Ares 626, problem z odpaleniem, kontrolka serwisu

[karloss121]

Witam, 

Mam pewien problem, przedwczoraj chciałem odpalić ciągnik, nie było wielkiego mrozu  ale że stoi na dworze i mam słaby akumulator nie chciał zapalić. Zamieniłem więc akumulator  na mniejszy z małego ciągnika. Załapał i zgasł, wyłączyłem zapłon załapał dwa razy obrócił i zgasł, za trzecim razem załapał i na początku tak jak by nie na wszystkie gary ale po chwili się unormowało, ale to chyba ze względu na to że świeca żarowa nie działa. Ale od samego początku jak tylko zapalił mrugała kontrolka od akumulatora wraz z całym panelem na słupku drzwi i piszczał, chwilę tak chodził i zgasiłem go  bo pomyślałem że to przez to że tak ciężko zapalił. Wyłączyłem zapłon, przekręciłem kluczyk, załapał i zgasł, i zapalił się serwis. I teraz pali się cały czas ciągnik kręci jak szalony ale się nie odzywa. 

[Agrotech1111]

Podłączenie komputera i diagnostyka, masz usterkę która uniemożliwia rozruch i kręcenie ci nic nie da, jeżeli kontrolka diagnostyczna się świeci ciągle ciągnik nie odpali

[karloss121]

Wiem że kręcenie nic nie da, chciałem się tylko dowiedzieć czy może ktoś miał podobną sytuację i co to ewentualnie może być. Bo ciągnik normalnie pracował tylko mrugała kontrolka od aku, a jak zgasiłem to przestał się odzywać i pali się teraz serwis. 

[Agrotech1111]

Poprostu nawet jak ktoś miał podobny problem to nie koniecznie będzie te same "uszkodzenie"

[karloss121]

Ok, a czy ktoś z okolic Lublina zajmuje się diagnostyką albo posiada sprzęt żeby się podłączyć do Areski ?? No i co sygnalizuje mrugająca kontrolka od akumulatora wraz z sygnałem dźwiękowym ?

Edytowane 25 Lutego 2018 przez karloss121

[Agrotech1111]

Zapewne o ta ci chodzi, informuje ona właśnie o błędzie 

[karloss121]

Dokładnie o tą mi chodzi. Domyśliłem się że wskazuje błąd skoro mruga i piszczy. A możesz powiedzieć coś więcej? Bo ja doczytałem że jeśli napięcie na aku spadnie poniżej 10,5V to właśnie się zapala. Czy może wskazywać jakieś inne błędy ?

 

[Agrotech1111]

Jak by ci napięcie spadło po niżej 10.5 to by nie kręcił, a piszesz że kręci dobrze. Jak pojawi się błąd to kontrolka mruga lub święci w zależności od tego jak poważny to problem.

[AlaCapone]

Robi się coraz ciekawiej.
Czym innym jest napięcie spoczynkowe akumulatora, zaś czym innym chwilowy spadek napięcia.
Napięcie spoczynkowe w pełni naładowanego akumulatora powinno wynosić ponad 12,55V, natomiast podczas rozruchu przy pełnym zahamowaniu (przepływ prądu rzędu 800A) wartość ta może spadać nawet do 9V - co oznacza nie mniej nie więcej, jak zużycie akumulatora lub/i awarię instalacji.

W instalacji 12V spadki napięć nie powinny przekraczać:
- 0,05V na przewodach,
- 0,3V na stykach wyłączników i przełączników,
- 0,4V na rezystancji wewnętrznej akumulatora obciążonego odbiornikiem średniej mocy, np. światłami drogowymi,
- 1 V na rezystancji wewnętrznej akumulatora obciążonego odbiornikiem dużej mocy np. rozrusznikiem.
Przyczyną zbyt dużych spadków napięcia (wzrost rezystancji) jest w zdecydowanej większości zły stan połączeń elektrycznych. Ten wzrost rezystancji złączy to przede wszystkim: korozja i poluzowania się złączy.  Niestety najczęściej problemy tego typu mają użytkownicy pojazdów garażowanych „pod chmurką”. Obowiązkowo należy oczyścić mechanicznie złącza elektryczne oraz zakonserwować je PO MONTAŻU np. wazeliną techniczną nigdy towotem! – dotyczy to szczególnie klem akumulatora.

 

Kolego @karloss121 ściągnij dobrego fachmana z MetaDiag-iem i po chwili wszystko będzie jasne.
Diagnoza na odległość (w obecny sposób) potrwa jeszcze kilka miesięcy i nie gwarantuje sukcesu.
I tak, jak kolega @Agrotech1111 napisał;

21 godzin temu, Agrotech1111 napisał:

Poprostu nawet jak ktoś miał podobny problem to nie koniecznie będzie te same "uszkodzenie"

 

[Agrotech1111]

 sorr źle  się wyraziłem, by nie kręcił "jak szalony" Tak jak to opisuje autor tematu

Edytowane 26 Lutego 2018 przez Agrotech1111

[ursus1996]

zdejmi kleme z akumulatora na pare minut morze komputer się zresetuje sam.

[karloss121]

Dzięki za wszelkie rady, nie wymagałem żeby ktoś mi stawiał diagnozę na odległość, po prostu mam ciągnik od nie dawna i jeszcze nie wiem co i jak. Myślałem że może po prostu to jakaś błaha rzecz skoro stało się to w sumie nagle. No ale nie ma rady i trzeba kogoś z programem w takim razie. A to że "kręci jak szalony" to nie jest tak że sobie siadam do niego co godzinę i kręcę rozrusznikiem bo może się namyślił i łaskawie zapali. Po prostu chciałem zaznaczyć że rozrusznik ładnie kręci.