-
Postów
1022 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez radmax
-
-
-
Widzę, że co kraj to obyczaj 😁 każdy ma jakieś swoje zdanie na ten temat, czasami poparte praktyką, a czasami książką lub tym co od kogoś usłyszeli. U mnie ziemia lekka, głównie V i VI klasa i osobiście widzę sens w takiej bronie. Wiem doskonale, że na ciężkich, gliniastych glebach to by było nawet wstyd coś takiego ciągnąć za sobą 😜 A sąsiada i tak czasami nerw brał jak patrzył na swoją orkę porównując do mojej 😁
-
-
Nie zastanawiałem się nad tym. Roboty jest na dwa dni, tak na spokojnie. Materiał do mojej to: 8m profil 60x40x4. 8 śrub 16 + nakrętki i podkładki, pręt gwintowany 16, blacha 6 260x280, 0.5m płaskownik 8x40, no i zęby. Ilość sztuk to do wyboru. Ja miałem z ciężkiej brony 19 sztuk o długości 20cm i rostawiłem je co 22cm co daje po skosie około 10.5cm a między zębami 8.5cm bo ząb ma 2cm grubości. Zdjęcia nie mam bo wczoraj nie zrobiłem, a już skończyłem orkę na zboża.
-
-
Jest zrobiona na 4 skiby, a teraz ustawiona jest na 3 i jeden koniec idzie w bruźnie, a drugi trzema zębami po wcześniej zaoranym. Podorywki robię na 4 i dlatego taka długa, ale wszystko da się przestawić. Brona nie spulchnia, ale zagęszcza glebę i chodź pług ładnie odkłada, to teraz wygląda to na prawdę super 😀 polecam
-
-
No i pojechał nowy orbitrol spowrotem 😒 odpowietrzanie, luzowanie śrub mocujących bo niby wałek mógł naciskać na oś orbitrola... nic nie pomogło i ciągle szarpało kierownicą, kołami przy skręcie do tego jakieś takie "syczenie" w środku przy każdym szarpnięciu. Dla porwania założyłem stary, odpaliłem ciągnik kilka sekund na zalanie układu olejem i wszystko chodzi jak dawniej.
-
A nie jest przypadkiem tak, że jeśli zruszymy wierzchnią warstwę na około 10cm to zatrzymujemy wilgoć w dolnych warstwach gleby? Po drugie, jeśli deszcz popada na zruszoną glebę to szybciej w nią się wchłania i mniej paruje co jest ważne przy takim niedobrze. Zwróćcie uwagę, że ziemia nie ruszana też pęka na więcej niż 10cm i wtedy z dopiero zaczyna się susza.
-
-
Myślałem o zmianie na większy, bo od prawej do lewej jest ponad 4 obroty kierownicą, ale pozostanę jednak przy tej samej wartości. Co do siłownika, to miałem 2 lata temu wyciek i regenerowałem go, ale objawy nie zniknęły. Teraz stają się co raz bardziej uciążliwe i jednak już trzeba wymienić. Wezmę chyba tego https://www.sklepdlarolnika.pl/pl/p/Orbitrol-OSPB-125-CN-150-0129/11331 powinien być dobry 😀 wymontuje tylko starego jak będzie czas i sprawdzę wymiary, bo nie jestem pewny, nie wiem czy są jakieś normy.
-
-
Chyba w całym kraju taki urodzaj w tym roku, chodź widzę, że na zachodzie troszkę kradną z pola, a u mnie na Polesia Lubelskim wszystko stoi od ponad tygodnia nie ruszane. Gdzie przypaliło zboże wcześniej to teraz aż czarno się zrobiło na polu i ziarnko w kłosach zaczyna sporadycznie rosnąć. Dziś już było tak pięknie, od rana słońce i fajny wiatr... który przywitał chmury i deszcz na popołudniu.
-
-
-
-
Wierteł to chyba zawsze za mało będzie 😉 teraz myślę nad jakimś zestawem otwornic, bo przydatna rzecz i na pewno się by przydały. Falowniki fajna sprawa i może kiedyś też poważnie pomyślę o nim, ale póki co będę cieszył się tym co jest. Wiem, że 300 obr/min to nie mało i mogło by być czasami poniżej 100 jednak i z tego jestem zadowolony. Kolumna, jak i większość wiertarki to improwizacja ze złomu 😁 kolumna prowadząca to rura przetoczona na 81.5 i ścianka około 5, a zewnętrzna to jakiś stary siłownik 100 ze ścianką 9. Całość konstrukcji wyszła niespodziewanie ciężka, bo blisko 60kg ale chociaż stabilnie i pewnie stoi.
-
