Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

na chwastnice są nalistne powschodowe graminicydy lub rimsulfuron w ziemniakach tylko we wczesnych problem z karencjami a doglebowe żeby chwastnicę całkowicie to żaden ale pendimetalina plus chlomazon i .... gdzieś mam fotkę zaraz podlinkuję
to jest nie opryskany pasek fasoli mieszaniną tych właśnie środków bo wiało w czas oprysku na buraki i tam na prawo widać różnice
pryskane było jak sporo traw było w fazie wschodów tzn w ostatnim momencie przed wschodami fasoli to i dawki były litr stomp aqua+0,2l command/ha i pomogło
https://drive.google.com/open?id=1ErkehOTcsifOOxS1Gq66vNPbcgmvLOdB

a tu poniżej gdzie byl jakieś do 1,5l stomp aqua+0,2 command + 0,1 sencor + 1,2l rofosat (lub jakiś inny podróba roundupu i nie pamiętam która)
https://drive.google.com/open?id=1c6RXa-c-qvyfUO1gVlujxvmBaom8wYTU

jak widać pojedyncze trawki przeżyły i musiałem poprawiać jakimś leopardem czy tam agilem , też nie pamiętam nie pamiętam też który to byl command czy 480 czy 360 ale chyba 360

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

na chwastnicę i jednoliścienne to właśnie dobry jest bandur po to głównie go wymyślili i tam gdzie testowałem to tego nie było

przy testach bandura z wingiem P to efekt zadowalający był właśnie na rdestach, gorczycy polnej która u mnie zmorą jest bo momentalnie kiełkuje

uciekam skrzynie składać

Opublikowano
3 godziny temu, kamil255 napisał:

Ziemie mam ciężkie, co radzisz połączyć z Bandur zamiast command żeby było czysto do zbioru? (byle nie metrybuzyna)

A czemu byle nie metrybuzyna? Co z nią nie tak?

Opublikowano

To przez tydzień czasu co już tu zaglądasz to gracką opieliłbyś😄 

tak na serio to kiedyś tylko mechanicznie zwalczali chwasty w ziemniaku i może warto się zastanowić jak mają być na własne potrzeby i ograniczyć chemię i się nie truć. Nawet jak trochę zarosną i będzie mniejszy plon to z 20ary na pewno Ci wystarczy.

Opublikowano

bo to jest zachwaszczenie wtórne. dodatkowo doleje wody i zaczynają rosnąć chwaściory

nawet wcześniej ten problem może się zacząć jak nacina zakryje międzyrzędzia i te chwasty co wzejdą po deszczach są nie do wytrucia bo środek nalistny nie dotrze do liści chwastów kiedy są jeszcze małe i można je wytruć

 

dlatego ważna jest dobra doglebówka i dobrze wykonana. w tym momencie jak teraz jest przesuszona ziemia to doglebówka nic ci nie da

Opublikowano (edytowane)

tylko natychmiast przed zabiegiem bo nie może to stać dłużej jak 6 godzin.
spada skuteczność, nie całkowicie ale znacznie im dłużej....

przekonałem się dwa razy. ale wymieszane tuż przed opryskiem można ....było jak afalon był dozwolony ;)
co ja tam jeszcze widziałem wyżej?....

4 godziny temu, Daro20 napisał:

To przez tydzień czasu co już tu zaglądasz to gracką opieliłbyś😄 

tak na serio to kiedyś tylko mechanicznie zwalczali chwasty w ziemniaku i może warto się zastanowić jak mają być na własne potrzeby i ograniczyć chemię i się nie truć. Nawet jak trochę zarosną i będzie mniejszy plon to z 20ary na pewno Ci wystarczy.

problemem jest stonka i choroby grzybowe bo toksyczność herbicydów przy insekty- i fungicydach zwłaszcza układowych to mały pikuś
gdyby udało się bezchemicznie poradzić ze stonką i zarazą, alternariozą czy na większości pól też z robactwem glebowym wówczas można deliberować nad sensem eliminacji herbicydow
Grupa graminicydów nalistnych co najwyżej godna rozważenia do pierwszej eliminacji bo to układowe środki i stosunkowo szkodliwe jak na herbicydy

Nie wiem czy bez chemii ziemniak byłby opłacalną plantacją a na pewno stał by się wyjątkowo ryzykowny w plonowaniu.
jedna stonka wystarczy dla zlikwidowania plantacji całkowitej.

albo chemizacja albo topinambur do garnka z okopowych w naszym klimacie  :P
na razie technologia ekorolnictwa jest prymitywna i kompletnie niedopracowana naukowo i tylko idiota przy obecnym stanie wiedzy oprze wyżywienie populacji na metodach tzw ekologicznych bo doprowadzi do głodu w dwa sezony i katastrofy cywilizacyjnej przy której cov to przejściowy katar.
ekorolnictwo co najwyżej jako elitarne zajęcie dla elitarnego snobistycznego klienta a i tak plony będą skażone np z przemysłowych skażeń z opadów atmosferycznych czy wyziewów motoryzacji.
tak jak nie wiesz czy zachorujesz na cov tak nie wiesz czy bardziej ci zaszkodzi żywność tzw ekologiczna czy z produkcji z pełną chemizacją.

Oczywiście są procedery nie pozostawiające wątpliwości co do których ferował bym długoletnie wyroki więzienia z zakazem dożywotnim sprzedaży nawet roślin ozdobnych z własnej produkcji za niewłaściwe stosowanie i pestycydów jak w przypadku ziemniaków nawet mi znane z przeszłości przypadki stosowania glifosatu jako desykanta naci
no i co z tego?
plon z tak traktowanych plantacji trafiał do masowego obrotu bo kto to tak na prawdę skutecznie kontroluje? tak samo jak nie wiedzą ilu jest na prawdę zarażonych cov i to we wszystkich krajach planety
wolę plony od rzetelnego chemizatora profesjonalisty jak od chłopka działkowicza co nawali pięciokrotną normę chloropiryfosu w glebę a później trzykrotną dawkę insektycydu na ostatnie pokolenie stonki już w sierpniu i sądzi że przy potrójnych dawkach karencja jest taka jaką wytestowano dla dawek zalecanych podczas gdy dwukrotne przekroczenie dawek w większości przypadków dziesięciokrotnie  redukcję do poziomów dopuszczalnych normami okres wydłuża.....
jeśli nie znajdę w partii ziemniaków śladów po drutowcach czy innym robactwie glebowym z takiej partii nie kupuję ani dla siebie a tym bardziej na handel bo co gdy jednak kto weżmie i sprawdzi w laboratorium?


herbicydy doglebowe w ziemniakach mają toksyczność pomijalną, praktycznie żadną w zestawieniu nawet z naturalną zawartością gleby w rożne niekorzystne dla zdrowia np metale ciężkie czy choćby azotyny z nawet nawożenia nawozami organicznymi uznawanymi za ekologiczne
pusty śmiech z ignorancji praktycznie wszystkich spoza kręgów ułamka procenta ludzi którzy bezpośrednio są związani z naukową oceną żywności i kreowaniem technologii jej produkcji. reszta to tylko "modyści" słuchający plotek o których nie mają żadnego pojęcia merytorycznego.

napisało mi się bez umiaru i nawet zamierzałem usunąć ale puszczę posta i oceńcie co najwyżej czy dobrze zrobiłem czy nie.

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

@Daro20

na  własne potrzeby to się nie opłaca sadzić. policz opryski, paliwo, nawóz, materiał nasienny. więcej niż 300kg to wątpie żeby jakaś rodzina zjadła

20 ar to już raczej na sprzedaż ale jak ktoś to zrobi byle i jak i byle co zasadzi to wyjdzie że zbierze tyle co dla siebie

kolega chcę sadzić vinete a ona tylko praktycznie jest opłacalna z sadzeniaka kwalifikowanego bo traci odporność na suszę

 

@kamil255

 

jeszcze nie widziałem żeby rzędy mokra ziemia pokryła w taką suszę, no chyba że masz je w wąziutkich rządkach to może

 

 

Edytowane przez racyl
Opublikowano (edytowane)

Bellarosa sobie jeszcze jako tako z suszą radzi choć jako odmiana wczesna na suche lata zysku za wielkiego nie da żadna z wczesnych bez nawadniania
to tak z własnej praktyki

na suche sezony czy pola lepiej odmiany późniejsze o naturalnej zdolności wykształcenia bujnej naci co idzie w parze z adekwatnie "bujniejszym" systemem korzeniowym. No ale takie tylko na jesienny zbiór.

19 minut temu, racyl napisał:

więcej niż 300kg to wątpie żeby jakaś rodzina zjadła

a no, prawda.
ja pól tony sobie odkładam w piwniczce takiej gdzie różne sloiki i takie tam w jednym miejscu i zawsze jeszcze niemal połowa wraca na sadzeniak lub paszowe w maju
hech - w tym roku nawet polowa nie poszła bom akurat w temacie szykowania sadzeniaków i aż sprawdziłem ile tam poszlo przez okres zimowy tegoroczny (bo zimą tego nazwać nie mozna)
ciekawe jak będzie wyglądał sezon patogenów wszelakich po takiej niezimie?
 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Ziemniaki z tych ok 20a dla 5 osobowej rodziny plus do tego hodowla, która się utrzymuje i wystarcza. Z takiego poletka w ubiegłym roku zebrało się przeszło 6t, bez nawozów, jedynie na oborniku. Ziemie jak mam to 1-3 klasy z przewagą 2, także dzięki tej ziemi wyciąga się zadowalające plon, jedynie większy nakład idzie na pszenice @racyl rządki co 65cm

Opublikowano

perz pryskasz innym środkiem jak jest zielony a bandurem przynajmniej w ziemniakach gołą ziemie. bandur to typowy środek doglebowy

są rejestracje że się pryska okrojoną dawką jak np w cebuli ale na pewno go nie ruszzy

Nie ma tak dobrze żeby on załatwił takie uporczywe chwasty

Opublikowano

na bardzo lekkiej ja bym się bał maksymalnej zalecanej dawki w sumie jeszcze dobrze nie sprawdzonego środka no ale to pytanie sugerował bym skierować do przedstawiciela producenta tego środka. Oni muszą wiedzieć ile zalega w glebie zanim się nie rozłoży do nieaktywnych związków bo że parzy korzenie roślin to już wiemy a na lekkich glebach dotarcie do korzeni bardziej prawdopodobne w przypadku intensywnych opadów po zabiegu no i właśnie jak długo po oprysku ew intensywne deszcze mogą być groźne bo przecież musi być jakiś czas po którym środek się rozłoży tylko jaki. w ulotce piszą że do 3 mies czyli długo.
Czy maksymalne dawki zwłaszcza na przepuszczalnych glebach mają jakiś niekorzystny wplyw na ziemniaki potrzeba kilku lat testów i doświadczenia praktycznego z zestawienia rożnych scenariuszy pogodowych i na to pytanie zapewne nikt jednoznacznie nie odpowie kto ze cztery lata nie stosował środka a wątpię aby znalazł się ktoś kto ma takie doświadczenie akurat z Bandurem bo to stosunkowo nowy środek.
Ja dopiero pierwszy rok go mam w zasięgu własnych obserwacji a w czystym stosowaniu bez domieszek innych środków trzeba się jeszcze liczyć z pozostawieniem jakichś gatunków chwastów odpornych nawet po maksymalnych dawkach. Na przyszłe lata takie doświadczenie bardzo przydatne bo jednoznacznie pokaże jakie chwasty zostawia sam bandur a reszta to już indywidualna wiedza jakie chwasty na polu były poprzednimi laty i czy pasują do spektrum przynajmniej oficjalnego z etykiety.
Wiem że wiele nie pomogłem ale sam dopiero testuję w praktyce ten środek co prawda w cebuli i marchwi i w mieszance z pendimetaliną i pierwsze moje obserwacje nie wcześniej niż za jakiś tydzień choćby na ile jest parzący nalistnie bo i rowy i inne zieleniny znalazły sie w zasięgu lanc opryskiwacza.
To wiele mi odpowie na ile może być przydatny w dawkach dzielonych na wzeszłe chwasty i do jakiej fazy.

Jedno generalne spostrzeżenie co do wszystkich herbicydów to praktycznie nie ma jednej substancji która by wszystkie chwasty zlikwidowała w dowolnej plantacji  i praktycznie wszędzie stosowane są mieszaniny kilku substancji aktywnych.
Ja już wiem np że na jednym polu u mnie sam bandur to za mało bo nie zwalcza bodziszkowatych a tam bodziszek jest plagą
Bodziszków może na polu nie być wcale a może być masa jeśli namnożyły się w rzepaku z którego trudno je wypryskać bez mieszania kilku substancji.
Jak wyżej pisałem trzeba znać konkretne pole aby jednoznacznie poradzić czym i w jakich dawkach
no nie ma tak dobrze aby była jedna recepta na wszystko :)

  • Thanks 1
Opublikowano

Jak to jest z chlomazonem, ile przed wschodami można go najpóźniej zastosować? Bo na jednych zaleceniach jest 3-10 dni po posadzeniu a drugie mówią że tydzień przed wschodami. Dodam że w moim przypadku chce to stosować w Vinecie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez topfarmer
      Cześć
      Mam problem z moim kombajnem grimme lk650 i nie wiem jak go rozwiązać.
      Podczas kopania ziemniaków i przejechaniu dosłownie kilku metrów pod plastikową rolkę podchodzi kamień ( około 3 cm) i blokuje całą taśmę boczną podajnikową. Sprawdzałem w katalogu wszytko jest na swoim miejscu , rolki praktycznie nowe. W załączniku przesyłam zdjęcia.
      Czy ktoś z posiadaczy tego modelu spotkał się z takim problemem?
      Dodam że ogólnie w tamtym miejscu gromadzi się bardzo dużo łęcin, ziemi itp. Czy jest to normalne?
       



    • Przez farmer1111
      Mam zamiar zasadzic ziemniaki czy w woj.lubelskim jakieś firmy  godne polecenia do kontraktacji
    • Przez PiotrUrbaniak
      Witam planuje postawić przechowalnie na ziemniaka i mam pytanie z czego stawiać i jakie to są koszty może wy budowaliście i wiecie jaki jest koszt budowy m2 gotowego budynku
    • Przez Darozioom
      Witam uprawiał ktoś z was odmiany Red Anna albo Red Sonia? Co sądzicie o tych odmianach? Warto w nie zainwestować?
    • Przez adamek1942
      Witam Was mam pytanie jak to jest z tym ocynkiem w tym cynkomecie ? Jak to się sprawuje wszystko w ogóle ? Czy nie jest łatwo ścieralny ten ocynk ?? czytałem kilka tematów ale nie doczytałem się nic sensownego, mam dylemat czy z uni czy właśnie cynkometu rozrzutnik kupować ?? dodam ze w tych starszych cynkometach aparat nie był ocynkowany w tych nowych już jest. Niby ocynkowany a tańszy od np. metal fach a już na pewno uni grudziądz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v