Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dokładnie nie wiem czy to Ty, ale gdzieś jest jakąs taśma co przenosi ten napęd, i u mnie też ona się zaczyna psuć bo podczas przerzucenia żółwia na zajaca to ciągnik dopiero po chwili przyśpiesza, wiec może to coś z tą taśma. A to że szybszy to moze opony;)

Opublikowano

Jesli wzmacniacz(zolw/zajac)nie dziala to albo tak jak mowi Grabcio nie masz podpietej dzwigni albo wzmacniacz jest zaspawany badz poszla tasma ale raczej bedzie zaspawany jak w wiekszosci tych modeli jesli sie zepsul.

Opublikowano

My jak kupiliśmy 912 to chodziła cały czas na żółwiu :) Też nie widzieliśmy że tak jest :lol: Ciągnik nie reagował na ruchy wajchą, ale po naprawie jest już wszystko dobrze. Powiedz kolego miałeś przy tym ciągniku sprawny wzmacniacz, czy odkąd ją posiadasz jest tak jak napisałeś?

Opublikowano

To pewnie tak jak u nas. W naszej co prawda to był błąd gościa który to składał zanim ją kupiliśmy, nie było założonego jakiegoś zabezpieczenia i to była cała awaria. Naprawdę radzę ci - rozbieraj i zrób bo jest to naprawdę bardzo przydatne :D

Opublikowano

Dokładnie, ale wtedy jeśli się nie mylę wałek też by nie działał jak powinien :) A czy działa? Niech odpowie kolega @Filipkowski15 :) Chociaż widziałem w jego galerii zdjęcie z beczką więc chyba chodzi ten wałek :)

Opublikowano

jeśli jest wolniejsza to możliwe ze jest taśma na stałe dokręcona do oporu i chodzi na żółwiu, jeśli by był zaspawany wzmacniacz to by chodził szybciej wystarczy popuścić śrubę koło filtra olejowego od skrzyni i powinien przestać jechać ciągnik jeśli dokręcona taśma a jeśli zaspawane to nic się nie zrobi. jeśli taśma to warto to naprawić a koszty będą mniejsze niż jak by było zaspawane pozdrawiam

Opublikowano

Ja jak kupiłem 385 to nie wiedziałem od czego ta wajcha jest i jak jechałem do pracy nim to se tą wajche popkłem do przodu i mi jechał jak złe a jak zrywałem to ją cofłem i miał taką petarde jak żaden ciągnik, aż pod sklepem taki koleś mi wytłumaczył po co to jest. Ale na szczęście tego ni popsułem i działa i jest to bardzo dobra sprawa.

Opublikowano

Witam mam problem z moim ursusem 914 , no moze nie problem jak jestem nie zadowolony z elastyczności silnika. Taki z niego mół że nie idzie go ugnać. Więc narodził sie pomysł żeby przełożyć , założyć silnik 6 cylindrowy :) silnik juz jest upatrzony w idealnym stanie ale jest problem... chodzi o to ze jak założe silnik 6 do skrzyni która miała 4 silnik to czy moze cos sie stać złego z żółwiem ?? czy żółw w np 1224 jest jakiś "mocniejszy" niz w 914??

Prosze o szybką odpowiedz :)

 

ps a moze jednak załóżyć mu turbo ??

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Właśnie też popieram załóż turbo będzie śmigać tylko świst

Opublikowano

Sprzęgło zdaje się być inne, a co do zwolnic to chyba dopiero 1614 miały inne ;)

A jeśli chodzi o to czy turbina czy 6, zdecydowanie wziął bym 6 ze względu na to, że to jednak 6 garów :)

Z turbiną też prosta sprawa nie jest żeby ją założyć.

A co do słabości czwórki, to żaden remont nie pomoże, my mamy 912 to też mocy i żwawości brakuje, a co dopiero 4x4 - to po prostu ten silnik "zdycha" :lol:

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Ciągniki 912,914 są częsciowo przystosowane do turbo, mówię o silnikach nowego typu,w katalogu częsci np. wał, korbowody, tłoki, głowica są te same.

Opublikowano

Założyć turbinę to nie problem, w każdym silniku doładowanym wszystkie flaki wewnątrz są mocniejsze niż w silniku wolnossącym...

Nie za bardzo Cię rozumiem, najpierw piszesz że to nie problem a później że wszystkie bebechy są mocniejsze.

A tak wgl to przełożyć silnik to też nie problem :D

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Trudne nie jest ale dosć kosztowne.

Opublikowano

Ja przekładałem z 914 na 1224. Żółw jest inny ale różni się jedną tarczą. Ja po paru latach zakładałem z 1224 żółwia. Sprzęgieł jest 3 rodzaje ale ja jeździłem na sprzęgle z 914 i było dobrze. Lagi [te blachy co idą przy silniku ] to dospawałem do przodu, z 3 zrobiłem 2 i tak że nikt nie poznał że były spawana. Sąsiad przecinał na środku i wspawał blachy , i też nic się nie dzieje. Zmieniasz drążek i rurki do serwa i między wspornik a silnik wstawiasz takie płyty 3 cm grube. Zbiornik paliwa z łożem.

I najważniejsze ; chodnice wody, do 6 jest 2 cm szersza. Na chłodnicy z 914 nawet na pusto nie pojeździsz. Po 2-3 km wywali wodę.No i dwa wentylatory montujesz.

Reasumując sprzedaj 914 dołóż te pieniądze co masz wydać na przeróbkę i kup 1224 bo do 30 tyś kupisz ładną.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez MatiTM
      Witam. Jak zakładacie uszczelniacze wałka sprzęgłowego? Oba wargą w stronę skrzyni biegów?

       
    • Przez MatiTM
      Witam. Mam problem w ursusie 914. Założyłem wzmacniacz momentu i biegi zaczęły strasznie zgrzytać. Na zimnym oleju po naciśnięciu sprzęgła ciągnik się zatrzymuje tak jakby hamowało sprzęgło. Po rozgrzaniu nie jest to aż tak odczuwalne ale biegi działają kiepsko. Ma ktoś jakiś pomysł?
    • Przez kisiel103
      Witam wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post na tego rodzaju forum, więc jeśli coś napiszę nie jasno to proszę o wyrozumiałość.
      Jestem nowym posiadaczem Ursusa 1014 Turbo z 1998 r. (wersja krajowa) z szybką skrzynią biegów. Wcześniej pracowałem na Ursusie C-360.
      Opiszę swój problem: Gdy na postoju chce włączyć jakikolwiek bieg to "wchodzi" bez żadnego oporu i bez żadnego zgrzytu. Jeśli np. ciągnik jest na postoju i wciskam bardzo szybko sprzęgło i od razu chce włączyć bieg to wtedy czuje chwilowy opór a nawet delikatny zgrzyt i dopiero "wbija" się bieg. Takim zachowaniem się nie zrażam, bo myślę że to jest normalne zachowanie tego rodzaju skrzyni biegów i ciągnika. Wystarczy, że jak jest na postoju to wcisnę sprzęgło i odczekam 2 sekundy i wtedy biegi wchodzą jak "w masło". Natomiast dość duży problem pojawia się podczas jazdy ciągnikiem. A mianowicie: Jak ruszam z 1 biegu i chce włączyć na 2 bieg to muszę "rozpędzić" ciągnik do równych obrotów około 1500 obr/min i wtedy wciskam sprzęgło i "szybko" przełączam na 2 bieg. Taki sam sposób muszę "obierać" przy próbie przełączenia z 2 biegu na 3 bieg, a następnie z 3 biegu na 4 bieg. Zawsze muszę wyrównać obroty silnika na około 1500 obr/min i dokonać szybkiej zmiany biegów i wtedy jest w miarę wszystko ok. Natomiast jak chce zmienić którykolwiek bieg przy mniejszej lub większej prędkości obrotowej silnika to wtedy powstaje bardzo duży zgrzyt skrzyni biegów....Tak samo powstaje bardzo duży zgrzyt skrzyni biegów jeśli zmieniałbym bieg "bardzo powoli", czyli mniej więcej tak - rozpędzam ciągnik na 2 biegu i "wyrównuje" prędkość obrotową silnika do około 1500 obr/min, wciskam sprzęgło i wtedy jeśli przełącze "na luz" i trzymając cały czas wciśnięte sprzęgło, chciałbym po 2 lub więcej sekundach włączyć 3 bieg to "powstaje" bardzo duży zgrzyt skrzyni biegów aż do tego stopnia że tego biegu nie da się włączyć. Dodam, że testowałem to zarówno przy jednym "pełnym wysprzęgleniu" jak również przy "podwójnym" wysprzęgleniu - jak to się robiło kiedyś z starych samochodach ciężarowych typu STAR.
      Dalej, największy problem mam przy "redukcji" biegu z wyższego na niższy: jeszcze nigdy nie udało mi się zredukować biegu.....poprostu przy próbie redukcji biegu powstaje bardzo duży zgrzyt skrzyni i nie da rady włączyć biegu. Nie ważne przy jakiej prędkości ciągnika i nie ważne przy jakiej prędkości obrotowej silnika. Poprostu, jeszcze nigdy nie udało mi się zredukować biegu o 1 w dół.....Muszę wtedy całkowicie zatrzymać ciągnik i wtedy biegi wchodzą bez problemu.....
      W związku z tym, chciałbym spróbować wyregulować sprzęgło. Pod kabiną ciągnika, przy dźwigni sprzęgła znalazłem dwie śruby regulacji. Jedna śruba tzw. "rzymska" odpowiada za regulację docisku względem tarczy sprzęgłowej, natomiast druga śruba regulacyjna odpowiada za "hamulec" skrzyni biegów. W instrukcji obsługi ciągnika Ursus 1014 są podane wymiary (wymiary liczone "od podłogi" do końca ruchu pedału sprzęgła). Zgodnie z instrukcją "hamulec" skrzyni biegów powinien się załączać w odległości około 2,5 cm "popuszczenia" pedału sprzęgła od podłogi. W moim ciągniku, przy wciskaniu sprzęgła pod nogą nie wyczuwam jakiegoś dodatkowego oporu kiedy załącza się "hamulec skrzyni biegów". Może właśnie trzeba to wyregulować i wtedy poprawi się włączanie biegów podczas jazdy???
      I na koniec moje pytania:
      1.) Skąd mam wiedzieć że w odległości 2,5 cm od podłogi wciskając sprzęgło "załącza" się "hamulec skrzyni biegów"?? Gdzie spojrzeć?? Na co zwrócić uwagę??
      2.) Jak sprawdzić czy ten hamulec skrzyni biegów działa i faktycznie go załączam wciskając sprzęgło do końca, do podłogi ???
      3.) Wkręcając tą śrubę regulacyjną dotyczącą "hamulca" skrzyni biegów to bardziej ten hamulec powinien działać?? Ile wkręcić, żeby nie przesadzić i czegoś nie uszkodzić??
      4.) Starać się wyregulować sprzęgło zgodnie z instrukcją czy może jednak radzicie inaczej, żeby skrzynia mniej zgrzytała przy zmianie biegów podczas jazdy???
      5.) Co może być uszkodzone/zużyte, że podczas postoju biegi wchodzą bez problemu, a podczas jazdy są bardzo duże zgrzyty???
       
      Proszę o porady i pomoc......
       
       
       
       
       
    • Przez Godzio
      Witam mam problem z biegiem wstecznym w ursus 1224. jeśli mam cofać do tyłu i jest obojetnie jakis opór to idzie po zębach a jeśli nie ma oporu to jedzie ok gdzie trzeba rozpołowić i co może być wine łożysko? w tamtym roku musiałem zmienić łożysko baryłkowe z przodu skrzynia za " żów zająć" proszę o jakieś porady bo jestem zielony z tego
    • Przez Bart23
      Witam, jak w modelach tej serii wygląda żywotność silnika? Mam możliwość kupienia w dobrej cenie tego modelu jednak ma już 32 tyś motogodzin. Sąsiad ma 308 i już ponad 60 tyś i ciągnik działa bezproblemowo. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v