Ok. To pokolei - obejrzałem rurkę ssącą - była ok ale podkładki mizerne to wymieniłem. Kolejny element to odstojnik - uszczelka chyba Breżniewa pamiętała to wymieniłem na nową to samo z podkładkami miedzianymi, a i w jednym krućcu na odstojniku znalazłem kawałek trawy - odpaliłem, pochodził trochę i wsiadam zadowolony i wracam z pola (bo stał całą noc na polu) I po 200 metrach znowu to samo - a więc kolejny element to ten zaworek (fachowo tłumik drgań pompy). Wymieniłem, zapaliłem i ... wróciłem do domu także to chyba ta popierdułka się zacinała. Dzięki wszystkim za pomoc i podpowiedzi