MKrajes
Members-
Postów
846 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MKrajes
-
wcale nie brak bo przedstawiciele krążą po okolicy i jakoś wciskają farmoritz wszystkim po kolei wiec jakoś mają dostępne a gadka że się kończą to zwykłe zagranie w celu nabicia sprzedaży. Mój "ulubiony" przedstawiciel farmsaatu był u mnie we wrześniu jak jeszcze moja kukurydza na kiszonki stała w najlepsze i już krzyczał że zostały mu tylko ostatnie jednostki. Mnie to nie przekonuje że zanim 80% rynku wypuści cenniki to jedna hodowla sprzedaje cały nakład jednej odmiany
-
Są przedstawiciele i sprzedają się też takie beczki w Polsce tylko jest to sprzęt dla największych najbardziej wymagających gospodarstw. I to że po polach ich nie widać nie świadczy o tym że są gorsze od meprozetu czy joskina. To że 10-20 lat temu nowy fendt był niespotykany nie świadczy że był gorszy od zetorów których było multum. To że dealer określa jakaś markę premium nie świadczy że tak jest. Na joskina był bum jak ruszyli z produkcją w Polsce i zeszli z ceny i jakości i więcej rolników było na niego stać. Tak to nie zachwyca w wykonaniu, rozwiązaniach a jak chcesz coś ponad pakiet win pack to ceny są absurdalne @ramzes10 przy beczce 21tys fliegl i pichon wychodzi praktycznie tak samo więc zaszalałeś z tymi 20%
-
Gratuluję nabytku jak się wylewka sprawdza i ramię z turbo czy bez? Kolega chyba mało zorientowany. Raczej niższa średnia półka niż top A były tam też smoki ? U mnie czasem 16tys chodzi z JD ok 130km i ma co robić a i w transporcie potrafi z pełna bujnąć gdzie jego masa jest większa niż proximy pomijając już fakt złego rozłożenia masy i słabego prowadzenia w marco polo
-
-
Kolega Jaro od dawna na forum robi reklamę dla farmsaatu. Na forum ogólnym nie dawało dużego skutku to pisał w prywatnych wiadomościach jaki farmsaat super. Tylko ta super genetyka nie opanowała rynku a plony na średnim poziomie tylko pokazują że wysoka cena i tania reklama nie oznacza sukcesu. Ogólnie dla kolegi najlepiej jakby wszyscy sieli tylko przecudowny najwspanialszy wręcz boski Farmsaat wtedy przynajmniej pieniążki z prowizji w kieszeni by się zgadzały a tak ciemna masa kupuje Mas LG KWS itd i trzeba zarywać nocki pisaniem pochwał w internecie
-
Nie coś tylko bardzo dużo bo u nas zawsze muszą kombinować bo niestety większość patrzy tylko na cenę a duża część nie rozumie tego co jest w składzie napisane.Zobacz np w paszach pelnoporcjowych niektóre firmy potrafią prawie cały skład w przeciągu roku zmienić i jest ok bo jak było 18%czy 20% białka tak dalej jest więc dla większości nic się nie zmieniło.
-
Polecam tylko często Trouw ma słabą dystrybucję. Zależy jak dany przedstawiciel rozbuduje sobie sieć na swoim terenie. Przerzuciłem dużo firm i produktów i najbardziej nie lubię jak firma puści jakiś w miarę produkt i zaraz wchodzi nowy droższy a cała dotychczasowa oferta zjeżdża z parametrami w dół by bardziej zachęcić do nowego premium, za jakiś czas znów to samo albo zmieniają kolory na worku i dziwnym trafem skład leci ostro na wartości do dołu.
-
Nie twierdzę że Delta jest najlepsza. Kiedyś zachwycił mnie Excellent po przerzuceniu kilkunastu firm. Później ich doradca zajmujący się cielętami przywiózł mi Royal które było jeszcze lepsze ale nie weszło oficjalnie na nasz rynek (można je dostać na zachodzie) a wprowadzili Deltę która miała trochę gorszy skład niż Royal ale cenę też trochę wyższą. Nie chciałam schodzić spowrotem do Excellenta i tak została Delta. Wiem że są preparaty na tym samym lub lepszym poziomie ale z Trouw mam świetną dystrybucję a to nie zawsze się zdarza z konkurencją. Jak nie zostaje osad to w jakim sensie Ci się nie rozpuszcza?
-
Wszystko zależy jak się liczy. Co z tego że się zaoszczędzi na preparacie jak cielę dostanie biegunki przechoruje i później odstaje od całej grupy i do końca w hierarchii jest z tyłu za zdrowymi silnymi sztukami. Co innego gdybym nie zostawiał jałówek na remont stada a tak słabe cielęta dają słabe jałówki a te będą słabymi krowami co w efekcie rzutuje na całym stadzie. I teraz co da oszczędność 20-40 zł na worku jak ten koszt krowa zwraca w pierwszej laktacji wyższą wydajnością i lepszą kondycją. Wiem że się nie rozpuszcza, tworzy zawiesinę która dosyć szybko się rozwarstwia co w teorii przy takim składzie nie powinno mieć miejsca
-
Ja bazuje na tej jak określiliście za drogiej nie opłacalnej i wogóle bezsensownej Delcie odkąd weszła na rynek za Royal i jakoś nie zbankrutowałem jeszcze a cielęta mają się dużo lepiej niż na tak zachwalanym DeHeus. Przynajmniej każda partia wygląda tak samo a nie co zamówienie to mleka różnią się od siebie. Po tych ich "premium" mlekach cięlęta dostawały biegunki a jakoś w kojcach obok rówieśniczki na Sprayfo i Blattinie miały się dobrze ale wg pana specjalisty ds żywienia firmy DeHeus dlatego że w 2 na 8 kojcach stojących w jednym rzędzie obok siebie panowały gorsze warunki. Dlatego osobiście wolę dopłacić czy przepłacić i mieć spokojną głowę a nie zastanawiać się jaka partia sie trafi w kolejnym miesiącu. @Paulina1985 Odradzałem kilkukrotnie Agronetzwerka na tym forum kilku innym osobom to broniłaś ich ze wszystkich sił to cóż takiego się stało że teraz stali się źli ?
