asus921
Members-
Postów
1458 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez asus921
-
Do opasu. U mnie tez kilka sztuk zbilo srednia i wyszlo chyba 660kg brutto, a byk 800kg, ale byki większość po simie.
-
Do mnie wczoraj nawet nieznana firma zajechala pytac o bydlo i wypytywac kto w okolicy cos ma, wiec szukaja ostro. Kupie jalowki miesne 100-300 kg. 63-300 Pleszew + 200km lub z transportem.
-
Nie wiem gdzie zarobek, ale propozycje lepsze na zywo niz ubojnia 30.80R x 56%. Nie jeden tu pisal o 18 netto, a tu jeszcze sporo brakuje.
-
Ja dostalem propozycje 30.80 za R, w cenniku 30.20, to handlarz ma napewno 31
-
Zwolnij skrzynke jak mozesz, mam do ciebie jeden temat.
-
Byki i jalowki MM. Podeslij kontakt @wojak1986 Dokladnie, jalowka mm w cenie byka hf, albo nizej. Startowali od 15zl, teraz najlepsza oferta 16zl netto za jalowki MM prawie wszystkie w R klasie, jedna nawet na U zakwalifikowal. Byk MM (po simach i lm) r klasa 16.50-17.20 netto. Mowie o realnych wycenach 3 ubojni, ktorzy byli na miejscu, bo jak zwykle handlarze przez telefon nawet 18zl. Czekam co przyszly tydzien przyniesie. Dwoch nic nie wie, a trzeci twardo, ze zadnych podwyzek nie bedzie
-
Ktos poleci dobrego kupca? U mnie na wielkopolsce jak zwykle niechca placic, chyba, ze za odsadkiem zadzwonisz to sie dowiesz, ze duze byki po 20zl to odsadek musi kosztowac... 15 sztuk lub wiecej, wiec moga byc i dalsze rejony.
-
Wiadomo, ze maja inne warunki gry niz my, inne substancje dopuszczone, ale faktem jest, ze Argentyńska wolowina raczej ma dobra renome na swiecie. Latalo sie troche na wakacje po swiecie to pelno jest argentynskich stek housow i tam sie nie kryja z tym, ze to argentynska tylko to wlasnie podkreslaja. Dla zwyklego nieswiadomego klienta z ulicy to jest wolowina "z wolnego wybiegu", a europejska z tuczu nakladczego
-
Mi uciekl z wagi, a jego pomagier za przeproszeniem zesral mi sie obok balota z sianokiszonka...
-
Do kogo pojechaly? Wyczysc skrzynke.
-
Niech poloza w koncu te 30 za O jak bylo, a nie sie czaja, ze moze cos tam jeszcze taniej przyjedzie.
-
@Tomasz0611 Ja nie placze, mi sie jeszcze oplaca, ale ja zboz nie sprzedaje. Jak twoje rozwiazanie na zboza, to nie siac, likwidowac, to za rok tego bobu i truskawki ci tyle nasadza, ze bedziesz cienko pierdzial... Szczekasz to wlasnie ty i pierdzielisz nie wiadomo o czym. Nie jestem w jakiejs izbie rolniczej czy innym wymysle, zeby rozwiazywac takie problemy. Ja jestem za tym, zeby jak najwiecej pasozytow wyeliminowac to oplacalnosc sie znajdzie. Np. taka ubojnia co w uja leci to nadzor w wererynarii nie moga im dac? Siedzi tam kilku weterynarzy na etacie, to co za problem niezaleznych klasyfikatorow wstawic i kazdy kg miesa ma sie zgadzac? I nie, ze w razie wpadki mandat 500zl dla klasyfikatora, co ubojnia pokryje, tylko kara pozbawienia wolnosci. Ale po co, przeciez kazdy z tego byka ma kawalek miesa sobie dziabnac. Co do dopłat jakichkolwiek to jestem przeciwnikiem, jezeli juz to w krytycznej sytuacji i to tak przemyslane, zeby zaden pasozyt na tej doplacie reki nie polozyl, a jak beda kombinacje to doj**ac taka kare, ze sie odechce. Malo bylo przypadkow, ze taki diler jeden z drugim twierdzil,.ze doplaty to sa dla niego, nie dla rolnika? To po uj to dawac?
