jakub_s

Members
  • Ilość treści

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez jakub_s


  1. ale każdy weteryniarz ci powie że jak sie gryzą to albo była zmiana koncetratu albo brak witamin itp.....

     

     

    jeśli weteryniarz to się nie dziwię :D bo jest okazja do pohandlowania :D najlepiej zmienić wtedy na komponenty od niego hehe

    jeśli weterynarz i tak co ma ochotę pomóc to się przejdzie po chlewni, spróbuje coś pomóc ale takich ludzi jest mało przeważnie szukają zarobku, ale znam fajnych ludzi co naprawdę się opiekują stadem.

    powodów gryzienia jest wiele a czasem są tak błahe że nawet się na to uwagi nie zwraca.


  2. Zakładając że masz rację i czegoś im brakuje to jak wyjaśnisz mi sytuacje gdzie np. 50 hodowców stosuje te same produkty w ten sam sposób a u jendego się gryzą świnie, nadal sądzisz że czegoś brakuje ?? może tak, szukać należy zawsze u siebie, popatrz czy dobrze się wszystko miesza, sprawdz homogennosć paszy.

    porównaj sobie warunki dokładnie z hodowcą u którego są te same pasze i sprawdź co robi inaczej.

    Często się spotykam z sytuacją, gdzie dodają hodowcy sól do paszy, wątpie żeby ktoś soli oszczędził która po kredzie jest najtańsza, tak samo jest ze stwierdzeniem że jak świnie ściane liża to napewno kredy brakuje:))) dopóki nie widać kulawizn, braku przyrostów to szukajmy w warunkach.


  3. Trafiła mi sie jedna dziadyga w stadzie i sieje spustoszenie ale już więcej nie będzie z nią problemów bo zostanie odizolowana.

     

     

    rób to od razu, po co liczyć straty potem.

    rany dobrze czymś zasypać żeby się nie paprało, krew dodatkowo powoduje agresje i to rozwija wręcz, denzosan, dekamix, itd tym możesz śmiało zasypać rany albo czyś od weterynarza.

     

    szukaj przyczyn w obsadzie, w dostępie do jedzenia, oraz w agresywnych osobnikach ktore izoluj od razu, zmiany smaku paszy tj, to samo ale np zmień proporcje przy zachowaniu parametrów żeby była jaka kolwiek zmiana. Ja raz wyleczyłem ten głupi problem koncentratem o innym skaładzie ale on był nawet o niższych patrametrach ale zawieral troche sr. rzepakowej, zmiana smaku itd powoduje ze swinie mają dodatkowy bodziec. Nie słuchaj ze czegoś w paszy brakuje itd. to marna wymówka kogoś kto ci chce wcisnąć cos od siebie.

    Warto w takich wypadkach dac np produkt z mączką rybną, ona powoduje chętniejsze pobranie co może skutkować uspokojenie stada.


  4.  

    No właśnie za dużo, poradziłem się weterynarza bo sam mi to przywiózł, na ulotce stosowania również jest 1kg/100 :/ Teraz zrobię jak zalecacie i zobacze czy będzie poprawa. A po drugie to, przecież w koncentracie który stosuje również jest tlenek cynku lecz w małych ilościach, ale jest ... Jeszcze słyszałem o takim leku jak Doxycyclina (nie wiem czy dobrze napisałem) a z tym się ktoś spotkał i stosował? A do wody też coś sypiecie?

     

    10kg na tone to za duża dawka 5 max i to i tak wysoko. Zachamuje biegunki ale co z tego jak stracisz tydzień albo 2 tyg w tuczu przez degradacje kosmków jelitowych.

    Dobrze ktoś wspomniał że w koncentracie coś też jest, warto wypytać co i razem to ująć.

    Nie ma co mówić sam jęczmień albo dodaj ujmij tego czy tamtego. Pasza po odsadzeniu musi trzymać parametry ok 17-18BO min. i dużo energii min13,5 MJ a tego z jęczmienia nie zrobisz samego, pozatym dobrze było by aby zakwasić 4-5 kg na tonę min. dobrego kwasu. Najlepiej używać jęczmień, pszenice i kukurydzę i to trzeba dobrze zbilansować.

    Jeśli twoje prosiaki były ubogo żywione przed odsadzeniem to uważaj z poziomem białka bo jak je zabierzesz od maciory to sie nażrą jak głupie bo głodne bedą i masz sr**zke a w skrajnych wypadkach obrzękówke i upadki.

     

    Z lekami to do lekarza a doxycyklina to z tego co wiem bardziej na płucne problemy.


  5. Wątpie czy się opłaci, chyba że hodujesz dla hobby. Na fermie selekcja to naturalna praktyka

    przy obecnych cenach jeżeli zabieg przekroczy ci 50 zł to jesteś na minusie. Zresztą chore prosię i powikłania już ci opóźniły jego wzrost.

    Rozumiem że szkoda zwierzaka ale takie niestety jest życie :)


  6. Witam, od niedawna zacząłem hodowle kaczki pekinki. Na początek 8tyś, poszukuje osób do konsultacji wyników i ewentualnej wymiany doświadczeń.

    Małe info o mojej hodowli kurnik po broilerku 1400 m2, went. kominowa, chów ściółkowy.

    Paszociąg pełzakowy oraz poidełka typu plasson.

    Interesują mnie informacje, dane na temat wag w pierwszych tygodniach, a szczególnie spożycia wody.

    Z paszą jakoś sobie na razie daje radę, bo na tym akurat trochę się znamy.

     

    Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie proszę o napisanie w temacie.

    Chciałbym także wiedzieć czy początki w sensie pierwsze 2-3 tyg są podobne w chodowli barbari czyli piżmówek.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj