Nie pow Garwolin?

Edytowane 7 Lutego 2019 przez gregory81

[Yoda]

3 godziny temu, ozzborn napisał:

Yoda

akurat kiszonka z kukurydzy to bardzo tania pasza..... problem pojawia sie wtedy jak wali zboże, wysokobiałkowe i nie wiadomo co jeszcze, wtedy rachunek wychodzi na minus

gadzet

taką na której rosnie pszenica rzepak itp

Samą kukurydzą sie nie ukarmi. trzeba uzupełniać białko a to kosztuje A po ile masz tonę kiszonki z kukurydzy, ze twierdzisz że to takie tanie? Tylko nielicz po kosztach typu ile władek spalił paliwa na ha tylko rzetelnie.

[JarekBazydlo]

Jak nie bedzie trzody ani bydła to i zboże bedzie po 200zł proste. Bo każdy bedzie siał zboże tylko gdzie sprzedac taka ilość??? 

[kb4512]

Już po zlikwidowaniu trzody na miejscowym rynku sprzedają zboże rolnicy którzy kiedyś przyjeżdżali kupować za chwilę dojdą hodowcy opasów. Czekać tylko kiedy i czym zniszczą mleko i drób.