Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No ferguson zamówiony:) Wczoraj byłem na jeździe próbnej nowym 5430 i musze przyznać że dyna-4 robi bardzo przyjemne wrażenie:) wahałem sie między jd 5090r ale wybór padł na masseya:) Napewno bedzie bardziej ekonomiczny i lepiej wygląda:)

Opublikowano

Zależy do czego będziesz używał ale chyba powinien. Standard jak się nie mylę to 460/85/34 tył i 380/85/24 przód. ja myślę ewentualnie o 480/70 na tył i 380/70/24 na przód ze wzgledu na wysokość.

Opublikowano (edytowane)

Zakresy nie są zmieniane pod obciążeniem.

w MF 54** sprzęgło nożne w zasadzie może tylko służyć do odpalania ciągnika :) Zakresy zmienia się naciskając przycisk na dźwigni T, lub naciskając sprzęgło nożne, lub podnosząc rewers do góry.

Edytowane przez b0gdan
Opublikowano

Naciskasz guziczek z boku tej dzwigienki na panelu bocznym, Da się chyba przyciągająć dzwignię rewersu do kierownicy, wtedy działa sprzęgło, no i nogą też. Poczytaj instrukcje. Może coś pokręciłem.

Opublikowano

czyli rozwiązanie dokładnie takie jak w JD serii R... czy podczas uprawy często macie ten problem że brakuje wam płynnego przejścia pod obciążeniem między zakresami B i C? ogólnie który zakres najczęściej wykorzystujecie do uprawy?

Opublikowano (edytowane)

Chyba nie do końca w 5r tzeba wajche przełożyć. Jak byś biegi zmieniał. W mf to ruch rzędu kilku cm. Chociaż idea podobna. Co zmienia zakresy szybciej trudno mi powiedzieć.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano (edytowane)

czyli rozwiązanie dokładnie takie jak w JD serii R... czy podczas uprawy często macie ten problem że brakuje wam płynnego przejścia pod obciążeniem między zakresami B i C? ogólnie który zakres najczęściej wykorzystujecie do uprawy?

mi czasami podczas orki brakuje czegoś pod obciążeniem po 2D :) bo ziemie mam mocno zróżnicowane, ale da się przeżyć. Znajomy jak się przejechał moim MF, to stwierdził że w MF biegi pod obciążeniem, to jak masełko, a w jego JD 5R to czuć porządne szarpnięcie :) Ale to może kwestia kalibracji, bo w szwagrowym MF szarpnięcia są większe jak u mnie .

Edytowane przez b0gdan
Opublikowano (edytowane)

Czy ktoś z tu obecnych sprawdzał cenę MF-a 5430 u dilerów na Podlasiu?? Nadal są tak duże rozbieżności?? Jak oceniacie dilera w Chojnach Młodych??

Edytowane przez rafik256
Opublikowano

Jest regionalizacja więc i tak jesteś skazany na jednego dealera. Ludzie różne ceny podają. Ja osobiście zamierzam się tym zająć jak podpisze umowę. W planie jest 5430, 5090r, i agrofarm 420pl. Zobaczymy jak bedzie z cenami.

Opublikowano

Z tego co mi mówią to nie... poza tym jak będą mnie zmuszali do współpracy z Brańskiem to najprościej w świecie nic nie sprzedadzą. tam nic nie kupie... a mam ładną listę. Nie wiem jak teraz ale kilka miesięcy temu jak porównałem ceny pomiedzy oboma dilerami to różnica w cenie na wszystkich maszynach jakie bym brał wynosiła 70 tys. zł. Tyle ksy piechotą nie chodzi. Już rozmawiałem z kim trzeba i faktycznie mówili o tej regionalizacji. Ale jak powiedziałem że albo wszystko w Chojnach albo nic to juz się bardzo nie upierali... Pieniądze jednak swoje robią...

Opublikowano

ja mam 5455 tyl 460 przod 380 isa za waskie jak na moje potrzeby 4 xls ibis obrotka i ares tl 3m + sulky na stopkach mokre dzialki zaraz czuje przydalo by sie ok 500 i 420 bylo by ok

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Cassius
      Witam. Po odpalniu z rury wydechowej wydobywaja sie ogromne ilosci bialego dymu, gdy silnik troche sie nagrzeje to na wolnych obrotach dym znika jednak gdy dodam gazu to znowu bialy dym leci cala rura jak z parowozu. Moze ktos podpowie gdzie szukac przyczyny? Dodam ze płynu chlodniczego nie ubywa i oleju nie bierze. Ciagnik to MF 8270 z silnikiem Valmet 280km. Dodaje link do filmiku z pracy silnika. 
       
    • Przez włodek
      Witam Państwa
      Chciałbym zasięgnąć od Was opinii na temat wspomnianych w tytule modeli ciągnika Massey ferguson. Nie mam to jakichś konkretnych predyspozycji że musi być to model 6120 albo 6130. Oba te modele będą w pełni wystarczające mocowo dla mnie a o decyzji czy będzie to 6120 czy 6130, zadecyduje stan konkretnego egzemplarza. Czy są na forum użytkownicy któregoś z tych modeli i mogą wypowiedzieć się w kilku słowach na ich temat? O silnik się nie obawiam bo to raczej dobre jednostki jak się o nie odpowiednio dba. Bardziej martwię się skrzynią i mostem. Jak to z Waszej perspektywy wygląda? Na co warto zwrócić szczególną uwagę przy zakupie tego ciągnika? A może któryś z tych modeli będzie mniej awaryjny? Z tego co patrzyłem to 6130 ma 4 półbiegi na każdym biegu a 6120 ma ich 2. Chyba najbezpieczniej jakby ich nie było w ogóle tak jak np w starszych modelach 3050/3060 gdzie były dostępne skrzynie 16/16 w pełni mechaniczne. No niestety w nowszych modelach chyba już takiej opcji nie ma. Czy te półbiegi pod obciążeniem sprawiają dużo kłopotu? Ciągnik nie będzie pracował na wielkim areale. Około 20ha i zastąpi wysłużonego już ursusa 912. Oczywiście MF będzie miał napęd na przód czego w 912 nie mam. Tu bardziej chodzi o poprawę komfortu na stare lata. Czekam zatem na Wasze komentarze i zapraszam do dyskusji. 
    • Przez tomaho
      Witam? warto kupić ten model za około 70 tys. Przebieg na zegarze około 5 tys. Trzyma się kupy. Revers i półbiwg nie szarpie.
    • Przez szymi4512
      Witam, mam problem z MF 5435 ze skrzynią Dynashift, otóż coś trzyma(wyhamowuje) ciągnik. Podczas jazdy gdy wcisnę sprzęgło czy też ustawie rewers w pozycji neutralnej ciągnik zwalnia i czuć, że coś go trzyma po zatrzymaniu się. Nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć, mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi. W czym może być problem?
    • Przez JasiuS
      Cześć pacjent to MF 8240 ze skrzynia powershift funk ah150 wersja z hydrauliką 110l/min 
      Po zakupie zostało naprawione juz kilka awari i przyszedł czas na wymianę oleju w skrzyni. I tu pojawił sie problem. W filtrze hydrauliki z lewej strony za zbiornikiem paliwa znalazłem oring o średnicy około 34mm. Oring nie jest przerwany ale ubrudzony klejem anaerobowym.
      Filtry poszły zamienniki z Donaldsona i ssawny za flanszą z hifi. Olej Orlen 10w30 utto (około 150l wchodzi) przez pewien czas wszystko bylo git skrzynia chodzi ładnie, wszystkie biegi bez szarpnięć czy tez poślizgu hydraulika pracowała jak należy aż do momentu testu gdy po dłuższej pracy z bezorkowcem zapaliła sie czerwona kontrolka zapchania filtra hydrauliki. Ciągnik został od razu zgaszony po ostygnięciu maszyny i ponownym zapłonie przez chwilę świeciła sie juz tylko pomarańczowa kontrolka poziomu oleju a stan jest prawidłowy.
      Po tym incydencie nie świeci sie nic, ale ciężko działa wspomaganie kierownicy i słychać syczenie w rozdzielaczu podczas kręcenia. Powoli podnoszą sie tylne ramiona i pomimo prób nie wyłącza sie przedni naped, cały czas słychać jego pracę. Skrzynia natomiast przełącza biegi bez zarzutu.
      Wykonałem pomiar nr 1,2 i 7 (ZAŁĄCZNIK) i ciśnienia są w normach.
      O tym oringu w filtrze znalazłem wzmiankę na zachodnich forach ale sprawa nie została wyjaśniona. Może ktoś wie gdzie mam szukać przyczyny, albo podpowie mi co jeszcze sprawdzić. 
       
      Pozdro
       
       
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v