marks50
Members-
Postów
2222 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marks50
-
Chyba idiota podpisał by w tej chwili kontrakt na rzepak przy takiej pogodzie tym bardziej że 1600 zł to bez kontraktu w tym roku będzie nawet jak by był urodzaj . Pszenica na giełdzie 830 netto .
-
Wszelakie prognozy są wielką manipulacją ,w USA przez dziesiątki lat była jedna metoda prognozowania oparte o pogodę , zasiewy itp. ale w 2019 roku po powodziach zmieniono metodę i zaczęto prognozować coś w rodzaju naszego GUS , dzwoniono do farmerów by ci podawali sytuację , kto jak kto ale my wiemy jak szacuje GUS . Jak wiemy powodzie gdzie były największe straty zniszczyły infrastrukturę ,linie telefoniczne nie za bardzo mogli wypowiedzieć się przez telefon na temat sytuacji a gdzie powodzi nie było chętnie przyznali się że jest OK . Teraz nie zebrali część kukurydzy i soi ale jak zadzwonią do farmera to tylko dowie się że straty nie było tylko żniwa się opóźniają bo realnie nigdy się nie przyznają że tego nikt nie zbierze . Rosja , Kazachstan według tychże raportów mieli uratować światowe niedobory ale ostatnio pojawiają się raporty że Rosja eksportuje mniej niż w poprzednich latach , a Kazachstan przyznaje że dużo mniej zasieli i eksport spadł aż o 30 % . Australia to też temat tabu w raportach , słyszymy że się pali busz płonie , giną zwierzęta a że jednocześnie jak dotychczas spaliło się 8 milionów hektarów pól uprawnych to cisza !!!! Się zasieje , kiedyś urośnie to się policzy . To że nikt za bardzo w te prognozy nie wieży świadczy o tym giełda która pomimo rekordów rzekomych zbiorów pnie się w górę pokonując rekordowe bariery . W sumie już nikt nie wierzy w te zapasy ale nikt oficjalnie tego nie mówi bo wywołało by panikę więc raczej im jest gorzej z plonami tym bardziej będą windować prognozy by mieć jakiś kontr argument . Dziś rynki są sterowane odgórnie , kiedyś np. na rynku ropy wystarczyło by dwaj murzyni pomachali maczetami i ropa drożała bo określano to widmem wojny , dziś mamy otwarte wojny w zakątkach świata , w Iranie strzelają jak na sylwestra a rynek reaguje pozornie by za tydzień nie było śladu po reakcji . To nie jest rynek jaki znaliśmy za komuny czy w post komunie . Dziś nic nie jest według zasad jakie znamy , dziś media nawet światowe nie są rzetelne tylko odchylone w prawo lub w lewo i ta sama informacja jest podawana w inny sposób i inaczej odbierana .
-
A jak tam czerwona ?
- 28937 odpowiedzi
-
- fasola oprysk chwasty
- siew
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To trudno glanie1234 niech stracę i zamiast do kurników po 650 będę sprzedawał do portu po 800 zł niech stracę A na giełdach zieloniutko , maklerzy nowe ramki z wykresami wstawiają bo im się notowania w starych nie mieszczą . Ktoś coś wie na temat tych amerykańskich raportów ?
-
A na giełdach zieloniutko , znaczne wzrosty .
-
/nie tylko pszenicę ciągną z Ukrainy, rzepak i inne zboża tak samo wjeżdżają i to sporymi ilościami, fakt że pszenicy najwięcej idzie / Możesz @XTRO sprecyzować czy się ci tak śniło , w tamtym sezonie przyjechało 6 tysięcy ton pszenicy i 40 tysięcy rzepaku z Ukrainy w tym jeszcze nie podano więc skąd wiesz ? Najwięcej przyjechało kukurydzy bo 160 tysięcy ton . W tym sezonie szacują żw eksport jestr mniejszy o około 30 % więc skąd twoje wywody ??? Może bardziej precyzyjnie ?
-
Dlaczego zakładacie że cena ma spaść przez ogniska chorób ??? Było by tak jeśli hodowcy płacili większe ceny niż światowe a po utracie rynku zbytu (ASF , grypa) hodowcy zaprzestali produkcji i cena musi wtedy spaść do cen giełdowych ale w sytuacji gdy nasza hodowla zacznie kuleć to więcej wyeksportujemy w większych cenach ,popatrzcie na sąsiada Ukrainę , eksportuje w cenach giełdowych a nawet większych . W Polsce hodowcy zachowują się jak by na giełdach było po 800 a oni płacą po 900 i co to będzie jak zaprzestaną hodowli . Nie będzie hodowli będzie większy handel w świat tym bardziej sytuacja na świecie zaczyna temu sprzyjać . Może ktoś wie coś na temat nowej otwartej giełdy szumnie ogłoszonej przez ministra rolnictwa ??? Dzwoniłem do KOWR nic nie wiedzą , gdzie składać oferty ? Czy to był tylko świąteczny blef ? Jak magazyny biorą w tym udział ?
