Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
O zabiegu rozmawiałam z innym weterynarzem młodym parę lat po studiach , stwierdził że można zrobić zabieg ale nie daje gwarancji że się nie rozejdzie w czasie porodu.
Opublikowano
8 godzin temu, Jus82 napisał:

Pępowina która się za krótko urywa przy cieleniu później słabo się goi i robi się " worek" . Nie wiem czy to poprawne określenie" przepuklina pępkowa."

Coś takiego 

20180303_110719.jpg

Opublikowano

No ponoć tak przy porodzie  u mnie pierwszy przypadek i to kurde na takiej Zajebistej jalowce po Chase z abs- u  była raz poryta nie złapała i może to znak żeby odpuścić ale szkoda bo taka wysrosnieta 17miesiecy 

Opublikowano

To ja moge sie wypowiedziec ze nie wiedzialem do tej pory o czyms takim ze to jest jakas wada. Od nie wiem jak dawna wszystkie jalowki sie u mnie zaciela i zadnych komplikacji z tym zwiazanych nie bylo. Bo nawet nie wiedzialem ze to jest cos nie tak. Ale zaczne zwracac uwage. Ja bym na twoim miejscu zacielal. 

Dla przykladu mam krowe ktora bedac jalowka miala niesamowicie krzywy kregoslup. Jak patrzyles od ogona do łba to bylo takie mocne S. Malo tego slata zgarbiona mocno. Moze to byly jakies niedobory badz cos w tym stylu. Chociaz inne jalowki z nia w klatce byly w porzadku a jej nie ganialy. Ogolnie juz jako jalowka zlapala imie Garbata. Zacielilem ja i sie wyprostowala. Nie powiedzial bys ze ona miala cos z kregoslupem nie tak.

Wiec mysle ze i w takim przypadku powinno to sie powiedzmy rozejsc i byc wszystko w porzadku bez zadnych komplikacji. 

Opublikowano

To u mnie jest krowa która ma właśnie takiego garba jak twoja jałówka . Jak była jałówka była prosta a po porodzie coś zgarbacjała i taka jest nie ładnie to wygląda ale nic się nie dzieje to  ja trzymam a już jest kilka laktacji

 

Opublikowano

Krowy się garbią często jak z racicami jest problem.

Opublikowano (edytowane)
Dnia 6.03.2018 o 20:22, Zawisza napisał:

Haha właśnie dużo robimy na takich obórkach, gdzie rodzice, matki ojce babcie jak doili w bańke to super dobrze było, a jak już nie dają rady to te młode gospodarze dopiero zakładają przewodówki i olaboga... A co do kosztów, dwa lata temu gospodarzowi kupiliśmy używaną dojarkę na ponad 30 sztuk, my tylko za robotę wzięliśmy i ew brakujące części, ze wszystkim wyszło go to 10900 a to już dużo lżej. Teraz raczej zakładamy wszystko nowe, prócz pompy która jest po regeneracji i jednostka odświeżona i regenerowana na 30 sztuk to może by się w 15 zmieścił, taka duża ta kasa? A robota bez porównania.

Mój mąż miał problemy z kręgosłupem, jak przestało się mleko od jednej krowy w bańkę mieścić😅 Wtedy szybko kupił używaną przewodówkę na 40 szt za 6 tys i z kumplem zdemontowali i przywieżli. Dokupił kombikurki i parę brakujących elementów za około 1,5 tys i zamontował sam na nasze 20 szt. Rur zostało na stanowiska, gdzie są narazie jałówki. Ale jak tym razem jakiejś plagi nie będzie, to się pentelkę dołoży. Zdolniacha jest, bo dojarka przegląd przeszła ładnie. Nawet o spadki zadbał książkowo. Następny był zbiornik cysternowy z myjnią za 9 tys. Już nie musiał mieć wlewu nisko 😛

Dnia 7.03.2018 o 09:41, Jus82 napisał:

Co robicie z jałoszkami które mają " pępa" . My przez długi czas na to nie zwracaliśmy uwagi, nawet nie wiem czy takich sztuk nie zacielaliśmy. Ze dwa lata temu handlarz co brał od nas jałoszkę kręcił nosem właśnie na to. Wet nam powiedział,że nie powinno się takiej zostawiać na krowę, bo może przy porodzie być nieciekawie. Ostatnio zmuszeni byliśmy sprzedać taką a zapowiadała się na niezłą dójkę.

 Taki pępuś to śmieszny jest i nie ma się czego bać. Przerabiałam to. Jeśli jałówka dobrze rośnie, to brzuch rozrośnie się na tyle, że nie będzie problemu. Mam krowę po dwóch cielakach, co większy pępek ma i jest ok.

