Ceny kukurydzy 2019

[Kaszlak79]

15 minut temu, damianzbr napisał:

@Kaszlak79

Mam nadzieję że pisząc tego typu dogryzki poczułeś się lepiej:

w Opolskim są takie pojedyncze działki, gdzie to zapewne cały twój majdan "byznesmenie" 🤣)

Przynajmniej taki pożytek niech z tego będzie, bo innego sensu w tym nie wiedzę.

 

A wracając do tematu, to nie dziw się że na przetargu 30ha w opolskim gdzie ceny gruntów są jedne z wyższych w kraju, nie pojawił się małorolny etatowiec, bo on nawet takiej zdolności kredytowej nie ma a co mowa aby w tapczanie trzymał taką kwotę. 

Druga sprawa, jak sam napisałeś RSP chciało kupić po 115 tys/ha, a wpadł (jak na opolskie realia) mało rolny 200stu hektarowy i podbił cenę na wariata.

 

Tak samo jest u nas, mało rolni wpadają i podbijają cenę na wariata. Nie zważają na sens ekonomiczny danego zakupu, nie interesuje ich to ile na tym zarobią przez 10 czy 15 lat. Lokują kapitał gdzieś tam zarobiony.

Identycznie może być z tym twoim 200hektarowym gościem z opolskiego. Bank daje to on kupuje, a czy dobrze robi on sam nie wie.

 

U nas mało rolni to są 20 ha i mają kasę w tapczanie, a u was mało rolni to są 200 ha i kasę biorą z banku.

 

EDIT:

widzę że dodałeś kolejnego posta, Nalegam przestań mnie obrażać i ze mnie drwić, bo ja jestem spokojny ale do czasu aż się nie wkuriwę. Ale widzę że ty już jesteś wkur. i przeboleć nie możesz słów o kukurydzy po 200zł.

 

wracając do tamtego wpisu zważ że tylko ty jeden wyskoczyłeś z minką ,,szok,, a kilka osób przyjęło to jako dobre jaja co potwierdza ilość minek ,,uśmiechniętych,,

Wkurwisz się i co mi zrobisz?? Pobijesz czy do sądu podasz 🤣?? Puki co jestem rozbawiony do łez, bo po latach ośmieszasz się tak samo jak kiedyś. Pisałeś jak to drobni rolnicy z etatu podbijają ceny gruntów a roztropni "biznesmeni" chcieliby za darmo. A Ja Ci mówię że te ceny podbili najwięksi gracze, 5-10 razy więksi niż średnie gospodarstwa w danym województwie. PS, w Opolskim średnie gospo, a tym bardziej małe nie ma 200 ha. Nie ma nawet 20 ha, a pomimo to ludzie pracują na nich i zarabiają od lat - nikt ich nie wycina żeby potem "byznesy" na poważnie prowadzić 😅. Jak już, to ziemia jest wystawiana na sprzedaż i z reguły towarzyszą temu ogromne emocje, kto da więcej. I z reguły trafia się jakiś "wariat" który nowy rekord pobije, oczywiście jeśli jest to min. 5-10 ha w jednym kawałku dobrych gruntów. Nie ma jak to zasada, nie znam się, ale się wypowiem. Kończę tę gównoburzę bo ludzie, podobnie jak i Ja, chcą wiedzieć w tym temacie po ile qq idzie i ile wydała. I nie chodzi nikomu bynajmniej o ceny 200 zł w PL czy 700 na UA - to nie temat o fantastyce naukowej 😉. A Ty pisz dalej, jednych szokujesz, innych rozśmieszasz ale grymas politowania wywołujesz zapewne u każdego.

[Gość]

39 minut temu, Piegus napisał:

U Damiana 20 hektarowcy są dyrektorami banków i wziętymi programistami w Warszawie, że mają tyle kasiory w tapczanie na podkupowanie większym ziemi  Spiralę cen ziemi nakręciły dopłaty bezpośrednie, które są największym wrogiem prawdziwych rolników. Po wejściu tego badziewia obszarnicy-papracze dostali duży zastrzyk gotówki, który pozwala im na przebijanie mniejszych gospodarzy. Nie wspomnę już o tych, którzy mają dużo pola w dobrej kulturze, oni zgarniają najlepsze kąski, obszarnicy-papracze resztę, a dla małego z kasą w tapczanie nie ma nic,  ewentualnie może wykupić klin działkowca albo jakąś skorupę mniejszą lub większą do gospodarstwa kupić. 

Wiele się nie pomyliłeś z zawodami, a pensjami małorolnych trafiłeś niemal w dziesiątkę, mieszkam blisko W-wy i na budowie bez niczego małorolni 5 tys. wyciągają na rękę.

Obszarników partaczy u nas nie ma, po za tym że PGR dzierżawi koleś który ponoć obrabia 2000 - 3000 ha z czego na poważnie 700ha,  reszta pola na dopłaty przewala tylko to u nas też tylko na dopłaty nieraz nawet nie kosi. ale to akurat z tej nielicznej grupy o której pisałem wyżej:

,,(po za kilkoma przypadkami w PL, jakiś obrzydliwie bogatych kolesi którzy zazwyczaj swe majątki gdzieś nakradli przeważnie za komuny  teraz nie mają co z kasą zrobić i dla jaj sobie kupują pola po 150 tys. i helikoptery),,

Ten akurat rodowity komuch  SLD i ani PO nie mogło go wy***ać z tej dzierżawy ani teraz PIS, bo umowy popisane na 30 lat.

 

Święte słowa że dopłaty są wrogiem prawdziwych rolników, i nie dlatego że partacze obszarnicy dostali zastrzyk bo skala tej straty dopłat na obszarowca partacza jest nie duża względem skali straty funduszu na małorolnych dopłatowców partaczy, którzy dodatkowo nie chcą się rozwieść z ojcowizną. Ale akurat nic mi do tego ich ziemia ich decyzja, tylko jestem przekonany że gdyby im skasować dopłaty których pobierają pewnie z 80% całej dostępnej puli dla PL, moment by posprzedawali pole.

Edytowane 26 Września 2019 przez damianzbr

[Kaszlak79]

33 minuty temu, Piegus napisał:

 Nie wspomnę już o tych, którzy mają dużo pola w dobrej kulturze, oni zgarniają najlepsze kąski, obszarnicy-papracze resztę, a dla małego z kasą w tapczanie nie ma nic,  ewentualnie może wykupić klin działkowca albo jakąś skorupę mniejszą lub większą do gospodarstwa kupić. 

Nic lepiej nie oddaje stanu rzeczy. A teraz na serio, wracajmy do tematu.

[bezbarwny]

@Kaszlak79 ja to pytanie mam do Ciebie...już przed laty zadać Ci je chciałem, ale jakoś śmiałości nie miałem...ale do sedna; dlaczego Ty, pisząc o sobie”ja”, robisz to, zaczynając od dużej litery, co wygląda mniej więcej tak „Ja”? Zawsze mnie to nurtowało...to ze szkolnej ławy nauka, czy z czegoś zupełnie innego wynika?

w kwestii ceny, O&C 420 netto na dziś, przy wilg 30%   lubuskie

[soltys48]

8 godzin temu, warchest napisał:

bo za komuny z 10 ha żyły całe rodziny heh a teraz 10 ha to hobby 

Dziś 30 ha to hobby

[Kaszlak79]

Na piachu albo jak kredyt kredytem pogania to nawet nie hobby.

bezbarwny napisał:

@Kaszlak79 ja to pytanie mam do Ciebie...już przed laty zadać Ci je chciałem, ale jakoś śmiałości nie miałem...ale do sedna; dlaczego Ty, pisząc o sobie”ja”, robisz to, zaczynając od dużej litery, co wygląda mniej więcej tak „Ja”? Zawsze mnie to nurtowało...to ze szkolnej ławy nauka, czy z czegoś zupełnie innego wynika?

w kwestii ceny, O&C 420 netto na dziś, przy wilg 30%   lubuskie

Robię to z przyczyn obiektywnych 😉. I nie musisz się wstydzić, możesz pytać o co chcesz 😋.

[maciej]

soltys48 napisał:

8 godzin temu, warchest napisał:

bo za komuny z 10 ha żyły całe rodziny heh a teraz 10 ha to hobby 

Dziś 30 ha to hobby

Zależy jaka uprawa... Jak 30 ha żyta to hobby a jak 30 ha warzyw to małe przedsiębiorstwo

[ws71]

Spotkałem u znajomej rolnika z Opolszczyzny ok 1500 ha 2,5 tyś krów dojnych i podczas dyskusji stwierdził że produkcja zwierzęca nie rokuje nadziei z tą skalą🤔 w przyszłości i zaczyna kombinować w temacie biogazowni, wiek ok 40 lat,cena kuk mokrej 380 -400 netto

[Kaszlak79]

Te liczby nic nie mówią. Trzeba by jeszcze policzyć zobowiązania takiego gospodarstwa. No i jego ambicje, możliwe że koleś chce dołączyć do grupy najbogatszych Polaków, a na samym rolnictwie ciężko mu będzie. Dziś dzwoniłem, qq u nas umowy na 420 netto ale jeszcze ludzie nie koszą. W zeszłym roku było 500 bez łaski...

[Jasio88]

W zeszłym roku 520 netto kosiłem jako jeden z pierwszych później spadek do 480-490 netto dwa lata temu po 420zl netto. Przy obecnej cenie i kosztach produkcji wliczając siew i zbiory korzystając z usług lepiej zasiać pszenicę przy obecnej cenie. Pewnie za rok mniej ludzi zasieje bo się wkurzą w tym roku i cena będzie jak z przed roku. Po mimo suchego roku i zbiorów po niżej 10T/ha i tak jest dużo obsiane więc dla tego taka niska cena. Lepiej wyszedł gość po sąsiedzku sprzedał na kiszonkę, bo odliczy koszt zbioru i nie musi się martwić o wilgotność i ilość T bynajmniej tak mi się wydaję.

[maciej]

Jasio88 napisał:

Lepiej wyszedł gość po sąsiedzku sprzedał na kiszonkę, bo odliczy koszt zbioru i nie musi się martwić o wilgotność i ilość T bynajmniej tak mi się wydaję.

Jak policzyszysz ilość składników pokarmowych i próchnicy wyjeżdżającej z pola to zmienisz zdanie chyba że ktoś ma nadmiar obornika i myśli że obornik jest za darmo wtedy oczywiście może i co roku na kiszonkę oddawać.

[Kaszlak79]

Trzy lata temu się wywoziło po 340 zł. A co jak w 2012 chłop mi z pola zabierał po 590 netto i sypała średnio 12 t a byli tacy co i 14 t sprzątali... Kurła, kiedyś to było 😉. Na kiszonkę w tym roku to by nie była zła opcja, pod warunkiem dogadania się za cenę od hektara a nie od tony.

[Jasio88]

Maciej jeśli wywozisz rok w rok to się zgodzę, ale jeśli na obecną chwilę masz możliwość 2500zl zysku lub 1500zl zysku jaką opcję byś wybrał?

[farmerss34]

3t/ha ziarna, jeden z większych kosił/lubuskie

[mtz55]

Dolnyslask ktoś kosi? Jakie plony? Cena od 380-410zl.

[gregory81]

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

Trzy lata temu się wywoziło po 340 zł. A co jak w 2012 chłop mi z pola zabierał po 590 netto i sypała średnio 12 t a byli tacy co i 14 t sprzątali... Kurła, kiedyś to było 😉. Na kiszonkę w tym roku to by nie była zła opcja, pod warunkiem dogadania się za cenę od hektara a nie od tony.

,, Kurła, kiedyś to było '' pewnie za komuny tak dobrze Ci było.

[Gość]

8 godzin temu, soltys48 napisał:

Dziś 30 ha to hobby

Może dla Ciebie u mnie jest dużo takich gospodarstw i uwierz że biedy nikt tam nie klepie

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

Trzy lata temu się wywoziło po 340 zł. A co jak w 2012 chłop mi z pola zabierał po 590 netto i sypała średnio 12 t a byli tacy co i 14 t sprzątali... Kurła, kiedyś to było 😉. Na kiszonkę w tym roku to by nie była zła opcja, pod warunkiem dogadania się za cenę od hektara a nie od tony.

To ile za ha opłacalne Twoim zdaniem?

[Gość]

1 godzinę temu, farmerss34 napisał:

3t/ha ziarna, jeden z większych kosił/lubuskie

Masakra jakaś. Tu i cena z tamtego roku nie ratuje

[Kaszlak79]

gregory81 napisał:

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

Trzy lata temu się wywoziło po 340 zł. A co jak w 2012 chłop mi z pola zabierał po 590 netto i sypała średnio 12 t a byli tacy co i 14 t sprzątali... Kurła, kiedyś to było 😉. Na kiszonkę w tym roku to by nie była zła opcja, pod warunkiem dogadania się za cenę od hektara a nie od tony.

,, Kurła, kiedyś to było '' pewnie za komuny tak dobrze Ci było.

Na komunę za młody jestem 😉.

staszek131415 napisał:

8 godzin temu, soltys48 napisał:

Dziś 30 ha to hobby

Może dla Ciebie u mnie jest dużo takich gospodarstw i uwierz że biedy nikt tam nie klepie

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

Trzy lata temu się wywoziło po 340 zł. A co jak w 2012 chłop mi z pola zabierał po 590 netto i sypała średnio 12 t a byli tacy co i 14 t sprzątali... Kurła, kiedyś to było 😉. Na kiszonkę w tym roku to by nie była zła opcja, pod warunkiem dogadania się za cenę od hektara a nie od tony.

To ile za ha opłacalne Twoim zdaniem?

Nie wiem ile płacą w tym roku, ale wcześniej płacili u nas 4000 zł za ha. Do tego kombajn 350 dolicz. Można wygrać, można przegrać. W zeszłym roku mi sypała średnio 11t i cena była 500 zł, do tego in plus za %%% wilgotności w dół od 30 % liczone - więc kto sprzedał na kiszonkę, ten wtopił.

[BENNY82]

17 godzin temu, bobienko napisał:

To tam u Was zawsze od groma tej kukurydzy na ziarno

A i w Ty roku po tej trasie i słonecznika sporo było

Słonecznik tego co chlewnie spłoneły. 

[Gość]

Coś często się te chlewnej palą w ostatnim czasie

[Rolnik1973]

Za dużo w nich elektryki i się palą jak germańskie prasy, czujniki nie wyrabiają grzeją się i bum

[Kaszlak79]

6 minut temu, bobienko napisał:

Coś często się te chlewnej palą w ostatnim czasie

W moich stronach sterty i kombajny...

[soltys48]

Widać to ma dobre ubezpieczenie 

[BENNY82]

A ty byś spalił?? Wieszile czasu minie jak zobaczy te piniadze osiwieje człowiek zwłaszcza że jest górka cenowa na swinie . zanim wznowi produkcje dobrych 5 lat albo wiecej.