bergman31

Tandema zrobisz latem na podwórku jak będzie susza😀

1ha × 3h = 3h/ha Czyli 5ha x 3h/ha = 15h Dzień czyli doba ma 24h. 24h - 15h = 9h Na uprawę i zasianie zostaje 9 godzin, czyli jest to wykonalne.

@dawidursus323 MTZ 82 jest tylko parę centymetrów wyższy od Zetora 6245/7245. Do tego wcale nie jest wąski a zawsze można zwiększyć rozstaw kół dla poprawy stabilności. Za MTZ przemawia też wysoki prześwit, zbiornik paliwa umieszczony wysoko, co chroni to przed uszkodzeniami w lesie. Wąska kabina ma tą zaletę, że zanim wybijesz szybę przez gałęzie, to prędzej kołem oprzesz się o pień drzewa. MTZ ma więcej przełożeń skrzyni biegów i jest szybszy od Zetora. Typową wadą MTZ są wycieki oleju. Zetor 6245/7245 wydaje się zgrabniejsz, ale to tylko pozory. Nisko umieszczony zbiornik paliwa pod kabiną można łatwo uszkodzić (w lesie różne cuda się zdarzają). Kabina jest bardzo szeroka, przez co łatwo wybić szyby w lesie. Zetor jest lepiej wykonany. Ja specjalnie nie widzę różnicy w komforcie między MTZ 82 a Zetorem 6245/7245. Traktor "żre paliwo jak pracuje. Koń żre każdego dnia😉

Dlaczego w C330 odradzasz pompę zewnętrzną na wałek WOM? Przecież w C330 jest sprzęgło dwustopniowe i wciśnięcie pedału sprzęgła do połowy podczas zatrzymania ciągnika lub zmiany biegów nie powoduje rozłączenia napędu pompy hydraulicznej i wałka przekaźnika.

Prawdopodobnie ten biały nagar w układzie chłodzenia, to efekt wieloletniego jeżdżenia na wodzie i przejścia na płyn. W trakcie remontu silnika płukałeś dokładnie cały układ chłodzenia?

Napiszę jeszcze raz. Mama 6 lat temu przekazała mi w darowiźnie 5/6 nieruchomości. 1/6 nadal należy do wujka ( wujek żyje i ma dzieci, czyli spadkobierców). Moje rodzeństwo zrzekło się praw do spadku, w przypadku śmierci mamy. Jest to potwierdzone notarialnie. Z tego artykułu z linku wynika, że nie można zasiedzieć nieruchomości, której jest się właścicielem. Współwłaściciel to też właściciel. Jak już wcześniej pisałem, mogę kupić od wujka prawo do jego 1/6 nieruchomości albo liczyć na darowiznę z Jego strony, w co wątpię. Na kupno mnie obecnie nie stać.

Miałeś wcześniej wlaną wodę do układu chłodzenia?

W dniu kiedy mama przekazała mi darowiznę, od razu moje rodzeństwo zrzekło się udziałów. Mam to poświadczone notarialnie.

Muszę zasięgnąć opini radcy prawnego w tej sprawie.

@debrzyna ja jestem współwłaścicielem od 6 lat. Matka była współwłaścicielem w 5/6 przez 24 lata. Wcześniej do matki należało 1/6, do babci 4/6 i do wujka 1/6. Gdyby było mnie stać, to wolałbym wykupić od wujka 1/6. Na darowiznę z Jego strony nie mam co liczyć.

Współwłaściciel jest właścicielem swojej części nieruchomości. Do czasu podziału notarialnego, każdy z współwłaścicieli ma prawo korzystać z całej nieruchomości. Każdy z współwłaścicieli ma obowiązek ponosić koszta utrzymania nieruchomości, proporcjonalnie do wielkości udziału w nieruchomości. Tyle w teorii. Ja mam np. 5/6 udziału w nieruchomości a mój wujek pozostałą 1/6. Nieruchomość jest częściowo zabudowana. Dodatkowo jest to tzw. nieruchomość niepodzielna. Wujek ponad 30 lat przebywa zagranicą i praktycznie nie interesuje się nieruchomością. Wszystkie koszta utrzymania nieruchomości ponoszę ja. Dochodów z tej działki nie ma żadnych. Gdybym płacił podatek rolny i od nieruchomości w wysokości 5/6, to i tak komornik ścigałby mnie jak i mojego wujka do zapłaty brakującej 1/6. Znając życie tylko mnie. @malorolny121 każdy współwłaściciel może dowolnie dysponować swoją częścią udziału w nieruchomości. Kilka lat temu otrzymałem w darowiźnie od matki udział 5/6 nieruchomości (majątek odrębny matki). Do wujka należy pozostała 1/6 i zgodnie z prawem nie musiał być powiadomiony o darowiźnie.