-
Żaden szał.Prawie że każda inna uprawa warzywna jaką jest fasola lepiej wychodzi , zaczynając od prostej uprawy ziemniaka i marchewki przy mniejszej robocie i pewniejszych zbiorach 10 tys i to przy mniejszych zbiorach jakie w tym roku są faktem . Już nie mówią o tak zwanych warzywach szybkich(kalafior,por, brokuł itp.) , w tym roku dodatkowo bonusowe są buraczki czerwone i cebula . W tej chwili nie przychodzi mi do głowy warzywo na którym można obecnie mniej zarobić niż na fasoli . Ostatnimi czasy fasolowego zagłębia fasolę wypycha uprawa dyni bo cenowo z hektara to samo ale ryzyko mniejsze . Coraz więcej powstaje przydomowych suszarni,sprzętów na rzecz dyni . Fasola z racji ryzyka zbioru powinna być znacznie droższa a tak zwani chwilowi napaleńcy sieją do momentu aż pewnego sezonu mokra pogoda nauczy ich że sianie fasoli w dziesiątkach hektarów jest bardzo ryzykowne . Niby pogoda zmieniła się na suche lata ale co będzie jak przez sierpień będzie ciągły deszcz ? Najnowsze chińskie maszyny nie pozwolą tej fasoli zebrać nawet na paszę . Całkowicie jednak zaufanie do tej uprawy rozbija wiedza rolnika gdy zachodzi do marketu i widzi cenę 10 zł za pół kilograma . Widząc ile zarabia pośrednik za pakowanie , a sam wie ile kosztowało go nerwów podczas zbiorów , wystarczyło że podczas ścinania fasoli polał deszcz a w całej wsi cisza jak by żałoba była , każdy nerwowy , drażliwy bo nie wie czy cokolwiek zbierze . Jest to gorsze niż grad na rzepak bo po gradzie rolnik staje przed faktem dokonanym , cóż mógł zrobić , z fasolą już tak nie jest bo sam siebie obwinia po co było ciąć , a można było wymłócić a po co siałem itd. nerwówka że weś . Jak jeszcze dołożyć że w sumie nie bardzo jest czym pryskać , roboty jak w młynie przy workach . Rozumiem że na plus są nowe maszyny , przebieranie automat ale nerwy te same .
- 28937 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- fasola oprysk chwasty
- siew
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To masz kupiony samochód na gospodarstwo ? czyli firmowy i przy odsprzedaży tego auta musisz oddać pozyskany VAT proporcjonalnie mniejszy . Z częściami to już kosmos bo kolega np. kupił hebel do bizona , na fakturze było że jest od stara i już mu nie zaliczyli , tak to jest z urzędami . Łańcuch kupisz do krów to nie może być zaznaczony że studzienny , co US to inaczej interpretują prawo .
-
Zawsze była nagonka że z Chin idzie i raz nawet trafiła do Polski którą potem trzeba było gotować 6-7 godzin i była twarda . Trafiała z Litwy i swój żywot kończyła u handlarzy bo jeden drugiemu odsprzedawał bo żaden większy odbiorca nie chciał tego szmelcu . Polska fasola jest najlepszym produktem o czym wiedzą w świecie ale ograniczona jest produkcja i to niestety cenowo bo nawet obecna cena 4 zł w tym roku przy tej wydajności wyjdzie gorzej niż rok wcześniej bo w tamtym roku można było zebrać 3 tony po 3 zł i mamy 9 tys z hektara a w tym 2 tony po 4 zł to mamy tylko 8 tysięcy , tysiąc w plecy jedynie mniej dźwigania lub wożenia , szału nie ma .
