marks50

Słyszałem że czyścili fasolę jęczmieniem ale o suszeniu nic nie słyszałem choć może to być dobry patent . To że jechały na ukrainę nie oznacza to że służą do fasoli bo master był skonstruowany do młucenia orzeszków ziemnych a dopiero zaadaptowano do fasoli . W rejonie Odeskim to nawet za komuny uprawiali orzeszki ziemne a teraz jeśli jakis kołchoz zajeła spółka z USA to jest duże prawdopodobieństwo że uprwa tam wzrośnie i niedługo w promocji w markecie pojawi sie masło orzechowe Rynek fasoli jest nie przewidywalny a do tego wchodzą czynniki polityczne jak wywoływanie wojen i zapotrzebowanie na fasole rośnie . Jak i w druga stronę aztuczne sterowanie rynkiem ,np. kto pamięta wojnę celną UE z USA ???? Poszło początkowo o to że nie legalnie dotowano producentów samolotów UE dotowała AirBusa a USA pod stołem dotowała Boeinga , WTO pozwoliło wtedy na nałożenie ceł sankcyjnych na produkty po między UE a USA tylko komizm polegał na tym że nie nałożono na samoloty a na produkty spożywcze ( kowal zawinł cygana powiesili) i tak USA nałożyła cła na francuskie sery, wina i wołowinę a UE nałożyła cła na czerwoną fasolę i wołowinę . Potem Tramp jeszcze nakładała cła na niemiecka stal a w efekcie na samochody ale potem urwała się prezydentura i lewactwo poza plecami sie dogadało . Dla nas rolników było to czas gdy wzrósł popyt na czerwona fasolę i cena na ten towar była wzglendna . Teraz następuje otwarcie na cały świat , i o ile ukraina nigdy nie bedzie fasolowym producentem to już kraje merkosur mogą namieszać . Niemcy wręcz będą dotować tamte gospodarstwa z pieniędzy całej UE by w zamian za żywność wysyłać swoje wieśwageny i maszyny rolnicze a że że przy tym układzie padnie sektor wołowiny i wiele innych to niemca to mało obchodzi - grunt ze Helmut zarobi .

W Dorohusku nie stwierdzono nawet jednej przesyłki przewozu fasoli z ukrainy więc to raczej bajki handlarzy jak kiedys z Chinami .Już mało kto pamięta że włąsnie od tego roku to Polska ma podpisane kontrakty ale na wysyłanie fasoli do Chin . Sami ukraińca jako gnuśny naród fasoli nigdy nie sieli więc nie wiem skąd tak głupi pomysł że mogą tam produkować . Już prędzej z racji otwarcia rynku na towary mogą kupować z całego świata i sprzedawać jako swoją tak jak ze wspomnianym miodem który szedł z azji a przywożony był jako ukraiński w beczkach . Fasola przez ukrainę mogła by przychodzić z Rumuni czy bałkanow ale po co taki okrężny myk jak Rumunia jest w UE ??? więc nikt nie bedzie sie w to bawił tym bardziej że w Rumuni wystąpiła gigantyczna susza i raczej fasoli w tym sezonie to nie mają tylko tam zazwyczaj w grę wchodziły uprawy drobnej fasoli . Parę lat temu był taki rok że Rumunia także nie nie miała fasoli drobnej a u nas były nadwyżki jasia więc handlarze robili promocję że wezmę tonę jasia pod warunkiem że dorzucisz chociaż 100 kg drobnej takie czasy bywały . Każdy fasolarz dobrze wie że fasola jest podatna na zmienność pogody a ta nie sprzyja w tym roku w całej Europie . Zaczynając od Turków przez Grecję Rumunię aż po Włochy panuje susza . Natomiast od zachodu deszcze nawalne niszczą co się da , tak więc nawet my z tą jedna toną z hektara możemy w tym roku rozdawać karty fasolowe

