MF 6270 Dyna Shift
Dziś wymieniłem w końcu filtry oleju hydraulicznego i w dużym filtrze są opiłki...
Pozostałe filtry czyste, w ciągniku wszystko w zasadzie działa poza kilkoma mankamentami :
- Wolno podnosi podnośnik i czasem sam z siebie się podniesie... (zabieram się za rozebranie i wyczyszczenie rozdzielacza podnośnika a to, że sam podnosi może to wina czujnika uciągu. Jak nic nie poradzę planuje odłączyć wtyczki...)
- Czasem przy ustawionym luzie na rewersie i wyrzuceniem biegu na luz coś trzyma ciągnik, że się nie toczy gdy jest lekko z górki, mam wrażenie jak by bieg nie wyskoczył albo coś z synchronizatorem? Ciśnienia były sprawdzone, było niskie do jazdy do tylu przyczyną była podkładka pod elektrozaworem założona przez poprzedniego właściciela... Była też taka sytuacja, że po wyhamowaniu ciągnikiem do zera i wyrzucenie na luz skrzynia i rewers, do wysiadania puszczam hamulec i było słychać jakieś stukniecie...
Takie moje pytanie zbagatelizować i pracować ciągnikiem nadal? Czy skrzynia do przeglądnięcia a może lepiej sprzedawać...
Jakieś propozycje do kogo na Podkarpaciu można się zgłosić żeby to naprawić?