Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dnia 13.02.2018 o 17:00, leszek1000 napisał:

dzięki za odpowiedź w tygodniu mi zamontuję myślę że w lato ten bolier na prąd będę mógł spokojnie odłączyć

Mi latem grzeje do 70*C a teraz zima do 55*C. Bojler założony a od 4 lat nigdy nie użyty do dogrzewania wody 

Dnia 13.02.2018 o 17:07, danielhaker napisał:

Damian, masz płytkowy, który wstępnie schładza mleko trafiające do zbiornika (15-20*) czy rurki z czynnikiem biegną do wymiennika?

Leszek, to zależy jakiej temperatury wody potrzebujesz, ale przy wyższych temperaturach na dworze odzysk nagrzeje wodę do mycia. Teraz zimą trzeba dogrzewać, ale mniej prądu zużyjesz do podgrzania wody powiedzmy 30-40*C niż bieżącej 10*C

Ten drugi. Rurki z czynnikiem idą do wymiennika 

Opublikowano
3 godziny temu, st220 napisał:

w mlekowicie mało kto pilnuje mleka, albo wirówa, albo masz chody w mleczarni i lejesz jak leci. Najlepiej kilka lat temu jak sporo dostawców z łap odeszło do mlekowity to kierowcy z mlekowity się dziwili że u każdego płytki w oborze i czysto a nie syf jak u starych dostawców z mlekowity, co najlepsze kiedyś jak atesty weterynaria podpisywała to do dostawców z łap jechali na kontrole, a z mlekowity wystarczyło zajechać i podpisane od ręki.

OOOOOO tu żeś mnie uraził..... mlekovity do łap prosze nie porównywać. U nas ze słoika nie przejdzie, a gdyby był syf to atestu bym nie dostał. A tak wogóle to w łapach wyrabia się ktoś z komórkami??? Kto się wyrabiał już dawno przeszedł gdziekolwiek.

 

13 godzin temu, michal12301 napisał:

Mam pytanie: Czy w swoich oborach świecicie krowom światło przez całą noc? Jeśli tak to z czym się to wiąże, jak duży przyrost mleka?

 Ja świecię już prawie rok. Przyrosty mleka raczej nie wielkie. U mnie po kilku miesiącach, jak juz przyzywczaiły się do swiatła w nocy jedzą w innych porach dnia. Częsciej, po mniej.  Wcześniej było tak, że do 18 czyli po wieczornym dojeniu zostawało 15-20% tmr teraz zostaje ok 30%, ale resztek rano jest mniej wiecej tyle samo. I jeszcze jedna rzecz. Wg moich obserwacji wiecej daje czestsze podgarnianie paszy w ciągu dnia bez żarówki w nocy niż żadkie podgarnianie(3-4 razy dziennie) z żarówką. 

Ale to tylko moje obserwacje w moim stadzie

Opublikowano

Mam pytanie co trzeba zrobić abym mógł odstawiać mleko do mleczarni.Wkurza mnie już pracowanie na etatach i chciałem zając się czymś co da stały co miesięczny dochód.Mam 15 ha ziemi i 11 ha łąk (ale cały czas dochodzi ziemi) trzymamy teraz byki 15 sztuk.Myślałem kupić na początek z 5 jałówek simental z czasem zostawiać jałówki zbiornik dojarke .Nie wiem myślicie że warto polecacie krowy rasy simental, ile jedna przy dość dobrej paszy jest w stanie dać mleka.Jak wygląda produkcja mleka ,co ile dni przyjezdza mleczarka,jakie pasze treściwe stosować tzn dodatki?

Opublikowano

Z kasą to nie problem teraz pracuję w uni grudziądz jako lakiernik ale myśle o wyjezdzie na zachód tam to bym zarobił kasę potrzebną na start.No kiedyś to tata miał ziemi z 40 ha mtz 82, ursusa c 330m ,ursusa 355 i około 40 sztuk bydła.

Opublikowano

Nie wiem ile masz lat ale chyba życie Ci serio nie jest miłe. Miec fajna fuche a inwestować i zaczynać z krowami od 0...

Zanim to rozwiniesz pochłonie to kilka setek tysiecy. Wpłac sobie to do banku i pieniądz bedzie robił pieniądz. 

Teraz fajnie ok wszystko bo mleko jakoś płaci, ale nikomu ani Tobie nie życzę jak przyjdzie doić za marne grosze i szybko się tych krów odwidzi

Opublikowano

@damianzetor9540 Ma rację, nie wiesz nawet w co sie chcesz wpakować... teraz ludzie rezygnują z gospodarstwa a szczególnie z krów. Jeden wielki zapierdziel, problemów 100 i jeszcze więcej, jak nie urok to sraczka. Każdy tylko chce rolnika wydoić i mieć na nim korzyść. Teraz zmiany klimatyczne jak nie susza, to powódź , wichura... ciągle coś..

Następna sprawa to znaleźć tą drugą połówkę, która będzie chciała to z Tb robić, nikt nie chce paćkać się w tym g**nie, a szczególnie kobiety. 

Starszego wiedza po tylu latach w hodowli jest nic nie warta, wszystko się pozmieniało przez ten czas . Ja mam 24 lata i wgl ojca się nie słucham w sprawach żywienia i on przestaje mi się w to wtrącać , bo widzi ,że to przynosi efekty i korzyści.

Kolejna sprawa to odpoczynek i wolne... Przy krowach nie masz szans na wakacje , czy wolny weekend, masz być 2 razy dziennie o stałej porze... nie ważne , że chory , masz iść i tyle, na etacie bierzesz wolne  i się nie martwisz , że Ci tam ryczy....

 Sam mam już tak zmodernizowaną gosp. że szkoda to zostawić i mam zamiłowanie do tego, więc będę to ciągnął .. ( narzeczona doić też nie ma zamiaru) zobaczymy jak to będzie.  Ale Tb szczerze odradzam . ( to tylko moje zdanie) .

Życzę powodzenia.

  • Thanks 1
Opublikowano
15 godzin temu, Primula94 napisał:

 

 Sam mam już tak zmodernizowaną gosp. że szkoda to zostawić i mam zamiłowanie do tego, więc będę to ciągnął .. ( narzeczona doić też nie ma zamiaru) zobaczymy jak to będzie.  Ale Tb szczerze odradzam . ( to tylko moje zdanie) .

Życzę powodzenia.

Księżniczkę sobie znalazłeś? Nie wiem co jest takigo w tym dojeniu. Niejedna poszłaby na etat tyrać po 8 godzin w fabryce, szkole jako woźna, salowa w szpitalu, czy w komunalce, babrać się w syfie i nikt w tym nic złego nie widzi. Żadna praca nie hańbi, ale jak przeyjdzie wyskoczyć dwa razy dziennie na 1,5 godz to katarstrofa, bo w gównie robota, itp. 

Opublikowano (edytowane)

Wiesz mi dojenie nie przeszkadza, ale teraz jest takie ludzkie myslenie, wszedzie , tylko nie na wies. W mojej okolicy jest mnostwo takich sytuacji jak u mnie... Albo chlopak wgl rzuca gosp, albo ona idzie do roboty, a on ze starymi jakos sobie radzi. Prawie kazda teraz konczy studia i nie chce krow doic, tak samo rodzice np u mnie, corkom tez cale zycie wmawiaja , zeby nie szly na wies , tylko sie uczyly i nie musialy  w tym smrodzie robic  i z jednej strony to tez to troche rozumiem... A Ty masz juz kobiete ktorra tak chetnie idzie z Tb doic? I nie wylatuj z Ksiezniczkami.. Ok?

Edytowane przez Primula94
Opublikowano

Nie mam, bo życie potoczyczło się nie po mojej myśli. Mam takie dwie w rodzinie i które nic nie chcą robić. Jedna nawet domem nie potrafi się zająć, burdel wszędzie, bo taka leniwa(dziewczyna ze wsi). Druga trochę więcej robi, ale w większości to się mężem(moim bratem) wysługujea ma do ogarnięcia mieszkanko ze 20m2. Potem jeszcze narzeka jak to się spracowała, ile narobiła. Aż mi się niedobrze robi jak widzę takie właśnie księżniczki, które tylko wydawać potrafią i męża nie wesprą. Nikt nie móqi o tyraniu, bo jak napisałem w mieście syfy sprząta, d*py starcom, chorym wyciera i jest ok, nikt nie mówi o tyraniu

Opublikowano

Ale nie znasz mojej i nie masz prawa nazywac jej tak... Bo ogolnie to bardzo pracowita i dobra ,dziewczyna, nigdy nie chce mnie na nic naciagac u sb w gosp jak trzeba to tez pojdzie i pomoze, domem tez sie barfzo dobrze zajmuje. A ze duzo pracy wklada w studia to poki co nie chce krow doic, bo tez widzi jak rodzice przy tym pracuja...

Opublikowano

Jak ktoś dobrzeżach prowadzi gospodarstwo to naprawdę się opłaca pracować i może jest ciężka praca ale nikt Tobą nie pomiata. My z ojcem na 55 ha i 30 krow dojnych dajemy sobie nawet dobrze pomimo braku wozu wydajność w 4 lata z 5500 tys poszła na 7500 tys. Może to nie jest mega wydajność ale być 4 lata w krowach (wcześniej świnie) to i tak dobry wynik. Także jeśli masz wiedzę na temat krow ale nowa wiedzę to dasz rade to co było 25 lat temu to jest niebo do ziemi. 

Opublikowano

Wiem o tym ja pracy się nie boję wiem co to obowiązki przecież tych byków które mam nie zostawię samych sobie tylko muszę się nimi zajmować i ich oporządzać.Tak kazdy narzeka ale wkońcu bedzie brakować mleka bo każdy tylko rezygnuję z krów że nie ma nawet skąd kupić cieląt do opasu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v