Banki już od tych przekrętów już są (agricola czy paribas) więc jak ktoś ma tam kredytowanie to niech się zastanowi. następna sprawa to niektórzy poszli w linie kredytowe na zakup ziemi czyli kupuj ziemię , szukaj ziemia my (banki) zawsze sfinansujemy ten zakup ale mało kto czytał umowy że już teraz są dzierżawcami tych ziem a nie właścicielami i kupują bez opamiętania ziemie po 100tyś choć ekonomi w tym nie widać i żaden biznes plan nie wykalkuluje opłacalności na ziemi po 100tyś ale jakoś banki dają kredyt na pełne finansowanie .Na razie spółdzielczaki pilnują jakiś limitów na zakup ziemi i kredyty dają do jakiejś wartości , resztę trzeba samemu dołożyć . Tak było we Francji że kumulacja ziemi nie nastąpiła pokoleniowo ale po przez banki które zbierały mniej rentowne gospodarstwa . Teraz przychodzi pora na wschód Europy i po przejęciu ziem na ukrainie przez BlackRoki, Vansy itd. czas na nas ale nie będzie to proces że będą skupować po te 10 ha od 1 mln rolników a po przez doprowadzenie gospodarstw do bankructw , przejmowanie przez banki a potem sie okażę że bank i oligarcha ukraiński to ten sam właściciel . Oczywiście to proces długofalowy ale powoli będą wprowadzać .

To jest właśnie fasola że nie można wszystkiego przewidzieć .Pogoda zrobi swoje , jak nie upał to deszcz w nieodpowiednim momencie i można na uszach stawać , masłem smarować a plonu nie będzie . Jak tam stawki za mastera ??? 600 zł hektar ? Po ile najlepiej zwijać pod tego mastera ???? po 12 ? 15 rządków ??

Z amerykańskimi raportami jest jak z wiedza dziecka , przez lata moźna było się przekonać że większej manipulacji chyba nikt nie zdoła ustawić . W poprzednich latach bywało że jak trzeba było przyznać sie do naciąganych prognoz to po prostu nie publikowali raportów np. zaczeły się zbiory na drugiej półkuli zaczeły się żniwa i wtedy otwierało to im furtkę że może i te żniwa są kiepskie ale za rok na pewno zasieja więcej więc prognozy naciagamy jak gumkę w kalesonach . Następnym debilne prognozy były w podawaniu prognoz zapasów , gdy dostępność zbóż spadała i trzeba było wykazać gdzie te zapasy są to wymyślili że 3/5 zapasów jest w Chinach bo wiedzieli że nikt tego nie sprawdzi .. Następnymi kłamstwami "amerykańskich uczonych " było szacowanie na zasadzie że jak gdzieś były rekordy to oczywiście dopisywano to do bilansu i podnoszono prognozy zbiorów ale jak gdzieś były klęski , nieurodzaj to nie obniżano prognoz a przyjmowano dane średnie pięcioletnie po prostu pompowano bańkę . Swego czasu nawet na swoim podwórku amerykanie kombinowali jak oszukać , np. gdy na ich uprawy spadł śnieg i wiedzieli że tego już nie zbiorą to zamiast odliczać to od prognoz to po prostu czekali pół roku by dopiero podać prawdę ale co przez pół roku oskubali farmerów to ich . Ta cała giełda jest do skubania rolnictwa , by farmer za dużo kasy nie miał bo by się uniezależnił a tak ma siać za bankowe pieniądze bo i bank musi zarobić na rolników a jak sie rolnikowi podwinie noga (susz, kataklizm) to bank zaciera rączki i przejmuje ziemię . W USA 75% ziemi jest własnścia banku i jedynie poddzierżawiają farmerom . To samo chca zrobić w Europie że rolnik ma być robolem na ziemi a nie właścicielem ziemi i jak widać idzie to w tym kierunku.

https://www.agrofoto.pl/agroskop/analizy-i-komentarze/silny-wzrost-ceny-pszenicy-na-matif,149222.html?mp=promo Każdy wie że z czasem będzie drożej więc ciśnienia w skupach nie ma i nie będzie . Kto musi sprzedać to sprzeda bez względu na cenę i to wykorzystują skupy .nie mniej trochę zmieniła sie specyfika badań jakości bo żaden skup już nie chce zrobić próby jak w poprzednich latach bo wtedy rolnicy wiedząc jakie maja parametry wybierali handlarza który najwięcej zapłaci za dany towar . Teraz handlarze zgodnie mówią przywieź towar na wagę to zbadam - wiedzą że nikt z powrotem do domu nie powiezie . Tak więc spokojnie żniwujmy , sypmy na magazyn - kiedys się sprzeda .

Żadne teorie , w USA giełdy warjują po zablokowaniu bankówi lotnisk . Nie mniej może tak byc jak piszesz że raporty spływają i kolejne cięcia w prognozach . Np. w ruskim zbożowym eldorado w obwodzie rostowskim zbiory maja spaść o 38% to będzie mniej o 5,5 mln tylko w jednym okręgu .

A co to za propaganda na giełdzie ??? Niby wielka zapaść na giełdach , akcje firm lecą w dół , przez ten komputerowy szajs a giełda zbożowa w górę . Obecnie pszenica 3,95% w górę ??? Coś się szykuje ? Panika ? czy po prostu inwestorzy lokują pieniądze w namacalne surowce a rezygnują z fikcyjnego wydumania firm ?

Zawsze piekarze twierdzili że cena mąki w chlebie to jest 8% a w bułkach koszt 10% . To łatwo policzyć że jak 1kg chleba kosztuje 10 zł ( nie jakiś wyszukany) czyli 80 groszy koszt mąki a pszenica np. z 800 zł podrożała na 2000 zł czyli mąka w chlebie też by podrożała o te półtora czyli w moim zestawienu chleb przy pszenicy po 2000 powinien zdrożeć tylko 1,2 zł na kilogramie . Oczywiście to tylko teoria bo dobrze wiemy że gdy pszenica podrożała prawie o 100% to chleb też podnieśli o 100 % . Gdy pszenica wróciła do obecnych cen to chleb nie staniał nawet 10 gr. Tak więc lewarownie cen i inflacji będzie nadal trwało a najwięcej na tym traci rolnik . Tak było za Balcerowicza . Tak było przy srowid za kaczora i tak będzie za niemca .. jedyna szansa to metoda na Wicherka mieć magazyny na lata i przetrzymywać zboża na tyle długo by nie dać się oszukać lub mniej dać się oszukać . A to dlatego świnie zaczynaja uciekać https://www.tiktok.com/@herr_berufskraftfahrer/video/7390868526585744672?_r=1&_t=8o2rGTWMnLN

Dziwne by w żniwa szło w górę . Dlatego uważam że własny magazyn jest najlepszą inwestycja w gospodarstwie . Już nawet pomijając fakt że zawsze na żniwa chcą oskubać rolników to chodzi o czas . Skupia sie wtedy na żniwach a nie staniu w kolejce . Np. w Bodaczowie kierowcy po awizacji stoją jeszcze 12 godzin -kto ma czas na taki przestój podczas żniw ????

Dlaczego grubo ??? To że sterują pogodą jest faktem , w budżetach państw sa nawet w budżecie rezerwowane pieniądze na ten cel , na studiach uczą geoinżynierii a ostatnia nowością jest że nawet komunistyczna UE zajeła się tematem i chce zakazać wpływu na sterowanie pogoda . To tak jak z tymi pseudoszczepionkami , każdy kto podważał ich skuteczność był sprowadzany do roli idioty i płaskoziemcy ale z perspektywy czasu to wiemy że to był wielki biznes z ulą fon nogaj włącznie bo jej mąż pracuje w firmie produkującej ten syf . Dlatego zamawiała po 10 sztuk na każdą głowę w UE . Kto miał zarobić -zarobił . Kto miał kopnąć w kalendarz -kopną . A najgorsze jest to że ludzie i tak nie wyciągną wniosków i przy następnej pseudopandemi ustawią się grzecznie po 7 dawkę - nawet ich ostrzec nie wolno bo wprowadzą cenzurę - juz nad tym pracują tylko im sie Musk wygadał

Tych ukrainców wszedzie pełno . Dziś testowo w TVP de Info wstawili spikerkę ukraińską - tak zaciuuungaaała że po pół godziny musieli ja zdjąć . Dochodzi drugi etap ukrinizacji Polski czyli nie wpychania oficjalnie ukraińców jak Kowal, bodnar czy Karnowski tylko jest próba podstępnego wciskania ukraińców że to niby polacy . , fajno polacy . Bądzmy czujni czy przypadkiem w naszych rodzimych urzędach nie poinstalowali agentury .

u mnie RCB zadziałało 10 minut po ostatnim piorunie i raczej nie tu jest problem bo po prostu nie trzeba liczyć na rząd który powie prawdę jak się pomyli , ta aplikacja RCB chyba nigdy dobrze nie działał i działać nie bedzię . Skupmy sie na sterowaniu pogodą ,Wczorajszy dzień doskonale pokazał na mapkach w aplikacjach jak przy pomocy radaru można wytworzyć deszcz . Ten wczorajszy deszcz od samego rana było widać w okręgach od Częstochowy az po Ukrainę tylko chmury przyprły dziwny kształt . Pół okręgów występujących co parę kilometrów , kto widział ten wie o co chodzi . Dobrze to było widać w aplikacji Windy . Oprócz teorii spiskowych kto ten deszcz wywołał to tłumaczą się awarią radaru bright bandy itp. ale nikt nie umie wytłumczyć dlaczego tak się dzieje .

U mnie po wczorajszych zlewach z gradem to o parametrach można zapomnieć tym bardziej obecnie nie lepsza pogoda a do tego jeszcze radarami napirzają by jeszcze więcej dolało . Nie mniej każdy zaczyna upychać po gospodarstwie gdzie się da bo w tym roku z pomieszczeniem plonów nie będzie problemów - pierwsze jaskółki mówią że zboże tylko wygląda ale nie sypie .

Chcieliśmy dobrze wyszło jak zawsze - co wcześniej zawiązało strąki to są , wszystkie późniejsze praktycznie zrzucone a nadal potrafi kwitnąć. .Pisałem wcześniej o duzej ilosci strąków teraz muszę sie przyznać że odpadły wszystkie małe , te wystające badyle ponad krzak nie utrzymały praktycznie nawet jednego strąka .Co jest bliżej ziemi to już raczej nie odpadnie ale widzę presje choroby od brzegów pól czy pod przydrożnymi drzewami , tam już obecnie nie ma nawet jednego zielonego listka a i jak strąk jest to zamiera i nie ma szans . Jak jeszcze się spełni przysłowie siedmiu braci śpiących to ciekawie się nie zapowiada ale to tylko legenda .

W tym właśnie jest problem że rolnik będzie buli za drogą energię bo CO2 czy OZE , to rolnik bedzie głównie zmuszany do dociepleń mieszkań i wymianę pieców na eko sreko ale jako jedyny który w tym systemie pochłania CO2 ( no może jeszcze pseudo projekty jak oddychająca kostka brukowa czy roślinne ściany ) to na rolniku bedzie spoczywać wchłanianie CO2 i na lasach ale w tym biznesie to dla rolnika pozostanie 200 zł dotacji na hektar a resztą redukcją emisji CO2 będzie zarządzać elita krętaczy i robić biznesy . Dlatego tak bzdurny był projekt ugorowania i to czarnego ugoru który miał wynosc docelowo 10 % czyli powierzchnia wchłaniani CO2 miała sie zmniejszyć o te CO2 - gdzie tu logika ???? Oczywiście jak zwykle polak mądry po szkodzie i okaże sie że gdy już dopną program zalania tych 400tys hektarów wchłaniających gaz cieplarniany CO2 ale już pracuja nad dyrektywą metanową i za chwilę okaże się że z tych zalanych terenów powstanie żródło metanu czyli wzrośnie emisja metnu a jak wiadomo jest szkodliwszy od CO2 pietnastokrotnie tak więc z jednej strony będzie biznes CO2 a drugiej strony dyrektywa metnowa wykaże że zwiększyliśmy poziom metanu więc trzeba zlikwidowć zwierzęta jak w Holandii .Te całe eko to są dalekosiężne plany fity 55 czy inne które dopiero wymyślą mają zniewolić ludzi , zagnać do jaskiń i nie pozwolić by kto kolwiek mógł póścić bąka bo zaraz dostanie skierowanie na eutanazje - oczywiście to przyszłość której nie dożyjemy ale taki jest ten ekologiczny plan .

