Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, ENDRIUROL napisał:

a wracajac do tematu cen pszenicy: mlyn Dobre 680-720 brutto, gdzies w kujawsko pomorkim  dostane wiecej za paszowke i za konsumplcje? cedrob rypin ile teraz placi za paszowke ktos wie?

probka: bialko 12,5 wilgotnosc- 14 gluten -26  proponuja mi 700brutto- czy ok cena? skoro do 720 daja?? co myslicie?

Opublikowano
19 godzin temu, damianzbr napisał:

 

 

PS: herbicyd za 200zł???? proszę bardzo - axial + dwuliścienne.

Też uwielbiam takie wyliczenia. Oj chciał bym aby ropa była po 6 zł, zboże po 500 zł, stawki w transporcie po 2zł/km, nawozy o 100% droższe mleko po 0,5zł. Max 2 lata by to potrwało do puki dziadostwo by nie padło na łeb szyję i nigdy więcej na nogi nie stanęło. Dzięki temu dziadostwa byśmy się wyplenili i nastały by lata świetności dla umiejących liczyć.

gdyby tak było padłbyś jako jeden z pierwszych:S

Opublikowano
9 godzin temu, racyl napisał:

A co będzie zmianował,  żubrówkę wali na okrągło  :D

 

Żubrówka po każdym zabiegu i koszta wzrastają dwukrotnie 😀 chociaż człowiek szczęśliwy 😀

Opublikowano
22 godziny temu, damianzbr napisał:

sadek kojarzę cię z AF chyba nawet masz dłuższy starz niż ja. Naprawdę nie liczysz kosztu pracownika? Jeśli nie liczysz kosztu pracownika wiesz że kiedyś obudzisz się z ręką w nocniku? Będziesz miał 500 ha powiesz dobra nie daję rady sam ogarnąć, trzeba menegera od wideł. I co ZONG, nie ma na pensję dla pracownika bo biznes stanie sie nie opłacalny...

Dobra nie będziesz miał 500 ha. Załóż plantację 10 ha truskawek i nie licz kosztu pracownika :D

Pisząc post wiedziałem że ten temat pracy zostanie poruszony, ale sytuacja wygląda tak że licząc zysk z ha jeżeli wyszło by zysku 200-300 zł/ha to znaczy że zysku brak!!!!!!!!, ale każdy z nas wie że zysk jest większy i koszt pracy jest "zyskiem", z jednej strony nie wiadomo do kogo tą swoją pracę porównać czy do zbieracza wspominanych truskawek czy do managera dużej firmy. Jedno jest pewne że zyski nasze nie są proporcjonalne do posiadanego majątku, niejeden bez majątku może zarabiać więcej.

Zgadzam się z tobą ale wytłumacz Mi jak liczą Ci co dają za 22 ha dzierżawy (III klasy) 75 000 zł (czego Oni nie liczą, a znajoma żony za tyle wydzierżawiła gospodarstwo)?

Opublikowano
9 minut temu, Sadek napisał:

Zboże + część pasza dla bydła. Są tacy co po 6 ton pszenicy za ha dali dzierżawy ale to grunty skarbu państwa (tam te tony to pewnie nie 1000 kg mają).

baba z wozu koniom lżej B|

Opublikowano
12 minut temu, Sadek napisał:

Zboże + część pasza dla bydła. Są tacy co po 6 ton pszenicy za ha dali dzierżawy ale to grunty skarbu państwa (tam te tony to pewnie nie 1000 kg mają).

Przecież taniej by wyszło kupić gotowe, i bez roboty. Jakieś bajki opowiadacie

Opublikowano

no ja znam Gościa, który dał za dzierżawę jeszcze z ARR 5,8 t pszenicy/ha... Ale chyba tylko dla prawa pierwokupu, bo innego sensownego powodu nie widzę...

Opublikowano
10 godzin temu, ENDRIUROL napisał:

a wracajac do tematu cen pszenicy: mlyn Dobre 680-720 brutto, gdzies w kujawsko pomorkim  dostane wiecej za paszowke i za konsumplcje? cedrob rypin ile teraz placi za paszowke ktos wie?

Cedrob Rypin w zeszłym tygodniu 685 netto zł/t za paszówkę. Jutro będę do nich dzwonił to poznam aktualną cenę. Cena oczywiście na bramie, bez dowozu.

Opublikowano

Stasiu jak tam dostępność towaru. Pchają drzwiami i oknami po te 650 brutto ci co nie szanują swojej pracy? I wytłumaczcie mi dlaczego do kosztów nie dajecie podatków, krusu, napraw maszyn,ubezpieczeń i swojego czasu nei liczycie.. Ile wam wtedy zostanie na czysto? Nie liczymy oczywiście strat różnego rodzaju jak dziki czy brak wschodów, bo to tylko co jakiś czas się zdarza:D.  Każdy miastowy specjalista musi mieć odpowiednią pensyje i ubezpieczenia pozapłacane, żeby swój cenny czas poświęcić lekkiemu bumelowaniu, a wy ile nerwów tracicie na swoją pracę? Macie pewny zysk co roku, że tak lekką ręką płacicie tym zdziercom żądającym z każdym rokiem coraz więcej? U nas już jeden bamber pochodzenia niemieckiego- 2,5 tys ha mówi że mu już nie trzeba pola i kupi owszem, ale za 35-40 tys :D. Może on nauczy rozumu tych hospodarzy po 20-30 ha

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, witejus napisał:

gdyby tak było padłbyś jako jeden z pierwszych:S

To dlaczego tego chcę? Wiem na czym stoję i co będzie dla mnie dobre. A dobre będzie jak wszystkie pseudo rolniki zaprzestaną uprawiać po pracy te swoje 4 hektary, utrzymywać po pracy te swoje 4 byki, zbierać po pracy te swoje 0,4 ha truskawki. Bo teraz dokładają z pensji do swojej skarbonki i jakoś się kręci, ale jak by paliwo oraz nawozy było i zboże i byki i truskawki w cenie jak napisałem to by im pensji zbrakło aby dokładać do interesu i szybko proceder dziadostwa by się ukrócił.

1 godzinę temu, Sadek napisał:

Pisząc post wiedziałem że ten temat pracy zostanie poruszony, ale sytuacja wygląda tak że licząc zysk z ha jeżeli wyszło by zysku 200-300 zł/ha to znaczy że zysku brak!!!!!!!!, ale każdy z nas wie że zysk jest większy i koszt pracy jest "zyskiem", z jednej strony nie wiadomo do kogo tą swoją pracę porównać czy do zbieracza wspominanych truskawek czy do managera dużej firmy. Jedno jest pewne że zyski nasze nie są proporcjonalne do posiadanego majątku, niejeden bez majątku może zarabiać więcej.

Zgadzam się z tobą ale wytłumacz Mi jak liczą Ci co dają za 22 ha dzierżawy (III klasy) 75 000 zł (czego Oni nie liczą, a znajoma żony za tyle wydzierżawiła gospodarstwo)?

Koszt pracy jest zyskiem tylko do momentu w który będziesz urobiony po łokcie. Ale już nie masz możliwości rozwoju bo zakładając zysk 300 zł/ha wynikający z nieliczenia swojej pracy to zatrudniając pracownika i płacąc mu 300 zł/ha nie zostanie dla ciebie nic. Trzeba nauczyć się tak prowadzić biznes aby po opłaceniu pracownika zostało także dla właściciela biznesu. A jeśli nie zatrudniasz w chwili obecnej to tylko się ciesz.

Ceny po 50 czy 80 tyś/ha wynikają właśnie z tego że harpagany całe noce na polu robią po 24h nie śpią itd. Jak by im przyszło zatrudnić pracowników to szybko zakumali by że nie ma co przepłacać za hektar pola.