- 28937 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- fasola oprysk chwasty
- siew
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kiedyś było tak że na vat można było przejść w ciągu trzech miesięcy ale z powrotem z VAT dopiero po pięciu latach !!! ale czy zmieniły się przepisy ??? chyba nie bo każdy wchodził by na VAT na jeden rok , nic nie sprzedawał tylko gromadził by sprzedać po zejściu z VAT , oczywiście (w zależności od rozliczenia kwartał czy co miesiąc) coś trzeba sprzedawać od oka . Natomiast w ciągu tegoż roku kupował by wszystko do odliczenia z podatku , maszyny , materiały budowlane itd. Jak cię raz fiskus złapie to nie bardzo zechce puścić , problemem są odliczenia bo możesz odliczyć tylko koszty do produkcji np. benzynę do kosiarki jak obkosisz sobie magazyn ale już dom to nie możesz odliczyć , paliwa od samochodu nie odliczysz jak w normalnej firmie wychodzą z założenia że rolnik ma wszystko założenia załatwiać na telefon . Energię elektryczną odliczysz tylko jak założysz podlicznik , wtedy odliczysz VAT . Kupujesz węgiel płacisz dodatkowy podatek . To nie miejskie rozliczenie że masz firmę i odliczasz nawet kawę i srajtaśmę , rachunek z restauracji a nawet koszty reprezentatywne z burdelu . Rolnik ma płacić 5 % od sprzedanego towaru chyba że narobi kosztów ale przy zwykłej produkcji nawóz , śor,itp. 7 % więc dużego zwrotu nie ma , trzeba kupować maszyny,materiały budowlane , usługi gdzie VAT ma 23 % . Przechodząc na VAT trzeba ciągle inwestować by mieli z czego zwracać , jak ktoś chce tylko kupić nowy ciągnik np. za 200 tys. to zwrotu dostanie 43 tysiące więc na rok do zwrotu 9 tysięcy na rok (okres pięć lat) a jak w ciągu roku sprzedaż płodów rolnych za 100 tysięcy to VAT zapłacisz tylko 5 tysięcy niby 4 koła do przodu ale na ryczałcie dostał byś około 7 tysięcy ryczałtu tak to można liczyć w teorii .
-
Nie wiem kto tą listę oprysków układał ale jak bym pryskał co udostępnili w ministerstwie to by fasola była ekologiczna z chwastami na dwa metry . Do ochrony z całej listy 156 środków na fasole od dwuliściennych są tylko dw środki -przed wschodowo chlomazon i po wschodowo bentazon a reszta to jednoliścienne , ślimaki , grzyby itp. Sam chlomazon nie poradzi sobie a tym bardziej bentazon nie zniszczy chwastów które przepuści pierwszy . Jeśli ktoś chce uprawiać fasole jak zaleca minister rolnictwa to niech odłoguje a lepiej na tym wyjdzie Nie wiem czy ma jeszcze rejestracje ( Pendimetalina ) bo miała w środku Panida a na tabeli nie ma , czy ktoś to robi specjalnie ??? Linuron wycofali to i Afalonu brak . Następny środek zarejestrowany na fasolę to UWAGA glyfosat i jak mniemam stosowany nie przed wschodowo bo Randup FLEX to raczej do stosowania desykacji jak już zarośnie po pryskaniu jakie zaoferowało ministerstwo (czymś te 2 metry chwastu trzeba jakoś spalić ) tylko przestrzegam przed takim zabiegiem bo potem są jaja , skupy potrafią zbadać na zawartość rundupu i nie chcą fasoli za darmo na dodatek po randupie fasola robi się rabata, niewykształcona i szybciej żółknie jak ktoś chce przechować np. do wiosny . Tak więc odradzam dosuszanie opryskiem , niestety naturalnie wycięta jest towarem najlepszym . Może ten Flex był by dobry np. w czerwonej by się tak nie sypała ale czy się wybarwi ???? nie wiem bo nie stosowałem . Tak więc jeśli ta tabelka działa przy innych uprawach to wyrabiam paszport i na ukrainę ....
- 28937 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- fasola oprysk chwasty
- siew
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A co ma do rzeczy bezcłowy kontyngent jak tegoroczny nie został wykorzystany ??? Nawet mniej importowano niż rok wcześnie Jak by ktoś chciał importować to choćby dziś możesz bo kontyngent nie jest wykorzystany nawet w połowie , sami siebie straszymy nieistotnymi rzeczami , to raz a dwa to tam jest drożej bo mają ceny powiązane z giełdą .Następna sprawa że Ukraina tak się szybko wyprzedaje że ten nowy bezcłowy kontyngent może w ogóle nie być realizowany , ten kontyngent to jest taki straszak którym straszą skupy przy obniżkach cen ale że rolnicy nawzajem się straszą to już dla mnie dziwne jest .