Czy zalewć czy nie to każdy ma swoją opinie ale jak przedstawic statystyki że na 700tyś hektarów w UE 400tyś ma być zalane w Polsce to daje do myślenia dlaczego w naszym kraju chca zalać więcej terenów niż w reszcie UE ??? Przypadek ?Nie sądze . Niech każdy wejdzie w plan zagospodarowania gminy i tam sa zaznaczone tereny zalewowe . W moim przypadku tereny sa na drugim końcu gminy i po drugiej stronie rzeki i można by było pomyśleć że temat mnie nie dotyczy . Ale jak popatrzeć na stare mapy jeszcze przed wojenne gdy rzeka nie była regulowana ale były zanaczone wody czy młyny wodne to już wiem że zalanie terenu w drugim końcu gminy spowoduje podniesienie wody w rzece co najmniej o 1 metr a tak się składa że różnica w poziomach wody moich niższych pól właśnie wynosi 1 metr co skutkowało po wiosennych roztopach czy jakiś ulewach trudności z uprawą dolin, zaniżeń a nawet pozostawienie niższych pól . Gdyby w gminie wdrożono program zalewania pół czy nawet tak zwanych nieużytków spowoduje to że może na terenach zalewowych zrobią dopłaty i jakiś Warszawiak dostanie dopłatę nawet nie mulczując tych chaszczy ale podniesienie poziomu wód będzie miało wpływ na cały region ale już bez żadnych dopłat . Tak więc zaleją dosłownie może z 2-5% gminy by było eko ale jak popatrze na zaniżenia w gminie to wypadnie z gruntów conajmniej 20 % a jak zachowają się pola które dotychczas nie były zagrożone takim poziomem wód ??? tylko praktyka może pokazać lub trzeba by było czytać historyczne zapiski o regionie jak było kiedyś bez melioracji . Następna sprawa to cała infrastruktura która była budowana wcześniej drogi itp. gdy podniesie sie na stałe poziomy wód ??? Same ujęcia wody były lokalizowana dość nisko a jak teraz podnieść poziom to co wtedy ??? Będą robić nowe uęcia wyżej ??? czy jak w średniowieczu z sadzawek będziemy pili . Ten cały zalewowy biznes ma przedewszystkim jedna największą wadę że nie bedzie polegał na dobrowolności tylko po wdrożeniu na siłę będą poszukiwania gdzie zalać by wywiązać sie z tych 400tyś . Rozwiązanie dał, Sahajko w jednej debacie , wyliczył że takie bagno 1 ha wchłonie CO2 za 8 tyś i dać rolnikom połowę 4 tyś dopłat to i rolnicy pójda w taki układ ale szybko go babina sprowadziła na ziemię i powiedziała że rolnicy już uczestnicza w dopłatach węglowych bo dostają 200 zł na hektar przyorując słome i musi to rolnikom wystarczyć w polityce węglowej . Z nów rolnicy zostaną frajerami bo państwo przytuli za redukcję CO2 na takim bagnie 7800zł a rolnik 200 zł i o to chodzi w tej polityce zalewowej by rolnik sfinansował redukcję CO2 a państwo za to da pazernemu rolnikowi parę groszy

Ty musić zacząć sie uczyć polski język . Ty musiec sie poprawic . Nic cie nie rozumieć

Od brzegów jakiś grzyb też włazi , głównie od traw i miedzy to czasem krzaki całkowicie brązowe ale to narazie mała skala . Te strąki powyzej to moze być antraknoza albo zwykłe gnicie bo dotykały straki ziemi . Fasola tak ma , pewnie położyło ją i straki grunt łapią . Wtedy raczej grzybówka juz mało zadziała tylko trzeba się liczyc ze zbolalą fasolą .

