Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@kedziorek jeśli ktoś zbiera 10 lat na nowy ciągnik to później dba o niego i zawsze pilnuje np wymiany olejów. Zobacz sobie u mnie w galerii Ursusa 3512 i powiem tyle, że ma on już 14 lat i był kupiony za gotówkę, a mój ojciec dba o niego bardziej niż o samochód.

Opublikowano
kedziorek bez urazy, ale właśnie wspomnianej logiki brakowało mi w Twoim czwartkowym poście. Może dlatego, że była to (takie odniosłem wrażenie) bardzo emocjonalna wypowiedź. Pisałeś, że produkcja meblarska idzie w większości za granicę bo Polacy (niedosłowny cytat) wolą meble zagranicznych firm i podajesz nazwę uznanej, ale jak się okazuje polskiej firmy BRW. Podajesz przykłady motoryzacyjne, ale polska fabryka samochodów a fabryka zagranicznego koncernu zlokalizowana w Polsce to zasadnicza różnica, tak mi się wydaje. Dalej jednymi z największych graczy sprzedających ciuchy w naszym kraju to rodzime LPP SA (Reserved, Cropp, House itd.) i CCC. Tak więc rodacy kupują polską odzież. Zgadza się, URSUS w obecnej postaci to montownia, ale porównywanie jej z importerem taniej elektroniki z Chin (w necie bez problemu znajdziesz niepochlebne opinie o firmie PENTAGRAM) to lekkie nadużycie. Chłopaki z URSUSa chcą i mają w planach jak największą "polonizację" swoich traktorów, a na to i do tego czasu trzeba jakoś zarobić :) Pozdrawiam
Opublikowano

Sam mam mieszane uczucia co do spolszczania konstrukcji.

Z jednej strony to oczywiście chciałbym ale z drugiej sam nie wiem. Jak popatrzę na inne pseudopolskie ciągniki składane z zachodnich podzespołów to najgorsze są w nich polskie kabiny ;p, chodzi o to ze mam pewne obawy.

Czasami myślę że my mamy doskonałe pomysły ale nie potrafimy ich dopracować, udoskonalić i sprzedać.

Czy ktoś orientuje się kto projektował te nieszczęsne skrzynie 12/4 w serii Mido?

 

Doskonale rozumiem co znaczy dbanie o ciągnik który ma się od nowości i na który długo się odkładało. U mnie jeden z ciągników to 60, dziadek kupił nową, od nowości robiony tylko podnośnik, wtryski, sprzęgło i hamulce, ale hamulce to ze 3 razy ;p. A przy okazji czy ktoś z Was ma 60 i jeśli tak to z jakim przebiegiem?

 

O LPP SA (Reserved, Cropp, House itd.) i CCC. nie miałem pojęcia, nie moje klimaty ;p dzięki za info :)

Opublikowano

U mnie są 2 ciągniki od nowości, c-330 kupiona jeszcze za dolary i 3512 i w obydwóch wszystko jest robione na bieżąco. A czy ta skrzynia 12/4 w Mido to nie jest czasem skrzynia od MF?

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Dbanie dbaniem, ale jak wyrób jest kiepskiej jakości, to nawet najlepiej zadbany ulegnie awarii. U mnie też jest 330 76r. kupiony nówka na gwarancji, dwa razy wymieniona tarcza sprzęgła, raz okładziny hamulcowe, i dwa razy pompa podnośnika. A na liczniku prawie 10 000 mth. Gdyby teraz robili takie sprzęty, to ursus mógłby konkurować z zachodnimi markami. Bo na razie zachodnie przewyższają ursusa tylko wyposażeniem, a trwałość i awaryjność jest na takim samym poziomie.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

A teraz jak robią tandetę i szybko się opinia rozeszła o jakości i serwisie, to nie upadną? Liczą, że ludzie masowo będą kupować ursusa? Jakby od początku postawili na jakość to wtedy by mieli zarobek.

