Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedyś zwiedzalem tamte tuczarnie właśnie i bardzo mi się spodobały tamte budynki. 

Wiesz może, która ubojnia chciała sprowadzać tucznika z czerwonej strefy? Znalazłem artykuł dzisiaj na ten temat, że jakaś ubojnia z okolic Leszna i Rawicza wpadła na ten świetny pomysł, ale weterynaria wybiła im to z głowy. 

Opublikowano (edytowane)

Ja też już rozmyślam,  czy nie przeprosić się ze świniami. I nie chodzi tu o aktualnie dobrą cene,  chociaż myślę, że narazie nie zmieni się na gorsze a  wręcz odwrotnie. Opasy zaczynają dobijać 

Edytowane przez Cybulek17
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Bartek933 napisał:

Wracają synowie marnotrawni

Pracochłonność, potrzebny  sprzęt i ilość gromadzonej paszy zaczęła mnie przerażać przy bydle,  nie mamy na to czasu . Zresztą szarpanie się z bykami przestało nas bawić.  Coraz większa skala i coraz więcej problemów , najgorsze uszkodzenia w grupach. Do świń dobry budynek i chodzisz jak prezes. 

Edytowane przez Cybulek17
Opublikowano

Bydło jest u nas odkąd pamiętał i podkreślam , że nie niska cena jest powodem zniechęcenia .Poprostu nie muszę mieć hodowli,  ale chcę bo jestem do tego przyzwyczajony.  Dobrze ogarniętą chlewnie jest w stanie obsłużyć jedna osoba + dobry traktor z beczką . 

Opublikowano

ale nie jak prezes bo raczej w garniaku i białej koszuli nie pójdziesz :P 

przy dobrze zorganizowanej tuczarni na ruszcie 2h zajmuje obrządek na ok 2 tys szt. nie mówię o szczepieniach, przepędzaniu czy tam zaganianiu na transport. 

Opublikowano
2 minuty temu, sumek666 napisał:

ale nie jak prezes bo raczej w garniaku i białej koszuli nie pójdziesz :P 

przy dobrze zorganizowanej tuczarni na ruszcie 2h zajmuje obrządek na ok 2 tys szt. nie mówię o szczepieniach, przepędzaniu czy tam zaganianiu na transport. 

To było bardziej żartobliwe określenie 😉 

Jest nas dwóch na gospodarstwie + pracownik.  Uwierz , że w porównaniu z tygodniami zbierania kiszonek,  słomy,  walki z gnojem ,  i odchowywaniu cielaków te dwie godziny to Pikuś . Chodzi przede wszystkim , żeby produkcja zwierzęca nie powodowała zaległości w produkcji roślinnej . 

  • Like 1
Opublikowano
5 minut temu, Cybulek17 napisał:

To było bardziej żartobliwe określenie 😉 

Jest nas dwóch na gospodarstwie + pracownik.  Uwierz , że w porównaniu z tygodniami zbierania kiszonek,  słomy,  walki z gnojem ,  i odchowywaniu cielaków te dwie godziny to Pikuś . Chodzi przede wszystkim , żeby produkcja zwierzęca nie powodowała zaległości w produkcji roślinnej . 

jak masz dobrze prosperującą produkcje roślinną to po co w ogóle Ci babranie w gó...  

co do bydła to choćby złotem płacili to do tego nie wrócę  wole swoje tuczniki i nioski 

Opublikowano

Słoma blokuje działania pod rzepak,  sianokosy zbiegają się z pracami + sprzęt jest potrzebny i tu i tu . Dalej kilka dni całkowitego wyłączenia ludzi i sprzętu przy zbieraniu kukurydzy ( nie mam swojej sieczkarni co powoduje kolejne problemy bo nie mam żadnego wpływu na termin zbioru a zakup maszyny jest nieopłacalny w moim przypadku) . W przypadku deszczowej jesieni wywiezienie kilku tysięcy ton gnoju jest problemem. Gospodarujemy na takich a nie innych ziemiach i po nawet małym deszczu nie da się wjechać w pole .

10 minut temu, szczypka napisał:

jak masz dobrze prosperującą produkcje roślinną to po co w ogóle Ci babranie w gó...  

co do bydła to choćby złotem płacili to do tego nie wrócę  wole swoje tuczniki i nioski 

Ale ten nawóz kolego , miód dla ziemi 😜 szczerze od zawsze były zwierzaki i jakoś pusto byłoby w gospodarstwie,  tym bardziej ,że jakieś tam budynki są .

Opublikowano

jeśli Ci o nawóz chodzi to tucznik na głębokiej ściółce dużo mniej roboty niż przy bydle a towaru sporo produkują  

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez lukasz222
      Witam serdecznie
      Chciałbym bardzo prosić o wypełnienie mojej ankiety, która będzie podstawą do stworzenia pracy inżynierskiej. Ankieta dotyczy postępu technicznego i technologicznego w chlewniach macior w latach 2004-2012 w woj. śląskim (jednakowoż zachęcam także rolników z okolic mojego województwa). Ankieta jest przystępna, większość to pytania testowe, więc nie powinna zająć więcej niż 5-10 minut, a jest to dla mnie bardzo ważne by zebrać jak najwięcej informacji na ten temat. Każdy kto cokolwiek robił i modernizował przy swoich maciorkach niech poświęci parę minut podczas wieczornego odpoczynku i pomoże mi w stworzeniu czegoś, co może stanowić o tym jak potoczy się moja kariera w przyszłości.
      Ankieta jest w pełni anonimowa. Podaję link do niej:
       
      http://moje-ankiety....pond-43841.html
       
      Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i pozdrawiam!!
       
      Ponawiam prośbę o Wasz udział w ankiecie
    • Przez 14tija14
      Czy ktoś współpracuje z jakąś firmą zajmującą się tuczem kontraktowym np. agri plus ?
      Chciałabym się dowiedzieć jakie trzeba spełnić warunki i czy to jest opłacalne lub przy jakiej ilości ?
    • Przez Lukasz210692
      Co sądzicie o stosowaniu żyta hybrydowego dla tuczników. W odpowiednim składzie procentowym oczywiście z innymi zbożami.
      Czy to będzie opłacalne i czy nie ucierpią na tym tuczniki.?
    • Przez TomaszWoniak
      Witam Firma Agri plus jake ma wymagania budynków poniewaz chciałbym podjąć wspołprace z ta firmą ale na poczatek chciałbym sie dowiedziec jak muszą wyglądać budynki
       
       
      prosze o pomoc
       
       
      pozdrawiam
    • Przez ZETOREXX85
      Witam.
      Wymieniam swój stary śrutownik na coś innego. Myślałem nad śrutownikiem Bąk. Zamieszczam aukcję na której można kupić nowego Bąka: http://allegro.pl/pt-nowy-srutownik-rozdrabniacz-bijakowy-talex-i5015335177.html
      Co o nim myślicie? Będę go używał do żywienia macior. Jaką wydajność ma taki Bąk? Miałem okazje zobaczyć u wujka jak on rozdrabnia.Ziarno jest dobrze zmielone                         
                                                                                                                           
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v