Kasztanka

V.I.P.
  • Ilość treści

    270
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kasztanka


  1. (...) No i teraz mam taki problem ze ja chce zeby było tak jak wczesniej , a ona chce czegoś więcej ;);) .jak mam jej to powiedzieć ze raczej nic z tego nie bedzie???

    juz 4 dni z nią nie gadałem.

     

    Może to będzie odpowiednie: "Świetnie się wtedy z tobą bawiłem, ale musisz wiedzieć, że nie jestem gotowy, by angażować się teraz w związek. Teraz jest naprawdę zły czas dla mnie. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, ze zadzwonię za kilka miesięcy."

     

    Będąc z nią szczerym wyświadczysz i jej i sobie przysługę. Będzie to świadczyć o Twoim wyczuciu, uprzejmości, dobrych manierach. Nie ma nic złego w tym, że jest się niegotowym lub niepewnym, lecz bardzo nie w porządku jest ignorowanie kobiety, jakby jej w ogóle nie było. I tak nie będzie między Wami jak dawniej, bo wzgardzona kobieta jest gorsza od diabła, ale przynajmniej ona nie poczuje się zignorowana, a Ty zachowasz twarz.

     

     

    Odpisala tak : ,,Jem orzeszki z kolegą" Pisze właśnie z koleżanką jedną i ona mówi że MOŻE chciała wzbudzić we mnie zazdrość.

     

    Komunikat jest prosty, acz nieco zakamuflowany - "DAJ MI SPOKÓJ!" , "ODCZEP SIĘ ODE MNIE".

     

    @UrsusCzesio - ona je orzeszki z KOLEGĄ !!!

    Ona ma już towarzysza, adoratora. Następny komunikat z jej strony może już nie być tak "miły", a Ty możesz poczuć się bardzo wzgardzony...


  2. (...) zastanawiam się co napisze @Kasztanka, (...)

     

    No to się już nie zastanawiaj, tylko czytaj poniżej :)

     

    Mężczyzna przeważnie zawsze wykaże reakcję oglądając "dziewczynki" (piersi :) ). On reaguje biologicznie na takie skarbulki. Nie mniej jednak pupa też kręci mężczyznę, bo mężczyzna lubi kobiece krągłości ;P.

     

    Ale powiem Wam, że osobiście znam lekarza, który nie znosi dużego biustu. Otóż wynikło to z tego, że on będąc dzieckiem miał nianię z przeogromnym biustem. I ta niania podczas kąpieli swego podopiecznego, pochylała się nad nim myjąc go, a jego głowę zanurzała w swoje piersi (a to niania pedofilka! :) ). On tego nie znosił! Od tamtej pory ów mężczyzna ma uraz do dużych piersi...

     

    A z kolei najbardziej sexownym męskim organem jest...MÓZG! ;):)


  3. Od tego posta składamy propozycje do 8 edycji "Fotki tygodnia"

    Fotka taka musi spełniać kilka warunków:

     

    - rozdzielczość 1024x768

     

    - fotkę dodano do galerii w tygodniu którego dotyczy (obecnie 29 VI do 05 VII )

     

    - autorem jest VIP

     

    - każdy VIP może zaproponować tylko jedną fotkę ( w razie zmiany decyzji wymaga się edytowania posta)

     

    Propozycje na fotkę tygodnia zbieramy do godziny 7.59 każdej niedzieli

     

    Pozdrawiamy!

    @Kasztanka & @MECHANIZATOR


  4. ehhh..@kasztanko wcale mi o to nie chodziło..chciałem jakos Tobie zaplusowac ale mi nie wyszło..

    Zaplusowałeś! :P I dziękuję! Z początku źle Cię zrozumiałam.

     

    Przytoczyłem tylko cytat :lol: ...musze spróbować tej jogi :D

    Właściwie to nie próbuj tej jogi...- obniża libido (wręcz je "usypia" <_< - może to przejściowe (?)), stale koncentrujesz się na oddechu, asanach, rozluźnieniu...- no chyba że na tym Tobie aktualnie zależy...(?) Do czego Tobie właściwie ta joga, a raczej same jej pozycje? <_<


  5. No @Kasztanko.. wiecej takich rad poprosze.. :( zartuje oczywiscie..

    To TY jestes najwazniejszą osobą w tym temacie bez której nie mógłby on istniec..

    POZDRO !!!

    Dziękuję, ale nie jestem zdesperowana <_< . Pozdrawiam!

     

    tylko potem trzeba zainwestować 3,50 w choinke zapachową <_<

    Wieszasz choinkę zapachową w aucie? Oszalałeś? :P Wdychanie aromatu z tej choinki przytępia węch i dekoncentruje, a na dłuższą metę powoduje bóle głowy .

     

    a co to ja obchodzi co ty robisz a tak naprawde to jeszcze nie wiadomo co bedziesz w zyciu robil

    Zgadza się! Miłość to chemia, więc nie ma znaczenia, czym sie zajmujesz :) .

     

    te wyświnione tapicerki zrozumie... przez nieuwage czy co... ale tak mazać szybe to....ehhh (albo zamierzone albo nieumyślnie czyli bez użycia mózgu)

    ...

    To nieświadome zachowanie! Kiedy dziewczyna bazgrze po szybie, to znaczy, że jest zadowolona z obrotu spotkania :) .

     

     

    Panny były zachwycone, komentarze w stylu "to lepsze niż seks!" mówiły same za siebie :lol:

    Aj tam, bajki opowiadasz :) . Lepsza od seksu jest TYLKO joga! :):D


  6. (...) niestety co po niektóre dziewczyny nie potrafią tego uszanować, wsiądzie taka i palcuje po zaparowanych szybach które skrupulatnie czyściłem żeby smug nie było

     

    O matko! :) Możesz mieć na wyposażeniu samochodu spray do szyb i ściereczki - i zaproponować dziewczynie, by od razu po sobie "posprzątała" <_< ; ewentualnie rękawiczki bawełniane, co by dziewczyna przed mazaniem szyb nie robiła tego gołymi rękami <_< . Nie powinno ją to dziwić, tak jak Ciebie nie powinno dziwić to, że ona na przykład siadając na fotel kładzie na nim przyniesiony ze sobą pokrowiec izolujący ją i jej czyste ubranko od bądź co bądź używanego fotela :lol: ...(nie patrzcie tak na mnie :P ).

     

     

    nie chodziło mi o to zeby byc wulgarnym i takie tam...:0

    tez uwazam ze facet powinien byc miły i uprzejmy ale tez zdacydowanie i pewnosc siebie to podstaw.

     

    Rozumiem chyba, co masz na myśli. Chodzi o to, by mężczyzna przejął kontrolę nad spotkaniem, by był "wodzirejem" spotkania, by przejmował inicjatywę, by był intrygujący, by nie był niańką dziewczyny i co chwila nie pytał jej: "co chcesz teraz robić?"

     

    Ale facet nie może być też zbyt uprzejmy. Facet, który jest zbyt miły, a chce poderwać dziewczynę - zostanie tylko jej przyjacielem. Nadmierna uprzejmość sprawia, że kobiety będą traktować go jak popychadło i wykorzystają go...


  7. Chłopcy, bądźcie pewni siebie! A żeby być pewnym siebie, musicie zaakceptować swój wygląd. Innego już nie dostaniecie w tym życiu :) . Poza tym to Wy jesteście oprawą do klejnotu, jakim jest dziewczyna. To ona ma przy Was błyszczeć! @karolbor1985 - tak jak mówisz: "zatrzymaj ją charakterem" ;) .


  8. I nie będziesz Bradem Pittem :) . Przestań o tym myśleć i bądź...sobą.

     

    No i jeszcze jedna sprawa ? Czy siostra starsza, lub mama dziewczyny ma jakiś wpływ na dziewczyne i ona może pod ich namowami zmienić decyzje co do chłopaka?:)

     

    Jak najbardziej! :) Bywa, że matka i siostry mają ogromny wpływ na decyzję córki/siostry, co do wyboru kandydata na chłopaka/narzeczonego/męża. Siostry mogą nawet posunąć się do takiego kroku, że umówią się z Tobą i spotkają (podstępnie :) ) , by wypytać się Ciebie o to, kim jesteś, co w życiu porabiasz, co planujesz. Sprawdzą po prostu, czy masz uczciwe zamiary :) .


  9. "Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek" :)

    Tak mawiał (i robił) Freddie Mercury i marnie skończył... :)

    Także chłopaki - bezpieczny sex albo zero sexu!

     

     

    Jak sie z tego wyleczyc?? :)

    ...znaleźć sobie inny obiekt pożądania... :)

     

    ...albo pozwól sobie po prostu na przeżycie tych wszystkich trudnych emocji...daj sobie czas z uporaniem się z tym wszystkim. Za jakiś czas będziesz sie łapał na tym, że o niej nie myślisz... :)

     

     

    Dnia dzisiejszego o godzinie popołudniowej po raz kolejny zawiodłem sie na płci przeciwnej, jednakże los sponiewierał mnie nieco w tej dziedzinie i jestem już dość znieczulony na takie zagrania.

     

    Uprzedzam że o żadne miłości tu nie chodzi, ot bliższa znajomość z dziewczyną (...)

     

    ...już czuć, jak wbijasz się w zbroję :) , która pozwala nie odczuwać czegokolwiek związanego z emocjami i uczuciami...Przeobrażasz się, by nie czuć smutku. Tylko chłód. Cóż...nikt nie znosi być zawiedzionym...

     

    ale nie o to chodzi, popatrzcie Panowie na ten temat, 59 stron żalu, zawiedzenia, rozczarowania...

    Eej! :) Nie przesadzaj! 23 strony opisów sytuacji, 10 stron porad, 15 stron żartów, 5 stron nie związanych z tematem i tylko 6 stron żalu, zawiedzenia, rozczarowania :) .


  10. @Nitram92 po prostu jak mało który mężczyzna jest w kontakcie ze swymi uczuciami i potrafi je nazwać, a co więcej - mówić o nich! :) . To bardzo ułatwia życie kobiecie :) - wie, czego mężczyzna pragnie i oczekuje od niej.

     

    P.S. - dziękuję, ale do bycia autorytetem to mi bardzo daleko :)

     

    A ja mam taki problem z jedną. Mówiłem o niej szybciej, ale coś mi się przypomniało. No jak mówiłem robiłem u niej i wszystko ładnie pięknie, a co było na kombajnie Annie o tym zapomniałem. No podobała mi się, pisałem z nią, no i przy kartoflach wszystko normalnie wybieramy kamienie, a ona mnie za ręke łapie, bo położyłem rękę po kamień, a ona mnie złapła za rękę, ale tak czule jakby coś czuła, takie rzeczy się czuje, że to nie było zwykłe przez przypadek, przez chwile trzymała ja sie nie wyrywałem, bo po co, ale po paru dniach co dobre sie skończyło zaczęła do mnie miec jakieś pretensje teraz mnie oskarża że rozdaje jej numer, którego nie mam. nie wiem, w co ona gra zaczyna mi się nie podobać, w sumie w żniwa też było pare ,,zalotów z jej strony, jak poślizgnęła się na przyczepie i ją złapałem, a ona sie zaczęła przytulać. Nie podoba mi się to, co ona robi, bo to jest zabawa czyimiś uczuciami.

     

    No nie dziw się, że tak się dzieje. Najpierw zareagowałeś na jej zaloty, a później nie dałeś znaku życia. Mówi się, że wzgardzona kobieta jest gorsza od diabła... Daj jej jasno do zrozumienia, że nie jesteś zainteresowany tego typu zabawami - inaczej będziecie pogrążać się w kłamstwie oboje...


  11. i sądzisz że z czasem w żadnym przypadku nic się kompletnie nie zmieni na dobre tak jak było kiedyś?

     

    Yhm! Tak sądzę :) . Rolą mężczyzny jest zaakceptować tę zmienność, nauczyć się z nią żyć i przeczekać. Po burzy wychodzi słońce - czyli po fali złego nastroju nastaje faza uczuciowa, w której kobieta jest otwarta, wrażliwa, czuła, kochająca, radosna... :)

     

    @kasztanka o co moze jej chodzic bo nie rozumiem takiego milczenia..??