Opublikowano

Jak Ursus moze być gorszy od zachodnich marek skoro jest składany z zachodnich częsci :D Problem polega na tym że od Polskiego produktu wymaga sie jakosci zachodniej za wschodnia cenę. A tego sie nie da, bazujac na podzespołach sprowadzanych z zachodu. Nie ma problemu , Ursus moze składać ciagniki na tych samych podzespołach co Fendt tylko kto to kupi? Polskie marki uważane sa za gorsze więc producenci dostosowują sie do tego i nie robia super wypasionego sprzętu oczywiscie za odpowiednie pieniadze bo nikt u nas tego nie kupi tylko pójdzie do zachodniej uznanej marki mimo że faktycznie sprzęt bedzie gorszy od naszego. Przykład Mercedes, Kiedyś to była marka i warto było za nia zapłacic ale teraz została tyko marka bo niczym innym sie nie wyróżnia.

Crystal mimo ze jest to praktycznie ciągnik porównywalny z dobrymi zachodnimi ciagnikami i składany z tych samych podzespołów co min. Deutz Fahr to mało kto postawi go w jednej lini właśnie z Deutzem . To nie my dostosowujemy sie do rynku tylko rynek do nas. Przykład to samochody używane , wystarczy przekręcić licznik i ze starego trupa nagle robi sie super wypasione autko ale tylko w naszej głowie.

Ursus to prywatna firma i chce zarabiać więc bedzie sie dostosowywać do rynku a tyn rynek my tworzymy , będziemy chcieli Fendy dostaniemy Fendy , będziemy chcieli Belarusy to też dostaniemy .

Opublikowano

Czy ktoś orientuje się kto projektował te nieszczęsne skrzynie 12/4 w serii Mido?

 

Ta skrzynia była MF-a. W Ursusie, nie mając kasy na opracowywanie nowej skrzyni, pozostawiono tą starą 12/4. Była ona już w modelu 5314 - w opcji.

Niestety, ale właśnie ta skrzynia była głównym powodem niskiej sprzedaży nowych Ursusów (jeszcze z Warszawy): 3724, 5524, 6024, 7524, 8024, itp.

Opublikowano

Według mnie to jak zrobią własną skrzynię to kupić licencję na mmz (silnik z belarusa) (każdy jego użytkownik powie że zachodniemu nie ustępuje, a wytrzymałość i taniość napraw to jest jego wielka zaleta, jedynie dźwięk dziwny ale to kwestia upodobań) :D, na pewno by taniej kosztował od perkinsa a i charakterystyka inna (3,4l a 4,8l to jest różnica). Perkins dobry ale drogi i droższy w eksploatacji. Pewnie znajdą się tacy którzy napiszą że to krok do tyłu, no ale jakoś teraz ciężej będzie złapać się na dofinansowanie a niech na samym silniku zaoszczędzą z 10 tyś, to jest bardzo dużo szczególnie że nie ma żyłowania silnika, dłużej posłuży, każdy mechanik sam to naprawi, dla marki same +. Marzy mi się taki traktor 80KM, silnik mmz, skrzynia jakaś 18/18 (3x6), oponki 13.6R24 i 18.4R34, do tego 300kg w koła z tyłu standardowo, wom 540/750/1000, wysokość do 2,6m a cenowo do 120brutto to od razu taki bym wziął ^^, standardowo montowany tuz przedni i wom.

Opublikowano

Wieści bardzo optymistyczne, widać że URSUS chce ruszyć z grubej rury, oby tylko jakiś zagraniczny koncern ich nie kupił albo co gorsza rząd się do nich nie przyczepił.