-
Dokladnie z wagą można dać wyniki czarno na białym. Ale nie zmienia to faktu że do bycia nr 1 sporo im brakuje bo kreować się na lidera a być nim to dwie różne rzeczy
-
Farmoritza tak wychwalanego przez wszystkich naganiaczy Farmsaatu posiał sąsiad przez miedzę z moim Kurantem. To fakt był delikatnie wyższy ale kolba była już gorsza. Dla mnie przerost formy nad treścią. Może gdyby te ceny obniżyć o połowę miałoby to jakiś sens a tak w tej półce cenowej jest w czym wybierać.
-
Gleby od 5 do 3 Przemilczę temat Farmsaatu. Może kilku zadowolonych klientów zechce się podzielić opinią. Z tego co widziałam na polach zdecydowanie lepiej kupić polską. W kwestii podsiewacza jest dużo plusów i minusów ale wielkiej tragedii nie będzie. Sam tyle lat siałem mechanicznym meprozetem i było dobrze
-
To może ja podzielę się moimi spostrzeżeniami z tego roku. Muszę zwrócić honor dla polskich odmian Kurant i Kanonier. Resztki które zostały z tamtego roku wypadły niewiarygodnie dobrze. Rośliny wysokie dobrze ulistnione i ładne kolby. Teraz Mas Hulk rewelacja jak zawsze tylko w tym roku była bardzo podatna na wiatr i dużo było połamanych roślin, Madlen ogólnie dobrze bez rewelacji ale nie najgorzej. IGP Codiziouk i tutaj największy zawód bo nie osiągnęła plonu jak w roku ubiegłym, kolba nie była zapełniona w całości ale potencjał był. SU Susann niezwykle źle zniosła mokrzejszy teren i najszybciej poddała się suszy, na drugiej działce o bardziej przepuszczalnej glebie nawet ładnie wyszła. LG (nie pamiętam jaka) długo wyglądała najsłabiej ale w najtrudniejszym okresie poradziła sobie najlepiej. Rośliny wysokie ponad 4,5m i duże ładne kolby. Muszę dodać że pryskana była dwa razy bo pierwszy zabieg wyszedł prawie bez efektu.
-
-
Tak. Tylko przy suchym roku nie ma się co nastawiać na straszny plon.
-
-
-
-
Co roku kupuje słomę z Tymotki nasiennej od gospodarza który nasiona sprzedaje dalej do jakiejś firmy, to szczerze spora większość rolników nie ma tak dopieszczonych upraw
-
Nie twierdzę że cud techniki szmelc jak większość polskich ale jak coś się zepsuje to przynajmniej jest skąd części kupic bo w garażowych ulepach zależy czy pan "wytwórca" ma coś w szopie czy nie. Nie wiem co rozumiesz przez objeżdżanie owijarki ale wiadomo ważne że lepsza jak u sąsiada. Polecam zobaczyć jak się pracuje i jak jest wykonana owijarka lely czy mcHale i wtedy trzeźwym okiem spojrzeć na ten cud i wnioski nasuną się same no chyba że ktoś uważa że jak ma taką to nic lepszego być nie może po pierwszym pokosie w ulepie zaczęły pękać spawy w dwóch kolejnych widać było jak cała konstrukcja zaczyna się deformować i wyginać. A pan producent miły jak kupujesz jak coś nie tak już inna rozmowa, a jak wytkniesz mu że coś można zmienić poprawić to by cię z widłami pogonił zamiast chwilę pomyśleć że może ktoś ma rację bo ma doświadczenie z pracy w polu
-
Ja jak potrzebowałem budżetowej owijarki wybrałem Metal Fach cudo to nie jest ale była lepszym wyborem niż ulep z szopy. Jak zrobi 50-100 bel w sezon się nie namęczy zdecydowanie wolę pryzmy. Każdy ma inne wymagania jak ktoś chce nowe i tanio niech kupuje. Jak zależy tylko na budżecie to lepiej sprawdzoną markową używaną maszynę. Problem chałupniczych konstrukcji od zawsze jest jeden są niedopracowane i wady trudniej wyłapać i wyeliminować jak w wielkoseryjnej produkcji i poprawienie tych wad też zależy tylko od dobrej woli rzemieślnika bo przy tak małej skali produkcji sprzedaż robi wyłącznie cena
-
Ja używam od samego wejścia na rynek. przerzucone już pewnie kilka palet od tego czasu. Trzyma skład, zero biegunek. Jak zamawiasz większą ilość coś ci urwą z tej ceny. Osobiście bardziej podobał mi sie poprzednik Delty czyli Royal ale to niestety była krótka seria testowa.
-
-