     

    W tym milczeniu chodzi o to, że ona dała sobie z Tobą spokój. I liczyła na to, że się może domyślisz, o co jej chodzi (tak, tak - dziewczyny uwielbiają owijać w bawełnę i uwielbiają, gdy mężczyzna zgaduje ich myśli). Nie chcąc Cie ranić słowami, wybrała "łatwiejszą" dla siebie opcję - milczenie.

     

    Bo zobacz- gdyby była Tobą zainteresowana, zafascynowana, to robiłaby wszystko, byś się do niej odezwał, dał znak życia, byś ją zauważył...Przecież nie siedziałaby w domu i cichutko cierpiała, myśląc: "Boże, jak ja go kocham! Posiedzę tu w domu, będę cierpieć w milczeniu i czekać na niego..."

     

     

    no chyba ze kasztanka wpadnie na jakis genialny pomysł:)

     

    Na to nie ma genialnego pomysłu. Po co się narzucać? Moim zdaniem gdybyś nawet krzyczał do niej: "Hej! Jestem tu i jestem nagi" - ona by Cię nie zauważyła. Po tym, jak rozwiązała znajomość z Tobą przez swego kolegę? - mam wręcz pewność.

     

    Koledzy dobrze Tobie doradzają. Poraża mnie dojrzałość, bystrość i umiejętność nazwania uczuć kolegi @Nitram92 :)

     

    @tomash - bądź dumny z siebie, nie zrażaj się takim traktowaniem Ciebie przez nią, nie daj jej odczuć, że Ciebie zraniła i zdołowała.


  12. Wystraszona, zwolnij troche, na razie stosuj taktyke bez zobowiązań, nie odkrywaj kart;)

     

    Ma rację! Ma rację! B)

     

    Bo zobacz @tomash - postaw się na miejscu tej dziewczyny. Podchodzi tym razem do Ciebie nieznajoma i mówi, że jej się podobasz, na dzień dobry wyznaje Ci miłość i że chce z Tobą chodzić. Co Ty wówczas pomyślisz? Jak się poczujesz? Przypuszczalnie będziesz chciał uciekać, gdzie pieprz rośnie - nie znasz przecież dziewczyny, nie wiesz o niej nic, jej wyznanie nasuwa myśli o poważnym już związku. A gdzie radość z poznawania się?

     

    Na początku znajomości wszystko bazuje na niepewności. Na razie bawcie się dobrze i miło spędzajcie czas. Moim zdaniem powinieneś poczekać na jej ruch (kurczę! brzmi to jakbym sterowała tą znajomością! :) ), niczego tymczasem jej nie oferując. @Nitram92 dobrze Ci radzi - ma już doświadczenie :).


  13. A w sobote umowilismy sie na wiejską zabawe..podjechała na nia z kumpelami..(trosze sie spóźniła) ale ok...

    He he! Przyjechała z koleżankami, bo zdanie koleżanek na Twój temat jest dla niej bardzo ważne B) .

    Spóźnienie się na randkę w przypadku kobiet jest zachowaniem instynktownym :) . Im później kobieta przychodzi na randkę, tym większy niepokój ogarnia mężczyznę (he he! :) ).

     

    nie było za super...bo gadała ciagle do nich, a mi wydawalo sie, ze nie interesowała sie mną za bardzo..no wiecie o co mi chodzi, az nagle postanowiła z kumpelą ze juz sobie pojada...i odprowadziłem je do wozu...

    Było w zasadzie dobrze (tzn. dobrze dla Ciebie) - już tłumaczę: ona specjalnie nie interesowała się Tobą i rozmawiała z koleżankami, by "poudawać" trudną do zdobycia (uwierz - to zachowanie instynktowne, każda kobieta tak ma, droczy się i boczy, a w skrytości marzy, by być adorowaną). Ona czekała na Twój ruch. Tylko na to czekała... Brawo dla Ciebie za cierpliwość w byciu "ignorowanym" :) .

     

    az tu ku mojemu zdziwieniu zapytała sie mnie, czy pojade z nimi na dyskoteke...no to zeby nie było głupio to nie odmowiłem...bawilismy sie dosc dobrze...odwiozła mnie koło 3.

    To takie proste! :) Spotkała Cię nagroda jeszcze tej samej nocy w postaci szansy na podrywanie jej, na adorowanie jej, poznanie jej, zabawę z nią... dała Tobie szansę, bo uważała, że jesteś tego wart!