-
@Tomasz0611 Wszyscy likwidujemy, ostatni gasi swiatlo, tomaszek zarzadzil. Od dzisiaj Polska nie produkuje zywnosci. Jeden plus, ze te wszystkie pasozyty by pozdychaly z glodu. Takie kamikaze troche. Ni uja nie szukac rozwiazania problemu, likwidowac.
-
@Tomasz0611 Ale ty masz zryta banie.
-
@galan99Kolega wyzej napisal o doplatach... A kredyty to rownie debilny pomysl. Zapierdalales za darmo caly sezon, nie masz kasy, zeby za***rdalac za darmo kolejny sezon? Pozyczymy ci na maly procent. Genialne.
-
I po co wam ta doplata, jak i tak o tyle nawoz zdrozeje, a pieniadze pojda tam gdzie maja isc?
-
@Tomasz0611 Tak jak pisalem syndrom sztokholmski. Tak jestem.w stanie kilknac kup jedno auto saletry tak jak to zrobi twoj lokalny dystrybutor i auto pojedzie do ciebie bezposrednio, a on przepisze sobie fakture i nie musi zamawiac 1000t ton miesięcznie. Koncze te dyskusje z toba, musze sie brac za robote, zeby zarobić na posrednikow.
-
@Tomasz0611 Tylko to te wiesniaki ten nawoz konsumuja i to juz nie po 3-5 ton tylko gospodrstwa na kilka aut. Nalezy dazyc do tego zeby takie cos ukrucic i nie pisze tylko o nawozach, bo jak nie to zawsze bedziemy kupowac najdrozej, a sprzedawac najtaniej.
-
@Tomasz0611 No to chopie widzisz jak jest naprawdę, a opowiadasz mi tu jakies bajki o swince pepie? Syndrom sztokholmski. Kazdy musi od nas cos tam dziubnac, tak bylo jest i bedzie.
-
@Tomasz0611 To lokalny sklad, ktory ma taniej niz oni oferte dostali to co jest? Nie swiniaczek, a sama golonka?
-
Ja tam sie nie znam, ale ktos ten nawoz konsumuje, rolnik czy dystrybutor? Kto produkuje pszenice, rolnik czy posrednik? Bez ktorego, by to wszystko jeblo? Tak samo z ubojnia. Handlarz ma wyzsza cene i uczciwe wyboje. Chcesz sprzedac bezpośrednio do ubojni dostaniesz gorsza cenę i cie wyruchaja na miesie. To jest normalne, zeby u handlarza dostac lepiej niz w ubojni?
-
Tu nie byla mowa o jednej swini tylko kilkadziesiat samochodow, tylko to zakloca "porzadek" rzeczy, bo przeciez pierdyliard ludzi musi na rolniku zarobic. Najlepiej to GA do krajowego dilera nawoz po 1500, krajowy do wojewodzkiego po 1600, wojewodzki do lokalnych po 1700 i do rolnika po 1800, a bezpośrednio wieksza ilosc niz lokalny czy nawet wojewodzki zamawia to dla rolnika po 1850 xD. W druga strone to samo, ktos chce pszenice po 1000 na port, to najpierw do jednego dilera po 900, pozniej do drugiego po 800 i na koncu ty dostajesz 750. Kazdy przeciez musi zarobic. Tylko nie plakac, pozniej, ze sie nie oplaca jak ktos usprawiedliwia, ze tak musi byc. Jak chcesz 2-3 tony to do lokalnego składu i dac im zarobić za transport i przechowywanie, jak kilka samochodów gdzie sie tylko klika zamow i przepisuje fakture to bezposrednio...
-
A co mnie to interesuje? Rolnik tez by chcial odbior gwarantowany przez caly rok w cenie jaka nalozy, a tak niema.
-
@Tomasz0611 Jakos w wiekszosci branz mozesz zamowic u producenta i producent sie cieszy, ze ma sprzedaz, a tutaj wszystko jak zawsze staje na glowie. Tylko, ze rolnik to zawsze byl i bedzie w dupe bity i kazdy do okola bedzie kase robil tylko nie on.
-
To zle, ze stali by chetni na zakupy? Rolnik to ma wszystko pod gorke. Sprzedaz do posrednika, bo inaczej nie mozna. Kupno od posrednika, bo inaczej nie mozna. Pozbyc sie polowy tych pasozytow, to juz by oplacalnosc inaczej wyglądala. Nie wiem dlaczego lokalny sklad kupujac kilka aut saletry, ma miec taniej niz kilku rolnikow.