Blisko mnie jest były PGR. Dzierżawca budynków prowadzi już kilka lat tucz kontraktowy dla AgriPlus. Umowę dzierżawy obiektu ma jeszcze na 8 lat. Utrzymuje 9tyś. sztuk świń. Co parę tygodni wywożą tuczniki, po tem czyszczenie i dezynfekcja chlewni i po paru dniach przywożą warchlaki. Jeden mały rolnik we wsi też prowadził tucz kontraktowy ale zrezygnował, bo poszedłbym z torbami.

@debrzyna zniesienie współwłasności, to najlepsze rozwiązanie i do tego najprostsze w przypadku działek niezabudowanych. Znam to z własnego doświadczenia. Każdy z współwłaścicieli może dowolnie dysponować częścią swojej nieruchomości, może sprzedać, przekazać w darowiźnie itp. Problem zaczyna się, gdy każdy z współwłaścicieli będzie mieć inny pomysł na wykorzystanie nieruchomości.

Ten sposób docierania ciągnika Ursus C4011 podałem według książki "Ciągniki rolnicze" wydanej przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Według tej książki, Ursusa C328 nie dociera się bez obciążenia. Natomiast z obciążeniem przez 25 godzin pracuje się nim na pierwszych 4 biegach przy obciążeniu na zaczepie nieprzekraczającym połowy normalnego obciążenia, a przez następne 25 godzin wykorzystuje się wszystkie 6 biegów obciążając go do 3/4 obciążenia normalnego. Znajomy, jak 15 lat temu kupił nowego Zetora Forterrę, to kilkanaście godzin jeździł bez obciążenia wykorzystując wszystkie biegi. Czas na jeżdżenie znalazł, mimo że oprócz gospodarstwa, pracował jeszcze na etacie.

Docieranie silnika w C4011/C360 należy wykonać w następujący sposób: - docieranie bez obciążenia przez 30 godzin jeżdżąc na różnych biegach, -docieranie pod obciążeniem przez 70 godzin, przy czym w ciągu 40 godzin pracy nie należy przekraczać połowy obciążenia normalnego, a w ciągu pozostałych 30 godzin wykorzystuje się 3/4 jego mocy. Po za tym, też obstawiam kiepskiej jakości części.

Z Ursusem 1044 nie miałem w życiu styczność. Nawet nie wiem ile sztuk wyprodukowano tego modelu, pewnie tylko kilka.

Jeśli ktoś jeździ tirem, to oznacza od razu, że ma bazę transportową🤔 Tak samo z traktorami, nie muszę mieć 200ha, aby pracować na traktorach i naprawiać ciężką serię Ursusów.

Moi rodzice mają ponad 65 lat i stwierdzili, że ten program jest nudny i nie warto oglądać.

Że elementy w tych traktorach są przewymiarowane, to ja wiem, dlatego skrzynie biegów 16x8 w Ursusie 1214 jeszcze wytrzymują ale już nie wytrzymają w 1614. Przecież bez powodu w fabryce inżynierowie nie przekonstruowali skrzyń z 16x8 na 12x6. Te 40 letnie traktory mają już zrobione kilka remontów kapitalnych. Jak ktoś napisze, że przez 40 lat nie robił remontu skrzyni biegów lub silnika w Ursusie, to tylko dlatego, że traktor robi kilka mth rocznie. Ursus 1614 powinien przepracować rocznie minimum 500mth i nikt mi niewmówi, że bez remontu wytrzyma 40 lat, czyli 20 000 mth.

A co to jest "przenżyto"?

8tyś. zł. Ciągnik zarejestrowany i ubezpieczony. Silnik od C330 w dobrym stanie. Skrzynia sprawna, tylny most także. Jedna tylna opona jak nowa, druga dobra. Blacharka do zrobienia, hamulce również. Do wymiany pompa hydrauliczna i rozdzielacz. Do naprawy elektryka i do wymiany akumulatory. Po za tym filtry i oleje do wymiany. Dodatkowo za 300zł kupiłem oryginalny silnik S312 w stanie do remontu, który po paru tygodniach sprzedałem za 800zł.

Skrzynia 16x8 była zaprojektowana do Ursusa C385 i Zetora 8011. Ich silniki wytwarzały moment obrotowy równy 268Nm. W 1614 jest ponad dwa razy większy, więc nie ma takiej możliwości aby długo skrzynia biegów wytrzymała. To jakby do C330 wstawić Perkinsa 4P.