     

    Ale jest jeden problem...w piatek na pozegnanie dalismy sobie buzi...(tylko w policzek), a w sobote przy swojej kumpeli nie bardzo chciała...ale zrobiłem to z nienacka i pocałowałem ją... nom i oczywiscie zaprosiłem do siebie na kawe...a ona na to, ze nie bedzie miała czasu w tym tygodniu, bo musi sie uczyc i takie tam wykręty...(albo faktycznie prawda).

    Może te wykręty to prawda, a może nie - nie dojdziemy. Jednak to początek znajomości i dziewczyny tak się zachowują. Pozwól jej na bycie trudną do zdobycia, a Ty ją zdobywaj. Nie zrażaj się odmowami.

     

    heh..ale jak dzis dzwoniłem do niej juz 2 razy to niby ok...:)

    zobaczymy czy sie do mnie przekona...ale na szczęscie jest juz lepiej niz na początku:)

    ale ciagle cos mnie gryzie dlaczego sam na sam inaczej sie zachowuje, niz w towarzystwie jej kolezanek...

    Moim zdaniem jesteś na dobrej drodze :) . W towarzystwie koleżanek zachowuje się inaczej, bo koleżanki są niedojrzałe

    i obawia się, że będą jej dokuczały podczas Twojej nieobecności. Jest też niepewna, co do Ciebie i będzie kontynuowała znajomość do momentu, aż atrakcyjność co do Ciebie wzrośnie lub zmaleje...

     

    Nie bądź pasywny, bierny. Przejmuj inicjatywę i kontrolę nad spotkaniami (ale nie bądź też nachalny). Kobiety lubią silnych i pewnych siebie facetów. Bądź intrygujący. Bądź bardziej śmiały. Miej zawsze plan. To przyciąga kobiety i dodaje mężczyźnie więcej śmiałości :) . Dobrze się baw i uczucia na razie trzymaj na wodzy...


  14. Pewne rodzaje motywów przyczyniają się do oddziaływania obrazu na widzów, inne zaś nie mają tej właściwości. Motywy "dobrze" nadające się do fotografowania wykazują cechy nazywane ogólnie "fotogenicznością", a więc cechy, których brak obiektom niefotogenicznym. Dlatego, mając wolny wybór, przedkładajmy fotogeniczne motywy nad niefotogenicznymi - przekonamy sie wówczas, że łatwiejsza i bardziej opłacalna jest rezygnacja z nieodpowiedniego obiektu i znalezienie lepszego, niż próby wykonania dobrego zdjęcia motywu, nie mającego wielu - albo żadnych - cech fotogeniczności.

     

    Wyjaśnienie pojęcia "cechy fotogeniczności" zależy oczywiście głównie od gustu i upodobań danej osoby. Jest jednak kilka cech, na które warto zwrócić uwagę.

     

    NAJWAŻNIEJSZE CECHY FOTOGENICZNOŚCI:

     

    -Prostota, wyrazistość i porządek. Pamiętajmy, że aparat pokazuje wszystko, co znajduje się w zasięgu jego pola widzenia, a widz jest zazwyczaj zainteresowany tylko pewnym aspektem motywu - dobrze jest zatem "zrobić porządek", zarówno w znaczeniu dosłownym, jak i przenośnym, zanim wykonamy zdjęcie.

    Porządek w kompozycji zdjęcia powinien obejmować (w miarę możności):

    *bezpośrednie usunięcie zbędnych przedmiotów

    *wyeliminowanie rzeczy nieistotnych poprzez zastosowanie korzystniejszego kąta widzenia (uzyskujemy go poprzez przesunięcie się bardziej w prawo lub bardziej w lewo, przykucnięcie, a nawet położenie się na ziemi, podejście bliżej obiektu)

    *odpowiednią zmianę odległości między obiektem i aparatem

    *wybór obiektywu o dłuższej ogniskowej

    *inne środki wprowadzające ład kompozycyjny

     

    Jeśli obiekt jest niezwykle skomplikowany, to warto pokazać go raz w widoku ogólnym, a później w szeregu zbliżeń, z których każde uzupełni ten widok w sposób wyrazisty i efektowny.

     

    Jeśli trzeba się ograniczyć do jednego zdjęcia, to często lepiej da się wyrazić istotne cechy obiektu poprzez ukazanie jego części, niż byłoby możliwe przez ukazanie całości.

     

    -Naturalność i prawdziwość. To cechy trudne do opisania, ale na zdjęciu łatwe do rozpoznania. Naturalność przejawia się brakiem sztuczności (w wyrazie twarzy, niewymuszonych gestach, ustawieniu obiektu). Prawdziwość to cecha, która kładzie na zdjęciu pieczęć uczciwości, wiarygodności, przekonania.

     

    -Rzeczy niezwykłe są ipso facto bardziej interesujące i więcej mówiące, niż zwykłe i pospolite. Dotyczy to zarówno samego motywu, jego ubarwienia i okoliczności, jak i sposobu interpretacji wybranego przez fotografującego. (Na przykład zwykły krajobraz przy niezwykłym oświetleniu może się bardzo podobać. Banalny motyw, "widziany" w nowy i niezwykły sposób, budzi zainteresowanie oglądającego).

    Jeśli jednak niezwykłość stanowi cel sama w sobie, tzn. jeśli nie wnosi nic pozytywnego do treści obrazu, to jest bezwartościowa i staje sie "trikiem".

     

    -Barwność motywu. Barwa jest bardzo ważna, a często stanowi główną cechę motywu lub obrazu. Barwa musi mieć jakiś związek oraz sensem i znaczeniem zdjęcia. Jeśli chodzi o rozważania nad fotogenicznością, to doświadczenie wykazało, że zwykłe codzienne barwy, choćby były najwierniej oddane na zdjęciu, wydają się mniej interesujące od barw niezwykłych.

     

    Szczególnie silnie oddziałują: kolory jaskrawe i nasycone; bardzo delikatne, miękkie barwy o pastelowych tonach; obiekty w istocie niemal bezbarwne, tzn. charakteryzujące się tylko subtelnymi odcieniami delikatnych barw; sceny fotografowane wśród oparów albo we mgle, w czasie deszczu albo opadów śniegu; motywy utrzymane głównie w czerni, szarości lub bieli, wykazujące jednak jedną lub dwie zdecydowane barwy na ograniczonej powierzchni; barwy nieoczekiwane i "nienaturalne".

     

    -Obiekty żywe albo będące w ruchu lepiej na ogół nadają się na temat dobrych zdjęć, niż obiekty martwe lub nieruchome (jednak zawsze liczy się zamysł fotografa).

     

    -Zdjęcia z bliska prowadzą z reguły do ciekawszych ujęć niż widoki ogólne, ponieważ odwzorowują obiekt w większej skali.

     

    -Zdjęcia pod światło stanowią rodzaj bardzo silnie przemawiający do widza, znacznie przewyższający pięknem i siłą wyrazu zdjęcia z oświetleniem frontalnym i bocznym.


  15. Pozostaje Wam, wszyscy wzgardzeni, odrzuceni pozwolić sobie przeżyć te ogarniające Was nieprzyjemne uczucia, z których zazwyczaj jedno jest dominujące... :D

     

    W takich sytuacjach, jakie opisywaliście przychodzi mi na myśl jedno - albo dwie strony są sobą zainteresowane - albo nie; albo chcą ze sobą być - albo nie; albo zależy im na sobie - albo nie. Innej opcji nie ma . Jak się kocha - nie ma czegoś pośredniego, nie ma niejasnych sytuacji.

     

    Powiedziałabym - strzeżcie się "znikających punktów", tzn. dziewczyn, które co pewien czas się z Wami rozstają, by za pewien czas znów powrócić. One być może potrzebują Waszej uwagi, adoracji (gdy tymczasem inny chłopak nie poświęca im zainteresowania), co nie oznacza, że chcą tworzyć z Wami związek. Poza tym skoro one wiedzą, że jesteście w stanie zrobić dla nich wszystko - wykorzystają Was, będą Wami świetnie manipulować i w konsekwencji przestaną Was szanować :D .

     

    Szanujcie siebie chłopaki i nie bądźcie na każde zawołanie.