JozB przytoczył taki przykład, bamber niemieckiego pochodzenia nie kupi już więcej hektarów w zawyżonej cenie bo po opłaceniu pracowników nie zostanie mu ani złotówka. Bamber potrafi liczyć mądry chłop widać.

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

Jeżeli zysk ma być równy tylko i wyłącznie tym, co sam na tym polu zrobie to ja pitole taką robotę xD Każdy ma indywidualne koszta, dla przykładu u mnie sama słoma to kwota rzędu 800-1000zł w normalnym roku tj. 20 dobrych bel po 4 dyszki. Kolejna sprawa, obszarowiec krótemu po sumie kosztów zostanie 300zł, mając 500ha czy 1000ha to juz sie fajna sumka uzbiera. Można tak pierdzielić i pierdzielić, ziemia za którą trzeba zapłacić 60 tysięcy(nie 100), tylko 60 na moje realia jest inwestycją której szansa na zwrot jest mała, przez 30 lat musiałym mieć urodzaj i mało tego, muszę walczyć o to, żeby oddawała mi wyłożoną kase i kombinować.

Opublikowano
6 godzin temu, Przekeeeek napisał:

no ja znam Gościa, który dał za dzierżawę jeszcze z ARR 5,8 t pszenicy/ha... Ale chyba tylko dla prawa pierwokupu, bo innego sensownego powodu nie widzę...

 

Miałeś chrapkę jak i wiele innych na to pole to was przebił.

zależy od ilości konkurencji .

u nas ogłoszenia porozwieszane o stawce 2,5tys z ha

5 godzin temu, damianzbr napisał:

To dlaczego tego chcę? Wiem na czym stoję i co będzie dla mnie dobre. A dobre będzie jak wszystkie pseudo rolniki zaprzestaną uprawiać po pracy te swoje 4 hektary, utrzymywać po pracy te swoje 4 byki, zbierać po pracy te swoje 0,4 ha truskawki. Bo teraz dokładają z pensji do swojej skarbonki i jakoś się kręci, ale jak by paliwo oraz nawozy było i zboże i byki i truskawki w cenie jak napisałem to by im pensji zbrakło aby dokładać do interesu i szybko proceder dziadostwa by się ukrócił.

Koszt pracy jest zyskiem tylko do momentu w który będziesz urobiony po łokcie. Ale już nie masz możliwości rozwoju bo zakładając zysk 300 zł/ha wynikający z nieliczenia swojej pracy to zatrudniając pracownika i płacąc mu 300 zł/ha nie zostanie dla ciebie nic. Trzeba nauczyć się tak prowadzić biznes aby po opłaceniu pracownika zostało także dla właściciela biznesu. A jeśli nie zatrudniasz w chwili obecnej to tylko się ciesz.

Ceny po 50 czy 80 tyś/ha wynikają właśnie z tego że harpagany całe noce na polu robią po 24h nie śpią itd. Jak by im przyszło zatrudnić pracowników to szybko zakumali by że nie ma co przepłacać za hektar pola.

JozB przytoczył taki przykład, bamber niemieckiego pochodzenia nie kupi już więcej hektarów w zawyżonej cenie bo po opłaceniu pracowników nie zostanie mu ani złotówka. Bamber potrafi liczyć mądry chłop widać.

 

sam możesz sie zatrudnić gdzieś jak ci taka bida jak zazdrościsz innym

 

wcale ten mały rolnik nie musi dokładać do interesu jak dobrze poprowadzi te 4ha

na dochód z tych 0,4 ha truskawki to ty musisz kilka hektarów obrobić zboża

 

przede wszystkim żeby zatrudnić kogoś to trzeba mieć dla niego tyle zajęcia żeby pracował a nie dostawał kasę za to że wogólę sie pojawił

to że twój sąsiad ma te 4ha i TY się ciągle z niego nabijasz to nie znaczy że wszyscy 4 ha sa tacy :D

3 godziny temu, Zawisza napisał:

Jeżeli zysk ma być równy tylko i wyłącznie tym, co sam na tym polu zrobie to ja pitole taką robotę xD Każdy ma indywidualne koszta, dla przykładu u mnie sama słoma to kwota rzędu 800-1000zł w normalnym roku tj. 20 dobrych bel po 4 dyszki. Kolejna sprawa, obszarowiec krótemu po sumie kosztów zostanie 300zł, mając 500ha czy 1000ha to juz sie fajna sumka uzbiera. Można tak pierdzielić i pierdzielić, ziemia za którą trzeba zapłacić 60 tysięcy(nie 100), tylko 60 na moje realia jest inwestycją której szansa na zwrot jest mała, przez 30 lat musiałym mieć urodzaj i mało tego, muszę walczyć o to, żeby oddawała mi wyłożoną kase i kombinować.

 

inwestycja w ziemię zawsze się zwraca. grunty drożeją

Opublikowano
8 godzin temu, Przekeeeek napisał:

no ja znam Gościa, który dał za dzierżawę jeszcze z ARR 5,8 t pszenicy/ha... Ale chyba tylko dla prawa pierwokupu, bo innego sensownego powodu nie widzę...

Nie kolego. Taka osoba ma znajomosci w arr i pisze pima ze wystapila u niego susza lub inne badziewie. Jego znajomek je rozpatruje i zmniejsza mu dzierżawę  na ta koncowke 0.8t.

I dlatego sa cwaniaki co wala po 5 czy 6 t dzierżawy aby wygrac przetarg i odstraszyc innych a faktycznie placa grosze za to.

Opublikowano
6 minut temu, Bugii napisał:

Nie kolego. Taka osoba ma znajomosci w arr i pisze pima ze wystapila u niego susza lub inne badziewie. Jego znajomek je rozpatruje i zmniejsza mu dzierżawę  na ta koncowke 0.8t.

I dlatego sa cwaniaki co wala po 5 czy 6 t dzierżawy aby wygrac przetarg i odstraszyc innych a faktycznie placa grosze za to.

 

jeśli jest przestępstwo to powiadom odpowiednie organy

susza to jest wtedy jeśli zostanie ogłoszona przez władzę a nie że ktoś sobie stwierdzi sam i napiszę w podaniu o umorzenie

Opublikowano (edytowane)

Tak sie dzialo za czasow arr. Kupywalem pod warszawa kilka lat temu przyczepe i lezalo tam olbrzymie pole ok 500ha. I ten facet mi opowiadal  ze wygal ktos przetarg. Dal 6.6 t za ha. A placi tylko 0.6t. I wlasnie opowiadal mi jak te cwaniaki to robia bo az nie wierzylem ze ktos tyle moze dac dzierżawy.  Zglaszal to z pobliskimi rolnikami  do roznych organiw bo mieli ogromna chrapke na ta ziemie. Ale kontrole nie wykazaly nic. A koles juz wtedy 4 lata dzierzawil ta ziemie.

Edytowane przez Bugii
Opublikowano (edytowane)

no tak ale wtedy nie było Pisiorów i było państwo z dykty.

Jeden taki mądry powiedział ...j .upa i kamieni kupa

we wszystkich tych instytucjach sami PSl-owcy byli i pewnie jeszcze są.

 

Tak się kręciło lody przez ludowcóww, liberałów, demokratów i lewicowców

Ludowcyy choć nie mają dużego poparcia to w instytucjach jest ich pełno  a często ci ludzie nic nie mają wspólnego.

