Skocz do zawartości

marian3p

Members
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marian3p

  1. Po takim traktowaniu z akumulatorem na pewno będzie kiepsko. Najpierw głębokie rozładowanie, a później ładowanie olbrzymim prądem. Masa czynna z płyt zaczęła już na pewno odpadać na dno. Co do alternatora, to jak pisałeś miał słabe chłodzenie to się i nagrzał. Przy takim prądzie byłby ciepły, ale nie żeby parzyć i się spalić. Najważniejsze to być świadomym tego, co może się stać gdy chcemy uruchomić silnik z mocno rozładowanymi akumulatorami. Bo przy normalnej eksploatacji, gdy wszystko jest sprawne i silnik odpala na dotyk, taki problem praktycznie nie występuję, nawet gdy alternator będzie za duży.
  2. No fakt, tu masz rację. Bo najgorzej szkodzi akumulatorom pracujący silnik gdy są one rozładowane. A alternator nie ograniczy wtedy prądu ładowania w przeciwieństwie do odpowiednich prostowników. Więc nie należy uruchamiać silnika gdy akumulatory są całkowicie rozładowane (na przykład holując), tylko podładować najpierw prostownikiem. Jeśli jednak nie ma takiej możliwości, to po uruchomieniu należy pozwolić silnikowi popracować na niskich obrotach, lub przy alternatorze większej mocy ( dokładnie nie podam, bo zależy to od pojemności akumulatorów), dodatkowo włączyć odbiorniki o dużym poborze prądu, ale oczywiście bez przesady.
  3. Przewód to najlepiej żeby był LGYs. Bo zwykły LGY nie jest zbyt odporny na działanie olejów, wysokich temperatur oraz wilgoci i po krótkim czasie może ulec zniszczeniu.
  4. Nie można. Najwyżej można zrobić jeden większej mocy wykorzystując części z dwóch, ale to zależy jeszcze od ich budowy. Albo można z jednego wycisnąć więcej mocy, ale w jednym i drugim przypadku trzeba wiedzy z elektroniki.
  5. Bo na tym schemacie przerywacz jest od samochodu i nie ma tylko wyjść na kontrolki przyczep, ale oznaczenia ma takie same. Ten z linku będzie pasował, albo dowolny inny o podobnych oznaczeniach pinów. Już Ci podałem jak podłączyć.
  6. Można zrobić i tak.
  7. Przerywacz będzie wiedział którą kontrolkę zapalić na podstawie pobieranego prądu. Możesz podłączyć jedną, jeżeli nie potrzeba Ci do przyczep. Ten przerywacz jest na pewno lepszy od oryginalnego bimetalicznego pod każdym względem. Możesz też zastosować inny, od jakiegoś samochodu( np. fiata 125p), jeśli nie potrzeba Ci kontrolek dla przyczep. Koszt takiego będzie mniejszy, a działał będzie równie dobrze. Oznaczenia będą podobne. Wtyki są na zwykłe wsuwki, więc nie trzeba kombinować.
  8. Tak, chodzi o ten co podałeś. Schemat łatwo znaleźć, ale podam żebyś nie szukał: - 31 masa - 49 plus po stacyjce - 49a wyjście na przełącznik kierunków - C, C2, C3 wyjście na kontrolki kierunków, kolejno: ciągnika, pierwszej przyczepy, drugiej przyczepy A co do drugiego pytania, żarówka kontrolki w takim układzie bierze masę z żarówek kierunkowskazów, które nie są używane. Jeśli jednak użyjesz przerywacza tego z linku powyżej, to do każdej kontrolki podpinasz do jednej nóżki masę, a do drugiej odpowiednie wyjście przerywacza.
  9. Przekroje przewodów możesz dobrać np. w tym kalkulatorze: http://lumier.pl/kalkulator/, dla prądu stałego w miejscu cos (φ) należy wpisać jeden. Sprawdź wszystkie przewody na drodze do lamp przednich, czyli od zacisku plusowego na rozruszniku. Cała instalacja musi być w nienagannym stanie.
  10. Ta z pierwszego linku będzie pasować. Zwróć uwagę czy masz w ciągniku przewody o odpowiednim przekroju, bo te żarówki pobierają większy prąd. No i mocniej się nagrzewają, ale odbłyśniki w lampach raczej nie powinny się zniszczyć.
  11. Alternator nigdy nie będzie za mocny, a akumulatory nie zostaną przeładowane. Przeładowane by były, gdyby na skutek złego działania regulatora, napięcie ładowania wynosiłoby powyżej 14,4 V. Możesz więc spokojnie zakładać ten alternator, albo ze względów jedynie ekonomicznych, jakiś mniejszy, 40A spokojnie wystarczy, chyba że masz dużo dodatkowych odbiorników.
  12. Najpierw trzeba sprawdzić co uległo awarii. Kontrolka ładowania się świeci, że stwierdzasz brak ładowania, czy mierzyłeś napięcie? Może to tylko zaśniedziałe styki. Sprawdź wszystkie połączenia, zwłaszcza regulatora napięcia.
  13. @TheMariko12 Najpewniej zużyte zęby na wieńcu koła zamachowego. Albo włącznik elektromagnetyczny za mało wysuwa zespół sprzęgający.
  14. Możliwe że przewód od stacyjki do włącznika elektromagnetycznego ma przetarcie do masy, albo sam włącznik elektromagnetyczny jest uszkodzony i pobiera duży prąd. Dlatego też kontrolka przygasa. Sprawdź instalacje i sam elektromagnes czy jest tam wszystko dobrze podłączone.
  15. Jeśli silnik jest w dobrym stanie, to żadnego kłopotu z odpalaniem, nie będzie nawet przy niższych temperaturach, o ile olej napędowy nie zamarznie i rozrusznik da radę obracać wałem korbowym. Najważniejsze to odpowiednie ciśnienie sprężania i dobrze rozpylone paliwo w odpowiednim momencie czyli wtryski i pompa w dobrym stanie. Żadne tam zwiększanie dawki paliwa. Jeśli silnik jest w kiepskim stanie technicznym, to polecam remont. A tymczasowo, możesz zalewać ciepłą wodą, albo zamontować grzałkę jeśli masz na płynie, to ułatwi odpalanie.
  16. Jeśli czujesz się na siłach to możesz sam wykonać regulator PWM na NE555 i tranzystorze mocy. W sieci jest pełno schematów. Albo poszukać kogoś kto to ogarnia i zrobi bez problemu.
  17. Jak najbardziej jest taka możliwość. Można przykładowo włączyć opornik, szeregowo z dmuchawą i do tego dać przełącznik. Albo zrobić impulsowy sterownik mocy PWM i można by było bezstopniowo sterować obrotami dmuchawy.
  18. Dokładnie tak. Uzwojenia silnika będą zasilane niższym napięciem i silnik będzie pobierał mniejszy prąd. No i wynika z tego, że będzie dostarczał mniejszą moc, niż przy połączeniu w trójkąt.
  19. Ustaw przede wszystkim kąt wtrysku. A jeśli pompa leżała trzy miesiące i nie była zabezpieczona olejem lub ropą, to w pewnych warunkach mogło by dojść do korozji sekcji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v