Skocz do zawartości

Nikita_Bennet

V.I.P.
  • Postów

    8035
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikita_Bennet

  1. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    dokładnie, dwa wydruki i temat zamknięty
  2. nie mam krów. Nie dam komuś pola żeby sobie kukurydzę siał.
  3. Wystąpienie ze spółki, wykoszenie samemu rowu i wyczyszczenie go koparką a potem nękanie spółki czemu w dalszym biegu tego rowu nie wykonała czyszczenia koparką. U nas spółek nie ma a każdego da się przymusić do wyczyszczenia (ostatnio dostali decyzje nakazowe i komornika skarbowego i poczyścili).
  4. ale często rodzice zabezpieczają się służebnością W przypadku KW zasugerowałem aby darowaną nieruchomość wpisać do nowej księgi a kupione od rodziców do innej/następnej/ nie tej samej do której wpisano tę darowaną ziemię. Chodzi o to że jak wpisujesz nieruchomość nowej księgi (nowa jest tworzona) to przypadkiem nie zostaną stare wpisy (jeżeli wpisujesz się jako właściciel do księgi poprzedniego właściciela). U nas jeden miał wpisane w ziemi którą kupić że współwłaścicielem jest gromada:"tutaj nazwa miejscowości". Te rady wynikają z tego co zauważyłem w ciągu kilkunastu lat gospodarowania. Czasem lepiej więcej zapłacić przy sprawach notarialnych aby potem mieć spokój. O co biega z kombajnem zbożowym? KRUS - jak jest właścicielem 1ha to chyba płaci z mocy ustawy jako rolnik.
  5. A przy roślinach uprawnych: rzepak ozimy, pszenica ozima, jęczmień jary, czasem pszenica jara co byś zaproponował. Dodam jest to że jedno moje pole jest otoczone koniczyną z perzem ciętą przez osobę zajmującą się produkcją mleka a że krówki lubią perz ma on to w d*pie żeby się go pozbywać. W tym roku zebrana ozimina, potem zostawione na miesiąc aby odrosło. Gallup, potem ponad miesiąc czekaliśmy i znów gallup bo tak jakby nie wszystko wzięło (no i doszła mi działka obok stąd całość jeszcze raz opryskana). Po ponad miesiącu orka, bronowanie i niedawno orka zimowa. Na wiosnę jęczmień jary. Dodam że w rzepaku ozimym w tym roku na jesieni nie udało mi się prysnąć od perzu (tak mokro że ciągnik by wyrżnął koleiny po kolana). Tak więc jak tam po jęczmieniu posieję rzepak to też może być problem z jesiennym zwalczaniem a wiosną różnie bywa. Apyros trochę drogi.
  6. zarejestruj się na tym forum: http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=16545 i tam zapytaj. Wg mnie co dwa lata jeżeli jest to przyczepa SAM, ciężarowa-rolnicza wg nowego nazewnictwa. Pytanie co to jest ta przyczepa, użytek własny. Podpytaj na norcomie.
  7. najlepsze rozwiązanie. Rodzice darowują Ci 1-2ha (popatrz tylko abyś najlepiej przekroczył i 1ha powierzchniowy i 1ha przeliczeniowy). Najlepiej bez zabudowań itp. Oczywiście wpis tej działki/działek do jednej księgi wieczystej. Do KRUS po ubezpieczenie, w tym przypadku z mocy ustawy. Z tego rozliczasz się z pozostałym rodzeństwem. Resztę po prostu kupujesz na kredyt a rodzice robią z tą kasą co chcą (dadzą Tobie za 1-2 lata, rozdadzą równo każdemu z rodzeństwa). Notariuszowi mówisz że zakupioną na kredyt ziemię ma wpisać do innej księgi (aby nie obciążać tamtej). Plus jest tego taki że nie masz służebności względem rodziców która jest wpisywana przy darowaniu gospodarstwa wraz z domem, spłacasz tylko zakichany bank. A i poczytaj o ulgach związanych z zakupem ziemi przez rolnika na cele rolne http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=9AD9AD0A6BDBB487E3CA473AC44680C0?id=WDU19840520268&type=3 Jak kupujesz od rodziny to nie masz ulgi w podatku rolnym.
  8. Prościej byłoby gdybyś miał to od razu na umowie np "ten traktor nie posiada tablic rejestracyjny i dowodu rejestracyjnego na terenie królestwa ...." Wtedy zapłaciłbyś tłumaczowi za jednym razem. Przynajmniej takie umowy dwujęzyczne widziałem z taką adnotacją o blachach i dowodzie i wtedy jedno tłumaczenie robisz. No i dziwi mnie że chcą oświadczenie że ciągnik jeździł po polu i nie jeździł po drogach publicznych
  9. zrób okresowe badanie techniczne i dodatkowe-ustalenie danych (jakoś tak się to nazywa). Diagnosta wystawi na kwitku wszelkie dane (masy przyczep, pojemność silnika itp) i panie w wydziale komunikacji nie powypisują Ci głupot w dowodzie. Poza tym tak jak chłopaki wyżej napisali. Kup, od dnia zakupu z umowy ubezpiecz go nawet w PZU mówiąc że traktor był wycofany z ruchu/wyrejestrowany (tak robiłem i poprzedniemu właścicielowi nic nie zrobili a było to parę latek temu). Załatw też skarbówkę z ojca na siebie jeżeli od niego kupujesz.
  10. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    weź dla kogoś paliwo do kosiarki czy pilarki i spij spokojnie , odlicz sobie VAT a nie tłumacz się z kuchenki.
  11. Obszar natura 2000 nie nanoszą rolnicy, nie mamy tutaj nic do gadania. U mnie oprócz n2000 jest jeszcze obszar chronionego krajobrazu. Wierzbę u nas jeden miał i zlikwidował bo nie wyszedł na zero. Lucerna - hmm, 2 tygodnie temu stała tam woda, jak teraz byłaby prawdziwa zima to do kwietnia tam jest morko że niczym nie wjedziesz. Lucerna lubi wodę (aż się wyciska) przez większość okresu wegetacji? Chyba nie? dokładnie, tylko łąka a jak rok za mokry to i dziury poryte a jak sucho to i trawa usycha mimo że 100metrów dalej rzeka płynie. obszar chronionego krajobrazu czy jakoś tak, dowiedziałem się 2 latka po tym jak to kupiłem przypadkiem przeglądając mapy. Co do dokładnej nazwy musiałbym poszukać tej mapy.
  12. Nikita_Bennet

    Pomoc Klęskowa

    nie wiem, nie ubezpieczam.
  13. jakieś 7-8 lat temu też tak myślałem, teraz widzę że w tym szambie pływają najlepiej właśnie Ci z warszawki, Ci co sieją ST po talerzówkę itp. Tak więc wolę też mieć te dopłaty do TUZ-RS a nie wspomagać krowiarzy (płacić za dzierżawę nie chcą, no najlepiej darmo im oddać). Po prostu nie ma żadnej woli w tym kraju aby to ukrócić, ani PIWET, ani ARiMIR ani skarbówka ani UG (podatek rolny) nie interesuje co jest na kogo i kto co dostaje, ważne żeby popłacił to co należne państwu/urzędom. Nawet jakby była wola naszych włodarzy to uwierz mi ale nie masz tak wykształconych kontrolujących co by dali radę to sprawdzić (rolnik/cwaniak z miasta). Co do kóz i owiec, jagnięcina ponoć zdrowa, kozy wezmą imigranci na gwałt a ja dogadam się z sąsiadem co bierze ode mnie trawę z łąk aby przepisał mi w ARiMR 2 cielaki które mu przepiszę przed tym jak będzie je chciał sprzedać (oczywiście będą stały u niego w oborze i na moim polu , strata na VAT będzie niewielka także i tak będę do przodu). Tylko po co kombinować? Czy teraz jest to źle jeżeli by pozostawili tak do 10% powierzchni gospodarstwa na te TUZ/ptaszki? PS: dostał ktoś dopłatę do ptaszków (ochrona lęgowisk ptasich na obszarach n2000). Zawsze na koncie w listopadzie a teraz ni widu ni słychu.
  14. Nikita_Bennet

    Pomoc Klęskowa

    mi przedwczoraj pracownik arimr to powiedział. Nie masz ubezpieczenia to połowa mnie, połowy Ci nie uznają, rzuci się tysiące ludzi i dostaniecie po 300zł.
  15. Przeczytaj całość jeszcze raz to co napisałem a później się unoś. Bo idąc waszym tokiem myślenia to dla krowiarza dopłata do TUZ a do ornych nie bo po co? Dla mnie nie ma problemu kupić 10 kóz lub owiec i zamykam Ci buźkę, zgadzasz się? Budynki dla zwierząt mam włącznie z płytą gnojową i zbiornikiem na gnojowicę (zrobione bez dotacji UE), sprzęt do skoszenia i zebrania mam, mam gdzie trzymać siano. A jagnięcinę chętnie bym na stole zobaczył częściej. Po prostu kwestia pewnych przesunięć, obetną dla warszawki co ma ziemię dla dopłat ale nie dla mnie bo ja dalej jestem rolnikiem Natomiast też jestem za wyłączeniem płatności najbardziej dla warszawki co ma u nas ziemię i nawet nie wie dokładnie gdzie, wszystko w ptaszkach,sraszkach i bóg wie w czym jeszcze. EDIT ------------- PS: czyszczenie rowów, wycinanie krzakoci to tez utrzymywanie zadarnionych terenów w dobrej kulturze rolnej (a nie jak ANR doprowadził do powstania lasu z samosiejek). A dobra kultura rolna to był kiedyś wymóg do dopłat wg doradców ODR
  16. wiesz co, jestem na etapie reklamacji jednego podzespołu który dałem do naprawy głównej/regeneracji. W sumie 2xmontaż i demontaż i teraz będzie 3 raz. Powiem Ci jedno: w 4 literach mam gwarancje i kreowanie pozytywnego wizerunku firmy bo dadzą/zrobią za free, chce mieć coś co będzie działać a nie złom który nie wytrzyma nawet połowy tego co oryginał. Montaż poprawny itp a robota stoi. W plecy z kasą jestem ja bo tracę na opóźnieniach z robotą a nie sprzedawca towaru.
  17. tego typu zakładałem do C-330 kilka lat temu (tylko przeznaczony do C-330). Działa poprawnie.
  18. właśnie dlatego pytam bo w mojej autosance to go widać ale trochę skorodowany to pomalowałem. No i pytam bo czasem rozglądam się za taką ramą a nie chce kupić czegoś z przebitym numerem.
  19. Wtrącę się tutaj. Mam TUZy i ptaszki na n2000, jest tego 10% powierzchni, wyorać się nie da (teren chronionego krajobrazu na jednym na drugim podmokłe i ci co obok orali nigdy nic nie zebrali). Jedno pole to ojcowizna - nie sprzedam. Drugie kupiłem bo była opcja kupić 7ha ornego + prawie 3ha łąk albo wcale. Nie wziąłbyś? 7ha ornego u mnie to dużo ziemi. Wziąłem całość. Najlepsze że ziemia po rodzinie i dziadkowa w sumie. Teraz Ty sugerujesz że mamy to posprzedawać? Powiedz mi jak jeżeli mam to jeszcze w kredycie. Tych łąk mam coś koło 3,5ha a całości ok 34ha. Uprawiam zboże, rzepak. Dlaczego mam nie dostać płatności TUZ i RS do ptaszków skoro zrezygnowałem dawno temu z krów? W sumie ten co hoduje krowy nie potrzebuje całej paszy którą zbiera z gruntów ornych więc po co mu dopłata do pozostałej powierzchni poza TUZ Co do przejadania kasy - nie musisz całe życie inwestować i masz prawo zrobić ze swoją kasą co chcesz tak samo zainwestować jak i przepuścić na wódę i panienki. To samo może zrobić każda inna osoba prowadząca działalność gospodarczą. Co do odbierania dopłat to taka logika jest ślepa. Łatwo wylać przysłowiowe dziecko z kąpielą. U mnie jest z tych gruntów ekstra kasa na inwestycje (naprawiłem rowy, przepusty), sąsiedzi mają trawę a po 2015roku biorą na zapas, chronię pewne gatunki ptaków. I najważniejsze, w całej tej zabawie z TUZem i ptaszkami to przychód z dopłat, zebranej trawy jest niski względem reszty przychodów czyli reszty dopłat + tego co sprzedaję. I tak powinno być, rolnik czyli ktoś kto produkuje na rynek zboże, bydło, świnie powinien mieć możliwość wyłączenia zbędnych mu gruntów ale nie 30, 50, czy 100% z produkcji na rzecz ochrony gatunków zwierząt chronionych czy jakiś tam mechowisk. Co robicie z nieużytkami które ciężko zagospodarować? U mnie to RS, strączkowe drobnonasienne (szał bo aż 0,7ha). Niestety w Polsce jest patologia i rolnik ma 100ha z czego 100% to najbardziej opłacalny program RS. Co 2-3lata czyszczę rowy, przycinam część krzaków które się tam pojawiają. Częściowo przesiewam roślinami miododajnymi (pasieka znajomego obok). Trawa zbierana jest z miejsca gdzie da się ją zebrać i to od 2015roku rolnicy biorą chętnie bo wcześniej to sam ciąłem okranem bo nikt nie chciał (nikt mi nie powie że tego sam nie kosiłem). Powierzchnię nie wykoszoną i tak muszę przelecieć mulczerem w następnym roku bo do koszenia na trawę średnio się nadaje. Wg. mnie korzystam z tego, nie dla trawy ale korzystam. Może tak krowiarzom zabrać uzupełniające płatności poza TUZ i tą powierzchnią z której muszą zebrać zboże na paszę dla krówek A i dodam ciekawostkę, w tym roku pełno bel zostało u rolników na polach w mojej okolicy bo nikt nie chce kupić sianokiszonki Ogłoszenia są na olx ale bele jak leżały tak leżą
  20. mi się wydaje że nie ma czegoś takiego jak prawdziwy rolnik, adwokat, taksiarz czy ksiądz. Natomiast grunty rolne powinny być pod szczególnym nadzorem przed ich handlem/obrotem a dopłaty powinny być tylko dla tych co samodzielnie, osobiście itp prowadzą gospodarstwo rolne wykonując w nich czynności fizyczne jak i te nazwijmy to umysłowe (planowanie, obliczenia, wnioski itp). No i fajnie jakby pracownicy ARiMR wzięli się za weryfikacje kto co uprawia w terenie a nie właściciel składa wniosek a nie uprawiający. Bo właściciel to raczej nie rolnik, przyznacie sami.
  21. dokładnie jestem tego samego zdania. KUKIZ15 nie ma racji. Przy ich podejściu stracę dopłatę do 10% powierzchni z którą nie mam co z robić (ptaszki na n2000 które po wyoraniu nie przyniosą plonu zboża/rzepaku). Jak zabiorą mi tę płatność to całość zostanie wyorana i będę siał bobik pod talerzówkę, wyjdzie ciut mniej kasy a i sąsiad trawy za darmo mieć nie będzie. Ja z krów zrezygnowałem dawno temu. Zamienić na orne nie ma z kim bo każdy patrzy aby wyrwać coś dla siebie i po najniższym koszcie. Suma sumarum straci u mnie środowisko a raczej ptaszki, sarny bo teraz mają tam raj no i sąsiedzi bo trawa za frajer a mieć pierwszy pokos w ptaszkach na opał lub na sciółkę a drugi normalnie zebrać to nie jest źle chyba. Uprawiam rzepak i zboża, wszystko na sprzedaż bo nie mam zwierząt. Natomiast jestem za całkowitym zakazem pobierania dopłat przez ludzi którzy nie produkują na rynek jak np w sytuacji: - ma 299ha torfowych łąk i ZERO innej produkcji rolnej która poparta jest jakąkolwiek sprzedażą np mleka, zboża, mięsa, peletu/opału, - pola golfowe, parki ekologiczne, lotniska to zwykła kradzież.
  22. Nikita_Bennet