Opublikowano

Przy obecnym europejskim trendzie unifikacji produkcji bardzo ważnym czynnikiem (oprócz fundamentalnej wartości czyli SIŁY MARKI) jest PIERWSZE WRAŻENIE, które przejawia się m.in. stylizacją, doborem i paletą kolorów, a także dbałością o szczegóły. I tego często brakuje polskim produktom, a nie jest to problem ani kosztowny, ani trudny do zrealizowania. Ostatnimi czasy kilku z Was (m.in. Lessiu, kędziorek) na naszym forum sygnalizowało ten fakt. Czy nie można by w URSUSie 11054 zamiast tych "patyczków" od sterowania hydrauliką złożyć (wyprzedzę kontrargumenty i zaznaczę, że byłem dwa tygodnie temu na Agrotechu) fajnych "wajch" od 15014? Idąc dalej "mieszek" pod kierownicą obecny w każdym wystawionym modelu URSUSa wyglądał strasznie tandetnie, brak wykończenie błotników i masek od spodu, jakość spawów kabinowych itd.itp. Wiem, ktoś powie, że na obecnym etapie rozwoju URSUSa nie "to" jest najważniejsze i ja się z tym zgodzę, ale w dzisiejszym świecie ludzie bardzo często "kupują oczami", a tak jak wspomniałem nie jest to problem, ani kosztowny, ani trudny do wyeliminowania, a jakże podnoszący ogólne wrażenie o produkcie. I na koniec dodam, że pomimo wspomnianych "wpadek" (chociaż mam nadzieję, że uległo to poprawie w seryjnych modelach)ogólne odczucia dotyczące nowych kabin URSUSa są jak najbardziej pozytywne, a największa poprawa jakości nastąpiła w zastosowanych plastikach środka kabiny. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Myślę że ciężko będzie bo od kiedy w Polsce produkują jakiekolwiek maszyny z komfortem i wykończeniem było bardzo słabo wystarczy tylko spojrzeć na zetora te same ciągniki a kompletnie inaczej wykonane i bardziej poręczne, komfortowe i w ogóle.

Opublikowano

Moj post nie byl skierowany do nikogo personalnie a do ogolu forumowiczow co twierdza,ze polski produkt jest kiepski a zachodni najlepszy...

Opublikowano

dziwne to jest niby polskie marki Ursus, Farmer, Pronar i Crystal wiedzą na co patrzą teraz rolnicy wiedzą czego potrzebujemy i czego od nich wymagamy a nie potrafią tego zrobić porządnie. Jeśli dużo rolników boi sie podejścia sprzedawców i późniejszego serwisowania to fabryki powinny stanąć na rzęsach by wszystko grało oczywiście nikt nie wymaga od naszych firm by robiły tak szpanerskie tak wycakane i naszpikowane różnymi systemami jak robią fendt czy deutz-fahr traktory ale wymagamy tego by te ciągniki sie nie psuły masakrycznie a jak już sie zepsuje by szybko pomóc rolnikowi naprawić to by ten z uśmiecham wiedział że jak już sie coś stanie że może liczyć na wsparcie a nie że jak sie uszkodzi to nie wiedza jak naprawić albo części nie ma i długo czekać. U mnie na wiosce nikt nie ma ani farmera ani pronara ani crystala o nowych ursusach już nie wspomnę dlaczego bo wielu sadzi że sa robione na sztukę i jesli nawet by ktoś kupił to cyka sie że jak wyjedzie na pole i sie zepsuje to będą sie śmiali inni z niego że kupł polska padake. to trzeba zmienić zadbać o jakość. Według mnie jak by zabrali kilku polskich rolników do fabryki i na pole to od razu by podpowiedzieli co trzeba po prawic i dokładnie wykończyć. Bo przecież nie ma nic lepszego niż lata praktyki na sprzęcie rolniczym każdy rolnik wie czego potrzebuje.

Opublikowano (edytowane)

Zgadza sie ale ale na to potrzebny jest kapital. Teraz staraja sie odbudowac marke stosujac co raz lepsze czesci poprawiajac jakosc wiec takie detale o jakich wspomniales to nie sa najwazniejsze. Podpisali kontrakt z Etiopia wiec bedzie kapital...pozyjemy zobaczymy co z tego wyniknie...trzymam kciuki.

Edytowane przez Narko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v