Edytowane przez przezuwaczka
Opublikowano
Komodo dokładnie o to pytam. Jak sprawdzałam u małej jałoszki to można było wyczuć dziurę tak jakby się nie zrosło. Wet mówił że może przy porodzie wywalić tamtędy jelita. Dlatego takie sztuki sprzedajemy , chociaż zastanawiam się czy to nie przesadne dmuchanie na zimno.
Opublikowano

Mam pytanie zna ktoś firmę która transportuje cielaki chciałbym przywieżć około 10-12 sztuk cielaków z okolic wysokiego mazowieckiego,łomży w okolice grudziądza to około 350 km.Ile może kosztować taki transport

 

Opublikowano

Słuchajcie potrzebuję wykonać korekcję racic w stadzie, a osoba która wykonywała mi ją wcześniej pracując w lecznicy nie ma za bardzo czasu. Na AF przegladając forum natnkałem się na GALICZAK MAREK i DANIEL TYBOROWSKI, kogo byście bardziej polecili, jestem z pograniczan mazowieckiego i podlaskiego, także łomża kolno ostrołęka i okolice

Opublikowano

Obie firmy są dość dobre. Ale chyba wolałbym Tyborowskiego. Jak chcesz to napisz na priv dam ci namiary na ludzi którzy robią dobrze, powoli i stosują dobre leki, może do ciebie przyjadą.

Opublikowano

Witam jestem producentem warzyw. I mam pytanie do mleczarzy. Ale tak z ręką na sercu miałem w. Tym roku marchew ziemniaki. I kapustę. I np. roboty mam od groma no i np ziemniaki sprzedałem średnio za 22 grosze brutto. Miałem 35 ton z ha nie dzierżawę ziemi bo uwzględnieniu wszystkich. Wydatków z ha zostaje mi 800 zł teraz policzcie sobie ze ja mając np 60 ha warzyw musze utrzymać rodzinę. I teraz tak ile np litr mleka by musiał kosztować żeby taki krowiarz wyszedł na zero. Praktycznie tak jak ja. Bo ja myślę ze. 60 groszy brutto ,ale byście musieli wiele czynników uwzględnić. A i dodam ze cena na moje warzywa utrzymuje się już w takich okolicach cenowych. Koło 15 lat 

 

Opublikowano
17 minut temu, pronto1984 napisał:

Witam jestem producentem warzyw. I mam pytanie do mleczarzy. Ale tak z ręką na sercu miałem w. Tym roku marchew ziemniaki. I kapustę. I np. roboty mam od groma no i np ziemniaki sprzedałem średnio za 22 grosze brutto. Miałem 35 ton z ha nie dzierżawę ziemi bo uwzględnieniu wszystkich. Wydatków z ha zostaje mi 800 zł teraz policzcie sobie ze ja mając np 60 ha warzyw musze utrzymać rodzinę

17 minut temu, pronto1984 napisał:

Witam jestem producentem warzyw. I mam pytanie do mleczarzy. Ale tak z ręką na sercu miałem w. Tym roku marchew ziemniaki. I kapustę. I np. roboty mam od groma no i np ziemniaki sprzedałem średnio za 22 grosze brutto. Miałem 35 ton z ha nie dzierżawę ziemi bo uwzględnieniu wszystkich. Wydatków z ha zostaje mi 800 zł teraz policzcie sobie ze ja mając np 60 ha warzyw musze utrzymać rodzinę. I teraz tak ile np litr mleka by musiał kosztować żeby taki krowiarz wyszedł na zero. Praktycznie tak jak ja. Bo ja myślę ze. 60 groszy brutto ,ale byście musieli wiele czynników uwzględnić. A i dodam ze cena na moje warzywa utrzymuje się już w takich okolicach cenowych. Koło 15 lat 

 

. I teraz tak ile np litr mleka by musiał kosztować żeby taki krowiarz wyszedł na zero. Praktycznie tak jak ja. Bo ja myślę ze. 60 groszy brutto ,ale byście musieli wiele czynników uwzględnić. A i dodam ze cena na moje warzywa utrzymuje się już w takich okolicach cenowych. Koło 15 lat 

 

Za 60 groszy to wytrzyma tylko taki co pasie krowy na miedzy.

 

  • Like 2
Opublikowano

Ja też dzisiaj dostałem i lipa, bo tylko 4 MO w katalogu i to bardzo przeciętne. A nich ich choooooo. Zadzwonię jeszcze i zapytam co mają poza katalogiem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v