    Pomoc Klęskowa

    w protokole na dole mam: ------------ w uprawach 51,95% średniej rocznej produkcji, ------------ i teraz jak wypełnić ten załącznik B Jak wybrać "działalność w rolnictwie" w punkcie B bo nie ma tam jak postawić X'a i co wpisać w polach C i D (żadnej pomocy związanej z wymarznięciami nie dostałem).
  23. Nikita_Bennet

    Pomoc Klęskowa

    mnie ciekawi jak to jest z wypełnianiem części B bo wtedy nie trzeba wpisywać pomocy de minimis jak czytam. Dziwne trochę.
  24. Nikita_Bennet

    Pomoc Klęskowa

    mi średnio wyszło 51 z kawałkiem% a na poszczególnych działkach różnie i też myślę złożyć tylko zastanawiam się z którym załącznikiem. Część A - Pomoc de minimis w rolnictwie - szkody wyniosły nie więcej niż 30 % średniej rocznej produkcji rolnej Część B - Pomoc publiczną - szkody wyniosły powyżej 30 % średniej rocznej produkcji rolnej bo wtedy wypełnia się albo załącznik A albo B. Wymarznięcia, nieubezpieczone, w uprawach 51,95% średniej rocznej produkcji, utracony plon w dwóch uprawach 50% z powierzchni 15,25 (kwalifikujący do likwidacji plantacji).
  25. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    zapytaj się ich jaka jest podstawa prawna tego że masz być ubezpieczony w KRUS. Zbyli Cię ot co. Jeżeli pracujesz poza rolnictwem to nie będziesz w KRUS stąd to wiem. Jeżeli prowadzisz tylko gospodarstwo rolne to masz być w KRUS, po co to skarbówce nie wiem. Natomiast przejście na VAT nie ma nic do KRUSu. REGON w Urzędzie Statystycznym jest potrzebny. No i przejrzyj tak z 30-50 stron tego tematu zanim zapytasz o coś bo sporo rzeczy powtarza się co kilka miesięcy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v