I nadal tak uważam bo pisiory i platformiory to jeden układ magdalenkowy - tu zmian nie ma . Przedstawiłem tylko odnośnik do poprzednich wypłat bo innych dopłat do zbóż nie było . Nadal uważam że nie wolno głosować na popis aż do momentu usunięcia sie ze sceny politycznej , Głosując raz na jednych raz na drugich za 100 lat bedziemy w tym samym miejscu . Cała europa wymienia pseudo elity polityczne to i u nas musi to nastąpić . Wybór po miedzy PiS a KO to jest wybór po miedzy dżumą a cholerą i tu sie nic nie zmienia . Nadal twierdzę że że PiS bardziej zaszkodził rolnikom niż obecnie KO ale widzę że platformiarze bardzo sie starają by przskoczyć PiS w duszeniu rolników . To PiS otworzył granicę z uryną . To PiS odciągał badania ukraińskiego syfu aż rolnicy musieli wymusić badania które potem kowalczuk zdjął na tranzyt , zielony ład to też 5 gr PiS itd. Teraz KO dusi gospodarkę i widząc ich działania to po 4 latach pewnie ich w głupich pomysłach prześcignie ale to nie oznacza że trzeba głosować wtedy na PiS bo to nadal układ z Magdalenki https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ardanowski-tworzy-nowa-partie-uderza-w-prezesa-pis-stal-sie-,nId,7625987 my tu gadu gadu a tu cyk pojawia się właśnie artykulik o rozpadzie PiS , czy to bedzię odłam Magdalenki czy nie zależny nowy twór ??? nie wiem ale to może być w przyszłości koalicjant Konfederacji . To tylko potwierdza moją tezę że beton się kruszy i to jest jedyna szansa choć do wszystkiego musimy podchodzic z dystansem bo wiemy że kiedyś było Porozumienie Centrum -dziś PiS , kiedyś było KLD, Unia Wolności , PO - a dziś KO zjada przystawki po byłych komunistach i nowych lewakach .

No to się stękacz Siekierski wysilił i zapowiedział współczynnik korygujący w dopłacie do zbóż . Tak w porównaniu do pisorów to widać wał bo wcześniej dopłaty objeły wszystkie zboża , na cały sezon i nawet po 3 tys do hektara i starczyło by wypłacić wszystkim z 460tys wnioskodawców bez współczynnika choć pieniędzy było trochę mniej . Teraz maja 2,1 mld do podziału , wniosków tylko 180 tys , odliczyć kukurydzę bo na nią wcześniej był nabór (1 mld z który nie był wykorzystany w całości ) , do rzepaków nie dopłacają w ogóle a do tego stawki na hektar nie przekraczają 1600 zł - ewidentnie widać że po prostu chcą urwać z puli a jeszcze wystękał że żałuje że nie doplacił wszystkim ??? jak to rozumieć ??? Popiera Kaczyńskiego - da sie parę złotych bo chłop jest pazerny ??? Nawet zapowiedział że następnym razem naprawi błąd czyli szykuje sie powtórka z rozrywki , znów uryńce przywiozą syf bo Siekierski zapowiada dopłaty ??? Jedyny plus z jego bełkotu że zamierzają wypłacić pieniadze w sierpniu ale jak sie słyszy że robią wał ze współczynnikiem korygującym ot i pieniadze mogą byc w sierpniu ale 2025 roku- tak wiec magdalenka szachrai po staremu dużo obiecać a potem "dać parę groszy "

Ty do mnie czy koło mnie ? Bo moderatorem nie jestem ale sugerujesz ze to ja mam płakać ???? Nie dało sie wyniszczyc rolników ekonomicznie przez zielony ład i rozwalenie rynku to teraz mafia wkroczy . Juz robili podjazdy w Dołhobyczowie zastraszając ludzi przez uryńców , teraz będą siłowo wchodzić po przez kolej . Jeszcze nie dawno Sulewski cwaniakował i także straszył rolników karami za organizowanie strajków a za chwile zwinie interes albo odda za psi grosz uryńcom jak wejdą na ten rynek . Każdy dobrze wie że kolej w Polsce to jest państwo w państwie ale nie mając konkurencji jakoś istnieli . Teraz wejdzie na rynek mafia ukraińska która zacznie dyktować warunki . Co do samego LHS to jeszcze rok temu prezes Tracichleb też straszył rolników że mu biznes psują a z rolnikami rozprawi się w sądzie . Od dwóch tygodni nie jest juz prezesem a LHS będzie podążał drogą Azotów, Orlenu, czy PKP Cargo . Juz 3 dni temu był dziwny pożar na LHS w Sławkowie , za chwilę znów wymyślą jakiś wał by LHS szedł w straty , bo ukraince nie zamierzają konkurować na biznesowych zasadach oni sa do przodu gdy mają przywileje . tylko wyczekiwać gdy LHS wykaże stratę jak inne firmy w PL .

Dużo mówicie o kolei ale jakoś dziwnie w debacie pominięto na co dokładnie dostali licencje . Każdy zajmuje się Cargo normalno torowe a każdy pomija informacje że ukrińce dostali także licencje na szeroki tor o rozstawie 1520 mmm czyli nie tylko chcą zrobić konkurencję Cargo ale także dla LHS na którym pamiętamy jeszcze dwa tygodnie przed wojną ukraińcy blokowali przewozy i to nawet jakoś nie uzasadniając , po prostu nie przepuszczali przewozów i to głównie z Chin kontenerłw , już wtedy zastanawiano się co to za dziwny kraj co łamie umowy przewozowe i jak się z tego wytłumaczy , oficjalnie nikt nie wiedział że będzie wojna a ukrainizacja będzie pociągnięta do takiej odpowiedzialności która wyeliminuje ją na stałe z rynku . ale pod koniec lutego niby zaczeła sie wojna i temat rozmyto . Dziś dają licencje tej firmie by robiła przewozy na terenie Polski !!!!!!! Jakim prawem daja licencje firmie która jeszcze nie dawno łamała przepisy międzynarodowe ???? i to wobec polski ??? To jest wręcz upokarzające że dopuszczono do rynku firma która już pokazała że nie będzie zamierzać spełniać Europejskich zasad . Innym przykładem niech będzie to że w lutym 2023 po wymuszeniu przez rolników badań na granicy z ukrainą badania potrwały dosłownie 2 tygodnie bo właśnie ta ukrainizacja zwróciła się na piśmie do rządu RP że jeśli nie zaprzestaną badań to oni zrezygnują z wysyłania trnsportu zbóż . Efektem tego było że Henryk Kowalczuk minister rolnictwa podpisał rozporządzenie by nie badać tranzytu które weszło w rzycie 6 marca 2023 i dział do dzisiaj co pozwala wwozić nie badane zboża na teren UE które finalnie i tak lądują w Polsce po Litewskich przekrętach czy re eksporcie "papierów" z niemiec bo fizycznie te zboże nigdy nie opuszczą Polski Tak więc wejście na teren polski ukraińców ma docelowo zwiększyć prewóz zbóż bo niby czym innym chcą handlować . Teraz np. poseł Wilk mógł wejść na polski terminal i nakręcić nadużycia że po terminalu działają ukraińskie służby cene co jest niedopuszczalne . Jak przejma tu ukraińcy to zapomnijcie że ktoś to zkontroluje ile jest przewożone i czego . Będie tk samo jak w Woli Eskimoskiej gdzie interes prowadzi eskimos , zatrudnił ochronę i nawet inspekcji rządowych nie wpószcza a właśnie dzięki takim terminalom można robić lewe tranzyty , po to jest potrzebna kolej ukraińcom by móc robić przekręty nawet na poziomie przewozów , po prostu zboże bęedzie jechać a w tym czasie będzie zmieniać 5 razy właściciela , po prostu chcą usprawnić lewy tranzyt . Zapewne nad całością biznesu będzie czuwać mafia w Defenderach i wtedy jak Gryn zapyta co robią Defendery na torach to oficjalnie powiedzą że to ukraińska służba kolei ochrania firmę przewozową Ukrainian Railways Cargo Poland i co nam zrobicie ???

Też jestem ciekaw jak to wyjdzie bo strąki na krzaku są różnorodne do tego wiele malutkich zawiązało ale czy przy tych upałach nie zrzuci ??? Jak zostaną to krzak aż tyle nie wykarmi bo na jednym doliczyłem sie nawet 34 strączków ale tylko około 10 było dużych a reszta to raczej takie pypcie które raczej się zredukują .

Bo to układ magdalenkowy jest . Jedni i drudzy maja ten sam cel -oszwabić polaków .