Ostanio jednemu dziennikarzowi co się zapisał do nich i jest ich kandydatem na polach mokotowskich w warszawie wyrosły truskawki

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Przecież jest tak dalej

Dzierżawa z kowr poddzierżawiona komu innemu i jeszcze jakiś pakiet rolno.....na koniec a to zalało a to trudna sytuacja materialna i de facto czynsz raz na kilka lat do państwa

  • Like 2
Opublikowano
4 godziny temu, racyl napisał:

sam możesz sie zatrudnić gdzieś jak ci taka bida jak zazdrościsz innym

 

wcale ten mały rolnik nie musi dokładać do interesu jak dobrze poprowadzi te 4ha

na dochód z tych 0,4 ha truskawki to ty musisz kilka hektarów obrobić zboża

 

przede wszystkim żeby zatrudnić kogoś to trzeba mieć dla niego tyle zajęcia żeby pracował a nie dostawał kasę za to że wogólę sie pojawił

to że twój sąsiad ma te 4ha i TY się ciągle z niego nabijasz to nie znaczy że wszyscy 4 ha sa tacy :D

Ja na razie nie muszę się zatrudniać bo prowadzę tak gospodarstwo że po rzetelnym policzeniu kosztów utrzymania 1 ha czyli licząc także pracę ludzi, amortyzację a nawet paliwo do osobówki gdy tylko jadę w jakieś sprawie rolniczej do miasta, księgowego itd. to wraz zostaje mi na +. Więc robię sam nie zatrudniam nikogo, ale w każdej chwili mogę zatrudnić ludzi bo wiem że wraz wyjdę na + i nie dołożę do interesu, mam to rzetelnie wyliczone i wiem że po zatrudnieniu ludzi zostało by bardzo mało dlatego mówię że rolnictwo to cienka branża.

 

,,wcale ten mały rolnik nie musi dokładać do interesu,,

Pewnie że nie wszyscy są tacy dałem tylko przykład ale jestem święcie przekonany że znajdziemy jakiegoś który na 30 ha dokłada do interesu i do puki zaiwania jak osioł po 24h to jako tako spina wszystko do kupy, oraz takiego co z 2 ha stać byłoby go aby leżał pod gruszą a robotę robili opłaceni pracownicy.

 

Przede wszystkim nie rozważamy w jaki sposób i na jaką umowę mieli byśmy kogoś zatrudniać. Tylko po prostu aby liczyć koszt jakim jest pracownik od:

Wywalania gnoju, pisania wniosku o dopłaty, księgowy, operator maszyn, cieśla który poprawił dach na szopie, murarz który wymurował za stodołą kawałek kurnika dla swojskiego drobiu, sekretarka załatwiająca sprawy papierkowe, kierowca wożący papiery do urzędów, księgowa robiąca przelewy, zaopatrzeniowiec organizujący materiały do produkcji, handlowiec negocjujący stawki za sprzedawane płody rolne, mechanik od zmieniania filtrów itd. Oczywiście te wszystkie czynności może wykonywać jedna osoba np za 5000 zł/mc

Albo 20 różnych osób na umowę zlecenie, wywalanie gnoju 50 zł/miesiąc, sekretarka 30 zł/miesiąc itd. itd.

Załóż sobie że ty jesteś prezesem i siedzisz w fotelu prezesa nic nie robisz i nawet od parzenia kawy masz ludzi. A wszystkie czynności w gospodarstwie wykonywane są przez opłacanych ludzi. I odpowiedz sobie na pytanie czy po opłaceniu tych wszystkich czynności zostaje coś dla prezesa? Jeśli nie to twój biznes nie ma prawa bytu na dłuższą metę i prostu przeżyjesz życie jako parobek we własnej zagrodzie i nie dorobisz się niczego innego jak tylko garba.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
    • Przez sports2011
      Witam , mam pytanie pszenica od kolanka w górę idzie w bok zamiast wptost oraz kłosy są poskręcane . Nigdy nie miałem takiego przypadku i nie wiem czy to objaw choroby czy oprysk jakiś zaszkodził ?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v