-
Kilka to znaczy dwa ? Nawet na tym portalu chętnie wezmą po 700 bo się ogłaszali a skoro z centralnej to już nie tak daleko . Niektóre skupy wiedzą że nikt już im po tak niskich cenach nie sprzeda więc trzeba zrobić panikę że niby z łaską może kiedyś weźmie . Skoro chcesz sprzedać podaj cenę ,lokalizację a myślę że ktoś się znajdzie nawet na tym portalu . W tym roku problem ze zbytem może być tylko wyimagiowany .
-
Jak zimy z opadami nie będzie to mamy mega suszę . Nie wiem gdzie wy widzicie stabilizacje jak giełda obecnie 3,5 % w ciągu dnia ? Jeśli tak wygląda stabilizacja to ja już nie wiem , tak jak pisałem wcześniej na giełdach jednak nastąpił efekt Elliotta i zapowiadają się właśnie takie wzrosty , mała korekta i znów wzrost tak z pięć razy . Też z tą zimą to będzie kiepsko bo zapowiadają do końca roku 15 stopni + a w styczniu ma znów spaść temperatura na -15 to nie wiem jak tak rozhartowana uprawa bez śniegu się utrzyma , Pod koniec stycznia natomiast prognozują od wschodu mróz rekordowy nawet -32 stopnie , bez śniegu to tylko żyto zostanie . Oczywiście są to tylko prognozy ale niestety jak na razie się sprawdzają z ciepłem do końca grudnia , zobaczymy jak będzie .
-
Składa się na to parę czynników . Jednym jest to że po ostatnich raportach obcięto prognozy ale jak to w raportach podniesiono zbiory w Europie o ponad milion ton bez wskazania w którym kraju tylko dla zasady że jak mniej jest np. w Argentynie i Australii to muszą gdzieś napisać więcej by rynek nie wpadł w panikę i w sumie się to udało bo rynek był bez emocji do teraz bo się okazuje że skoro mamy więcej w Europie to powinniśmy więcej sprzedawać a niestety to ruskie sprzedają 200 tys ton do Syrii a do amerykanów zgłasza się Tajwan po pszenicę , pierwszy zareagował rynek w Kansas goni go Chicago . Przez drogiego dolara amerykanie nie bardzo liczyli że kto kolwiek coś od nich kupi a tu zdziwienie że Europa miała tak handlować (wzrosty r/r 14 %) a jest inaczej . Czy to się utrzyma trudno powiedzieć bo jest duża presja na utrzymanie cen bo wiedzą że na giełdzie może wystąpić długoterminowy trend wzrostowy oparty o jakąś teorię fali Elliotta (sam nie bardzo wiem o co chodzi) ale wiedzą że jak zaczną sprzedawać to wzrosty będą cykliczne nie do zatrzymania . Trochę to pisane jest po balcerewiczowsku ale właśnie tak działa giełda w oparciu o dane ,teorie a nie o twarde fakty ile jest towaru , makler wrzuca raporty do systemu i nie obchodzi go że są zakłamane i nie uwzględniają strat np. pogodowych ma program który mu wyliczy jak zachować powinna się giełda aż do jakiegoś czarnego piątku gdzie system każe obstawić kontrakty a rzeczywistość pokazuje co innego i się robi aj waj ratuj
-
Jak by ktoś umiał przewidzieć kiedy i po ile sprzedawać to by na giełdzie kokosy zbijał ale wiem jedno że paru kolegów z tego forum zaklinało że 700 jest nie do uzyskania a 800 to marzenia ale jak widać jedna cena to fakt a druga powoli ale się spełnia . Dziś z raportu znów obcięto prognozy po 1 melonie dla Argentyny i Australii ,Kanada tylko 0,7 mln w dół ,podniesiono dla Ruskich ale eksport globalny na dzień dobry też o 1 mln w dół . Można się bawić w słynnego z tego forum 15 stycznia ale rynek działa dynamicznie , USA na razie liczy że może śnieg stopnieje to żniwa zrobią i prognoz drastycznie nie tnie Kanada już realnie obcina prognozy . Ukraina kończy powoli wyprzedaż , spekulanci obawiają się czy putin znów jakiej zmowy cenowej nie zrobi lub nie wymyśli jakiś ceł na wywóz . Tramp natomiast brędzluje się Chinami co dodatkowo wpływa na nerwowość giełd bo nie widzą czy wysyłać czy pchać to na etanol . Statki w naszych portach też jakoś imponująco nie są zapełniane tylko podnoszenie ceny po dychu niektórych motywuje do handlu ale w takim tempie to będą uzupełniać do wiosny . Osobiście mnie interesuje jaki wpływ na cenę będzie miała giełda tworzona przez ministra "obiecywacza" bo jak by nie działała to część handlu tam się przeniesie i będzie mniej ofert na rynku pierwotnym . Dziś chyba prędzej przewidzieć można pogodę niż giełdę
-
We wrześniu glan pisał że nie mamy co liczyć na 600 bo jest 550 , teraz pisze że nie mamy co liczyć na 800 to możemy być pewni że tej ceny się doczekamy wcześniej lub później . TO taki pesymistyczny wieszcz , im bardziej zapewnia że nie będzie drożej to zazwyczaj jest odwrotnie .