  16. A co do tematu to powiem że miłość jest pojebana :) najgorzej zakochać się w niewłasciwej dziewczynie :) która do ciebie nic nie czuje a ty jesteś jej w stanie dać wszytsko, No ale cóż jak ktoś to kiedys powiedział kochać to szczęście a być kochanym to podwójne szczęście. Może teraz majacze po pijaku ale grunt że wogule jeszcze sie trzymam :D Większość moich ostatnich problemów można powiedzieć ze spowodowana jest przez miłość kocham osobe która tak naprawde jak sama powiedziała nic do mnie nie czuje :D i nic z tego nie będzie, przez to ostatnio życia nie mam nawet na af nie mam chęci sobie wejść...

     

    No ale cóż trzeba żyć dalej, a teraz weekend czyli utapianie smutków ciąg dalszy...

     

    pozdro

     

    Hmm... Jedno do głowy mi przychodzi - zadowalające w tej sytuacji jest to, że dziewczyna Tobie powiedziała prawdę. Bo chyba nie chciałbyś, aby ona udawała, że Cię kocha. Dobrze, że wyznała Tobie to teraz, niż w bardziej zaawansowanej fazie znajomości (a nie daj Boże po ślubie).

     

    Dziwi mnie tylko, że nie odbierałeś żadnych sygnałów, oznak w zachowaniu, że ona nic do Ciebie nie czuje :) .

     

    Zdaję sobie sprawę, że czujesz się wzgardzony, ale weź się w garść i nie pokazuj przede wszystkim byłej dziewczynie, że jesteś (tymczasowo) załamany. Niech ona nie ma możliwości dowiedzenia się od kogoś, że jesteś na etapie upijania smutków.

     

    Ech! Ech! Gdzie wykupić ubezpieczenie przeciw wszystkim, ale to wszystkim możliwym szkodom, jakich mogą przyczynić nam randki, "drugie połówki", "moje kochanie", żabki, rybki, itp.? :)


  17. @mtz _820 - to bardzo możliwe, że do wnętrza aparatu dostał sie pył. Piasek, pył, kurz, włosy mogą zakłócać pracę delikatnych mechanizmów. Nie polecam czyszczenia odkurzaczem (chyba nie dotykałeś żadnych elementów rurą?). Lepsze będzie sprężone powietrze lub gumowa gruszka, którą wdmuchuje się powietrze z impetem, usuwając wszelkie niepożądane drobiny. Odpowiedni też może być pędzelek z naturalnego włosia, jednak nigdy nie należy nim dotykać elementów optycznych i delikatnego mechanizmu migawki.

     

    Do czyszczenia aparatu należy używać irchy lub drobnowłóknistych ściereczek (do kupienia w zakładzie optycznym). Niewskazane jest przecieranie elementów optycznych bawełnianym materiałem (chusteczką, bluzką), gdyż bawełna rysuje powierzchnie. Aby uniknąć zabrudzeń w czasie, gdy nie fotografujemy, zakrywajmy obiektyw zaślepką.

     

    Warto też zabezpieczać aparat w szczelnie zamkniętym foliowym woreczku. Pozwoli to nie tylko na uchronienie przed pyłem, ale i przed skraplaniem pary. Kiedy wychodzimy z klimatyzowanego pomieszczenia (lub ciągnika, samochodu) w wilgotny plener, momentalnie na aparacie i obiektywach powstaje warstewka skroplonej pary. Mając zabezpieczony aparat w foliowym worku - para skropli się tylko na zewnętrznej stronie folii.


  18. Witam

    Kasztanko czytając twego posta domyślam się, że fotografujesz na poziomie zaawansowanym i nie obraź się,

    że z wszystkimi punktami nie zgodzę się i je skomentuję.

    Niektóre z przedstawionych przemyśleń dotyczących wykonywania zdjęć są trafne ale nie wszystkie.

     

    Np. niski punkt widzenia tzw. żabia perspektywa może oddziaływać na widza ale wszystko zależy o zastosowanej ogniskowej.

     

    Zaletą niskiego punktu widzenia jest to, że wyłączamy z kadru zbyt dużo nieba.

    W tym przypadku wszystko zależy gdzie umieścimy linię horyzontu, można uzyskać efekt odwrotny( dużo nieba albo mało)

    Wykonanie zdjęcia z góry nadaje fotografii wrażenie wielkiej przestrzeni.

