Grabos1981

kiedyś się opłaciło. a ten zw zdj to fabryczna maszyna, choć trochę przezemnie zmodyfikowana. musiałem zmienić system składania końcówek lanc ze względu na przeszkody na polach, tak aby nie składać całych tylko np ćwiartkę. dołożone będą jeszcze siłowniki żeby można było zrobić jaskółkę.

samoróbka. Kosztowało to mnie mega dużo pracy, podobnie zresztą jak obecny opryskiwacz

wyczyszczona

Musi być na tych kołach bo inaczej do garażu się nie mieści. jak skończę to dostanie właściwe laczki

15/22

faktycznie mam nierówno pod sufitem. i robię to specjalnie na przekór sąsiadom żeby ich wkurw....

widzisz tak jak napisałem że za krótko wygrzewane. przed cynkowaniem wszystko było piaskowane

Ja myślę że to jest za krótkie wygrzewanie w ocynku. i podczas wyjmowania z kąpieli za szybko stygnie materiał

miałem kilka otworów ø8 które zapomniałem rozwiercić i pozalewały się cynkiem

cienkie 40x40 fi10 grubsze tzn 60x60 fi12 po dwa otwory na końcach od góry I od dołu. mniejsze otwory nie przechodzą bo zalewają się cynkiem

To ja w sumie zawiozłem do ocynku 1.6t i to jeszcze bez lanc

Tak.

musiałbym policzy z papierków z wagi

nowy nabytek. aczkolwiek delikatnie zmodyfikowany. mój opryskiwacz jest na sprzedaż. Za cynkowanie 2.4netto

pryskiwacz opryskiwacz

tak

zboża to jeszcze nie woziła

spokojna głowa, żaden kamień nie uszkodzi siłownika. po pierwsze pierwszy rząd talerzy dorzuca ziemie max na wysokość talerzy z drugiego rzędu, a nie jeżdżę powoli.... po drugie żeby talerze z drugiego rzędu miały uszkodzić siłownik to musiały by rzucać ziemią pionowo do góry, nawet na rozłożonym hydropaku, tym bardziej nie rzucą kamieniem...