-
No to skoro była umowa to muszą przyjąć a że za duże białko ?? to najwyżej mogą nie doliczyć ceny za większe białko ale normalna umowa nie ma takich zapisów chyba że to na makaron i było zaznaczone że nike może przekroczyć 12,5 % białka i ma to być pszenica tak zwana "twarda" .
-
Matif już 185 € tak więc pszenica na nasze 800 zł !!!!
-
A co tam u jankesów że pszenica prawie 3 % w górę dzisiaj ??
-
Niestety na giełdzie 180 ojro za pszeniczkę (ponad 770 zł ) , a cóż tam na giełdach że się nieźle zieleni ???
-
To mówisz że twój dziadek zbroił się we Francji , zachodził od tyłu wroga niech ci będzie że walczył a nie się zbroił jak ty. , rodzinne tradycje masz za nic (żart) . Nie chwal się rodziną , jednostkowym przykładem tylko mów za siebie , będziesz walczył czy się zbroił ? możemy na ciebie liczyć czy załatwisz wszystko łapówka ? Takie tradycje w rodzinie a ty tylko wezmiesz udział w bitwie którą możesz wygrać bo masz dyplom . . Jak w dowcipie o agencie CBŚ co przyjechał do rolnika na rewizję i oświadczył że ma nakaz i wszędzie sprawdzi posiadłość . Rolnik mówi że lepiej by za stodołą nie sprawdzał - na to Agent machną mu odznaką i mówi że mu wszystko wolno . Po chwili krzyki RATUNKU byk mnie goni , Pomocy , a rolnik mu odkrzykuje - Odznakę mu pokaż . ODZNAKĘ ! Tak więc jako człowiek z dyplomem nie obrażaj partyzantów , nie nazywaj ich ludzmi którzy biegali po lesie bo walczyli za twoją wolność tak jak twój dziadek za moją . Dziś jak by było trzeba zawalczyć o zachód Polski to będę walczył ale jak widzę ty będziesz się tylko zbroił bo masz dyplom Jeszcze raz refleksja i może przeprosisz jednak .
-
Co tam 56 jak ruskich partyzantka gnała od kiedy weszli , nikt z Polaków ich szturmówką nie witał , a nawet jak tylko zaczeli się osiedlać to rozwalano im postarunki i to z powodzeniem przed 56 , tak więc wschód walczył za nim to było modne , tylko tyle wiesz ile chcesz , ile w TV usłyszysz , uważasz że powinno się zaczynać potyczki które się wygra no to rzeczywiście bohater co kota na sznurku trzymał , myślenie typowo Niemieckie , tak pewnie z ASF będziesz walczył , jak na wschodzie to będę czekał , jak w powiecie to się zbroję , jak u sąsiada to będę wprowadzał asekuracje , maty itp. a wtedy przyjedzie weterynarz wybije ci stado bez względu czy masz czy nie masz ASF ale przygotowany będziesz , maty kupisz i wytłumacz to weterynarii że teraz gotowy , uzbrojony do walki ASF , takie właśnie myślenie krok po kroku rozkłada Polskę niech inny walczy a ja zawalczę jak wróg na podwórek wejdzie na razie się przygotuję po zęby a w tym czasie nie masz 100 % pewności czy ASF już nie jest w stadzie bo jak widać nikt nie może być pewny , nawet chlewnie z najlepszymi zaporami . Co wtedy zrobisz ? przecież ty nie możesz przegrać , tak jak twierdzisz , wszystko masz zaplanowane , jak Napoleon , jak A...f , tu nie chodzi by się sprzeczać o ideologię a się zjednoczyć ale widzę taki jak ty będziesz się zbroił a reszta ma za ciebie zwalczyć ASF .
-
Lepsze jest kłusownictwo niż nielegalne trzymanie świń bo jak złapią za kłusownictwo to są mniejsze kary takich czasów dożyliśmy , wegetarianizm niestety opcja jest ale to tylko dla tych co prykają w stołek a nie fizycznie pracują , idzie post można próbować bez mięska ale na dłuższą metę nie ma szans .