    Też zależy od ogniskowej.

     

    Witam! :)

    @Jacek23- trudno się z Tobą nie zgodzić :) . Jednak założeniem tego tematu było przedstawienie w ogromnym skrócie i w przystępny sposób kilku wskazówek, mających istotny wpływ na jakość zdjęcia. Temat skierowany jest do osób, które nie mają ochoty czytać opasłych tomów, czy przeglądać for internetowych na temat fotografii. Pisząc tych kilka wskazówek, brałam pod uwagę fakt, że zdjęcia dodawane na AF to w większości zdjęcia robione aparatami kompaktowymi. Toteż zagłębianie się w pisanie o ogniskowej uznałam za niezbyt pilne.

    A co do nieba- to czasem też jest istotne dla tematu :) . Jednak podkreślam, kiedy tylko mogę- najważniejszy jest zamysł fotografa...

     

    W fotografiach krajobrazu (pól, łąk) zwykle potrzebny jest interesujący punkt centralny.

    Tutaj nie zgodzę się całkowicie bowiem od wieków w sztuce malarskiej odkryto zasadę tzw. złotego trójpodziału, który w fotografii odkąd istnieje również jest uznawana.

    Polega na tym, że linia horyzontu powinna przebiegać na 1/3 lub 2/3 a jeśli występuje na zdjęciu osoba lub przedmiot powinna być umieszczona w osi pionowej 1/3 z lewej lub prawej strony nigdy centralnie.

    Na zdjęciu są tzw. mocne punkty wyznaczone poprzez przecięcie się linii pionowych i poziomych dzielących kadr na 3 części.Proponuje przejrzeć własne galerie zdjęć i ocenić które mają większe oddziaływanie bo na pewno część z nich są to kadry centralne ale niektóre nieświadomie wykonane są wg. zasady złotego trójpodziału.

     

    No jak przeczytałam teraz swoje zdanie to też się ze sobą nie zgodzę, bowiem odkryłam, że dwojako to można było zrozumieć. Mnie chodziło jednak o punkt centralny nie jako umieszczony w środku kadru, lecz jako element przykuwający uwagę, rozbudzający, podtrzymujący zainteresowanie, coś jak "gwóźdź programu". To, co nas fascynuje musi się znaleźć w centrum uwagi, co nie znaczy, że w centrum (środku) kadru.

    Reguła trójpodziału jak najbardziej godna zapamiętania dla początkujących (i nie tylko!) :) . Dlatego pozwól, że Twoje słowa o niej zaznaczę tłustym drukiem. Od siebie dodam, że chodzi o umieszczenie istotnego elementu (naszego obiektu) w pobliżu jednego z punktów przecięcia wyimaginowanej "siatki" (siatka ta dzieli kadr na 9 prostokątów). Rezultatem jest obraz o dużych walorach estetycznych.

     

    Cienie mogą być: miękkie, o czytelnych szczegółach, rozświetlone, albo twarde, głębokie, ciemne.

    Tłumacząc na język fotograficzny zdjęcia o wysokim kontraście lub niekontrastowe.

     

    Dużą rolę w zdjęciu odgrywa dynamika sceny, użyta ogniskowa i odpowiednio do tej ogniskowej dobrany kadr.

    Dla mnie jednym z najważniejszych elementów jest GO ( głębia ostrości), która w zależności od charakteru zdjęcia może być duża lub mała.

    W przypadku portretów musi być mała aby uwaga oglądającego skupiła się na głównym motywie.

     

     

    Wielkość Go zależy o zastosowanej przysłony.

    Technika barwna ma ogromny wpływ na postrzeganie obrazu ( kolorowe lub czarno białe)

    Wielkość zdjęcia, niektóre dopiero przy dużym powiększeniu robią wrażenie.

     

    Pozdrawiam

     

    Wszelkie uwagi, zalecenia, wskazówki mile widziane :) . @Jacek23- zachęcam do napisania tematu o kompozycji zdjęcia.

     

    P.S.- @Jacek23- ale masz o mnie złe zdanie-myślisz, że jestem obrażalska? :) Pozdrawiam!

     

    ...chyba muszę poćwiczyć zwięzłe pisanie... :)

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj